WBrafitting

H jak harmonia, L jak luksus

Ula 65HWrzesień miesiącem edukacji – czas zainaugurować nowy sezon pouczających spotkań z Biustem Realnym 🙂 Przy okazji obwieszczam zmianę nazwy kategorii na bardziej przystającą do stanu faktycznego – od dzisiaj „Biust tygodnia” zmienia się w „Biust na żywo” 🙂

Nasza dzisiejsza bohaterka Ula ma pełny, dość wysoko osadzony biust, co dodatkowo podkreśla smukłość sylwetki. Wiele z nas może pochwalić się podobną cechą, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. W dostrzeżeniu tego atutu wydatnie pomaga noszenie dobrze podtrzymującego biustonosza z prawidłowo dobraną miseczką i dopasowanym obwodem pod biustem oraz wyprostowana postawa – oba warunki często pozostają ze sobą w ścisłym związku.

Wiele Biuściastych, którym udało się pomyślnie zmienić rozmiar stanika na bardziej dopasowany do wymiarów biustu, często całkiem nieświadomie zrywa z nawykiem garbienia się. Jak to się dzieje? To proste: w odpowiednio głębokich miseczkach nareszcie mieszczą się nam piersi – dzięki temu zaczynamy swobodnie się prostować, nie grozi nam bowiem, że nad krawędziami miseczek pojawią się niepożądane wybrzuszenia. Dobrze podtrzymany biust przestaje ciążyć i ciągnąć ramiona w dół – znika dokuczliwe wpijanie się ramiączek.

Profil Uli prezentuje się nienagannie – linia piersi jest gładko zaokrąglona, przy idealnie prostych plecach. Czyż taka figura nie jest marzeniem wielu kobiet?

Ula 65H Ula 65H

W jaki sposób nasza bohaterka osiąga tak modelowy wygląd? „Moje wymiary to 67 cm pod biustem i 98 cm w biuście. Najwięcej biustonoszy w mojej szufladzie ma metkę z rozmiarem 30H” – mówi Ula. Przeliczając rozmiar brytyjski na popularny w Polsce system kontynentalny, otrzymamy obwód 65 i miseczkę w okolicach… L. To odpowiedź na pytanie, dlaczego tak trudno osobom takim, jak Ula, znaleźć w naszym kraju naprawdę dobrze dopasowaną bieliznę. Tego „luksusu” wciąż najczęściej szukamy w sklepach internetowych sprzedających bieliznę brytyjską oraz nielicznych sklepach „naziemnych”. 

Tymczasem Ula wcale nie uważa swojej sylwetki za nietypową. Ma 172 cm wzrostu i nie jest typem chudzielca – „tylko pod biustem jakoś tak skromnie”. Jej biust także nie odbiega od normy, a już na pewno nie jest wielki – „H for Huge” z pewnością nie dotyczy obwodu 65! Większość z nas uzna, że mamy przed sobą harmonijną kobiecą sylwetkę.

Brytyjski rozmiar 30H nie zawsze jest dla Uli idealny – część biustonoszy, które ma w szufladzie, jest zbyt szeroka pod biustem. Lepszy zapewne byłby rozmiar 28(60)J  – niestety, wybór staników w tym rozmiarze nie jest duży nawet w Wielkiej Brytanii (produkuje je głównie firma Panache). 

Stanik, w którym występuje nasza modelka, to Freya Pollyanna w rozmiarze 30(65)H. „Miękki oczywiście, na fiszbinach i nie zamienię go za nic – mówi Ula. – To bielizna, którą zakładam rano, i w   której mogę niemal wszystko: biegać, tańczyć, podskakiwać, siedzieć wiele godzin przy komputerze i zdjąć go dopiero wieczorem, nie poprawiając nic w ciągu dnia.” Jednym słowem – dobrze dobrany stanik. Istny luksus przez duże L!

[Modelce dziękuję serdecznie za współpracę. Proszę o nie kopiowanie zdjęć bez naszej zgody!]

Może ci się spodobać

13 komentarzy

  • agastrusia

    Brawa dla modelki – piękna sylwetka 😉
    Ja też mogę się pochwalić miseczką H ino o oczko wyżej w obwodzie (32). Też nie uważam go za jakieś monstrum – zupełnie przeciętny biust i też w polly ;-P

    6 września 2008 at 12:07 Reply
  • victoria08

    marzę o takim luksusie -zakładam rano i zapominam – bo mi ostatnio biust migrował i w sumie idealnie pasuje 1 stanik Debenhamsowy plunge wyglądający jak Panache Lily, a dziwnym trafem najidelaniejsze Tango II plunge po ok1-2tygodniach zaczęło mi odciskać boleśnie fiszbiny w mostek..

    6 września 2008 at 12:11 Reply
  • llkllk

    Jejku, świetna figura.

    6 września 2008 at 16:44 Reply
  • wodna.lilia

    Czasem spotykam się z określeniem rozmiaru biustu, takim jak, np. dwójką lub piątka. Sądzę, że to miseczki (1-a,2-b itd.), ale skąd to się wzięło.

    6 września 2008 at 18:59 Reply
  • swierszczowa1

    Wodna.lilia tak wygląda włoska rozmiarówka. Kolejne liczby obejmują kolejne miseczki i coraz wiekszy obwód. Np. dwójka (75b) jest szersza w żebrach niz jedynka (70a). Wiadomo iż założenie że wszystkie kobiety mające 75 cm w żebrach mają 81,5 w biuście jest błędne. Dlatego my nie kupujemy biustonoszy produkowanych przez firmy używające takiej rozmiarówki. Aby Prawidłowo dobrac biustonosz trzeba dobrać odpowiednio scisły obwód, a nastepnie odpowiednio dużą miseczkę. Przy tym samym obwodzie kobiety mogą nosic miseczki od aa do k (a pewnie sporo kobiet potrzebuje także dalszej częsci alfabetu). Wiele kobiet potrzebuje też mniejszych obwodów niż 70 (najmniejszy obwód przewidywany przez włoską rozmiarówkę)

    6 września 2008 at 21:22 Reply
  • mauzonka

    Pozdrawiam modelkę – moją rozmiarową doppelgangerkę:)
    Wyprostowane plecy – takie niby nic – to imho czynnik najmocniej wpływający na takie ogólne wrażenie, jakie robi się na ludziach, którzy widzą nas pierwszy raz. Na postawie Uli na tych fotkach powinnyśmy się wszystkie wzorować:)

    Oczywiście, ciężko prostować się w źle dobranym biustonoszu…

    6 września 2008 at 23:35 Reply
  • 3mkm3

    Modelka ma świetną figurę, do pozazdroszczenia 😉
    Oglądam tak dzisiaj te “biusty na żywo” i zbieram się w sobie, żeby wysłać swoje fotki, chociaż moje walory przy większości tu przedstawionych prezentują się raczej marnie (obecnie 30DD)…
    Muszę zdobyć aparat!

    7 września 2008 at 03:35 Reply
  • victoria08

    3mkm3 30DD? powinnaś się tu pokazać bo mało tu takich biustów:) niech dziewczyny z mniejszymi biustami też zobaczą co znaczy dobrze dobrany stanik:)

    7 września 2008 at 13:45 Reply
  • sanna-ho

    3mkm3, pokaż się koniecznie, bo koleżanki chodzące w 70 A/B za nic nie chcą uwierzyć, że mogą mieć DD albo i F, i to przy obwodzie 60 albo 65;)

    A ja z 30GG nie mogę im tego pokazać na sobie;)

    7 września 2008 at 17:29 Reply
  • the_mariska

    Modelce gratulujemy ślicznej postawy, pięknej figury i idealnie dobranego biustonosza. Nic dodać, nic ująć 😉

    A notka oprócz walorów edukacyjno-rozmiarowych pokazuje, że wymiary to też nie wszystko. Ula ma tyle samo centymetrów w biuście co bohaterka poprzedniego Biustu na żywo, a nosi stanik większy o dwie miseczki! To kolejny dowód na to, że stanikologia nie jest nauką ścisłą i przy dobieraniu rozmiaru nie wystarczą tylko tabelki i kalkulatory. Rozmiar tabelkowy to tylko punkt wyjścia, jeżeli stanik w tabelkowym rozmiarze wydaje się za duży, za mały czy za luźny, nie bójmy się dalszych eksperymentów.

    8 września 2008 at 07:28 Reply
  • zarin

    Bardzo dobre zdjęcia. Przy okazji modelka ma śliczną sylwetkę :).

    8 września 2008 at 20:06 Reply
  • butters77

    Świetna notka i piękna modelka!:-)

    8 września 2008 at 22:43 Reply
  • bathilda

    Super modelka. Czyli jednak H nie równa się huge 🙂

    10 września 2008 at 21:58 Reply
  • Leave a Reply