WBrafitting

Kwestia rozmiaru

Edukacyjnie nam się ostatnio zrobiło… Zanim jednak zaroi się od pierwszych zwiastunów jesiennych kolekcji, warto po raz kolejny powrócić do podstaw stanikologii stosowanej.

Poznajecie Jagodę, bohaterkę szóstej części „Biustu tygodnia”? Zdjęcie z lewej strony jest Wam dobrze znane – nasza modelka występuje na nim w brytyjskim biustonoszu Freya Arabella, rozmiar 32(70)J. Jej sylwetce niczego nie można zarzucić – biust jest ładnie uniesiony (w przepisowej połowie odległości między ramieniem a łokciem) i lekko wyeksponowany, co znakomicie podkreśla talię. A po prawej?

To nie żart, fotomontaż ani photoshopowa przeróbka. To też Jagoda, która „dla dobra nauki” postanowiła zafundować sobie chwilowy przykry powrót do szarej rzeczywistości naszego rynku i odziać się w nieodpowiedni dla siebie, ale za to bez porównania popularniejszy w sklepach rozmiar stanika. Widok mówi sam za siebie.

W staniku o tak dużym rozmiarze pod biustem (90) piersi Jagody nie mają żadnej szansy na właściwe podtrzymanie (przypominam z poprzedniej notki: Jagoda mierzy 75 cm pod biustem i 110 w biuście). To oczywiste zważywszy, że jest on przeznaczony dla osoby, która pod biustem ma ok. 95 – 100 cm!

Po co ten eksperyment?

Czemu Jagoda zdecydowała się ubrać akurat w 90E – mimo że dysponuje doskonale dopasowanym 70J? Otóż tak się składa, że jest to zapewne jedyny rozmiar, jaki zaproponowanoby jej w przeciętnym sklepiku z bielizną. „Zmieściła się pani? Na pewno, w końcu E to największa miseczka!” Ale Jagoda już wie, że to nieprawda, i że stanikowy alfabet sięga znacznie dalszych liter, jak J czy L.

Oprócz unaocznienia Wam, do czego prowadzi godzenie się na ofertę nie odpowiadającą naszym potrzebom i wymaganiom, celem doświadczenia jest jak zwykle pokazanie różnicy między właściwie dopasowanym biustonoszem a dobranym przypadkowo – bo tylko tak można nazwać wybór na zasadzie „bierzemy to, w co zdołamy się jakoś wcisnąć”. To już nawet nie jest „zgniły” kompromis – to nonsens. A poniżej kolejny argument:

Po lewej ponownie dobrze nam znany profil. Gładka linia, biust na odpowiedniej wysokości, zachowane proporcje.

Obok – katastrofa, bo trudno nazwać to inaczej. Oczywiście taki widok u osoby z większym biustem BEZ bielizny nie byłby niczym zaskakującym. Piersi to nie gumowe piłki. Tak się jednak składa, że Jagoda MA na sobie stanik, tyle, że w katastrofalnym dla siebie rozmiarze (90E). Piersi z całą pewnością nie mieszczą się odpowiednio w miseczkach, a biustonosz udało się założyć tylko dlatego, że jest za szeroki pod biustem o co najmniej 20 cm. Gdyby miseczki miały odpowiednią wielkość, Jagoda mogłaby go sobie zawiązać z tyłu na kokardkę…

Z powodu zbyt szerokiego obwodu skrócenie ramiączek i podciągnięcie miseczek na odpowiednią wysokość jest niemożliwe. Biustu nie można skutecznie podwiesić na ramionach – podstawę działania konstrukcji, jaką jest stanik, stanowi jego część pozioma – pas biustonosza, który powinien wziąć na siebie 90% ciężaru piersi. Jeśli pas ten nie trzyma się mocno na ciele, zakładanie takiego biustonosza możemy, a wręcz powinnyśmy sobie całkowicie darować. Nietrudno wyobrazić sobie, że zapięcie w staniku 90E, zamiast znajdować się na poziomie piersi, wędruje na plecach w górę, w stronę karku. Ramiączka obciążone ponad wszelką miarę wciskają się w ramiona, obciążając przy tym kręgosłup. Lepiej chodzić bez biustonosza, niż w czymś takim!

Wbrew popularnie stosowanej w sklepach z bielizną argumentacji, służącej wyłącznie sprzedaży towaru, 70J i 90E to nie tylko nie jest „to samo” – to rozmiary przeznaczone dla osób o diametralnie różnych wymiarach i budowie.

A jak to wygląda pod spodem?

Nieoceniona Jagoda, której należy się miano głównej autorki tej notki, nadesłała nam jeszcze jedno zestawienie. Fuksjowy biustonosz u dołu to dobrze dopasowane 70J, w którym nasza modelka występuje na zdjęciach z lewej strony każdej pary. U góry zaś – biały stanik 90E, na który osoba z jej figurą nie powinna nawet spojrzeć.

Zwróćmy uwagę, jak różnią się miseczki tych dwóch biustonoszy – w 90E (u góry) są wyraźnie szersze, niż w 70J (u dołu) – dostosowane są bowem dla osób o szerszej klatce piersiowej i szerszej podstawie piersi, niż ma to miejsce w 70J. Fiszbiny w 70J są węziej rozstawione (ramiona litery „U” znajdują się bliżej siebie), dzięki czemu pasują na osobę o dużo węższym obwodzie pod biustem. Jednocześnie znajduje się między nimi znacznie więcej materiału – miseczki w leżącym staniku 70J są mocno pofałdowane. Tymczasem między szerokimi fiszbinami stanika 90E widać tylko kilka dość skromnych zmarszczek. Widać więc, że oprócz szerokości, miseczki w obu rozmiarach istotnie różnią się głębokością.

Wprawne oko zauważy, że ramiączka w 90E zostały wyregulowane na większą długość – skrócenie ich skutkowałoby wyłącznie uniesieniem się zapięcia z tyłu i wcięciem się górnych krawędzi miseczek w piersi, nie – podniesieniem biustu. Nic dziwnego, że podtrzymanie piersi w tym staniku jest bliskie zeru.

Nie ulega zatem wątpliwości, że oba staniki przeznaczone się dla piersi znacznie różniących się wielkością i kształtem. 70J – dla dużo bardziej wydatnych, lecz węższych u podstawy, niż 90E.

Czy ktokolwiek z czytających tę notkę kiedykolwiek uwierzy w radę typu „70F nie ma, ale mamy 80C, to przecież to samo”? Mam nadzieję, że nie. Powtórzę mój zwykły apel: nie kupujmy byle czego – szukajmy właściwie dopasowanej bielizny. Być może nie znajdziemy jej w sklepie za rogiem, ale korzyści wynagrodzą nam wysiłek poszukiwań.

Kwestia miękkości

Mamy okazję obalić jeszcze jeden popularny przesąd na temat bielizny odpowiedniej dla większego biustu: mit usztywnianej miseczki. Wiele osób uważa, że tylko takie są w stanie podtrzymać duży biust. Że to nieprawda – możemy zaobserwować we wszystkich zaprezentowanych dotąd „Biustach tygodnia” (żaden ze staników, jakie mają na sobie dziewczyny na zdjęciach, nie jest usztywniany!). Sztywność miseczki nie ma wiele wspólnego z poziomem podtrzymania – zależy on bowiem od właściwie dopasowanego obwodu i kroju miseczek. Miseczki w rozmiarze 70J czy 65K mogą być uszyte z cienkiego tiulu – pod warunkiem, że będzie to materiał wystarczająco mocny i nieelastyczny. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by osoby z większym biustem nosiły miękkie staniczki na fiszbinach, na przykład takie, jak pokazana wyżej Arabella.

[Dziękuję Jagodzie za materiały i przypominam, że powielanie i rozpowszechniane ich jest niedozwolone]

Może ci się spodobać

37 komentarzy

  • yaga7

    Super!!!!

    26 sierpnia 2007 at 10:15 Reply
  • limonka_01

    Sama nie lubię usztywnianych biustonoszy, ale zastanawiałam się kiedyś dlaczego usztywnienia w miseczkach znikają wraz ze wzrostem rozmiaru miseczki. Do E jeszcze jako tako, powyżej już tylko tylko pojedyncze modele Freyi, Panache i Gossarda, a od GG nie ma. Chyba nie bez przyczyny.
    Zastanawiałam się również kto kupuje takie staniki jak ten powyższy 90E. Przecież on jest na osobę o obwodzie pod biustem ok.100cm i w biuście 114cm, czyli dużą i postawną o niewielkim w stosunku do reszty ciała biuście. Rzadko zdarza się, aby Polki były tak zbudowane.

    26 sierpnia 2007 at 10:33 Reply
  • origami_21

    Dziwna to historia, że osoba nosząca jeszcze rok temu 90D jest tak zszokowana wyglądem biustu w złym staniku. Mówię oczywiście o sobie. Wydawało mi się wtedy, że wyglądam normalnie(jeżeli jednak przyjąć za normę większość, to tak właśnie było). Teraz bym w życiu nie ubrała takiego rozmiaru nawet w domu.A Wam drogie koleżanki podsyłające materiały poglądowe szczerze gratuluję odwagi i dziękuję za poświęcenie:)))

    26 sierpnia 2007 at 10:41 Reply
  • prazanka2

    Kasico, to jest, moim zdaniem, najlepsza notka z cyklu “biust tygodnia”. Super!

    26 sierpnia 2007 at 11:14 Reply
  • swierszczowa1

    super odcinek.

    26 sierpnia 2007 at 13:11 Reply
  • bamaco

    Super materiał! A przy okazji, gdzie można znaleźć wymiarówkę Frey’i podaną w centymetrach?

    26 sierpnia 2007 at 13:44 Reply
  • kasica_k

    bamaco:
    http://www.bellissima.com.pl/strona.php?site=przymierzalnia
    Taki samy system stosują inne brytyjskie marki, jak Panache, Fantasie, Kalyani.

    26 sierpnia 2007 at 13:57 Reply
  • maith

    Dziewczyny, jesteście fantastyczne. Też uważam, że to najlepszy dotychczas materiał z cyklu 🙂

    Zdjęcia perfekcyjnie pokazują w czym problem, a notka tłumaczy to tak wyraziście, że chyba nikt nie powinien potem dalej wierzyć w głupie mity i niszczyć sobie biustu 🙂

    I też szczerze podziwiam poświęcenie Jagody, szczególnie kiedy założyła tę “normę polskich bieliźniaków”. Zapewniam Was, że dla każdej dziewczyny noszącej na codzień naprawdę dobrze dobrane staniki założenie tego, co zaproponowanoby jej w bieliźniaku za rogiem jest bardzo traumatycznym przeżyciem. I tylko głębokie współczucie dla mijanych na ulicy kobiet-jojo może (i tak wyjątkowo wrażliwą) dziewczynę skłonić do takiego poświęcenia.

    26 sierpnia 2007 at 14:58 Reply
  • annnullla

    Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem i to dużym. Wreszcie naocznie przekonałam się jakie są różnice w tych stanikach o ponoć podobnym rozmiarze. Dzięki wielkie dla obu Pań,modelki i kasicy.

    26 sierpnia 2007 at 19:38 Reply
  • anna-pia

    Rewelacja – dokładnie widać, w czym problem. Porównanie samych staników to też dobry pomysł. Brawo dla Kasicy za tekst i Jagody za poświęcenie 🙂

    26 sierpnia 2007 at 21:07 Reply
  • e_wwa

    DZięki, tego mi było trzeba! Tylko gdzie ja teraz taki sobie kupię w odpowiednim rozmiarze?? TVN style mnie zainspirował do szukania i oto jesteś – skarb prawdziwy, dzięki!

    26 sierpnia 2007 at 21:09 Reply
  • kasica_k

    e-wwa: do usług 🙂 A kupić da się wszystko – linki w prawej kolumnie. No i jeśli jesteś z Warszawy, Krakowa lub Poznania, to także w sklepie “naziemnym”.

    27 sierpnia 2007 at 00:19 Reply
  • maheda

    Fantastyczny materiał! Tak detalicznie wszystko jest wyłożone, że już jaśniej się chyba nie da!
    Brawa dla Modelki i dla Kasicy!

    27 sierpnia 2007 at 11:40 Reply
  • maheda

    A swoją drogą – patrząc na te dwa zestawienia, przypomina mi się reakcja mojej Sąsiadki, z którą znamy się od pieluch niemal.
    Jak zobaczyła mnie po kilku miesiącach niewidzenia, to się zastanawiała, czy zrobiłam sobie operację podnoszenia/pomniejszenia biustu.
    Patrząc na Jagodę widzę to samo – biust jest w dobrze dobranym staniku podniesiony i optycznie dużo mniejszy.
    Czyli do pewnego stopnia (nie mówię o przypadkach operacyjnych, sama widziałam co najmniej kilka takich kobiet na ulicach, co to faktycznie tylko pod skalpel dobrego chirurga się kwalifikowały) dobrze dobrany stanik może zastąpić operację, bez zbędnego bólu i ryzyka powikłań.

    27 sierpnia 2007 at 14:45 Reply
  • mary_lu

    Materiał drastyczny 🙂 ale rewelacyjny!

    27 sierpnia 2007 at 15:36 Reply
  • kasiakaz1

    Świetny materiał! Gratuluję! Pięknie widać, jak z doborem biustonosza zmienia się cała figura.

    27 sierpnia 2007 at 19:48 Reply
  • justyce

    Rewelacyjny tekst!
    Wszystkie te wredne flądry z bieliźniarskich sklepów powinny go przeczytać i raz na zawsze zapaść się pod ziemię.
    Ja dopiero od niedawna poznaję powoli, jak biust potrafi się odwdzięczyć za dobre traktowanie, a wszystko przez to, że dawałam się takim “fląderkom” nabrać na stwierdzenie, że “nie mamy 70C, ale skoro pani mieści się w 75B, to naprawdę nie ma różnicy”.. I tak chodziłam w 75B, po przejściu na 70C okazało się, że prawdopodobnie zacznę “wchodzić” w 70D, a na pewno przy najbliższym przypływie gotówki wypróbuję coś z obwodem 65.

    Do śmierci będę bić pokłony za ten blog!!

    27 sierpnia 2007 at 21:28 Reply
  • n.ataschk.a

    Naprawde świetne! A czy są jakieś zasady dla kobiety z małym biustem, których nie powinno się łamać?

    27 sierpnia 2007 at 22:32 Reply
  • swierszczowa1

    n.ataschk.a może jest więcej zasad, ale na pewno za szeroki obwód powoduje ze stanik będzie się mógł ruszać i wskakiwać fiszbinami na piersi. Takie jeżdżące po piersiach miseczki działają jak hebel na deskę. Czyli dokładnie wyrównują wszelkie nierówności. No i za szeroki w obwodzie stanik spłaszcza, co widać w tej notce:
    stanikomania.blox.pl/2007/08/Biust-osmy.html

    27 sierpnia 2007 at 23:09 Reply
  • kasica_k

    Zasady dotyczące tego, jak powinien leżeć biustonosz, są uniwersalne dla wszystkich biustów.

    Różnica może być tylko taka, że osoby z tak zwanymi małymi biustami (bo ocena mały-duży to jest rzecz mocno względna :)) częściej bywają drobne i bardzo szczupłe, co sprawia, że są mniej “ściśliwe”. Przykład: dla osoby z obwodem pod biustem 85 cm często odpowiedni bywa rozmiar 75 (odejmujemy 10 cm), a dla osoby z obwodem 65 często wystarczy 60 (wystarczy odjąć 5 cm). To oczywiście tylko przykład, bo “ściśliwość” jest indywidualną sprawą.

    Najważniejsze zasady w telegraficznym skrócie są takie: obwód ma trzymać i leżeć poziomo (żadnego podjeżdżania na plecach w górę), cała pierś ma mieścić się w miseczce.

    28 sierpnia 2007 at 00:12 Reply
  • moje.marzenia

    Blog staje się sławny 🙂
    moda.gazeta.pl/moda/1,77806,4427262.html

    28 sierpnia 2007 at 12:25 Reply
  • kasica_k

    Wiemy, wiemy. I cieszymy się, że może dzięki temu stanikologia stosowana i zamiłowanie do dobrej bielizny trafi pod większą liczbę strzech 😉 Pozdrawiam wszystkie nowe czytelniczki i czytelników.

    28 sierpnia 2007 at 13:18 Reply
  • joanna_maria1

    Pozdrowienia i podziekowania dla Kasicy-k i innych za akcję edukacyjną. “Przesiadłam się” z 80D/E na 70GG i nareszcie moj biust wygląda jak trzeba. Znajomi pytaja, jaką stosowałam dietę odchudzajacą… . 🙂

    29 sierpnia 2007 at 09:19 Reply
  • szarsz

    Jakie to szczęście, że ja już wyglądam raczej jak Jagoda po lewej niz Jagoda po prawej 😉

    3 września 2007 at 12:26 Reply
  • grazyniasta

    gdzie kupić taki rozmiar, ja dziś się nachodziłam po wawie i nic 🙁 szukam biustonosza w rozmiarze 70J…

    26 listopada 2008 at 00:46 Reply
  • kasica_k

    Po namiary na sklepy zajrzyj do tego bloga: stanikowe-sklepy.blogspot.com/
    W przeciętnym sklepie niestety bardzo trudno znaleźć 70J (jakiekolwiek, zarówno brytyjskie, jak i polskie).

    26 listopada 2008 at 02:54 Reply
  • papuka

    Mam wrażenie że patrzę na siebie… Sama przeszłam z rozmiaru 75-80 D-E na 70j. Mój facet widząc stanik jeszcze zapakowany wpadł w panikę że takie duże miseczki 🙂 Ale jak tylko założyłam, zmienił zdanie. Stwierdził że jest super 🙂 Przy okazji czytania forum przypomniało mi się nawracanie mnie przez przyjaciela do dobrych głośników i słuchawek. Puścił mi moją ulubioną piosenkę na moich słuchawkach. Zapytał potem jak mi się podobało. Ja na to ze ok, słuchawki są dobre. On bez słowa dał mi swoje słuchawki. Efekt podobny do tego z doborem stanika 🙂 Jakbym usłyszała pierwszy raz ulubioną piosenkę. A swój nowy stanik pokochałam 🙂

    14 stycznia 2009 at 15:40 Reply
  • kasica_k

    Gratuluję i cieszę się, że przemiana się udała 🙂
    To fakt, że te mniej popularne rozmiary miseczek z początku czasem wydają nam się duże – bo przyzwyczaiłyśmy się do widoku 75B czy 80C wiszących wszędzie na sklepowych wieszakach. Tymczasem po włożeniu wrażenie jest całkiem inne 🙂

    14 stycznia 2009 at 23:39 Reply
  • haruchan

    Witam!
    Jestem strasznie zdruzgotana….mam 110 cm w biuscie i 72cm pod (65 pod jest idealne) zamowilam 65jj i…dostalam worek do lowienia ryb jest o wiele za duzy a biust wyglada dokladnie taka jak pani na zdjeciu…kupilam od panache..tango two tone :((( pomozcie mi jakos wybrac lepszy rozmiar prosze was :(((

    20 marca 2009 at 18:25 Reply
  • aleksandralm

    Haruchan, a wygarnelas wszystko porzadnie spod pach i spod obwodu?

    25 czerwca 2009 at 23:45 Reply
  • lirene21

    pomozcie mam dopiero 22 lata a musze kupowac “babcine” staniki;((( pod biustem mam 78 a w biuscie 109 chcialabym zrobic mojemu chlopakowi niespodzianke i zalozyc cos fajnego ale niestety nie moge nic znalezc bo wiekszosc ladnych stanikow jest za mala a te co sa dobre to szkoda gadac;/// codziennie zakladajac stanik okropnie sie czuje widzac moje piersi na pierwszy rzut oka widac ze jest zle dobrany mieszkam w lublinie i nie moge sklepu ktory idealnie dobierze mi stanik

    13 sierpnia 2009 at 10:11 Reply
  • stary_dywanik

    lirene21 W Lublinie jest sklep “Body” na Al. Kraśnicka 34 z dużym wyborem rozmiarów.

    13 sierpnia 2009 at 10:21 Reply
  • S.

    Lirene, popatrz na poniższe zdjęcia z katalogu na Balkonetce. Dziewczyny mają podobne wymiary do Twoich i już nie muszą nosić babcinych staników 🙂

    balkonetka.pl/katalog/user/Marti
    balkonetka.pl/katalog/user/blueberry

    I zapraszam też na Lobby Biuściastych, szczególnie do wątku rozmiarowego:
    forum.gazeta.pl/forum/w,32203,98227697,98227697.html?v=2&f=32203&w=98227697&a=98227697&wv.x=0
    Przeczytaj dokładnie pierwszy post powyższego wątku i w odpowiedzi wpisz swoje wymiary.
    Tam doświadczone dziewczyny pomogą dobrać Ci rozmiar. W sklepie Body też to pewnie zrobią, ale przynajmniej oswoisz się z rozmiarami 🙂

    13 sierpnia 2009 at 22:20 Reply
  • kajakson

    W Triumhie są średnio babcine:) A w razie potrzeby nie trzeba kombinować samemu- miła pani pomoże- trwa akcja http://www.rozmiarmaznaczenie.triumph.pl/ i można skorzystać z, tak często niezbędnej w tej kwestii:), pomocy…

    10 listopada 2010 at 10:12 Reply
  • ona27

    Witam mam pytanie gdzie znajdę informacje jak zmierzyć dobrze swój biust i dobrać odpowiedni w związku z tym rozmiar mam ponoć 100 F ale mam wiem ze to nie odpowiedni rozmiar bo w obwodzie jest za luźny a miseczki za małe proszę pomoc może znacie jakieś linki gdzie mogłabym kupić odpowiedni stanik.
    Bo czytając przedstawiony artykuł zrozumiałam ze nosze nieodpowiedni stanik.

    28 marca 2012 at 13:00 Reply
  • kasica_k

    Witaj! Najlepszym miejscem na świecie do dobierania rozmiaru jest forum Lobby Biuściastych 🙂 Skorzystaj z wątku rozmiarowego.

    A lista dobrych sklepów w całej Polsce jest tutaj: stanikowamapa.blox.pl/strony/listasklepow.html

    28 marca 2012 at 18:09 Reply
  • Agata

    Wow, dziękuje Ci za ten wpis. Dopiero odkryłam Twój blog, a już jestem pod niesamowitym wrażeniem pracy uświadamiającej jaką wykonujesz.

    Powinnaś pomyśleć nad wydaniem poradnika w formie książeczki lub e booka 😉

    9 września 2013 at 15:48 Reply
  • Leave a Reply