Wrzesień miesiącem edukacji – czas zainaugurować nowy sezon pouczających spotkań z Biustem Realnym 🙂 Przy okazji obwieszczam zmianę nazwy kategorii na bardziej przystającą do stanu faktycznego – od dzisiaj „Biust tygodnia” zmienia się w „Biust na żywo” 🙂
Nasza dzisiejsza bohaterka Ula ma pełny, dość wysoko osadzony biust, co dodatkowo podkreśla smukłość sylwetki. Wiele z nas może pochwalić się podobną cechą, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. W dostrzeżeniu tego atutu wydatnie pomaga noszenie dobrze podtrzymującego biustonosza z prawidłowo dobraną miseczką i dopasowanym obwodem pod biustem oraz wyprostowana postawa – oba warunki często pozostają ze sobą w ścisłym związku.
Wiele Biuściastych, którym udało się pomyślnie zmienić rozmiar stanika na bardziej dopasowany do wymiarów biustu, często całkiem nieświadomie zrywa z nawykiem garbienia się. Jak to się dzieje? To proste: w odpowiednio głębokich miseczkach nareszcie mieszczą się nam piersi – dzięki temu zaczynamy swobodnie się prostować, nie grozi nam bowiem, że nad krawędziami miseczek pojawią się niepożądane wybrzuszenia. Dobrze podtrzymany biust przestaje ciążyć i ciągnąć ramiona w dół – znika dokuczliwe wpijanie się ramiączek.
Profil Uli prezentuje się nienagannie – linia piersi jest gładko zaokrąglona, przy idealnie prostych plecach. Czyż taka figura nie jest marzeniem wielu kobiet?
W jaki sposób nasza bohaterka osiąga tak modelowy wygląd? „Moje wymiary to 67 cm pod biustem i 98 cm w biuście. Najwięcej biustonoszy w mojej szufladzie ma metkę z rozmiarem 30H” – mówi Ula. Przeliczając rozmiar brytyjski na popularny w Polsce system kontynentalny, otrzymamy obwód 65 i miseczkę w okolicach… L. To odpowiedź na pytanie, dlaczego tak trudno osobom takim, jak Ula, znaleźć w naszym kraju naprawdę dobrze dopasowaną bieliznę. Tego „luksusu” wciąż najczęściej szukamy w sklepach internetowych sprzedających bieliznę brytyjską oraz nielicznych sklepach „naziemnych”.
Tymczasem Ula wcale nie uważa swojej sylwetki za nietypową. Ma 172 cm wzrostu i nie jest typem chudzielca – „tylko pod biustem jakoś tak skromnie”. Jej biust także nie odbiega od normy, a już na pewno nie jest wielki – „H for Huge” z pewnością nie dotyczy obwodu 65! Większość z nas uzna, że mamy przed sobą harmonijną kobiecą sylwetkę.
Brytyjski rozmiar 30H nie zawsze jest dla Uli idealny – część biustonoszy, które ma w szufladzie, jest zbyt szeroka pod biustem. Lepszy zapewne byłby rozmiar 28(60)J – niestety, wybór staników w tym rozmiarze nie jest duży nawet w Wielkiej Brytanii (produkuje je głównie firma Panache).
Stanik, w którym występuje nasza modelka, to Freya Pollyanna w rozmiarze 30(65)H. „Miękki oczywiście, na fiszbinach i nie zamienię go za nic – mówi Ula. – To bielizna, którą zakładam rano, i w której mogę niemal wszystko: biegać, tańczyć, podskakiwać, siedzieć wiele godzin przy komputerze i zdjąć go dopiero wieczorem, nie poprawiając nic w ciągu dnia.” Jednym słowem – dobrze dobrany stanik. Istny luksus przez duże L!
[Modelce dziękuję serdecznie za współpracę. Proszę o nie kopiowanie zdjęć bez naszej zgody!]
13 komentarzy
agastrusia
Brawa dla modelki – piękna sylwetka 😉
6 września 2008 at 12:07Ja też mogę się pochwalić miseczką H ino o oczko wyżej w obwodzie (32). Też nie uważam go za jakieś monstrum – zupełnie przeciętny biust i też w polly ;-P
victoria08
marzę o takim luksusie -zakładam rano i zapominam – bo mi ostatnio biust migrował i w sumie idealnie pasuje 1 stanik Debenhamsowy plunge wyglądający jak Panache Lily, a dziwnym trafem najidelaniejsze Tango II plunge po ok1-2tygodniach zaczęło mi odciskać boleśnie fiszbiny w mostek..
6 września 2008 at 12:11llkllk
Jejku, świetna figura.
6 września 2008 at 16:44wodna.lilia
Czasem spotykam się z określeniem rozmiaru biustu, takim jak, np. dwójką lub piątka. Sądzę, że to miseczki (1-a,2-b itd.), ale skąd to się wzięło.
6 września 2008 at 18:59swierszczowa1
Wodna.lilia tak wygląda włoska rozmiarówka. Kolejne liczby obejmują kolejne miseczki i coraz wiekszy obwód. Np. dwójka (75b) jest szersza w żebrach niz jedynka (70a). Wiadomo iż założenie że wszystkie kobiety mające 75 cm w żebrach mają 81,5 w biuście jest błędne. Dlatego my nie kupujemy biustonoszy produkowanych przez firmy używające takiej rozmiarówki. Aby Prawidłowo dobrac biustonosz trzeba dobrać odpowiednio scisły obwód, a nastepnie odpowiednio dużą miseczkę. Przy tym samym obwodzie kobiety mogą nosic miseczki od aa do k (a pewnie sporo kobiet potrzebuje także dalszej częsci alfabetu). Wiele kobiet potrzebuje też mniejszych obwodów niż 70 (najmniejszy obwód przewidywany przez włoską rozmiarówkę)
6 września 2008 at 21:22mauzonka
Pozdrawiam modelkę – moją rozmiarową doppelgangerkę:)
Wyprostowane plecy – takie niby nic – to imho czynnik najmocniej wpływający na takie ogólne wrażenie, jakie robi się na ludziach, którzy widzą nas pierwszy raz. Na postawie Uli na tych fotkach powinnyśmy się wszystkie wzorować:)
Oczywiście, ciężko prostować się w źle dobranym biustonoszu…
6 września 2008 at 23:353mkm3
Modelka ma świetną figurę, do pozazdroszczenia 😉
7 września 2008 at 03:35Oglądam tak dzisiaj te “biusty na żywo” i zbieram się w sobie, żeby wysłać swoje fotki, chociaż moje walory przy większości tu przedstawionych prezentują się raczej marnie (obecnie 30DD)…
Muszę zdobyć aparat!
victoria08
3mkm3 30DD? powinnaś się tu pokazać bo mało tu takich biustów:) niech dziewczyny z mniejszymi biustami też zobaczą co znaczy dobrze dobrany stanik:)
7 września 2008 at 13:45sanna-ho
3mkm3, pokaż się koniecznie, bo koleżanki chodzące w 70 A/B za nic nie chcą uwierzyć, że mogą mieć DD albo i F, i to przy obwodzie 60 albo 65;)
A ja z 30GG nie mogę im tego pokazać na sobie;)
7 września 2008 at 17:29the_mariska
Modelce gratulujemy ślicznej postawy, pięknej figury i idealnie dobranego biustonosza. Nic dodać, nic ująć 😉
A notka oprócz walorów edukacyjno-rozmiarowych pokazuje, że wymiary to też nie wszystko. Ula ma tyle samo centymetrów w biuście co bohaterka poprzedniego Biustu na żywo, a nosi stanik większy o dwie miseczki! To kolejny dowód na to, że stanikologia nie jest nauką ścisłą i przy dobieraniu rozmiaru nie wystarczą tylko tabelki i kalkulatory. Rozmiar tabelkowy to tylko punkt wyjścia, jeżeli stanik w tabelkowym rozmiarze wydaje się za duży, za mały czy za luźny, nie bójmy się dalszych eksperymentów.
8 września 2008 at 07:28zarin
Bardzo dobre zdjęcia. Przy okazji modelka ma śliczną sylwetkę :).
8 września 2008 at 20:06butters77
Świetna notka i piękna modelka!:-)
8 września 2008 at 22:43bathilda
Super modelka. Czyli jednak H nie równa się huge 🙂
10 września 2008 at 21:58