Przed Wami pierwsze sprawozdanie z mojej wycieczki do Białegostoku – zagłębia polskiej bielizny 🙂 Zaczniemy od od firmy Ava, jednej z tych, które przodują na polskim rynku pod względem zakresu rozmiarów i wielkości kolekcji. Doceniam ją głównie za stworzone w ostatnich sezonach modele miękkie, choć wiem, że i te półusztywniane i usztywniane cieszą się powodzeniem wśród polskich biustów 🙂
Nie ukrywam, że wizyta w Avie zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Po pierwsze – to naprawdę duża firma, rozmiar produkcji jest imponujący. Po drugie – po raz kolejny miałam okazję przekonać się na własne oczy, jak bardzo skomplikowany jest proces produkcji biustonosza, od projektu, poprzez krojenie i szycie, aż do gotowego produktu. Nie mogę wyjść z podziwu, jak wiele wysiłku i staranności wkładają projektantki, krojcze i szwaczki w stworzenie tego, co potem nosimy na naszych biustach 🙂
Oddaję głos paniom dyrektorkom działów sprzedaży i produkcji, Annie Pałkiewicz i Joannie Nowik, które oprowadziły mnie po firmie i wprowadziły w tajniki procesu produkcji. Cały spacer „śladami stanika” możecie obejrzeć na filmie powyżej oraz w galerii zdjęć na końcu notki. Zapraszam! 🙂
Nowa siedziba firmy Ava przy ul. Kleeberga 34A w Białymstoku
Od kiedy istnieje firma Ava i jakie były jej początki?
– Firma Ava została założona przez Halinę Nowik (obecną wiceprezes) w 1998 roku. Pani Halina pracowała wcześniej jako dyrektor do spraw produkcji w bardzo dużej firmie zajmującej się produkcją odzieży. Początkowo Ava zatrudniała trzy szwaczki, a jej siedziba mieściła się w pomieszczeniu wielkości kawalerki 🙂 Z czasem w związku z rozwojem firmy wynajęto większe pomieszczenie, po czym zdecydowano się na budowę własnego budynku mającego spełnić wymogi rosnącej produkcji. Ale i ta siedziba szybko okazała się zbyt mała. Dlatego w roku 2014 wybudowano kolejny budynek o powierzchni 3500 m2 – spełnia on najwyższe standardy zarówno pod względem bezpieczeństwa pracowników, jak i estetyczne.
Dziś Ava zatrudnia niespełna dwieście osób. Warto zauważyć, że kilka szwaczek pracuje w firmie od samego początku do dzisiaj – są naszymi weterankami.
Szwalnia, a raczej jej mały fragmencik – to naprawdę ogromne pomieszczenie, w którym pracuje mnóstwo ludzi i maszyn. Zobaczcie koniecznie film! 🙂
Czy od początku biustonosze Avy miały tak duży zakres rozmiarów, jak teraz, czy też miseczki do K to dopiero kwestia ostatnich lat? Czemu zdecydowaliście się Państwo podążać w kierunku „nietypowych” rozmiarów? Czy zapotrzebowanie na nie jest większe w Polsce, czy za granicą?
– Początkowo Ava była marką kojarzoną wyłącznie z biustonoszami typu push-up w bardzo wąskim zakresie rozmiarowym ( 70 A-D, 75 A-D, 80 B-D, 85 B-C). Napływ chińskich i bardzo tanich produktów oraz coraz większa świadomość klientek o swoim rozmiarze i ich wzrastające wymagania wymusiły na firmie wprowadzenie do oferty nowych konstrukcji w szerszym zakresie rozmiarowym – takich jak semi-soft, soft, czy full-cup.
Obecnie standardowa rozmiarówka dla biustonoszy na duże biusty to 65 E-J, 70 D-J, 75 C-I, 80 B-H, 85 B-G, 90 B-F, 95 B-E, 100 B-D natomiast rozmiarówka zwana przez nas MAXI obejmuje: 75 J-L, 80 I-K, 85 H-J, 90 G-I, 95 F-H, 100 E-G. Wprowadzenie do oferty rozmiarów MAXI zostało zainicjowane przez naszych odbiorców. Głównie krajowych – ponieważ to polscy klienci stanowią 80% naszych wszystkich odbiorców. Za granicą sprzedają się głównie duże rozmiary, jednak to wciąż mniejsza część naszych klientów.
Rozmiary MAXI modelu 1130 (soft side support 😉 )
Posiadaczkom mniejszych biustów oferujemy szereg konstrukcji push-upów w zakresie rozmiarowym: 65 B-H, 70 A-G, 75 A-F, 80 A-E, 85 B-D. W niedalekiej przyszłości planujemy poszerzyć naszą ofertę w konstrukcji push-upa o obwody powyżej 85, tak by jeszcze więcej klientek pokochało Avę.
Na jakie etapy można podzielić produkcję biustonosza – od projektu, do produktu w pudełku?
– Najwygodniej przedstawić to w punktach. Każdy z głównych etapów powstawania wyrobu odbywa się w osobnym dziale firmy. Mamy więc:
Dział przygotowania produkcji
- Projekt – „wzór”
- Stworzenie szablonów i dokumentów techniczno-technologicznych
Dział logistyczny
- Zgromadzenie surowców i dodatków
Krojownia
- Skrojenie wszystkich elementów wyrobów
Szwalnia
- Szycie wyrobów: biustonoszy, fig, piżam itp.
Brakarnia
- Sprawdzanie jakości wyrobów
Pakowanie
- Ometkowanie i zapakowanie we właściwe opakowania.
Jak odbywa się krojenie? Co mogą zrobić same maszyny – a czym muszą zająć się ludzie?
– Praca w krojowni jest bardzo złożona. Zaczyna się od przygotowania surowców, bowiem niektóre z nich muszą „poleżakować”. Po upływie określonego czasu następuje krojenie, czyli odpowiedni surowiec trafia pod odpowiedni nóż. Część z nich może skroić maszyna, czyli kater, a praca człowieka przy tym rodzaju krojenia ogranicza się do odebrania gotowych wykrojów. Kater umożliwia rozkrój wszystkich surowców o minimalnej szerokości 90 cm.
Kater – wielka, nowoczesna maszyna do krojenia, sterowana komputerowo. Nie mogłam się oderwać od obserwowania jej w ruchu 🙂 Na stole leży przygotowany do krojenia materiał, przykryty papierem z wydrukowanymi szablonami i specjalną folią.
Kater. Na pierwszym planie widać skrojone już elementy.
Koronki i hafty krojone są ręcznie na nożu taśmowym, co wymaga ogromnej zręczności krojczego. Tak, jak w odzieży o dobrym kroju decydują centymetry, tak w bieliźnie – zaledwie milimetry.
Pasy koronki przygotowane do krojenia. To już trzeba wykonać ręcznie!
Krojenie ręczne wymaga wielkiej zręczności i doświadczenia krojczej (albo krojczego 🙂 ).
Wszystkie materiały krojone są na podstawie wcześniej przygotowanego w programie komputerowym układu, wydrukowanego na ploterze.
Wydruk z plotera. Układ jest tworzony w taki sposób, by straty materiału przy krojeniu były jak najmniejsze.
Szwalnia zrobiła na mnie wielkie wrażenie swoim ogromem 🙂 Spytam o liczby. Ile osób tu pracuje i przy ilu maszynach? Ile sztuk biustonoszy produkuje się w ciągu jednego dnia?
– W szwalni pracują 22 zespoły szyjące biustonosze. W każdym specjalistycznym zespole pracuje 5 lub 6 osób, na każdy zespół przypada 6 maszyn podstawowych. Praca jest dwuzmianowa. W zależności od szytych modeli stosowane są również maszyny dodatkowe – takie jak interlocki, lamowarki czy guzikarki. Odrębną grupę pracowników stanowią zespoły szyjące figi.
Tu powstają miseczki 🙂
Przyszywanie ramiączek.
Przyszywanie metalowych plakietek do staników od kostiumów, czyli jeden z końcowych etapów szycia
Ciekawostką jest to, że dziennie wykwalifikowana szwaczka jest w stanie uszyć 80 sztuk fig, natomiast szwaczki szyjące biustonosze, w związku z tym, że jest to praca zespołowa, są w stanie uszyć dziennie średnio 120 sztuk. Wynika z tego, że dzienna produkcja Avy, w zależności od stopnia trudności szycia produktu, waha się w granicach od 2,5 do 3 tysięcy sztuk dziennie biustonoszy i od 800 do 1000 sztuk fig.
Dodatkowym atutem kadry pracującej w Avie jest to, że każda ze szwaczek szyjąca w zespole potrafi zastąpić koleżankę z innego procesu.
Czy każdy z zespołów robi to samo?
– Pomimo że każdy zespół potrafi uszyć każdy model biustonosza, szeroka oferta naszych produktów i różne stopnie trudności ich szycia wymusiły na nas podział zespołów na specjalizujące się w szyciu danych konstrukcji. W zależności od wielkości zlecenia, produkcja może zostać podzielona na szycie kilku różnych setów w jednym czasie bądź skupić się tylko jednym z nich. Ogólna organizacja produkcji zależy zobowiązań terminowych wobec klientów.
Czy można z grubsza oszacować, ile czynności potrzeba, by uszyć biustonosz? Z ilu części składa się przeciętny stanik?
– Biustonosz składa się z 20 do 30 elementów (mówimy o modelu na duży biust), które należy połączyć ze sobą. Odbywa się to w czasie procesów technologicznych, których kolejność musi być ściśle zachowana. Aby biustonosz został właściwie uszyty i spełniał kryteria estetyczne i użytkowe, musi przejść od 20 do 30 procesów.
Prawie gotowe 🙂
Na czym polega sprawdzanie jakości gotowego biustonosza?
– Kontrola jakości polega na wyszukiwaniu błędów w wyrobach, takich jak uszkodzenia mechaniczne czy braki surowcowe. W brakarni sprawdza się też między innymi obwody, symetryczność i wielkość misek.
Pracownice brakarni kontrolują jakość gotowych biustonoszy. Każde skrzydełko jest naciągane i dokładnie oglądane.
Każdą zbędną nitkę czeka staranne obcięcie 🙂
Czy trudno znaleźć dobrych, doświadczonych pracowników do produkcji? Czy pracują przy niej tylko kobiety? A może zdarzają się także panowie?
– Bardzo trudno jest znaleźć dobrych i wykwalifikowanych pracowników, ponieważ szkoły zawodowe kształcące w tym kierunku cieszą się coraz mniejszą popularnością, a absolwentki wybierają częściej karierę projektantki, niż szwaczki. Często zdarzają się sytuacje, kiedy musimy przekwalifikować szwaczki z szycia konfekcji na szycie bielizny – co może potrwać nawet do 6 miesięcy. Jako ciekawostkę możemy podać fakt, iż pracuje z nami szwaczka, która wcześniej szyła… buty!
Kobiety stanowią 95% wszystkich pracowników Avy, wynika to zapewne trochę ze specyfiki branży, ale w głównej mierze bierze się to ze zdolności manualnych kobiet, niewątpliwie dużo bardziej rozwiniętych, niż u mężczyzn. Mężczyźni pracujący w Avie to magazynierzy, kierowcy i nasz „rodzynek” – krojczy… I jeszcze prezes 🙂
Po sprawdzeniu jakości biustonosze są metkowane i pakowane do pudełeczek.
Magazyn. Tu trafiają gotowe towary. Przechowuje się tu także surowce do produkcji.
W magazynie. Haft używany do produkcji kilku modeli.
Jak testujecie Państwo nowe konstrukcje i rozmiary? Czy są one sprawdzane na „żywych biustach”? 🙂 Jakie są największe problemy z konstrukcją największych rozmiarów miseczek?
– Wszystkie konstrukcje są sprawdzane i testowane na tzw. „żywych biustach”. Projektantka/konstruktorka pracuje nad nową konstrukcją na długo przed oddaniem jej na produkcję. Dopóki nie jest przekonana o jej perfekcyjności, nie ma mowy o wprowadzeniu danego modelu do produkcji. Firma wyznaje zasadę, że lepiej nie sprzedać danego modelu, niż wypuścić na rynek niedopracowany produkt.
Niewątpliwie problemem, z którym zmaga się przy każdym modelu konstruktor, jest różnorodność materiałów. Wprowadzamy do kolekcji wiele innowacyjnych surowców, co stanowi duże utrudnienie konstrukcyjne, ponieważ to na barkach konstruktora leży odpowiedzialność, by tę innowacyjność wykorzystać we właściwy sposób. Największe rozmiary zawsze stanowiły wyzwanie dlatego, że to właśnie klientka z największym biustem ma również największe wymagania.
Jak powstaje nowa kolekcja? Co inspiruje projektantów: światowe trendy, a może ważniejsze są upodobania odbiorców? W jakich krajach Ava ma ich najwięcej?
– Nasz dział przygotowania produkcji (czyli projektantki, technolog i szwaczki szyjące prototypy) przygotowuje propozycje modeli na nadchodzący sezon zgodnie z trendami wyznaczonymi w trend book’u. Kupujemy go we Francji, wspólnie z innymi producentami bielizny, zrzeszonymi w Podlaskim Klastrze Bielizny [Nie dziwię się – trend booki są kosmicznie drogie]. Inspiracją dla projektantek są również wyjazdy na targi branżowe za granicą i w Polsce. Osiemdziesiąt procent naszych produktów trafia na polski rynek. Inne kraje, gdzie jest obecna nasza bielizna, to: Rosja, Ukraina, Grecja, Szwecja, Dania, Węgry, Niemcy, Czechy, Austria, Anglia, Tanzania, USA, Kanada i Izrael.
Jeden z modeli szykowanych na sezon jesienny
Czy Wasi odbiorcy lubią odważne projekty, czy też mają raczej konserwatywne upodobania?
– Jako producent współpracujemy wyłącznie z odbiorcami hurtowymi. W celu dotarcia do opinii detalistów, nasz przedstawiciel handlowy odwiedza sklepy na terenie całej Polski. Okazuje się, że opinie dzielą się w takiej sytuacji na dwa bardzo oddalone fronty. Hurtownie preferują delikatne wzory, bezpieczne pastelowe kolory i boją się odważnych projektów, natomiast brafitterki mają ogromną potrzebę posiadania w swojej ofercie zdecydowanych kolorów i wzorów, odważnych i nieco szalonych projektów. Mamy nadzieję, że nie ustaną one w swoich działaniach, mających na celu nakłonić hurtownie do takich zakupów, dzięki czemu producenci będą mieli większe pole do popisu.
Zauważalny jest również podział gustów ze względu na regiony Polski. I tak, południe preferuje bardzo spokojne i minimalistyczne projekty, natomiast centrum i północ Polski czasem pozwala sobie na szaleństwo.
Proszę o uchylenie rąbka tajemnicy na temat kolekcji szykowanej na sezon jesienny 🙂
– Kolekcja jesienno zimowa na rok 2016 zapowiada się w odcieniach natury. Przeważają ciepłe, stonowane kolory, ale znajdą się też modele z odrobiną szaleństwa (AV 1473 Bettie), z pięknymi nadrukami w motywy kwiatowe (AV 1444, 1445, 1446). [nie mogę się doczekać katalogu :)] Największym zaskoczeniem dla naszych klientek z pewnością okaże się nowa konstrukcja w semi-sofcie. W ofercie bowiem znajdzie się model AV 1452 Ingrid – semi soft plunge. Jak sama nazwa wskazuje, będzie to nasz pierwszy semi-soft z obniżonym mostkiem! Już mogę zdradzić, że świetnie układa piersi (będzie dostępny w standardowej rozmiarówce).
Jesienne kolory Avy 🙂
Jeden z najbardziej przykuwających uwagę wzorów na jesień
A to mój ulubiony… Nawet go przymierzałam 🙂
Ważną nowością, która ukaże się w katalogu jesiennym, będzie model funkcyjny AV 146/69 łączący funkcje modelu AV 146 i AV 69 (sylikonowe plecy, krzyżak na plecach, taśma ramiączkowa na plecach), ponadto model ten opiera się na znakomitej konstrukcji push up hug plunge, pięknie zbierającej biust ku środkowi. Jest on zapinany z przodu.
W kolekcji jesienno-zimowej planujemy ok. 20 semi-softów (w tym jeden semi-soft plunge), spośród tych 20 – 10 będzie bdostępnych w rozmiarówce MAXI. Ponadto 6 softów (w tym 3 o kroju side suport [YAY! :-)]), 4 full cupy, 1 half-cup, 1 balkonetka oraz 10 push-upów.
Mój „konik” – biustonosze miękkie 🙂 Mam wrażenie, że Ava oferuje ich z sezonu na sezon coraz więcej, w coraz bardziej udanych konstrukcjach. Czy ta tendencja się utrzyma?
– Softy są niewątpliwie konstrukcją bardzo przyszłościową – trendy wyraźnie wskazują na to, że klientki coraz częściej wybierają miękkie biustonosze, a mit o tym, że miękkus nie podtrzyma większego biustu, odchodzi do lamusa. Dlatego staramy się w każdej kolekcji dbać o to, by było w miarę możliwości dużo miękkich modeli.
Co Ava ma w planach na najbliższe sezony? Nowe produkty, konstrukcje?
– W najbliższych planach Avy jest poszerzenie zakresu rozmiarowego w full-cupach [czyli modelach usztywnianych] do rozmiarów MAXI. Będziemy także kontynuowali produkcję piżamek z usztywnianymi miseczkami. Jest to produkt, o który mamy coraz więcej zapytań od klientek. Piżamka świetnie nadaje się do spania dla pań pragnących utrzymać piersi w odpowiednim ułożeniu również podczas wypoczynku. Piżamka w tej konstrukcji została wzbogacona o haftkę na plecach, tak by jej zakładanie i zdejmowanie nie sprawiało żadnych trudności. Wykończenie wewnątrz piżamki jest bardzo przyjemne i delikatne dla skóry. Nowinką jest również fakt, że rozszerzeniu ulegnie oferta na kostiumy kąpielowe o kostiumy jednoczęściowe oraz kostiumy dla dzieci.
Przymierzałam jedną z koszulek będących w sprzedaży w tym sezonie i rzeczywiście produkt wygląda obiecująco 🙂 Stanikomaniaczki w Polsce długo czekały, by coś takiego pojawiło się w ofercie polskich firm. Dziękuję za rozmowę! 🙂
A Was zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć. Nie zapomnijcie też o filmie (na początku notki)! 🙂
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Jak Wam się podobało w Avie? 🙂 A może macie też jakieś pytania do firmy?
18 komentarzy
yaga7
Ech, mam nadzieję, że kiedyś doczekam się Avy z krótszymi fiszbinami bocznymi 🙂 Ewentualnie zmieni mi się rozmiar i coś będzie na mnie pasować.
Dzięki za relację, w sumie nie myślałam, że to taka wielka firma. I piękne te nowości jesienne.
7 maja 2016 at 17:44Mimi
Świetna relacja i piękne kolory na jesień. Ava rzeczywiście ma się coraz lepiej, piękne wzory i kolory, fajniej też trzyma rozmiary niż bylo to wcześniej. Mi się jednak marzy rozmiar 60h bo 65g jest trochę za luźne… ;(
7 maja 2016 at 18:59Gość
Moja propozycja to miękkusy także na małe biusty, nie wszystkie chcemy nosić pushupy. i gdyby tak jeszcze obwody od 60, miseczki od D…
8 maja 2016 at 21:46dorry
“Posiadaczkom mniejszych biustów oferujemy szereg konstrukcji push-upów w zakresie rozmiarowym: 65 B-H, 70 A-G, 75 A-F, 80 A-E, 85 B-D.”
9 maja 2016 at 13:17Smutne takie myślenie mały biust = push’up…
Siedziba firmy i organizacja robi duże wrażenie.
kasica_k
Wyjście poza schemat to zawsze ryzyko, którego firmy się obawiają. Ale może i to kiedyś nastąpi, tak jak upadł monopol gąbki dla większych biustów 🙂
@yaga7, te fiszbiny boczne i dla mnie bywają męczące. Nie wiem już, od czego to zależy, że w jednym modelu potrafią mnie uwierać, a w innym nie. Właściwie to namawiałabym firmę, by spróbowała z nich zrezygnować w części modeli, bo nie każda z nas je toleruje. Są firmy, które radzą sobie świetnie bez nich… więc da się 🙂
@Mimi, mam nadzieję, że firma przeczyta. 60tki potrzebne!
9 maja 2016 at 14:20yaga7
Wiem, że u mnie zależy to od długości tejże fiszbiny, czyli wysokości boczków. Po prostu jak jest za długa, dziobie w pachę i tyle. Gorsenia też ma takie fiszbiny, ale boczki są niższe, więc jest ok. W Avie te boczki są dość wysokie, w sumie niewykluczone, że i bez fiszbiny by się wgryzały w pachę. Nie znaczy to też, że boczki mają być niskie, bo np. Comeximowe były stanowczo za niskie 😉
9 maja 2016 at 17:05markos444
Widać, że firma jest dobrze zorganizowana i zarządzana, oby więcej takich w naszym kraju.
11 maja 2016 at 00:27kasica_k
@yaga7, to u mnie jest całkiem inaczej – nigdy nie dziobią mnie górne końce, za to często – dolne 🙂 Faktycznie Avowskie boczki są dość wysokie, ale u mnie jeszcze znośne. A Comeximowe oczywiście za niskie 😉
16 maja 2016 at 15:45Gość
Jaki biustonosz mogłaby Pani polecić przy rozmiarze 36G, ale tak by dobrze zbierał boczki i wypychał biust do przodu? Mam ten problem, że sporo ciała mam właśnie na bokach 🙁
22 maja 2016 at 21:26kasica_k
Cześć 🙂 1) Czy możemy być na “ty”? 🙂 2) Czy chodzi Ci konkretnie o Avę czy dowolną markę? Jeśli o Avę, to ta firma akurat ma boki dość wysokie i zarówno soft side-support (przykład: Flowery, którą niedawno recenzowałam) jak i semi-softy zbierają moim zdaniem bardzo dobrze. Ja nosząc zwykle 36G, w softach Avy biorę 80G, natomiast semisofty trudniej mi dobrać – jestem między G a H. Avy mają trochę węższe fiszbiny od brytyjskich staników. Czy nosiłaś już coś brytyjskich marek, np. Panache czy Freya?
23 maja 2016 at 13:15yaga7
Zaryzykowałam i kupiłam dwie Avy z jesiennej kolekcji 🙂 I wydaje mi się, że coś zmienili z tymi boczkami, bo rozmiar mam ten sam, który testowałam jakis czas temu, ale wydaje mi się, że boczki są niższe, w czasie mierzenia nic nie gryzie, więc pewnie zostawię i mam nadzieję, że w czasie noszenia też gryźć nie będzie.
22 lipca 2016 at 15:42A jakie oni mają fajne gacie do tych staników, bardzo mi się podobają 🙂
kasica_k
O, ja też mam już nówkę jesienną 🙂 O tę: avalingerie.pl/pl-pl/model/av-1454-shirley-semi-soft,697
22 lipca 2016 at 15:54I zgadzam się co do gaci – są znakomite 🙂 Zaczynam testy 🙂
Jakie Ty masz?
yaga7
Haha, mam tę samą plus Bettie 🙂 avalingerie.pl/pl-pl/model/av-1473-bettie-semi-soft,717
22 lipca 2016 at 17:22Innych jesiennych chyba jeszcze nie ma w sprzedaży.
A jaki masz rozmiar gaci? Bo wzięłam XXL (bo gorseniowe mam takie i ogólnie pamiętam, że polskie firmy robią małe gacie), ale właśnie nie wiem, czy mniejsze nie byłyby lepsze, tylko pytanie brzmi, o ile są mniejsze, bo z tymi rozmiarówkami to też różnie bywa.
kasica_k
Gacie mam XL i są na mnie w sam raz 🙂
23 lipca 2016 at 14:47yaga7
A mogłabyś mi zmierzyć, ile mają na płasko bez rozciągania wzdłuż gumki u góry? 🙂
23 lipca 2016 at 19:47kasica_k
38 cm 🙂 To na samej gumce, bo trochę niżej jest już 40.
26 lipca 2016 at 13:07anapaula
Z zapowiadanego poszerzenia rozmiarówki w full cup nic nie wyszło – w kolekcji jesień/zima 2016 i wiosna/lato 2017 nie ma ani jednego w rozmiarówce maxi. Po artykułach na blogu miałam nadzieję, że wreszcie będę miała gdzie kupować pasujące, wygodne i kolorowe miękusy, a tu klops. W nadchodzącym sezonie dostanę z nich tylko beż, albo 2 side supporty wyglądające na moim 80J wybitnie babciowato…
5 stycznia 2017 at 13:36kasica_k
@anapaula A semisofty ci nie odpowiadają? Bo jest parę “maksymalnych” 🙂 A czemu side-supporty są no-no? Ja w Avie noszę 80H albo 80G (softy) i dla mnie to najlepsza konstrukcja. Oczywiście lepiej by było, gdyby każdy typ konstrukcji miał rozmiary maxi… Zresztą w sumie co to za maxi, 80J z Avy to nie jest tak dużo – w UK to będzie jakieś GG-H. Niestety trzeba powiedzieć, że polskie marki często kapitulują na granicy wielkości piersi w okolicy brytyjskiego G i wszystko, co większe, to dla nich już “egzotyka”. Zwłaszcza w obwodach 80, których jestem użytkowniczką i nagminnie wypadam w związku z tym z polskich rozmiarówek.
5 stycznia 2017 at 15:35