Bycie na granicy zakresu rozmiarów stanika to mój chleb powszedni (nie tylko mój), zawsze więc witam z radością moment, gdy firma decyduje się powiększyć ten zakres i nagle mój biust przestaje wisieć nad brzegiem tabelki. To właśnie wydarzyło się niedawno w firmie Gorteks, która zdecydowała się zrobić kolejny krok w kierunku dużych biustów. I mimo że mój biust także uczynił krok w kierunku bycia większym, to został mu jeszcze rozmiar zapasu!
A abstrahując od rozmiarów, Fiore jest modelem bazowym (czyli pozostającym na stałe w ofercie firmy, nie sezonową efemerydą), a ja przedstawiam go Wam w bazówkowym cyklu „Niecodzienne Codzienne” w aż dwóch wersjach: czarnej i białej! Czy faktycznie takie niecodzienne? Zobaczcie.
Gorteks – biustonosz Fiore/B2, konstrukcja B-205, rozmiar: 85I, kolory: czarny, biały; figi Fiore, rozmiar: 44
[Rozmiary biustonosza: 65 E-J, 70 D-J, 75 C-J, 80-90 B-J, 95 B-I, 100 D-H; rozmiary fig: 36-48; cena biustonosza: 139,90; cena fig: 64,90; – na końcu KODY RABATOWE! Komplet otrzymałam od producenta]
Estetyka
Główną atrakcją Fiore są oczywiście haftowane esyfloresy. Zajmują cały przód stanika, a szczególnie wpadają w oko te w górnych częściach miseczek, które są gęściej zahaftowane niż reszta i składają się z pojedynczej warstwy tiulu (dół jest wzmocniony dodatkową warstwą). Nie jest to szczególnie luksusowy haft, ma trochę nieprecyzyjne kontury, ale pozostaje bardzo efektowny. Warto pamiętać, że Gorteks dba o budżetowe ceny i materiały w związku z tym nie są może z najwyższych półek, ale też nie miałam z nimi nigdy problemów.
Duży plus za przejrzystość miseczek – nawet w dole, gdzie tiulu są dwie warstwy, całość miło prześwituje.
Tył jest całkiem gładki i nic się tam nie dzieje.
A cóż jeszcze dzieje się z przodu? Minimalistyczne kółeczko w kolorze różowego złota na tle mikrokokardki, a właściwie złożonej wstążeczki. Detal drobny, ale ładny, w dodatku obecny też na majtkach. Fiore dowodzi, że skromnymi środkami można osiągnąć bardzo estetyczne efekty.
Fiore ma też ładne ramiączka i bardzo dobrej jakości zapięcie.
Pewnie niektóre z was oczekują tłumaczenia, co się stało, że znowu przyjęłam do szuflady biały stanik 🙂 Rzeczywiście nie jest to moja ulubiona barwa bielizny. Zdarza się jednak, że rzecz jest na tyle ładna, że broni się i w bieli, i do tych właśnie należy moim zdaniem Fiore 🙂
Dopasowanie
Zdaje się, że wyrosłam z 85H, które dotąd nosiłam w Gorteksie. Ten rozmiar był już dawniej „na styk”, i tym razem nie dał się już obronić nawet mimo dość zabudowanych jak na Gorteks miseczek. Przesiadłam się więc w 85I, które szczęśliwie jest dostępne i nie jest przy tym ostatnim rozmiarem w zakresie (jest jeszcze J). Nie wydaje mi się, by miseczki w Gorteksie zmalały – to raczej moje wymiary się nieco powiększyły, choć tak czy inaczej uważam, że miseczki mogłyby być większe (w rozmiarze 85 wciąż w większości firm mieszczę się w H, czasem nawet w G). Jeśli chodzi o rozmiar pod biustem – uważam, że Fiore jest w normie.
Miałam okazję przymierzyć także 90H, co było pożytecznym doświadczeniem. A to z tego względu, że większość modeli Gorteksu nie występuje w 85I, występuje natomiast w 90H i w razie czego mogłabym próbować nosić także i ten siostrzany rozmiar. 90-tkę musiałam zapiąć na najciaśniejsze haftki, ale jestem gotowa od czasu do czasu na taką herezję przeciw brafittingowi. Gorteks natomiast zachęcam do wprowadzenia 85I wszędzie tam, gdzie jest już 90H 🙂
Kształt
Raczej przyjemna i zaokrąglona, choć dołem lekko kanciasta, podniesiona i zebrana forma, bez bardzo mocnego modelunku. Niestety Fiore nie jest niewidką pod cienkie bluzeczki – haft trochę przebija przez materiał. Ja nawet wręcz lubię to przebijanie (nosiłabym staniki na wierzchu, gdybym mogła 🙂 ), więc nie narzekam, ale nie każda osoba z piersiami podchodzi do tego tak tolerancyjnie.
Konstrukcja i podtrzymanie
Fiorek to klasyczny trójdzielniak. Ma niestety tę trochę problematyczną dla mnie cechę miękkich staników Gorteksu – na krawędziach miseczek materiał się trochę falbani, co widać na niektórych fotkach nabiustnych (zwłaszcza w czarnym). Pod ubraniem jest to kompletnie niezauważalne, ale irytuje moją wewnętrzną bra-perfekcjonistkę. Te z was, które wolą miseczki o bardziej zamkniętym kształcie, mogą także tego doświadczyć – na pocieszenie jednak dodam, że mam wrażenie, że w starszych miękkich modelach ten efekt był mocniejszy.
Boki stanika są niskie, co nie jest moją ulubioną cechą, ale sporo osób ucieszy. Fiszbiny, powiedziałabym, że są średniej szerokości.
Fiore nie jest tytanką podtrzymania. Tył jest z niezłego powernetu, ale ramiączka trochę za wąskie i za rozciągliwe jak na obciążenie, któremu są w moim przypadku poddane. Nie polecam więc biegać, ale chodzić można bezpiecznie 😉
Wygoda
Fiore jest takim trochę twardziochem. Ma fiszbiny boczne średniodźgające (nie wszyte pod gumkę niestety), potencjalnie kandydatki do amputacji, a fiszbiny główne należą do twardszych i nie są opakowane szczególnie miękkimi tunelami. Jest spokojnie noszalne, ale Oskara za komort ode mnie jednak nie dostanie 🙂 Zapięcie natomiast chwalę – jest solidne, w dotyku gładkie i niczym nie kłuje, ma wystarczająco długi „język”, żeby niczym nie drapać przy zapięciu na najluźniejsze haftki.
Do kompletu
Figi Fiore, rozmiar: 44
Gatki Fiore mają ode mnie wielkiego plusa na starcie za bezkompromisową przezroczystość z przodu. Żadnych tam modesty panels, wszystko widać 😉 Można tego oczywiście nie lubić, ale ja lubię. Tył jest też przyjemnie tiulowy, choć dwuwarstwowy i nic nie odsłania. Są to dosyć proste, ale ładne majty, stanu średniego, więc #teammajtkizgolfem się nie pożywi – ale jak już wspominałam, innym stanom też się coś od życia należy. Minusa mają natomiast za wąski pasek w kroku, osobiście wolę szerszy.
Zakres rozmiarów fig sięga 48, czyli mam nie tylko 1, ale aż 2 rozmiary w zapasie. Nie jest to szczyt szczęścia… ale bywa gorzej. W ofercie są jeszcze stringi do rozmiaru 46.
Sesja foto odbyła się pod hasłem „Hmm czy ten biały komplet też daje radę? No, w sumie…” 😉
Galeria
Zapraszam do rzutu okiem na pełen repertuar fotek obu kolorów.
Podsumowanie
Gorteks ponownie wchodzi na mój radar, mimo że moje 85I nie jest tak szeroko reprezentowane, jak bym chciała. Ale kibicuję dalszemu powiększaniu i umacnaniu oferty dla dużych!
Miło mi też, że w najnowszym katalogu na wiosnę występuje większych rozmiarów modelka (obok „tradycyjnie” czyli bardzo szczupłej), widać ją też w sklepie online. W obu miejscach niestety szaleje intensywny Photoshop. Ale zawsze możecie liczyć na moje #wolneodretuszu. Mam nadzieję, że jeszcze będzie w tym sezonie okazja.
Uwaga kot… i kody rabatowe! 🙂
Tym razem kody będą aż dwa (choć zapozować zgodził się tylko jeden kot 😉 ) i to całkiem hojne! I nie tylko na Fiore.
- Dla klientów biznesowych (czyli posiadających własne sklepy z bielizną i korzystających z platformy B2B: https://b2b.gorteks.com.pl/) Gorteks proponuje rabat –17% na ofertę w cenach regularnych (czyli kod rabatowy nie będzie działał na wyprzedaże oraz nie łączy się z ewentualnymi innymi rabatami klienta). Kod brzmi STANIKOMANIA17 i jest ważny do: 21.03.2021 (włącznie). Kod należy wpisać na podstronie: https://b2b.gorteks.com.pl/code lub skontaktować się z działem handlowym: handel@gorteks.com.pl.
- Dla klientów detalicznych, czyli dla stanikomaniaczek! = osób indywidualnych robiących zakupy na www.gorteks.com.pl firma oferuje rabat -30% na ofertę w cenach regularnych (nie działa na wyprzedaże ani nie łączy się z innymi promocjami). Kod brzmi: STANIKOMANIA30 i jest ważny do: 21.03.2021 (włącznie) – wpisujemy w koszyku.
Który „esflores” wybieracie? Black, czy white? 🙂
16 komentarzy
Joanna
Niedawno zorientowałam się, że wśród biustonoszy w wielu kolorach mam jedną białą braletkę i uzupełniłam kolekcję dwoma modelami (biały Onyx od Kingi i biała miękka Cindy z Unikatu). Jakoś tej wiosny mam ochotę na białe bluzki. *^v^*
16 marca 2021 at 14:34Dziękuję za kod zniżkowy! Akurat weszło Porto i zrobiłam zakupy. ^^*~~ Jestem wielką fanką Gorteksu, mam mnóstwo ich biustonoszy – i miękkich i usztywnianych, boczne fiszbiny prawie zawsze wyjmuję od razu, ale poza tym moje ulubione najwygodniejsze cyckonosze!
Kasia
Ja dawniej kupowałam sporo sztywniaków od nich – niestety od jakichś dwóch kolekcji większości modeli robi mi dzioby 🙁 Nie wiem czy coś zmienili w technologii szycia, ale stare staniki leżą dobrze, a te nowsze w tych samych krojach niestety muszę najczęściej odsyłać.
16 marca 2021 at 15:34Stanikomania
Jest trochę ładnych białych modeli ostatnio w kolekcjach, albo w zapowiedziach kolekcji. A jak nie białych, to prawie białych – kremów, jasnych szarości. Ładne biele są w katalogach u Avy i Gorsenii. Aż się chce przejść na białą stronę mocy 😉
16 marca 2021 at 15:47Gorteks jest bardzo sympatyczną firmą, z bardzo ładnym designem i dobrymi cenami. Dlatego jest mi trochę smutno, że tak mało modeli mi pasuje. Chyba że się przesiądę w 90H 😉
MartaP
Ja się nie łapię niestety ? kiedy zaczęłam przymierzać miękusy wzięłam Gorteksowe 80J w 3 różnych modelach ale w żadnym biust się nie mieścił? Ale nie ma tego złego, bo najstarsza córka rośnie ( a miłość do bielizny, szczególnie “piórkowej”? odziedziczyła na pewno) więc będzie komu kupić.
16 marca 2021 at 15:00Też nie lubię wąskich dołów w majtkach ale raz kupiłam ( co prawda plus size,ale mój tyłek jest zdecydowanie plus) takie majtki,że dół zachodzi na uda? nosić się nie da.
MartaP
Co do przebijania przez bluzki to podzielam zamiłowanie, też nosiłabym na wierzchu?
16 marca 2021 at 15:12Stanikomania
Ha no wiedziałam, że nie jestem jedyna 😀 W ogóle jakoś ominął mnie ten cały szał na gładkość wszystkiego i udawanie, że pod spodem nie ma bielizny. Ja tam z mojej jestem dumna, a nie zawstydzona.
16 marca 2021 at 15:51Trochę zazdroszczę możliwości obkupywania córki w staniczki… Jeśli czegoś żałuję w związku z nieposiadaniem dzieci, to właśnie tego, że nie mogę im towarzyszyć w różnych przyjemnych rzeczach, typu różne wygłupy, czy kupowanie staników w rozmiarach czy fasonach, które mi nie pasują 🙂
MartaP
Te przyjemne rzeczy to jest to! Szczególnie,że mamy 3 córki? a dopiero pierwsza weszła w etap stanikowy, choć zainteresowanie młodszych też już jest.? Kiedyś idąc do paczkomatu po paczki najmłodsza na pytanie cioci – co będzie odbierać z paczkomatu? ( w zamyśle PACZKI) Jak to co,staniki dla mamy!?
17 marca 2021 at 17:30Stanikomania
😀
18 marca 2021 at 16:13Kasia
Na mnie miękusy z Gorteksu niestety leżą kiepsko. Najlepsza była Cleo w kolorze mokka, wersja jeansowa już niestety średnio dogadywała się z moim biustem. Ujdzie w tłoku jeszcze Dakota, ale już inne modele z tego kroju też nie bardzo… Hafty z Fiore przypominają mi trochę te z Onyxa 🙂 Gacie gorteksowe mogłyby być wyższe – nic mnie tak nie wkurza jak to, że niektórzy producenci tworzą modele dla plussizek, a majtki są tak niskie, że ich góra ląduje pod linia brzucha i wygląda to u mnie średnio. Do niedawna tak było z Ewą Bien, ale na szczęście pojawiły się “wysokie” figi, które uwielbiam – choć wysokimi bym ich nie nazwała, bo ich stan jest raczej normalny. Mam nadzieję, że Gorteks też w końcu pójdzie tą drogą!
16 marca 2021 at 15:32Stanikomania
Gorteks potrafi robić i wyższe figi, czego dowiódł w modelu Luna 🙂 To cały czas jedne z moich ulubionych majt z polskich firm!
16 marca 2021 at 16:42https://stanikomania.pl/luna-czarnozlota-perla-bazy-recenzja-biustonosza-gorteks-luna-b4-i-fig-wysokich/
Wysokie figi do Onyxa jednak były już dla mnie trochę za wysokie.
Masz rację, esFlores kojarzy się z Onyxem 🙂 Z tymi miękkusami to zależy moim zdaniem od materiałów. Jedne leżą gorzej, inne lepiej, tego bym zaliczyła do tych lepszych, ale zdarzało mi się przymierzać takie, które wyraźnie nie leżały. Ale średnia idzie w górę, mam wrażenie. Dakota leżała mi świetnie! Jeszcze lepiej od Fiorka chyba 🙂
Anna Jarosiewicz
Jak wkleić zdjęcie? Mam skojarzenie z pewnym ekskluzywnym modelem i nie umiem
18 marca 2021 at 00:48Stanikomania
Nie da się w tym systemie 🙁 Niestety musiałam pożegnać się z Disqusem, ponieważ stosuje spamerskie praktyki (podmienia linki w locie). Więc jak możesz, to wrzuć link do produktu.
18 marca 2021 at 16:11bluehex
Nie będę ukrywać, że bardzo mi się kojarzy z modelem Chloe (balkonetki, nie half-cupa z pionowym szwem) nieistniejącej już niestety, ale na zawsze niezapomnianej marki Fauve. ( https://i.ebayimg.com/images/g/CIwAAOSwvmxcoWDd/s-l400.jpg )
Inna rzecz, że z dobrych wzorów warto korzystać! Żeby jeszcze były takie wygodne jak Fauve….
18 marca 2021 at 15:51Stanikomania
Coś w tym jest 🙂 Mam jeszcze jakąś Chloe gdzieś… w wygodnictwie ta marka nie miała sobie równych.
18 marca 2021 at 16:12bluehex
Nie tylko w wygodnictwie – wzornictwo miała, jak na swoje czasy, też nadzwyczajne. Do tej pory nie mogę odżałować, że nie udało mi się uoplować tej nieziemskiej pomarańczowej Bronte ( https://m.media-amazon.com/images/I/61SDvRSbgIL._AC_UL320_.jpg ). Tobie zresztą też się podobała: https://stanikomania.pl/cieplo-cieplo-czyli-wiosna-2013-z-fauve/ 😉 Oliwkowy Dali pozostaje jednym z moich ulubionych staników fo tej pory. A Chloe mam chyba we wszystkich kolorach, w jakich wyszła… Wtedy takie hafty były rzadkością. I w ogóle, jak się dowiedziałam, że Fauve idzie do likwidacji, kupiłam wszystko, co tylko którykolwiek sklep miał w moim rozmiarze. Wiedziałam, że druga taka marka prędko się nie pojawi.
19 marca 2021 at 04:21Stanikomania
Mam tę Bronte gdzieś 🙂 Nawet usuwałam jej patyki boczne, bo mnie uwierały, zrobiła to dla mnie nasza genialna Jastin, bo sama się bałam kombinować w tak cennym egzemplarzu 🙂
19 marca 2021 at 13:54Dzięki za przypomnienie Fauve, popatrzyłam sobie na te stare zdjęcia i łezka w oku. Te aplikacje na zapięciach z tyłu! I w ogóle, całe to bogactwo. W Fantasie jest teraz trochę lukśniejszych modeli, ale to jednak już zdecydowanie nie to.