Już miałam szykować dla Was kolejną notkę z cyklu „Biust tygodnia”, gdy jedna z naszych korespondentek doniosła o pojawieniu się w sieci pewnej fascynującej i bardzo pouczającej stronki.
Znana nam doskonale brytyjska firma Eveden, producent takich marek bielizny, jak Fantasie, Freya, Fauve i nieodżałowany Rigby&Peller, wpadła na genialny w swej prostocie pomysł i opracowała zgrabny teścik dla aspirujących do tytułu znawcy/znawczyni damskich atutów. Chodzi, jak na firmę bieliźnianą przystało, o kwestię rozmiaru, a zgadywanka dotyczy całkiem konkretnych gabarytów takich osobistości, jak spajsetka Geri Halliwell oraz innych celebrytek. Kto zgadnie, czy Gerri nosi 34C, 28D czy 30E? (Swoją drogą – Gerri, na Jowisza, po co ci ta za mała kiecka? Szkoda biustu!) A Kelly Brooke? Czy jej zgrabny biuścik powinien zostać odziany w 34D, 32E czy może 30FF? A Susannah, partnerka Trinny?
Cała zabawa ma niezaprzeczalny walor edukacyjny. Po pierwsze – pokazuje, że te w większości szczupłe dziewczyny, którym wiele kobiet zazdrości zgrabnej sylwetki, wcale nie odziewają się jak jeden mąż (żona) w nieśmiertelne 75B. Zdradzę Wam, że nawet C w tym gronie stanowi rzadkość. Po drugie – zdjęciom wydekoltowanych celebrytek towarzyszy przydatny gadżecik – każdą z możliwych do wyboru odpowiedzi można zobaczyć „na żywo” w postaci fotki biustu o wybranym rozmiarze, odzianym, rzecz jasna, w biustonosz jednej z marek należących do Eveden Limited. Ta podpowiedź bardzo ułatwia rozwiązanie testu, choć zadanie wbrew pozorom wcale nie jest takie łatwe. Piszącej te słowa nie udało się zostać „znawczynią biustonoszy” w pierwszym podejściu, ale następne były już lepsze 🙂
Osobom niezorientowanym w brytyjskich rozmiarach podpowiem, że 28 oznacza 60 pod biustem, 30 – 65, 32 to nasze 70, 34 – 75 i tak dalej.
Zachęcam więc do zabawy, a gdy już uporacie się z biustami słynnych pań, rozwiążcie moją zagadkę:
Sonda |
Ile „dałybyście” naszej modelce? Gwoli wyjaśnienia dodam, że Ania ma na sobie biustonosz produkcji polskiej – marki, w której miseczki wypadają nieco większe niż w większości firm na naszym rynku. W nawiasach dla ułatwienia podałam odpowiadające im w przybliżeniu rozmiary brytyjskie – takie, jak stosowane w teście Evedenu.
Prawidłową odpowiedź zdradzę Wam w kolejnym „Biuście tygodnia”, który ukaże się… prawdopodobnie jeszcze przed poniedziałkiem 🙂
18 komentarzy
kakot
tak na marginesie: czy Biuściaste wiedzą, że standardowe 75(80) B też niezwykle trudno jest sensownie przyodziać? Zwłaszcza jeśli owe 75(80)B wykarmiło jakieś potomstwo… Ostatnio przemierzyłam pół sklepu Intimissimi, wpadłam w czarną rozpacz, bo nawet jeśli rozmiarowo było wszędzie ok, to efekt wizualny żałosny, aż wreszcie znalazłam ten jeden jedyny model. Ech.
8 września 2007 at 09:32Może by tak jakiś odcineczek edukacyjny dla mniej hojnie wyposażonych?
limonka_01
Dobrze dobrany rozmiarowo stanik i żałosny efekt, to są rzeczy wzajemnie się wykluczające. Warto zweryfikować to 75 (80)B.
8 września 2007 at 09:43kakot
zweryfikowałam przed pójściem do sklepu, nie chce być inaczej. Też się zdziwiłam.
8 września 2007 at 12:39patja12
Fajny teścik 🙂 Za czwartym podejściem zdobyłam maksimum, za pierwszym 7/10. Przypadek Geri był o tyle trudny, że na zdjęciu jest ubrana w coś kompletnie niepasującego, ale w końcu dałam radę 🙂 A 34B rzeczywiście rzadko było w ogóle brane pod uwagę. Nad Twoją zagadką muszę jeszcze pomyśleć 😉
8 września 2007 at 14:30carmelli
Kasica! Znów Stanikomania na pierwszej stronie:)))
GRATULACJE!!!
8 września 2007 at 18:52kasiamat00
Chyba się rąbnęłam w odpowiedzi tutaj, bo nie doczytałam, że rozmiary bez nawiasów są polskie… Buuu….
8 września 2007 at 20:24maheda
Kakot – nie próbuj z Intimissimi – oni mają rąbniętą rozmiarówkę. To już lepiej idź do Triumpha, tam przynajmniej znajdziesz sensowne miękkie staniki na fiszbinach, w których będziesz wiedziała, jakie mierzysz obwody i miseczki.
8 września 2007 at 20:29anna-pia
Zgadałam 🙂 Ale tylko dlatego, że kiedyś też miałam taki nieduży biuścik 🙂
8 września 2007 at 22:33chocochoco
Teścik 10/10, jestem z siebie dumna. Udało mi się metodą porównywania do siebie. Z modelką raczej też się nie mylę, bo ma podobny rozmiar do mnie.
9 września 2007 at 00:36maheda
Kakot – już nie wspomnę, że 75B to zupełnie nie to samo, co 80B. Rozmiaru miseczki NIE otrzymujemy, odejmując obwód w biuście i pod biustem. Rozmiar miseczki liczymy od rozmiaru stanika pod biustem.
9 września 2007 at 11:05Czyli od obwodu w biuście musisz odjąć rozmiar stanika, i to dopiero przeliczasz na miseczkę. Czyli jeśli masz w biuście – dajmy na to – 93 cm, a pod biustem – dajmy na to – 78 cm, to powinnaś nosić albo 75D, albo nawet w rozciągliwcach 70E, a w dopiero w stanikach sportowych, które mają wyjątkowo ścisłe obwody, powinnaś celować w 80B.
Zapraszamy do wątku rozmiarowego na Lobby biuściastych, pomożemy Ci w doborze stanika:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32203&w=68334284
swierszczowa1
Kakot czy wiesz że 80B ma taką samą miskę jak 75D!? (ale całkiem, całkiem inną niż 75B). Może jednak wpadniesz na Lobby do wątku rozmiarowego?
9 września 2007 at 16:59billah
hej, wiem, że to troche nie na temat, ale może ktoś mi poradzi gdzie szukać staników w rozmiarze 65B/C?? Bo 70-tka w moim przypadku zdecydowanie odpada:(
9 września 2007 at 17:51swierszczowa1
Billah, duzy wybór jest np. na listkach:
9 września 2007 at 20:10http://www.figleaves.com/uk/home.asp
szarsz
ha trafiony zatopiony 🙂 Z tym rozmiarem nie miałam problemu. Ale to dlatego, że mój biust jest baaardzo podobny rozmiarowo
10 września 2007 at 10:12elayne_trakand
Pokazałam mężowi i powiedział, że 65J lub 70G chyba nieźle 😉
10 września 2007 at 22:50a w teście wyszło mi tylko 7/10
ale ja dopiero początkująca jestem
annnullla
Anna-pia (wolę nie ryzykować z odmianą;)) zawsze marzyłam co by usłyszeć o własnym biuście, że jest malutki 😀 wielkie dzięki za te słowa, właśnie spełniło się moje marzenie;))
11 września 2007 at 14:32nataliaolga
Zaraz zaraz, a gdzie link do quizu?
24 stycznia 2009 at 15:02kasica_k
? Link jest w notce pod słowem “teścik”, niestety quiz chyba już nie działa. A szkoda, bo był świetny.
24 stycznia 2009 at 17:22