Ewa Bien to firma, na którą długo byłam zła 😉 O co? O biusto-dyskryminację. Znajomość z bielizną tej marki nawiązałam prawie 6 lat temu, testując urodziwy śliwkowy model Kera. Kilka lat później pojawiła się Maja w dwóch kolorach, czerwonym i granatowym (zerknijcie koniecznie do tamtej notki, mnie na widok tych haftów i tej czerwieni do dziś serce mocniej bije 🙂 ). Już wtedy Maje były na mnie nieco za małe, a w późniejszych kolekcjach, odkąd w konstrukcjach B111 i B112 ograniczono rozmiarówkę, nie znajdowałam już nic dla siebie. Czemu tak mnie to złościło? Ponieważ Ewa Bien stosuje jedne z najładniejszych haftów na rynku, nie stroni od intensywnych barw, a także lubi szyć modele miękkie – czyli kombinacja wszystkiego, co najbardziej kocham w bieliźnie 🙂
W aktualnej kolekcji jest już wyraźnie lepiej. Konstrukcje B103 (miękka) i B151 (półusztywniana) mają już dużo przyjaźniejszy dla dużych biustów zakres rozmiarów, a modele na nich oparte są nie tylko beżowe, czarne i białe. Nadszedł więc czas na odświeżenie naszej znajomości. Przed Wami Daria od Ewy 🙂
Ewa Bien – Daria, rozmiar: 80I, kolor: popielaty, konstrukcja: B103 [Rozmiary: 65 F-M, 70 E-L, 75 D-K, 80 C-J, 85 B-I, 90 B-H, 95 B-G, 100 B-F), cena: 219 175,20 zł tylko dziś (13.01)!; biustonosz został mi dostarczony przez producenta].
Estetyka
Co prawda kocham dzikie kolory, ale czasem po prostu mam fazę na czerń. Zwłaszcza zimą, i zwłaszcza gdy towarzyszy jej jakaś elegancka „przyprawa” innej barwy. I tak jest w przypadku Darii. Model ten ma dwie wersje, czarną z dodatkiem jasnego beżu oraz czarną z dodatkiem grafitu, zwaną popielatą. Obie są efektowne, ale ja wolę tę szarą 🙂 Mam sentyment do szarości w stanikach.
Jak już wspomniałam, w EB zawsze podobały mi się hafty, i tu też się nie zawiodłam 🙂 (nawiasem mówiąc, firma używa do produkcji haftów z Hiszpanii, Szwajcarii i Włoch). W dotychczas testowanych modelach były to precyzyjne rysunki nitką, tu mamy „zamalowane” większe powierzchnie. Haft (w Darii – hiszpański) nie jest ultragęsty, ale za to bardzo miękki w dotyku, co zwykle oznacza wyższą jakość. Ozdabia cały biustonosz, z wyjątkiem zapięć i ramiaczek – czyli całe miseczki oraz boki i tył. Jest idealnie symetrycznie rozmieszczony zarówno na miseczkach, jak i z tyłu. Staranność ta kojarzy mi się z marką Avocado, która również bardzo dba o jakość i rozmieszczenie haftów.
Kokardka na mostku jest zrobiona z dwóch szerokości wstążki i jest dobrej jakości. Przy ramiączkach kokardek brak – i bardzo dobrze, męczy mnie czasem to przekokardkowanie, a miejsca wszycia ramiączek są opracowane wyjątkowo starannie i nie ma czego maskować kokardkami 😉
Pół punkta odejmuję za efekt mory w dolnej części miseczek. Widać go zwłaszcza na zdjęciach nabiustnych. Są tam dwie warstwy identycznej siatki o dużych oczkach, co pozwala na zachowanie przyjemnej przezroczystości, jednak wadą rozwiązania jest właśnie mora.
Zapięcie i ramiączka są dobrej jakości, zapięcie się nie odkształca.
Dopasowanie
80I to rozmiar, który przymierzyłam jako drugi – zaczęłam bowiem od 80J. Maję miałam w 75J i skarżyłam się wówczas na przymałe miseczki. Postanowiłam więc zacząć od zwiększenia obwodu (rozciągliwość produktów Ewy Bien w ostatnim czasie spadła, sądząc po doświadczeniach naszej małobiuściastej recenzentki z modelem Suria) i co za tym idzie – miseczek. Okazało się jednak, że w 80J w miseczkach mam mnóstwo wolnego miejsca u góry. Z drżeniem serca wymieniałam na 80I, bojąc się za wąskich fiszbin – i tu nastąpiło pozytywne zaskoczenie, fiszbiny są dobre, a miseczka już przylega odpowiednio.
Ja jednak wolałabym, by pasowało 80H, jak w większości firm polskich. Obcinam zatem punkty za małomiskowość i… dożoobwodowość, ponieważ 80tka co prawda na początku leżała świetnie, ale w noszeniu się niestety rozciągnęła i już muszę zapinać ją ciaśniej.
Kształt
Daria nie modeluje biustu intensywnie: ani nie podnosi mocno, ani też mocno nie zbiera, nie zbliża też piersi do dekoltu. Powiem szczerze, że coraz bardziej lubię takie łagodne dla piersi konstrukcje. Moim zdaniem biust wygląda równie pięknie i kobieco, gdy nie jest zanadto wypychany i przepychany i gdy pozwala mu się zachować trochę naturalnego kształtu. Choć może wolałabym, żeby trochę lepiej zbierał 😉
Konstrukcja
Konstrukcja B103 to taki subtelny side-support. Mamy tu boczny panel, ale jest on dosyć wąski i jak już wspomniałam, model ten nie oferuje mocnego zebrania ani nie kreuje efektownego dekoltu. Jest przyjemnie niezbyt zabudowany – np. w porównaniu z pierwszym z brzegu balkoplandżem Freya mostek Darii jest owszem wyższy, ale już same miseczki sięgają na biuście wyraźnie niżej (dopiero pod pachą zrównują się z Freyą). Pionowych bocznych fiszbin brak – uff, nareszcie ktoś w Polsce (poza drugą Ewą – Michalak) odważył się wprowadzić model bez nich 🙂 Uważam konstrukcję za naprawdę sympatyczną, wygodną i urodziwą nabiustnie, mimo braku mocnego modelowania.
Podtrzymanie
Większe zastrzeżenia mam do podtrzymania – o ile konstrukcja miseczek plus stabilne, mało rozciągliwe ramiączka dobrze sobie radzą, o tyle pas obwodowy w noszeniu się rozciąga i po jakimś czasie stanik woła o ciaśniejsze zapięcie. Da się z tym żyć, ale wolałabym porządną stabilność na zawsze 🙂 Tył jest wzmocniony dodatkową warstwą siatki, ale nie rozwiązuje to problemu.
Wygoda
Nie mam zastrzeżeń do Darii – nic mnie tutaj nie gryzie ani nie drapie. Martwiłam się początkowo o górę miseczek w okolicy pach, bo przy pierwszej przymiarce coś mnie tam drapało, ale szybko przestało. Po praniu jest miękko i przyjaźnie dla skóry.
Wielki plus za brak fiszbin bocznych! (bardzo często są niewygodne).
Galeria
Daria jeszcze bardziej z bliska 🙂
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Podsumowanie
Bardzo się ciesze, że Ewa Bien wróciła na drogę większych miseczek 😉 Mam nadzieję, że to trwały trend. Mam też nadzieję, że z czasem pojawi się większa liczba konstrukcji sięgających przynajmniej 80I – 80J i jeszcze więcej kolorów. W aktualnej ofercie w konstrukcji B103 mamy 3 modele: Celeste perłową i bławatkową, Darię czarno-popielatą oraz czarno-beżową, Maruni (szmaragdową). Są one dostępne także w wersji półusztywnianej B151, której nie testowałam (jeśli je znacie – proszę podzielcie się opinią).
Rzecz jasna, gdy przeglądam aktualny katalog, nadal cierpię z zazdrości na widok np. czerwonej Estery, ale może z czasem i ona urośnie? 😉
Uwaga, promocja!
Specjalnie dla stanikomaniaczek sklep firmowy marki Ewa Bien przygotował kod rabatowy: -10% na całą kolekcję jesienną obejmujący produkty nieprzecenione, a kod brzmi STANIKOMANIA i działa do przyszłego czwartku – 19.01. Uwaga: jeszcze tylko dzisiaj (piątek 13.01) ceny obu Darii są dodatkowo obniżone z 219 na 175,20 zł! I tę promocję można łączyć z naszą zniżką 🙂
Jeśli są wśród Was fanki Ewy Bien, opowiedzcie proszę o swoich doświadczeniach z marką, zwłaszcza w ostatnich sezonach, odkąd firma według moich obserwacji zaczęła pracować nad stabilniejszymi obwodami (choć, jak widać, jeszcze nie jest idealnie). A może wypróbowałyście już konstrukcje B103 lub B151? Czy Daria podbiła Wasze serca? 🙂 A może zrobił to jakiś inny model z aktualnej kolekcji?
17 komentarzy
yaga7
Śliczna jest 🙂 Gdyby nie ten rozciągający się obwód, pewnie bym kupiła, ale skoro wiem, że się rozciąga, to nie będę wydawać tyle kasy na rozciągliwca, skoro za taką cenę mogę mieć dwie Avy. Owszem, dizajnowo wolę EB, ale cena też się liczy 😉
I właśnie, masz nieaktualne informacje co do pionowych fiszbin. Ava wypuściła w tej kolekcji parę modeli bez bocznych fiszbin, listę mają na fejsie w jakimś komciu. Więc jest postęp 🙂
13 stycznia 2017 at 07:07kenna1
Daria mi się podoba, ale dla mnie przecena jeszcze zbyt mała. Zwykle poluję na ceny bliżej 100 zł. i poniżej. Cieszę się, że EB ewoluuje w dobrą stronę. Obwody i tak się znacznie poprawiły. Mieszczę się aktualnie w 75G. Lubię fason soft B111. Ostatnio (z myślą o lecie, bo teraz noszę sztywniaki i semi-softy) stałam się szczęśliwą posiadaczką koralowego Laskara-cudo. Będę wypatrywać następnych okazji. Jesienią pierwszy raz kupiłam semi-softa- zieloną Esterę. Nie użytkuję jej intensywnie, ale jestem zadowolona. Jedno czego zdecydowanie nie lubię, to częste u EB (wbrew opisom na stronie) odpinane ramiączka. Te przekrzywiające się zaczepy mnie wkurzają. Efekt bardziej naturalnego kształtowania biustu lubię natomiast coraz bardziej, ponieważ mocne jego zbliżenie powoduje u mnie z racji metryki, nieestetyczne zmarszczki na dekolcie (ten niemiły efekt ginie, gdy biust jest jest rozdzielony). Doznania estetyczne u EB niezmiennie znakomite. Teraz popatruję sobie na softa Fantasie.
13 stycznia 2017 at 08:41agnes
Jak dla mnie, jeśli nosisz 36G, rozmiar 80I jest dobrze przeliczony na EU i pasujący, nie ma mowy o małomiskowości. To Ava i Gaia mają miski o rozmiar większe, niż wskazuje metka, dlatego zapewne pasuje Ci z nich 80H.
13 stycznia 2017 at 10:07Stanik z recenzji podoba mi się raczej mniej, niż bardziej i za taką kasę spodziewałabym się dużo lepszego podtrzymania i zbierania. Ale nie każdy oczywiście musi lubić ekspozytory. Obwody u EB zawsze były ciągnące.
Pozdrawiam.
yaga7
Co do polskiej rozmiarówki, to zauważyłam, że sporo zależy od modelu i pewnie od biustu też. W każdym razie niestety nie widzę, żeby istniało coś takiego jak spójna polska rozmiarówka.
13 stycznia 2017 at 12:18W Avie mam rozmiar 75H, 80G, w Gai mam 75I (nie wiem też, czy nawet jakiegoś 75J nie mam), 80H, z Nessy 80H i 80I, a z Panache niezmiennie pasuje na mnie 36FF 😉
kasica_k
@yaga7, dzięki za dobrą wiadomość o rosnącym udziale bez-pionowofiszbinowców! Nie trafiłam na tę listę jak na razie, jakby Ci wpadła w oko, to poproszę namiar 🙂 Ciekawa jestem, jak sobie radzą modele Avy bez pionowego usztywnienia, no i czy są takowe dostępne w moim rozmiarze…
Co do EB, to strasznie mnie kusi ten chabrowy i szmaragdowy… te mają niższą cenę regularną od Darii, może z jakąś zniżką (choćby stanikomaniacką :)… ale tyle jeszcze zakupów kusi, że faktycznie nie jest łatwo wysupłać tyle 😉
@kenna1, strasznie ci zazdroszczę, że mieścisz się w B111. Ja też kiedyś się mieściłam, ale teraz w 80 jest tylko do F 🙁 Ramiączek odpinanych też bardzo nie lubię, jest mi to niepotrzebne i tylko przeszkadza.
@agnes, porównuję nie tylko z Avą i Gaią – po prostu 80H pasuje mi najczęściej w EU, także np. w niemieckiej Ulli czy francuskiej Chantelle (tu przyznam, że tylko przymierzałam, nie noszę ;), we francuskiej Empreinte ostatnio miałam nawet 80G. Nie ma tak naprawdę przelicznika z rozmiarówki UK na EU “miska w miskę”, ponieważ w UK miseczki przyrastają co cal obwodu w biuście, a w europejskich – niby co 2 cm, ale to już tak naprawdę tajemnica firm, bo tabele mówią jedno, a praktyka drugie. No i właśnie dlatego kieruję się praktyką 🙂
13 stycznia 2017 at 12:35yaga7
Ava: AV 1464, AV 1471, AV 1480, AV 1472, AV 1441, AV 1482.
Ja mam chyba 3 sztuki bez tych fiszbin i dają radę bezproblemowo, aczkolwiek obwód jest bardziej rozciągliwy i ja zaniżam do 75. Ale nie znaczy to, że się rozciąga jeszcze bardziej po iluś założeniach.
13 stycznia 2017 at 12:46Aha, i rozmiarówka jest chyba taka jak innych, ale to już musisz sprawdzić dla danego modelu.
kasica_k
O, dzięki. Ale będę marudzić: same półusztywniane! Poproszę miękusa 🙂
13 stycznia 2017 at 15:58yaga7
Haha, nie można Ci dogodzić 😀
I nie same usztywniane, jeden to cały sztywny 😉
Ale to może napisz do Avy, że chcesz takie miękusy? Jak nikt nie będzie do nich pisać, nie będą wiedzieć 😉
13 stycznia 2017 at 16:16kasica_k
@yaga7, no marudna jestem 🙂 Napiszę, pewnie, zresztą już narzekałam na ten temat conieco w firmie. Na szczęście ostatnie nabytki mnie nie gryzły, więc trochę ucichłam, ale zawsze mam obawę przed kolejnym modelem, czy nie będzie się wbijał. I zawsze oddycham z ulgą, jak dostaję od polskiej firmy coś bez tego gadżetu 🙂
13 stycznia 2017 at 16:25maggianna
Przymierzylam biustnosz z recenzji i mam calkiem niezle wrazenia – stanik bardzo dobrze uszyty, z porzadnych materialow, nic nie gryzie i nie drapie, moim zdaniem jakosc materialow duza wyzsza niz w przecietnym brytyjczyku.
Kasicy biustonosz byl o miske za duzy ale dzieki przeszukaniu sklepow internetowych przez przyjaciolke, kupilam szmaragdowa Maruni we wlasciwym rozmiarze (80H), w promocji cena z przesylka wyszla 105 zl.
Jestem zachwycona – biustonosz jest w bardzo ladnym ciemno-zielono-szmaragdowym kolorze, swietnie wykonany i bardzo dobrze lezy (a malo co na mnie pasuje). Nie wiem jak bardzo rozciagliwy jest obwod bo na razie mialam go na sobie tylko pare razy ale jest tak ladny i wygodny ze kupilam do kompletu majtki.
Szkoda ze jest tak maly wybor modeli w duzych rozmiarach bo stylistyka i jakosc materialow bardzo mi sie podoba (choc cena juz troche mniej) i chetnie kupilabym kolejny kolorowy miekki biustnosz.
24 stycznia 2017 at 12:58kasica_k
@maggianna, po twojej rekomendacji znowu mam ochotę kupić sobie Maruni 🙂 Co prawda nie udało mi się wyguglać tak korzystnej zniżki jak twoja, ale na firmowej stronie biustonosz kosztuje teraz 156 zł: ewabien.com/pl/biustonosz-maruni-szmaragdowy-b103-soft.html i uważam, że to nie jest taka zła cena, biorąc pod uwagę, że ceny produktów UK zbliżają się ostatnimi czasy do 200 zł… Oczywiście są też marki tańsze, ale o mniejszym współczynniku lukśności 😉 By the way – Ewa Bien kojarzy mi się z Chantelle. Stylistycznie jest podobna – kolory, hafty (choć tam chyba więcej koronek) – i materiały w dotyku przyjemne, choć nie należą do mega solidnych, takich jakie kojarzymy z brytyjską produkcją D-plusową. W sumie zawsze zazdrościłam biustom, które mogą się bezstresowo ubierać w te miękkie koroneczki i nie przejmować takim detalami jak podtrzymanie 😉
24 stycznia 2017 at 13:44A i jeszcze ten niebieski Celeste mógłby ktoś fajnie przecenić 🙂
juliak38
Bardzo dziękuję za tę recenzję i oddanie stanu ducha względem oferty EB 🙂 mnie też się nie podoba, że wiele ich modeli jest niedostępnych w większych miseczkach. Darię rozważałam, ostatecznie kupiłam na przecenie Celeste soft – widzę, że znowu jest przecena i można kupić za ok 130 zł więc spoko. Niemniej przed kolejnymi zakupami w EB wstrzymuje mnie sprawa ramiączek. Na początku trudno je było wyregulować bo te regulujące haftki (nie wiem jak to się nazywa) zjeżdżały cały czas.. Teraz już jest lepiej i serio nie wiem jak to się stało. Niemniej lubię bardzo Celeste bo daje miękki, naturalny kształt – dobry do niektórych sukienek, w których nie chcę mieć ostentacyjnego dekoltu. Plus ten haft jest niezwykle elegancki.
2 sierpnia 2017 at 18:49kasica_k
@julia38, cieszę się, że mam towarzyszkę niedoli 😉 Kusisz, jest jeszcze Celeste w moim rozmiarze… kolor i haft <3
3 sierpnia 2017 at 02:13juliak38
Gdyby nie to, że właśnie przepuściłam trochę kasy na przecenach w brastopie, to rozważałabym przeceny w Ewie Bien 🙂 podoba mi się ta miękkość i naturalność kształtu. Bardzo lubię go nosić bo czasem męczy mnie, także psychicznie, to że wiele staników “podaje wszystko do przodu” – koronnym przykładem jest tu Jasmine Panache, w której się czuję jakbym miała półkę pod szyją 🙂 czasem jest to oczywiście fajne, ale czasem chciałoby się mniej ostentacji.
4 sierpnia 2017 at 21:39kasica_k
@juliak38, Jasmine to jeszcze nie jest największy “półkownik” 😉 No, przynajmniej dla mojego biustu mocniejsze działanie tego typu mają balkonetki Cleo, oraz właśnie piszę recenzję polskiego stanika, który nawet te przewyższa pod względem wyciągania biustu w przód 🙂 Oraz zgadzam się, że to może być męczące, bo jednak odbiega mocno od natury (przynajmniej u mnie).
4 sierpnia 2017 at 23:57juliak38
Kupiłam! Odkryłam, że w Ewie Bien własnie mega przeceny – moja perłowa Celeste za jakieś 90 zł, a Daria za stówkę więc mam Darię i to w komplecie ze ślicznymi stringami.
Nie nosiłam jeszcze tylko przymierzyłam i leży po prostu ślicznie. W ogóle Celeste jest teraz jednym z moich najulubieńszych staników i czuję, że z Darią może być podobnie. Widzę, że różnią się wykończeniem – Celeste ma bardziej eleganckie ramiączka, ale za to w Darii łatwiej je wyregulować i nie obsuwają się.
Biust wygląda w Darii prześlicznie, okrągło, miękko. Jednocześnie to jest naprawdę elegancki stanik – bardzo podoba mi się wykończenie z tyłu.
Serio, chyba napiszę do EB z błaganiami by produkowali więcej modeli w większych rozmiarach (mój to 80H).
Jeśli chodzi o stringi to są ekstra. Po pierwsze są dość wysokie więc nie lądują pod fałdką na podbrzuszu tylko ją sprawnie trzymają w ryzach 🙂 Rozmiar jest akurat. Jak na stringi mają dość zabudowane boczki dzięki czemu widać te śliczne wykończenia w listki.
13 września 2017 at 23:08Jednym słowem, Kasico, dzięki za zarekomendowanie Darii!
kasica_k
@juliak38, dzięki, bardzo miło mi słyszeć, że Daria i Celeste sprawdzają się u ciebie 🙂 Udało mi się jak na razie nie kupić sobie ani Celeste ani Maruni, ale znowu jestem na granicy 😉
14 września 2017 at 13:08