WBrafitting

Biust szesnasty, czyli 70A zrewidowane

Przedstawiam Wam pierwszy Biust tygodnia AD 2008 🙂

Nasza bohaterka, Ala, na powyższych zdjęciach występuje w staniku, którego od niedawna już nie nosi… Pozostajemy, jak widzicie, w strefie rozmiarów biustu uważanych powszechnie za „nieduże”. Ale do rzeczy: co właściwie przestawia powyższe zestawienie?

Na obu zdjęciach Ala ma na sobie ten sam biustonosz. Na pierwszym zdjęciu, z lewej, włożyła go w taki sposób, jak czyniła to zwykle – widzimy na nim nieduży biuścik, nie budzący większych wątpliwości. Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku – tymczasem problem kryje się pod bluzką…

Na czym polega problem?

Przed zrobieniem drugiego zdjęcia Ala ułożyła piersi w staniku prawidłowo – tak, by cała pierś znalazła się w obrębie fiszbiny, nic nie uciekało dołem ani na boki. Piersi zostały wygarnięte spod pach i umieszczone w miseczkach… czyli zabrane z miejsc, gdzie nie powinny się znajdować i w całości ulokowane z przodu. Prawidłowo? Więc dlaczego wygląda to tak okropnie? Otóż okazało się, że miseczki są zdecydowanie za małe! Część piersi, która nie zmieściła się w miseczkach, zamiast uciekać dołem i bokami, znalazła się po zgarnięciu u góry, nad miseczką, tworząc obfitą „bułkę” nad jej krawędzią. Stanik został nareszcie starannie włożony, co natychmiast pokazało, jak fatalnie dobrano jego rozmiar.

Wiele kobiet, uważając swoje piersi za małe, sięga automatycznie po początkowe litery stanikowego alfabetu, rzadko biorąc pod uwagę większe miseczki. Do tego dołącza się słaba dostępność węższych obwodów pod biustem. Efekt jest taki, jak powyżej: u Ali połowa biustu była systematycznie wpychana pod obwód i pod pachy, zamiast trafić do miseczek. Biustonosz działał na zasadzie czapeczki-zakrywacza. Dopiero próba prawidłowego założenia stanika pokazała, jak wielki błąd popełniano.

Najprostszym wnioskiem z powyższego eksperymentu byłoby: zwiększyć miseczkę tak, by wszystko się zmieściło. Chcecie zobaczyć, jak Ala prezentuje się w kolejnej literze alfabetu? Rezultat obok.

Na trzecim zdjęciu nasza modelka ma na sobie biustonosz w rozmiarze 70B, czyli z tym samym obwodem pod biustem i większą miseczką.

Tylko gdzie podział się jej biust?

Zamiast wyeksponowanego usztywnianym push-upem (bo taki właśnie stanik ma Ala na sobie) biustu widzimy niewielkie przypłaszczone pagórki, jeszcze mniejsze niż w miseczkach A! Trudno uwierzyć? A jednak. Przyznacie, że efekt jest daleki od wymarzonego… Część biustu została spłaszczona przez sztywne miseczki, część wypchnięta górą, część – wymknęła się z boków poza obręb fiszbin, czego już na zdjęciu nie widać. Można powiedzieć, że push-up zadziałał tu jak minimizer.

Na szczęście, w wyniku zmiany podejścia do kwestii doboru biustonosza i po przeprowadzeniu starannych pomiarów Ala doszła do wniosku, że jej biustowi należy się całkiem inny obwód i inna miseczka. Przy wymiarach 71 cm pod biustem (ciasno zmierzone) i 86 w biuście postanowiła spróbować rozmiaru… 65D.

Na kolejnej, czwartej fotce (z prawej) Ala ma na sobie nowy stanik (M&S z kolekcji Ceriso). Nie zamierza już wracać do poprzednich rozmiarów – chyba domyślacie się, dlaczego? Nie, nie chodzi bynajmniej o poprawienie sobie samopoczucia dalszą literą, kojarzącą się z większym biustem.

Biustonosz 65D został po prostu właściwie dobrany – miseczki nie udają czapeczek na sutki, lecz obejmują całe piersi, które nie wymykają się z żadnej strony poza obręb fiszbin, a zapięcie z tyłu nie przesuwa się ku górze – odpowiednio wąski obwód stanika właściwie podtrzymuje biust. Jest wygodnie i stabilnie – w 70A po wygarnięciu piersi do miseczek wystarczyło podnieść ręce, by połowa biustu z powrotem uciekła na boki i w dół, a zapięcie, jak zwykle w stanikach o zbyt luźnym obwodzie, przesunęło się na plecach ku górze. Po co było nosić taki biustonosz? Tymczasem we właściwym rozmiarze nic się nie przemieszcza, nie wymyka ani nie wybrzusza – biust znalazł się tam, gdzie być powinien – w miseczkach – i pozostanie tam nawet przy najintesywniejszych ruchach. Zmienił się także jego kształt – z profilu widzimy już nie lekko spiczaste „cytrynki” z pierwszego zdjęcia (ani rozpłaszczone „naleśniki” z drugiego…), lecz ładnie zaokrąglone „jabłuszka”. Ala wygląda po prostu świetnie!

„Powiększyć” rozmiar z A do D? Jak widzicie, niepotrzebna tu chirurgia plastyczna 🙂 Biust pozostał taki, jaki był – zmienił się jedynie rozmiar stanika: zmniejszając obwód pod biustem, powiększono miseczkę o kilka rozmiarów. Litera D nie jest bynajmniej zarezerwowana dla „dużych biustów” – przy wąskim obwodzie pod biustem taki rozmiar miseczki pasuje na zupełnie nieduże piersi u bardzo szczupłej, zgrabnej osoby. I dla wielu takich osób stanowi najwłaściwszy rozmiar!

[Dziękuję modelce za doskonały materiał i podkreślam, że kopiowanie zdjęć jest zabronione!]

Może ci się spodobać

101 komentarzy

  • maheda

    BOSKIE! 🙂
    Jestem zachwycona, podeślę link mojej Siostrze ;>

    9 stycznia 2008 at 02:32 Reply
  • kasica_k

    sękju 🙂

    9 stycznia 2008 at 02:54 Reply
  • marla30

    Znakomity materiał instruktażowy, gratuluję. Pozwolę sobie również podesłać linka do tej notki na forum, na którym dyskutowałyśmy o rozmiarach i stanikach – to znacznie lepiej przemawia do wyobraźni niż słowa.

    9 stycznia 2008 at 08:27 Reply
  • swierszczowa1

    Znakomite! Juz podsyłam linka tej mojej niedowiarce, co to twierdzi ze jest normalna, a wiec pasuje na nią oferta H&M 🙂 (który przecież na normalne kobiety szyje), i uparcie nosi piersi wszędzie tylko nie w miseczkach. Rozpłaszczone i podzielone krawędziami misek na kawałki.

    9 stycznia 2008 at 09:06 Reply
  • suziliu

    Mimo że ja z innego końca tabelki, niemniej bardzo czekałam na taką notkę. Mam nadzieję, że przyczyni się do rozpowszechnienia wiedzy stanikowej. Gratulacje dla modelki i autorki notki!

    9 stycznia 2008 at 09:25 Reply
  • veev

    Doskonała notka 🙂

    9 stycznia 2008 at 09:29 Reply
  • szarsz

    śliczne 🙂

    9 stycznia 2008 at 11:00 Reply
  • kasica_k

    szarsz, skoro już tu jesteś, to może zajrzyj do swojej skrzynki mailowej? 🙂 Powinnaś tam mieć zaprzeszłego maila ode mnie tudzież zaproszenie na pewnego bloga…

    9 stycznia 2008 at 15:35 Reply
  • e.m.i1

    Swietna notka. Gratuluje! 🙂

    9 stycznia 2008 at 16:34 Reply
  • keltoi

    :giggles: Jak wrócę do Polski, to chyba dam się pofotografować… Gdzieś już pisałam – nosiłam B i miałam jakieś takie wrażenie, że jestem płaska. Zmieniłam na C (80, szeroka jestem po sporcie) i pokazałam się w nim Mamie. Komentarz? Jezu, Ty masz niezły cyc! 😉 Stary stanik się jeszcze znajdzie..
    ^_^

    9 stycznia 2008 at 18:47 Reply
  • martvica

    Świetny odcinek 🙂

    Swoją drogą cały czas czekam na prawdziwe, dobrze zmierzone A lub B, z obwodem dowolnym.

    9 stycznia 2008 at 18:55 Reply
  • atagha

    Też siostra oświeconej, i też jeszcze odrobinę niedowiarka, więc się poczepiam.
    Siostra namawia mnie na jakieś układanie, wygarnianie spod pach a ja się upieram, że nie ma czego 🙂 Inna rzecz – czy faktycznie jest taka różnica w wielkości biustu (z punktu wiedzenia widza) między zdjęciem w 70A przed ułożeniem i w 65D? Po prostu inny kształt miseczki moim zdaniem. A jeśli są usztywniane to tylko od nich zależy jak wygląda ktoś tak skromnie obdarzony – znów moim zdaniem 🙂
    Na koniec dodam, żeby nie było, że też uznaję, że 60D jest dla mnie lepszy niż 70A! I dziękuję za biusty miesiąca w wyobrażalnych dla mnie wymiarach i rozmiarach 🙂

    9 stycznia 2008 at 20:27 Reply
  • turzyca

    na powyzsze dictum widze tylko jedno lekarstwo… prosze o notke ze zdjeciami corki rysialda! Tu roznica jest widoczna, tam powala na kolana.

    9 stycznia 2008 at 20:51 Reply
  • gavagai1

    Jestem dumną posiadaczką biustu po dokładnie takiej metamorfozie:)
    Po ciąży i okresie karmienia miałam dosyć… mierną samoocenę w kwestii mojego biustu…
    Na szczęście mam doświadczoną siostrę z Pięknym Biustem, która oświeciła mnie tymże adresem bloxowym i forumowym lobby.
    Teraz, ku niedowierzaniu koleżanek, noszę miseczkę D(przedtem wypchane i wylewające się A…) przy obwodzie 60cm.
    Świetna notka! Już mam na myśli kilka osób, którym linki podeślę:-)
    I tak kaganek oświaty idzie w Polskę;-)
    Pozdrawiam i dziękuję!

    Ps. Swoją drogą jaka to popularna droga komunikacji biustowej – siostra, siostrze:-)

    9 stycznia 2008 at 21:41 Reply
  • maheda

    Atagha – różnica jest, i to zasadnicza. W staniku 65D dziewczyna nie wbija sobie fiszbinów w piersi, ani nie uraża sobie piersi fiszbinami tak, jak to się dzieje w 70A, gdzie fiszbiny opierają się na piersi i po niej przesuwają.
    Wg mnie to wystarczający powód, żeby zmienić rozmiar, ale być może są takie, które lubią potencjalnie grozić sobie urazami 😉

    9 stycznia 2008 at 22:03 Reply
  • kasica_k

    Otóż to – zasada, że dziewczyny występują w Stanikomanii w ubraniu, nie pozwoliła tu być może dostatecznie dobitnie pokazać pewnych niuansów, które przy większych biustach widać jak na dłoni. Tutaj problem jest nieco bardziej subtelny, choć wnikliwe oko też dostrzeże różnicę między etapem A a etapem D 🙂 Zresztą sam fakt, że DA SIĘ ułożyć biust w zapiętym staniku tak, że znajduje się praktycznie nad miseczkami (70A), mówi sam za siebie… Nie chodzi o WIELKOŚĆ, czyli o powiększanie biustu, bo nie to było celem eksperymentu, a o JAKOŚĆ, w tym przede wszystkim komfort i dobre podtrzymanie. Efekt powiększający jest, można powiedzieć, ubocznym skutkiem właściwego doboru miseczki.

    A przy okazji udało się pokazać, że “miseczka D” to nie namiot, w którym szczupła dziewczyna z niewielkim biustem mogłaby zamieszkać z trzema koleżankami, tylko – przy wąskim obwodzie pod biustem – zupełnie zwyczajny rozmiar.

    9 stycznia 2008 at 22:37 Reply
  • swierszczowa1

    I jeżdżenie sobie fiszbinami po biuście ma przykre konsekwencje. Zarówno u tych bardziej jak i mniej biusciastych. Fiszbiny odkrawają sobie piersi po kawałeczku i odkrojone fragmentu spychają pod pachy i w stronę brzucha. Efekt po latach takiego działania? Dużo różnych wałeczków pod pachami a nawet na plecach a mało biustu:
    http://www.plotek.pl/plotek/1,79592,4728706.html
    (spójrz pod pachy)
    W przypadku mniej biusciastych działanie takiego wędrującego staniczka można porównać do heblowania deski. Dokładnie takie same ruchy. I świetny sposób na zlikwidowanie wszelkich wypukłości.
    A już nie mówię o konsekwencjach noszenia fiszbin na biuście przez kobiety karmiące. Lekarze wręcz zalecają rezygnacje z fiszbin na czas karmienia, a to nie fiszbiny same w sobie są złe tylko złe jest noszenie ich na piersiach.

    9 stycznia 2008 at 23:24 Reply
  • kasica_k

    Do kompletu – Britney i jej stanik:
    http://www.knickersblog.com/?p=954
    Klasyczny zasłaniaczo-odkrawaczo-hebel 🙂

    9 stycznia 2008 at 23:30 Reply
  • swierszczowa1

    I nie zgodzę się ze piersi w 65D nie są większe. Zwróć uwagę na jakby smuklejsza talię modelki i szczuplejsze ramie na ostatnim zdjęciu (w stosunku do zdjęcia pierwszego). Naprawdę ramie i talia są takie same tylko zmieniły się proporcje pomiędzy częściami ciała.

    9 stycznia 2008 at 23:31 Reply
  • maith

    Fantastyczna notka 🙂
    I te zdjęcia naprawdę wiele dają.
    To że biust w 65D jest wyraźnie większy niż w 70B byłoby najlepiej widać, gdyby te obrazki były zestawione tak porównawczo, na jednej wysokości 🙂 W każdym razie ja mając duży ekran i widząc je na nim naraz widzę to wyraźnie 🙂

    10 stycznia 2008 at 00:53 Reply
  • atagha

    przecież ja się zgadzam – też przeżuciłam się dzięki siostrze z 70A na 60D tylko w to, że te wałki pod pachami to piersi nie mogę uwierzyć. Mimo to dziś wieczorem obejrzę się dokładniej w lustrze – jeśli też mam wałki to może pomyślę o ich wygarnięciu na właściwe miejsce 🙂 Dzięki, że jesteście i także małobiuściaste oświecacie.

    10 stycznia 2008 at 15:53 Reply
  • swierszczowa1

    To są piersi. dowód?
    1)Mają takie tylko kobiety zle ostanikowane (albo te które się dobrze ostanikowały nie dawno)
    2) Nie mają ich we wczesnej młodości (liczonej od daty urośnięcia biustu, biusciasta której biust urósł wczesnej będzie je miała wcześniej), stanik potrzebuje czasu żeby biust tam wepchnąć (jak cicha woda). Z wiekiem się powiększają mimo iż kobieta nie tyje (waga stoi w miejscu)
    3)Mają je szczupłe dziewczyny (patrz zalinkowane zdjęcie). Nigdzie grama tłuszczu, tylko pod pachami? Dziwne.
    4)Po prawidłowym ostanikowaniu i masażach znikają 🙂 Za to rośnie biust i trzeba większej miseczki. (dlatego początkującym stanikocholiczkom radzimy najpierw kupić jeden, dwa staniki. Nie ma sensu więcej bo niedługo te staniki zrobią się za małe w miskach i za szerokie w obwodzie)

    10 stycznia 2008 at 16:50 Reply
  • amoureuse

    Hihi… Moja Siostra również była niedowiarkiem ;)Figura podobna do Modelki: drobna, szczuplutka… Pokazywalam jej te wszystkie 65K czy tez 70J, a ona się pukała w głowę. Sama nosiła 70B lub C i dopiero kiedy wyciągnęłam ją na zakupy i przymierzyła 65D mówi: o matko, to pasuje, wow! i ramiączka mi nie spadają 😉
    Swoją drogą o wiele łatwiej znaleźć tak naprawdę 70J niż jakąkolwiek 65 czy 60 🙁 choćby D. A szkoda…

    10 stycznia 2008 at 20:38 Reply
  • masaiimara

    Atagha – siostro droga:) Widzę, że postanowiłaś podzielić się swym niedowierzaniem z szerszym biuściastym gronem?;)
    Tak, potwierdzam, że ta baba, moja siostra, dała się przekonać do zakupu Frei Retro 60DD, po czym dla sprawiedliwości;) pobiadoliła, jaki to “pancerniak” (ha! nie widziała mojego Panache Fiesta, 3 rzędowe zapięcie, moim zdaniem niemal mgiełka;), założyła za moją radą na dzień cały i pokajała się, że nawet tego pancerza nie czuła. Kategorycznie natomiast odmówiła prób wypelnienia pewnego braku w misce poprzez wygarnianie spod pach i masaż. Hmmm:/ przyczaję się, poczekam, zagrozi wałeczkiem, to będzie masować że hej!;)

    10 stycznia 2008 at 22:36 Reply
  • swierszczowa1

    Moja maruda obiecała pójść do intimo. Napisała mi:
    “no ciekawa jestem tych cudów ciekawa
    aż tam jutro pójdę”
    To już pół sukcesu za nami.

    11 stycznia 2008 at 23:49 Reply
  • babazgaga

    Ech, po oglądnięciu tych zdjęć, obfotografowaniu samej siebie przed i po wygarnięciu piersi spod pachy (w starym biustonoszu), podlazłam do okolicznego sklepu koło domu, o którym legendy krążą, do którego zaprowadziłam Mamę, ale sama jakoś nie bardzo….
    W sumie zmiana nieduża, niby tylko zamiast 85B – 80C (numeracja tradycyjna polska), ale efekt o mamo:), za to szkolenie z układania piersi w biustonoszu i ćwiczeń na wzmocnienie mięśni podtrzymujących. Bym się nie spodziewała że ja mam TAKI biust:D

    12 stycznia 2008 at 11:20 Reply
  • keisinom

    Mam pytanie- jestem tu nowa i nie bardzo rozumiem- jak mam wejść w stanik o obwodzie 70, jeśli teraz noszę 90? To dla mnie naprawdę zagadka…
    A poza tym- bardzo chętnie bym się azopatrzyła w odpowiedniejsze staniki, tylko nie bardzo mam gdzie…
    Pozdrawiam

    23 stycznia 2008 at 23:56 Reply
  • kasica_k

    A jaki masz obwód pod biustem? Bo jeśli _naprawdę_ masz ciasno zmierzone 90, to rzeczywiście w 70tke możesz nie wejść. Zdecydowana większość kobiet nosi za szerokie obwody, ponieważ: 1) w ogóle się nie mierzą pod biustem, 2) jeśli się mierzą, to nieprawidłowo (za luźno), 3) noszą za małe miseczki, do których dobierają dużo za szeroki obwód, żeby w ogóle zmieścić się w staniku. Tymczasem obwód pod biustem dobiera się na samym początku, zanim w ogóle pomyślimy o miseczkach. Więc centymetr w dłoń i zmierz się pod biustem ciasno i na wydechu 🙂 Należy jeszcze dodać punkt 4) – większość staników rozciąga się znacznie bardziej, niż wynosi ich nominalny rozmiar, i 5) obwód stanika powinien na ciele “pracować”, a nie wisieć, czyli być zauważalnie naciągnięty.

    A co do miejsc, gdzie można zaopatrzyć się w odpowiednie staniki – cóż, o tym właśnie jest ten blog 🙂

    24 stycznia 2008 at 02:02 Reply
  • keisinom

    Zmierzyłam. Jest więcej niż 90…
    Teraz mam stanik 95D i jest mi duuużo za luźny. Niemało kosztował, a efekt taki, o jakim opowiadasz- wystarczy, że podniosę rękę i już mi biust spod niego ucieka. A niby go mierzyłam…
    Mądra jestem po szkodzie, niestety.
    Najczęściej jednak kupuję 90-tki, tylko że efekt jest podobny, a do węższych po prostu baaardzo rzadko się mieszczę. Poza tym, nawet jeśli pytam o miseczkę E, to ekspedientki dziwnie się na mnie patrzą i wyciągają jakieś potwory, nie staniki. Ewentualnie na te ładniejsze po prostu mnie nie stać.
    A biust to jedna z niewielu rzeczy, które mi się w sobie podobają i trochę mi żal, że nie umiem go wyeksponować…
    Pozdrawiam!

    29 stycznia 2008 at 23:37 Reply
  • kasiamat00

    Keisinom, chodź do nas na Lobby, najlepiej od razu tutaj: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32203&w=74815763

    Ty nie powinnaś nosić żadnego 90, tylko pewnie 85 (albo i 80) z jakąś dużą miseczką, nie będę strzelać teraz jaką, bo to już byłby całkowity totolotek.

    30 stycznia 2008 at 20:27 Reply
  • osoba_bez_konta

    Wasza strona to strzał w dziesiątke!!! ja od zawsze nosiłam 70a. tzn. od kiedy miałam 14 lat do teraz (mam 21) bo po prostu biust już mi nie urósł, tak bywa. Okazało się, że powinnam nosić 65b. Super tylko gdzie ja to kupię??? szczególnie mieszkając w Zamościu??? nigdzie… A drogie marki odpadają bo student jest biedny. Założe się, że takich dziewczyn jaj ja jest cała masa. I co my mamy zrobić??

    20 grudnia 2008 at 14:55 Reply
  • kasica_k

    Rzeczywiście, nie jest to popularny rozmiar w Polsce, przynajmniej jeśli chodzi o “dorosłą” bieliznę. Ale coś się da znaleźć. Zobacz np. tutaj – zjedź na sam dół i zerknij na model w wersji plunge. No i koniecznie poczytaj i popytaj na Lobby Małobiuściastych.

    20 grudnia 2008 at 17:09 Reply
  • osoba_bez_konta

    kupowanie przez internet odpada w moim przypadku. no cóż pozostaje mi chodzić w tym staniku, który mam. a już jest prawie do niczego a potem nosić za mały lub za duży. ciekawe co lepsze??hehe
    Może coś będzie z bielizny dla nastolatek?w końcu mam dopiero 21 lat. Pewnie będą tylko 65A które mogę na nos założyć. W sklepach triumph też nie ma zresztą Pani stwierdziła, że mam rozmiar 65AA:-) Swoją drogą wykwalifikowana obsługa…

    21 grudnia 2008 at 15:40 Reply
  • agafka88

    Osobo_bez_konta, czemu kupowanie przez internet odpada? Zawsze możesz stanik niepasujący odesłać. Z jakiego jesteś miasta? W Polsce jest już sporo sklepów stacjonarnych godnych polecenia

    22 grudnia 2008 at 00:53 Reply
  • osoba_bez_konta

    !) nie mam karty kredytowej achyba tak się płaci…
    2) nie stać mnie.
    jesrem z Zamościa nie ma takiego rozmiaru w żadnym sklepie a panie w sklepach wciskają 70b które okazuje się rozmiarem 70A:-). Ciemnogród

    22 grudnia 2008 at 15:54 Reply
  • kasica_k

    Do kupowania w polskich sklepach internetowych karta kredytowa jest niepotrzebna, można płacić przelewem albo zamawiać przesyłkę za pobraniem 🙂

    22 grudnia 2008 at 16:33 Reply
  • agafka88

    W sklepie dopasowana.pl możesz kupić staniki już za 80zł, więc to nie jest tak dużo. Przed zakupami wpisz się do wątku rozmiarowego na Lobby Małobiuściastych:
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=50580&w=87340574

    22 grudnia 2008 at 17:49 Reply
  • agafka88

    Poza tym na ebayu możesz kupić tanie staniki, nie potrzebujesz do Paypala karty kredytowej, doładowujesz go zwykłym przelewem, chyba zwykłe konto masz 🙂 Sklep wyprzedażowy brastop.com też akceptuje paypala z tego co wiem 🙂

    22 grudnia 2008 at 17:50 Reply
  • scarlet_agta

    Zajrzyj też do wątku – Mniej niż D na Lobby Małobiuściastych:
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=50580&w=85860048

    22 grudnia 2008 at 18:29 Reply
  • plica

    bylo pytanie o 65B – polecam la senze, wiekszosc mniej pushupowych modeli na allegro. dosc tania, ale trzeba brac rozmiar większą. na tabelkowe 65B pasuje 65C. pozdrawiam

    22 grudnia 2008 at 21:34 Reply
  • osoba_bez_konta

    acha 65b kiedyś kupiłam uwaga w supermarkecie Hypernowa:-) już go zlikwidowali niestety… Była to firma key. Piękny czarny z koronką nawet. było, minęło…

    22 grudnia 2008 at 21:55 Reply
  • osoba_bez_konta

    dzięki wielkie ale nigdy nic nie kupie przez internet. To przysyłanie, odsyłanie i inne niekończące się zabawy. Zwęża sie 70b i trudno się mowi. a sprzedawcow już nie wyedukujemy, bo jak powiedziała mi jedna pani w sklepie z bielizną: “najpierw trzeba zadbać, żeby z głową wszystko było w porządku a potem kupować bieliznę. Jest Pani po……..na:-)” Więc mi już się odechciewa. Laski bez! Czy żle czy dobrze bedę kupować ciasne 70. nawiasem mówiąc jedną 65 musiałam rozciągac przy pomocy koleżanki:-) bo się dusiłam i myślę że to by było dosyć poważniejsze schorzenie niż brzydkie piersi. A tak naprawdę nie widać rożnicy czy mam na sobie 65B czy 70B.

    22 grudnia 2008 at 21:56 Reply
  • agafka88

    Ja się nie dziwie, że dusiło Cię 65b. Skoro miseczkowo pasuje na Ciebie 70B, to powinnaś celować conajmniej w 65D. Byłaś w ogóle w wątku rozmiarowym? Zwężenie stanika zaburza jego proporcje i jednocześnie spłaszcza piersi- to NIE JEST rozwiązanie

    I masz rację, nic nie zmienimy, jeżeli kazdy będzie miał takie nastawienie jak Ty: ‘”zwęze sobie 70B”. Jednak na szczęście ludzi, którym się chce, jest więcej i dzięki temu jest już kilkanaście dobrych sklepów w Polsce.

    22 grudnia 2008 at 22:03 Reply
  • osoba_bez_konta

    taki macie kalkulatorek i tak wychodziI To że się nosi nie znaczy że pasuje. Ale faktycznie niektóre modele pasują jak ulał, jakoś nie cisną, nie zsuwają się. żadne buły siię nie robią, nic się nie wylewa. Prwadopodobnie zależy od modelu stanika, od tego jak jest on rozciągliwy. A może kalkulatorek troszke szwankuje??/ każda z nas jest inna. ja np mam nietypową krzywiznę żeber związaną z wadą postawy i to też może mieć wpływ. Wiem co mówie, mam lustro w domu.

    22 grudnia 2008 at 22:10 Reply
  • agafka88

    Dlatego nikt Ci nie polecał tu kalkulatora, tylko wątek rozmiarowy na małobiuściastych. Kalkulator nie uwzględnia, jaki rozmiar nosiłaś do tej pory itp, to tylko maszyna.

    22 grudnia 2008 at 22:17 Reply
  • osoba_bez_konta

    czytałam, jakoś mi to nie pomaga, a właściwie utrudniło mi to tylko życie. Dzięki za “pomoc”

    22 grudnia 2008 at 22:20 Reply
  • osoba_bez_konta

    nie jestem przeciwna właściwym stanikom ale przypadek pewnej pani wiele mówi: oto objawy jaich doznała po założeniu właściwego stanika:”Efekt – płytki oddech, poważne kłopoty z krążeniem, ból pleców, ból w miejscu gdzie uciskał pod pachami. Stanik uciskał na nerwy. Nawet gdy przestałam go nosić objawy nie ustąpiły od razu. Ból pod pachami odczuwam do tej pory i dopiero niedawno przestałam się dusić i przestało być dla mnie bolesne noszenie staników o właściwym dla mnie rozmiarze. Zresztą naprawdę nie mogę być na 100 % pewna, że efekt noszenia za ciasnego stanika nie da o sobie znac za czas jakis w postaci jakiejś poważnej dolegliwości.” Stanik z tego słynnego sklepu z Wawy. Pani nie chciął przyjąć reklamacji. Prawda jest taka. jak chcecie to może cie usunąc ten wpis, wszystko mi jedno.

    22 grudnia 2008 at 22:25 Reply
  • osoba_bez_konta

    http://www.styl24.pl/forum_show.php/kid,445/katid,69/title,grozny-stanik/
    kalkulator to tylko maszyna a człowiek to tylko człowiek czyli też nie maszyna. chyba tylko zaśmiecam wątek.

    22 grudnia 2008 at 22:27 Reply
  • osoba_bez_konta

    więc nie wiedząc jaki mam rozmiar właściwy mam sobie zamówic w internecie kilkanaście staników za kilkaset złotych??? Rozwiązanie świetne. jakos mnie to nie zachęca

    22 grudnia 2008 at 22:31 Reply
  • mefistofelia

    wlasciwy stanik /= za ciasny
    nie masz zamawiac kilkunastu stanikow… na poczatek jeden. w rozmiarze i kroju poleconym przez dziewczyny z forum, ktore uwzglednia twoj indywidualny przypadek, a nie tylko skorzystaja z kalkulatora. jak nie bedzie pasowac, wymienisz na lepiej pasujacy.

    jesli 70B ci pasuje i nie odczuwasz potrzeby zmian nos je sobie, tylko nie chwal sie nam ;]

    23 grudnia 2008 at 00:01 Reply
  • pana.cotta

    nikt cie tutaj do niczego nie przymusza. ja wolalam poeksperymentowac, bo teraz mi lepiej, ale nie ma przymusu. po co cos zmieniac na lepsze w ogole, nie?
    za komuny tez nie bylo tak zle..

    moze nie bedziesz musiala kupic kilkunastu stanikow, ja trafilam za 2-3 razem. reszte sprzedalam po cenie nabycia albo odeslalam. nie dramatyzuj.
    probujemy tylko powiedziec, ze nawet jesli jest ci dobrze to moze byc lepiej ale jak nie chcesz to nie i okej.

    co do pani, ktora sie dusila i umierala przy ciasniejszym obwodzie to na poczatku moze tak byc. czasem trzeba nosic stanik z przedluzka. rozciagnie sie i bedzie idealny, dobry na poczatku moze sie szybko zrobic za duzy.
    jesl zas chodzi o pania z bielizniaka to nie bralabym jej komentarza do serca.
    psycholog z niej zaden, jesli daje takie rady. jako sprzedawczyni tez chyba sobie slabo radz, jesli tak sie zwraca do klientek.

    23 grudnia 2008 at 00:03 Reply
  • yaza0701

    Dziewczyny, to jest bez sensu. Osoba_bez_konta uparła się, że ma rację, wie wszystko najlepiej a my jesteśmy grupą głupich bab które same robią sobie krzywdę. Wszystko jasne. Tylko nie rozumiem po co nadal się uzewnętrzniać, wypłakiwać, że niewyedukowana bieliźniara zwymyślała, jak jest źle zwężać 70B.

    Napisałyście wszystko co mogłyście, doradzałyście, otworem stoi całe forum, dwa (albo i trzy) blogi, wątek rozmiarowy, internet. Porównanie sobie tabelek, poczytanie nie boli, każda z nas to przechodziła, jak nie wstawałam od kompa przez tydzień – a nosiłam 75B na 65/80 i tez nie miałam buł, było mi wygodnie i nic nie cisnęło – tylko w wieku 18 lat jakieś te cycki obwisłe i płaskie… Kupiłam pierwszy stanik przez neta i co? ŻYJĘ.

    (tutaj wtrącę – nie mam konta ani karty kredytowej, ale mam NÓŻKI żeby iść do BANKU, postać w kolejce do miłej pani w okienku i wręczyć jej kwitek do przelewu – tak, można nie mieć karty i kupowac przez neta! szok!)

    Jak się komuś nie chce ruszyć, to znajdzie jakiekolwiek usprawiedliwienie – tu się przeczyta, że w Konga kobieta zmarła od paska cisnącego pod biustem i pyk – już mamy wymówkę.

    Dzięki Bogu to nie nasz problem, są ludzie niereformowalni i już – my nosimy porządne staniki, nie mamy kompleksów, jesteśmy pełnowartościowymi kobietami – z małym czy z dużym biustem. Idą święta, każda z nas ma pewnie nawał roboty, nie ma sensu tracić czasu dla kogoś, kto tego czasu nie chce.

    23 grudnia 2008 at 00:33 Reply
  • agafka88

    My tu sklepu na grochowskiej nie polecamy, żeby była jasność. Wątku rozmiarowego nie masz czytać, tylko wpisać się godnie z instrukcjami i wraz z rozmiarami staników, jakie teraz nosisz.

    I jakie staniki za kilkaset złotych? Podlinkowałam Ci sklep dopasowana.pl, gdzie można kupić stanik już od 69zł. Wysyłka do końca roku jest gratis, jeżeli rozmiar nie pasuje, możesz go wymienić.

    Po objawach, jakie miała ta pani, wątpie, żeby miała właściwy rozmiar.

    Poza tym przeczytaj sobie setki zadowolonych głosów:
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32203&w=75213023&a=75213023
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=50580&w=77175677

    23 grudnia 2008 at 00:35 Reply
  • kasica_k

    “dzięki wielkie ale nigdy nic nie kupie przez internet” – ja bym się tak nie zarzekała na Twoim miejscu, osobo_bez_konta. Czasy się zmieniają 🙂 Co do reszty – jeśli masz problem z dobraniem rozmiaru i kupnem właściwego stanika, to dziewczyny dobrze Ci doradzają. A jeśli nie masz, to właściwie po co pytasz? 🙂

    23 grudnia 2008 at 02:57 Reply
  • osoba_bez_konta

    Internet Nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Internet nadaje się do maila wysłania A I TO NIE ZAWSZE
    A jak wyjaśnić że 70 jest identyczne w obwodzie z 65?????? sprawdzałyśmy z panią w sklepie. 65 było takie bez fiszbin i żadnych usztywnień. identyczne a jakby sie uprzeć to nawet szersze….Ja nie chce nic udowadniać, wiem że mam mieć te cholerne 65 i co z tego jak nie mam gdzie iść po nie. dO SLKEPU, GDZIE SOBIE MOGĘ WEJŚĆ, PRZYMIERZYĆ, KUPIĆ I MIEĆ. a nie przez internet, gdzie ZNOWU, PO RAZ KOLEJNY dostanę nie to albo wcale nie dostanę?? Może mam negatywne nastawienie ale ono nie jest wcale bez powodu

    23 grudnia 2008 at 06:24 Reply
  • osoba_bez_konta

    dzięki dziewczyny za porady, myślcie sobie co chcecie. ostatni raz na tej stronie jestech… chyba. Jak 21 lat żyłam ze złym stanikiem to jeszcze następne pół roku jakoś wytrzymam i przeżyje. A żę będę żyć w wiecznym waszym potępieniu też jakoś zniosę. a jak znajde kiedyś normalny sklep to sobie kupię. a teraz będę chodzić w 70 które przecież są całkiem za lużne, nie nadaja się do niczego. przynajmniej mają szerokie fiszbiny nie jak te 65 że zamiast 2 piersi mam 4. a może mam nosić rozmiar D? jasne. skoro B na mnie czasami jest za duże.

    23 grudnia 2008 at 06:31 Reply
  • osoba_bez_konta

    a pani wcale nie umarła:-) ma się świetnie w zupełnie nie pasującym jej staniku.
    Sa po prostu perzeciwskazania lekarskie do noszenia zbyc ciasnych ubrań które tyczą się każdego. A pani miała na pewno żle dobrany stanik. bo jak kobieta ma sie dusić w czymś i to nie przez pierwsze kilka dni ale zawsze, bo w tym przypadu tak było.to chyba nie te czasy są. Wiek XXI gorsetów nie nosimy na codzień. ja nie chcę nic udowadniać bo pewnie nie mam racji. Ale cóż żadna z firm nie produkuje takich staników i trudno. Sa na szczęście cudownie firmu które je robią. Dlaczego? Dla klientek żeby były zadowolone i miały sliczne biusty…. A firma przy okazji osiągała znaczne zyski. nietypowe to kupią. muszą. no nie muszą. To mi się w tym nie podoba. Właśnie to. LOBBY FIRM= LoBBY BIUŚCIASTYCH???? nie ważne cz mam rację, czy to teoria spiskowa. Na pewno nie. Ale tak to wygląda z zewnątrz.

    23 grudnia 2008 at 06:49 Reply
  • osoba_bez_konta

    a moje wymairy 73/80 to D na pewno:-) i nietypowa budowa zupełnie.

    23 grudnia 2008 at 06:53 Reply
  • yaza0701

    No toż mówiłam, że jesteśmy grupą durnych masochistek, które olewają wskazania lekarskie i wkładają żebra w imadło. I jeszcze uprawiamy działalność spiskową godną powieści Browna! Słowo daję, trzeba to spisać.

    Krew się we mnie gotuje jak takie pierdoły czytam. Zamiast podziękować dziewczynom to jeszcze obrzucasz je g***em – masz 21 lat a zachowujesz się jak 12-letnia smarkula – brak mi słów. Masz czelność, słowo daję.

    23 grudnia 2008 at 09:26 Reply
  • osoba_bez_konta

    nikogo nie obrzucam i nie nazywa nikogo masochistkami. Fajnie, że sobie istniejecie, ale nie nazywajcie się lobby. LOBBY lobbuje tak? a wy co? podkulacie ogonek i mówicie: ” no cóz nie ma w sklepie to sobie kupię w internecie.” A to ze jakis tam odsetek ogromny z resztą ludzi w Polsce nie ma nawet dostępu do internetu to cóż trudno.I nie jest to margines tylko smutna polska rzeczywistośc na którą wy sie poniekąd zgadzacie. Ja sobie kupie a inne dziewczyny trudno…no cóż. jak jesteście takim lobby to bądźcie nim wreszcie. i zróbcie coś żeby w sklepach takie staniki były. takie to z was lobby tylko z nazwy. ja dzisiaj rozmawiałam z panią pracująca w sklepie z bielizną i po świętach bądą 65.na prowincji!!! Można? można! tanie nie ale bedą i tylko od jednego producenta kilka egzemplarzy napróbe.Sprzedawczyni bała się że nie sprzeda ale widząc moje zainteresowanie sprowadzi te nieszczęsne staniki. myślę że sie sprawdzi..O to tylko mi chodzi! działać i jeszcze raz działac. Nie każdy może kupować przez internet nie każdego nawet na to stać. mozna napisać list do roducentów bielizny juz to zrobiłam zresztą ale sama niczego nie zdziałam. a lobby niech siedzi z założonymi rękami. to kilka gorzkich słów prawdy. Szanuje was za to co robicie bo to ważne jest ale jak dla mnie to tylko teoria. W praktyce tak kolorowo nie jest. uważam, że jesteście odrealnione. I to moje prawo jest, tak samo i wy możecie mówić ze jestem stuknięta. ale dzięki mnie będą 65 w takiej malutkiej mieścince. Trzeba myśleć też o innych a nie tylko o wąskiej grupie.Tyle mojego wywodu.

    23 grudnia 2008 at 10:37 Reply
  • osoba_bez_konta

    a jak mówisz ze 60 czy 90 zł to mało, to utrzymaj 4 osobową rodzine za 600 zł i kupuj jeszcze stanki przez internet.

    23 grudnia 2008 at 10:50 Reply
  • osoba_bez_konta

    a moje 70 jest 65…. gdyż to francuskie 80 (wynika tak z metki) a równa się ono 65 europejskiemu. Nie wiem nie rozumiem.ale nawet mierzyłam obwód 66 cm trochę rozciągnięty już. wnosek mierzyć mierzyć i nie patrzeć na literki. Chyba,że się nie znam. Bo się nie znam:-) jak jestem w błędzie wyprowadzcie mnie.

    23 grudnia 2008 at 11:20 Reply
  • megiddo0

    nie mam ochoty wdawac sie w kwestie zdrowotne i rozmiarowe bo to kazdego indywidualna sprawa i decyzja
    ale jestem z lobby prawie rok-i rok temu pani nie sprowadzilaby ci do prowincjonalnego sklepiku 65tki
    czemu? bo wtedy nie bylo w polsce takich obwodow, zadna firma oprocz sprzedajacej wysylkowo mellissy nie produkowala ich (a watpie zeby pani ze sklepiku sporowadzila ci biustonosz z anglii)
    to lobby, ktore jak tu twierdzisz nic nie robi, zmobilizowalo kilka firm polskich zeby szyly mniejsze obwody i wieksze miseczki
    wiadomo ze nikt nie ma od razy spektakularnych sukcesow, ale wazne ze one sa, w koncu od czegos trzeba zaczac:)

    23 grudnia 2008 at 11:37 Reply
  • yaza0701

    osobo_bez_konta, DZIĘKUJEMY za jakże aktywną działalność, szerzenie Dobrej Nowiny, lobbowanie w sklepie, wysyłanie maila do producenta – dzięki temu możemy siedzieć z założonymi rękami i patrzeć w monitory – a nie, pardon, możemy klikać na ‘złóż zamówienie’ w sklepach internetowych bo my w sklepach stacjonarnych nie kupujemy.

    A Milena zaczęła szyć ścisłe 60 tak sama z siebie – nie miałyśmy w tym żadnego swojego udziału. Tak samo Comexim, Avocado, Kostar, tak samo Effuniak otworzyła produkcję najcudniejszych staników pod słońcem, lobbystki pootwierały sklepy w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Warszawie – i wielu innych miejscach. Lobby nie miało z tym nigdy doczynienia.

    Bo Lobby sprowadza staniki z Anglii przez net i Lobby ma gdzieś pootwierane sklepy stacjonarne – pewnie dlatego dziewczyny robią sobie pielgrzymki do tych sklepów, wsiadają w samochód/pociąg/autobus i prują pół Polski żeby się do takiej np. Milii dostać.

    Hmm, a może jest tak, że te sklepy są pozamykane na zamek i otwiera się je tylko po okazaniu znaczka Lobby…? tak, to musi być to! Przecież nie myślimy o reszcie społeczeństwa, myślimy tylko o sobie.

    Zachowujesz się żałośnie – zamiast poczytać wątki o tym, co dziewczyny ostatnio zrobiły, gdzie wysyłają maile, z jakimi producentami toczą się rozmowy – siedzisz na jednym blogu i uprawiasz najpierw wyżalanie się, potem teorie spiskowe a na końcu przeczysz sama sobie – bo w końcu pierwsze zdanie pierwszego twojego postu na tym blogu to było ‘Wasza strona to strzał w dziesiątke!!!’.

    BTW: brawo, w małej mieścinie będa 65; a powiedziałaś może, że chodzi też o 65B, 65C, 65D, 65DD, 65E – czy tylko o obwodzie 65? Bo tak na mój gust to sprowadzą, owszem, 65AA, 65A.

    23 grudnia 2008 at 14:06 Reply
  • agafka88

    osobo_bez_konta, to mnie rozśmieszyłaś 🙂 Lobbystki lobbują o mniejsze obwody, większe literki. I to dzięki Lobby pani w Twoim bieliźniaku może zamówić te 65tki, bo to dzięki Lobby producenci polscy je szyją.

    I lobbystki lobbują o stacjonarne sklepy z pełną rozmiarówką, świadczą o tym sklepy w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Zielonej Górze, Poznaniu, Lublinie, Wrocławiu i innych miastach. Więc nie wprowadzaj w błąd osób czytających tego bloga, w polsce DA SIE kupić dobre staniki stacjonarnie. A za rok będzie jeszcze lepiej 🙂

    PS.65B będzie ci kroiło biust fiszbinami, bo to za mała miseczka, więc i fiszbiny za małe. 60D będzie na Ciebie dobre, bo nie ma czegoś takiego jak jedna miseczka B, miseczki różnią się wielkością w zależności od obwodu, tu masz przykład:
    b75.blox.pl/resource/DD_comparison2.jpg
    60D odpowiada wielkością 70B.

    Jak chcesz zyj dalej w Matrixie, twój wybór

    PS. Myślę, że to wszystko to prowokacja 🙂

    23 grudnia 2008 at 16:35 Reply
  • osoba_bez_konta

    co wy! pani majtki zamówiła. Jak jesteście takimi działaczkami to sobie weźcie ta wszystkie stanik i sxchowajcie gdzie chcecie. Za pół roku pojadę do uk to mi nikt nie bedzie gadał że noszę 65d j jak 70 b na mnie za duże. ja jakos waszej działalności nie widzę. przykro mi A jak wiecie że sklep w lunblinie jest to po jaką cholerę mi internet proponujecie zamiast podac adres sklepu. A co to 100 km to tak daleko?. Zegnam panie.

    23 grudnia 2008 at 18:12 Reply
  • yaza0701

    Generalnie żenada.

    23 grudnia 2008 at 18:51 Reply
  • agafka88

    Wiesz, ja osobiście wolę kupić przez neta niż jechać do sklepu 100km (a Ty podobno masz mało kasy, a podróż KOSZTUJE – miałabyś za tą podróż część stanika). Poza tym nie pytałaś się o sklepy w okolicy 100km, a w samym Zamościu polecanego sklepu nie ma. Mogłaś się zawsze spytać o listę dobrych sklepów stacjonarnych.

    A twoje zachowanie uważam za wielce nieodpowiednie, my tu dbamy o kulturę języka i takie zwroty jakie stosujesz uważam za poniżej wszelkiego poziomu.

    “ja jakos waszej działalności nie widzę” – nie widzisz, bo z tego co widzę nie zajrzałaś do ŻADNEGO podanego przez nas linka – ani do wątku rozmiarowego, ani do zdjęcia porównującego miseczki. I widocznie nie czytałaś artykułu o nas w Wysokich Obcasach, ani nie oglądałaś/słuchałaś naszych lobbystek w tvn, tvp2 czy radiu tok fm. Ale to twoja strata, tyle osób wyciągnęło do ciebie rękę, a reagujesz histerycznie.

    23 grudnia 2008 at 23:22 Reply
  • kasica_k

    Hm, a może miałyśmy tutaj do czynienia z przypadkiem Przesilenia Przedświątecznego? Wiadomo, wszyscy zabiegani, ciśnienie się podnosi – niektórzy nawet wybuchają… Bardzo przepraszam komentatorki za to, że ich chęć pomocy spotkała się tutaj z krytyką 🙁 Informacje, które podałyście, na pewno przydadzą się kolejnym czytelniczkom.

    24 grudnia 2008 at 05:36 Reply
  • osoba_bez_konta

    Przepraszam was bardzo jeśli uraziłam. Telewizora nie mam bo poł roku zawsze rzebywam za granicą więc nie potrzebuje. A tok fm w zamościu?? pierwsze słysze.

    24 grudnia 2008 at 08:16 Reply
  • zazulla

    osobo_bez_konta, idz juz sobie. Tylko dlatego ze jest Wigilia, nie napisze co o Tobie sadze i o pierdolach, ktore tu piszesz. Przestan juz wymyslac, sio do siebie. Do braku tv, do UK, do buntu przeciwko zakupom w necie. My juz sobie zanotowalysmy w zeszycie partyjnym co trzeba i wystarczy. Sio.

    Albo nie. Napisz o nas blog. Taki, w ktorym ponarzekasz na nas. Ale koniecznie wymien tam adresy do Stanikomanii i Lobby, zeby kazdy mogl sprawdzic jakie ludziom kity wciskamy. Albo sciskamy – ale tylko zebra 🙂

    A moim lobbosiotrom zycze Wesolych Swiat 😀 A co mi tam – Tobie, osobo_bez konta, tez zycze.

    24 grudnia 2008 at 15:08 Reply
  • mundrolek

    pod biustem mam 72, w 78 🙁 wyszlo mi ze powinnam nosic 65B. a gdzie ja taki znajde? a malym miescie mieszkam… a na staniki za 100 zl mnie nie stac;/

    26 grudnia 2008 at 17:52 Reply
  • yarshiva

    mundrolek, rozejrzyj się na allegro 🙂 Tam na pewno znajdziesz coś w przyzwoitych cenach 🙂

    26 grudnia 2008 at 20:32 Reply
  • agafka88

    mundrolek, patrz, jak wiele masz możliwości na ebayu:
    tiny.pl/62ct

    27 grudnia 2008 at 01:13 Reply
  • mundrolek

    nie posiadam konta na ebayu.. nie wiem jak to sie zamawia.. a chcialabym zamowic..

    27 grudnia 2008 at 19:12 Reply
  • aleksandralm

    mundrolek, kochanie, staniczek kosztowac bedzie tyle ile bedziesz za niego sklonna zaplacic (o ile oczywiscie ktos nie da wiecej, jest to w koncu aukcja) + koszt przesylki. Zeby go nabyc, peirwsze co musisz zrobic to zarejestowac sie jako uzytkownik na ebayu, a drugie aktywowac sobie PayPala do placenia za nabyte dobra. Do PayPala ponoc nie musisz miec w tej chwili karty kredytowej (ani debetowej) wystarczy zrobic przelew – nie do konca sie orientuje jak dziala polski PayPal poniewaz ja jestem podpieta pod amerykanski z moja karta debetowa. Tylko zastanow sie czy naprawde chcesz ten – sprzedawca znajduje sie w HongKongu, jest to wiec naprawdopodbniej straszna tandeta, te silikonowe paseczki maja tendence do pekania, w 65B mozesz znalezc sporo staniczkow duzo lepszej jakosci. Tak jak patrze to jest okolo 300 staniczkow w tym raozmiarze, w tym czterdziesci kilka z La Senza, okolo trzydziescu z Marksa i Spencera po okolo 10 z Gossarda czy Panache… wydaje mi sie ze lapiej zaplacic troszke wiecej i kupic cos dobrej jakosci, a nie rzecz ktora ci sie rozwali po kilku zalozeniach….

    27 grudnia 2008 at 20:13 Reply
  • mundrolek

    hmm ja wzielam 1 lepszy:) nie orientuje sie za bardzo w tym i z angielskim u mnie nie za ciekawie:P

    27 grudnia 2008 at 22:26 Reply
  • bajgla

    Mundrolek, spróbuj może coś takiego na początek na allegro:

    http://www.allegro.pl/item510859541_okazja_la_senza_biala_nowa_30b_65b.html

    Będzie łatwiej, bo po polsku 😉

    27 grudnia 2008 at 23:59 Reply
  • aleksandralm

    Mundrolek, popytaj malobiusciastych na ich lobby o ta firme…

    Poza tym w opisie stoi ze jest on “padded” nie jest wiec to stanik miekki, ktory poleca sie na poczatek – tak zeby nic nie zaklamywalo wlasnych ksztaltow…

    tak jak kolezanka wyzej ci tu pokazala – miekka La Senza bedzie lepsza…

    28 grudnia 2008 at 03:27 Reply
  • mundrolek

    dziękuje za pomoc 🙂

    28 grudnia 2008 at 13:16 Reply
  • kiokodyl

    Osoba_bez_konta napisała

    “ja dzisiaj rozmawiałam z panią pracująca w sklepie z bielizną i po świętach bądą 65.na prowincji!!! Można? można! tanie nie ale bedą i tylko od jednego producenta kilka egzemplarzy napróbe”

    Bardzo ciekawe. Jestem z Zamościa i jak żyję nie widzaiłam w Hetmańskim Grodzie niczego z obwodem węższym od 70.
    Zrobiłam mapę wszystkich sklepów z bielizną w Zamościu (nawet z akcesoriami slubnymi) wszystkie odwiedziłam i nawet złamanego 65A nie ma o E nie wspomnę.

    Bardzo chciałabym się dowiedzieć co to za sklep. W zamościu tylko jedna pani w bieliźniaku słyszała coś o jakimś 65…Ale nie sprowadzi go za nic. słynne “nie, bo nie” Będę dalej molestować i tyle.

    26 stycznia 2009 at 11:59 Reply
  • meg

    “swierszczowa1
    2008/01/09 23:24:18
    I jeżdżenie sobie fiszbinami po biuście ma przykre konsekwencje. Zarówno u tych bardziej jak i mniej biusciastych. Fiszbiny odkrawają sobie piersi po kawałeczku i odkrojone fragmentu spychają pod pachy i w stronę brzucha. Efekt po latach takiego działania? Dużo różnych wałeczków pod pachami a nawet na plecach a mało biustu:
    http://www.plotek.pl/plotek/1,79592,4728706.html
    (spójrz pod pachy)”

    Co było w linku bo już się nie wyświetla? 🙁

    3 lutego 2009 at 19:22 Reply
  • małolata

    warto pójść na starówkę w Zamościu do takiego małego sklepiku z bielizną INTIMO – miła obsługa ,spory wybór bielizny męskiej damskiej i dziecięcej – jest to sklepik naprzeciwko hotelu Renesans-dużo fajnych rzeczy na panieńskie;-)

    11 marca 2010 at 15:15 Reply
  • Szyszka

    ale… ja nie widzę żadnej różnicy między B i D na tych zdjęciach… poza tym, że w 1 zdjęciu biust wystaje poza stanik.
    coś mi umknęło? O_o

    21 kwietnia 2010 at 17:47 Reply
  • Doniek

    czytam i sie nadziwić nie mogę. Otóż mam identyczne wymiary (tylko obwód mniejszy o 1-2cm) i prawdę mówiąc chciałabym, ale nie mogę się wcisnąć w stanik o obwodzie 65cm :/ 70 dopinam na chama i mam wrażenie że zaraz się rozleci ;p

    3 czerwca 2010 at 20:18 Reply
  • magda

    ja mam podobny problem, już dawno odkryłam, że obwód pod biustem w moim przypadku powinien wynosić 65 (czasem to nawet 60) tylko, że piersi mam dość duże, 65 d robi mi właśnie coś takiego jak na drugim zdjęciu (dodatkowe piersi nad stanikiem), staram się kupować droższe staniki ale 65 mają za małe miseczki (w moim mieście dostępne są praktycznie tylko w jednym sklepie), sporadycznie bywam w UK, staniki z M&S mam 2 jednak nie trafiłam z rozmiarem, ostatnio kupiłam 70 d ale tylko czekam aż te się rozciągną i będzie to samo. Moim dodatkowym problemem jest fakt, że moje piersi są bardzo blisko siebie i sutki wydostają się z miseczek. Nie chcę nosić staników sportowych, ani za dużych w obwodzie, gdzie mogę znaleźć sklep, w którym dobiorę idealny rozmiar?? proszę o pomoc!!!

    3 lipca 2010 at 22:08 Reply
  • Gość

    Ściemniacie jak najęte.
    70B = 65C
    W wielkości biustu nie widać żadnej różnicy. W miękkim staniku biust wygląda żałośnie.
    Z A co najwyżej da się zrobić B 70A= 65B tak było w miom przypadku.
    Nie manipulujcie danymi.
    Jak ktoś ma za mały stanik to rozmiar się zwiększy- w tym przypadku o jedną miskę nie o 4. Dziewczyna ma na sobie 70B więc może je zamienić na 65C. I jak była płaska tak jest płaska. Może to 65D tak żle wygląda bo założony stnaik jest za duży o miskę?

    29 października 2010 at 15:31 Reply
  • aleksandromaniak

    Niestety, teraz to Ty raczej się skomprowitowałaś ;)))
    Owszem, 70 B równa się 65 C, ale tylko wtedy , gdy jedynie obwód był zły, a miseczka jest dobra, nasze doświadczenie wskazuje jednak to. że obie te rzeczy są złe.
    Według Twojej teorii ja z mojego starego 75 C.80 B nigdy nie miałabym prawa nosić brytyjskiego 30 FF lub polskiego 65 H. Tymczasem taki właśnie rozmiar od ponad dwóch lat noszę. I okazało się, że mój biust wygląda zupełnie inaczej, mimo, że żaden mój stanik to nie push up, piersi w swoim właściwym staniku doznały migracji – obwód się zwiększyły, poprawił się naturalny kształt piersi.
    Dla mnie biust wygląda żałośnie w push-upach, w którym piersi są pod pachami, ale jak kto woli 😉 Wiem tylko, że teraz z moją wiedzą, od razu wiem, kto nosi push-up, to niestety widać. :/ Totalnie spłaszczony biust o nienaturalnym kształcie. Najbardziej widać to, gdy biust pokazujemy z profilu – w dobrze dobranym miękkim czy lekko usztywnianym staniku biust jest uniesiony i ładnie zaookrąglony, w push -upie nie mamy co na to liczyć.
    Po wielu widzianych metamorfozach wiem, jak wyglądają nasze piękne małobiuściaste w dobrze dobranym staniku bez wkładek : o niebo lepiej.
    Więc napierw więcej wiedzy, a potem komentarze, którzy szkodą tym, co szukają tutaj profesjonalnej porady.
    A Ty, proszę, sprawdź, upewnij sie, że na pewno mieścisz się w to B. Bo mnie się też wydawało, że mieszczę się w C, dopóki nie zmieściłam się w wiele misek więcej 😉

    Magdo : jeśli sutki wydostają się z miseczek, to znaczy, że stanik jest tragicznie za mały i Twoje piersi robią sobie wycieczki z miseczek 🙂
    Zajrzyj na naszą Stanikową Mapę – znajdziesz tam adresy polskich sklepów internetowych, gdzie możesz kupić staniki w obwodzie 65 i 60 z miseczkami większymi niż D. Ja tam kupuję swoje 65 F/FF. Są tam też adres sklepów stacjonarnych w Polsce.
    W UK masz stanikowy raj, następnym razem odwiedź w UK chociażby Bravissimo:)
    Wybór jest naprawdę duży, możemy zamawiać i zamawiać 🙂 Życzę udanych poszukiwań!
    Zajrzyj też do biuściastych porad, zmierz się odpowiednio i skoro już wiesz, że Twój obwod 65 lub 60, to znajdź orientacyjnie, jaki jest Twój rozmiar miseczki, a potem weryfkuj go podczas prób zakupowych. 🙂

    29 października 2010 at 17:31 Reply
  • Gość

    mieszczę się z 65B. Od 2,5 roku nosze uświadomione staniki i wiem że 70A= 65B.
    Na zdjęciach widać jedynie że stanik 70B jest dobry miseczkowo na modelkę. Więc analogicznie powinna nosić 65C.
    W tym miękkim 65D wcale nie wygląda dobrze. A może tak samo jak w push-upie.

    29 października 2010 at 19:36 Reply
  • kulka_kulkowa

    Hmm, ja na zdjęciu 70B nie widzę, żeby miseczki były dobre na modelkę. Widzę, że biust jest wypchnięty z miski przez usztywnienie. Modelka ma wymiary 71/86, według mnie jak najbardziej na 65D. Zauważ też, droga anonimko, że modelka na wszystkich zdjęciach ma tę samą, obcisłą koszulkę. Nie do każdego stanika taka koszulka pasuje – odznacza się każdy szew, faktura koronki itp. Jednym to przeszkadza, innym nie. Po coś wymyślono tiszerciaki.

    I jeszcze jedno: nie przekuwaj własnych doświadczeń rozmiarowych w regułę. Tak jak pisze aleksandromaniak – popełniamy różne błędy przy dobieraniu rozmiaru i przede wszystkim mamy różne biusty (rozmiar, kształt, “konsystencja”).

    29 października 2010 at 23:09 Reply
  • MCM_lady

    A mam pytanie, gdyż moja sytuacja jest podobna co do pani na foto, obecnie nosze 70B ale ostatnio zauważyłam że jest za luźne pod biustem, kalkulator podpowiada ze moj rozmiar to 65D i pytanie jest takie: cz 65D wszystkich firm jest takie samo? hmmmm.. mam staniki firmy Konrad 70B ale ostatnio tez zauważyłam że owa firma ma także staniki 65D, a według ich rozmiarówki mój rozmiar to 70B a nie 65D. Co o tym sądzicie? i jak to sie tyczy innych firm?

    19 grudnia 2010 at 22:52 Reply
  • MCM_lady

    To jeszcze raz ja 😀 przykładowo chciałabym kupić taki stanik, na dopasowana.pl które tu polecacie : http://www.dopasowana.pl/product-pol-1649-Biustonosz-Ivette-bardotka-w-kolorze-czarnym-push-up-firmy-Dalia-BD-86-.html
    Stanik jest firmy polskiej, także jest napisane: Tabela rozmiarów polskich producentów http://www.dopasowana.pl/data/include/cms/polska-tabela.gif i tam patrząc na moje wymiary 74/84 to 70B… proszę o wyjaśnienie, bo już sama nie wiem 🙂

    19 grudnia 2010 at 23:05 Reply
  • Gość

    Czy ta niby modelka , wciąga brzuch ?! Bo mi się zdaje, że ma wciągnięty brzuch widać jej klatkę piersiową ! Albo ona jest chuda tak bardzo, albo wciągnęła brzuch do zdjęcia 😀 Haha 🙂

    22 października 2011 at 13:05 Reply
  • Rita

    Czy będzie kontynuacja serii? a może doradzasz “na oko”? 🙂
    monsters.laughing.loudly@gmail.com

    25 maja 2013 at 23:13 Reply
  • kasica_k

    “Na oko” w sensie “spojrzy na biust i widzi rozmiar” to nie, ale:
    1) jeśli jesteś z rejonów drobniejszych, to polecam doradztwo rozmiarowe na Loby Małobiuściastych: forum.gazeta.pl/forum/w,50580,137987531,137987531,JAKI_POWINNAM_NOSIC_ROZMIAR_STANIKA_19.html
    2) a jeśli z mniej drobnych, to Lobby Biuściastych:
    forum.gazeta.pl/forum/w,32203,136842333,136842333,JAKI_POWINNAM_NOSIC_ROZMIAR_STANIKA_51.html
    Kontynuacja serii oczywiście będzie, pod warunkiem, że będę miała materiał, tj. ktoś przyśle mi fotki 🙂

    25 maja 2013 at 23:34 Reply
  • Znawca

    To jest absurd! Obwód 65 jest tyljo u osob drobnych, a wówczas obwód w biuście odpowiadający 65d(84-85cm) przy drobnej kobiecie zdaje sie pokaźny

    11 stycznia 2015 at 21:07 Reply
  • kasica_k

    Drogi Znawco! Wbrew pozorom ani 84 w biuście nie jest takim znowu pokaźnym obwodem (ha! Ja pod biustem mam więcej ;-)), ani 65 – rozmiarem dla kobiet nieprzeciętnie filigranowych. Brafitterki mówią, że przeciętna klientka wchodząca do sklepu w 75B wychodzi właśnie w 65. Owszem, to rozmiar kobiet szczupłych, ale wbrew pozorom bardzo częsty w polskiej populacji 🙂 Co do miseczki zaś: jeśli zaś nie wierzysz w prezentowane w notce 65D, spójrz, jak wyglądają biusty z miseczką G:
    lobby.blox.pl/2010/02/NAGIE-biusty-lobbystek.html
    Wyszukaj fotki rozmiaru 65G. Owszem, te biusty można by już uznać za wydatne, choć bywają oczywiście większe. To jednak aż 5 rozmiarów miseczki więcej (DD-E-F-FF-G) niż 65D. Pozdrawiam 🙂

    12 stycznia 2015 at 02:40 Reply
  • violaa92

    Przy rozmiarze 65D jeszcze nie miałam problemu co najmniej kilka fajnych firm ma świetne wzory, teraz schudłam i potrzebowałabym jak sądzę 65C ale większość które mierzę są za ciasne 🙁 po za tym już nie tak łatwo znaleźć ten rozmiar w hurtowni by można go zmierzyć już nie mówiąc o sklepach stacjonarnych 🙁

    25 sierpnia 2015 at 12:16 Reply
  • kasica_k

    @violaa, jeżeli w 65C jest ci za ciasno w miseczkach to próbuj jednak z tych samych modeli 65D. Jeżeli np. wcześniej nosiłaś brytyjskie marki a teraz próbujesz polskich – to rozmiary mogą się różnić, mimo że teoretycznie do D wszędzie rozmiary są takie same. W praktyce są różnice, firmy szyją czasem bardzo nierówno.

    25 sierpnia 2015 at 13:58 Reply
  • Leave a Reply