WRecenzje

Soraya, czyli detal wyeksponowany

Marka Elomi dawno nie gościła w mojej szufladzie na tzw. staniki bieżące 🙂 Najwyższy czas, by znów się tam pojawiła, zwłaszcza że dostarcza ostatnio prawdziwych cacek (zerknijcie tylko na firmową stronkę). Projektanci w szczególności nie oparli się popularnemu trendowi oplatania dekoltów paseczkami w ciekawych konfiguracjach. To plus świetny nadruk sprawiło, że zakochałam się w Sorai, choć wiem, że jest kontrowersyjna – nie wszystkim podobają się te paseczki w dekolcie, kolory… Mnie jednak kupiła natychmiast 🙂 Od razu zapowiem, że na przyszły sezon jesienno-zimowy szykuje się kolejny efektowny paseczkowiec. Zacznijmy jednak od tego, który już jest 🙂

 

Elomi – Soraya, rozmiar: UK 36FF [produkowane rozmiary UK: 32GG-JJ, 34G-JJ, 36-40 DD-JJ, 42 DD-HH, 44 DD-G, 46DD (czyli obwody 70-105, miseczki brytyjskie DD-JJ); cena: 224 zł w sklepie myBra.pl]

 

 

Estetyka

Jak już wspomniałam, zakochałam się w Sorai od pierwszego wejrzenia. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze – paseczki, które tworzą tu ciekawy system z wyrastaniem z miseczek i kółkiem powyżej mostka. Układają się doskonale, co nie jest regułą w moim przypadku. Nie ma żadnych nadmiernych luzów, nic nie wisi… To są po prostu paseczki jak dla mojego dekoltu szyte 😉 Są one bardzo sprężyste, toteż sądzę, że biusty pełniejsze w górnej części również będą z nich zadowolone.

 

 

 

Kolory utrzymane są w ciepłej temperaturze i to również mnie zachwyciło – nie za chłodno, ale też i nie za ciepło, w sam raz dla takiego barwnego mniej-więcej neutralsa, jak ja. Myślę, że będą pasowały wielu różnym karnacjom i typom kolorystycznym – oczywiście o ile przywiązujecie wagę do takich rzeczy (bo sama traktuję sprawę dość swobodnie – precz z ograniczeniami! 🙂 ).

Kwiaty w nadruku mają fotograficzną szczegółowość, a miodowobeżowe tło pokrywa gęsta cieniutka czarna siateczka, drukowana oczywiście. Tył biustonosza jest tak samo wzorzysty, jak przód, co bardzo sobie cenię – brakuje tylko, by Soraya była równie kwiecista od środka 😉

 

 

Jakość wykonania i materiałów jak zwykle w marce Elomi – doskonała, solidne zapięce „pluszowe” w dotyku zbiera trochę kłaczków, ale nie jest to wszak tragedia. Żaden ze szwów mocujących paseczki się nie strzępi, co bywa mankamentem niejednego modelu z dużą liczbą szczegółów… Tu szczegóły są pod pełną kontrolą.

 

 

Dopasowanie

Nie był dla mnie żadnym zaskoczeniem rozmiar 36FF, to mój częsty rozmiar w Elomi. G często bywa za obszerne, bo miseczki Elomi są głębokie, oferują też sporo miejsca u góry i po bokach. Oczywiście moja asymetria sprawia, że dopasowanie na obu piersiach trochę się różni. Przy większej piersi miseczka „wypuszcza” trochę więcej z boku, ale nie na tyle, by zasadna była zmiana rozmiaru na większy, co z kolei spowodowałoby luzy przy piersi mniejszej. Obwód jest w normie i w sam raz, przyjemnie elastyczny i nie wbijający się.

 

 

 

Kształt

Kształt biustu w Sorai zaliczyłabym do grupy „noskowatych”, nie jest wypchnięty do dekoltu ani szczególnie okrągły, ale w specyficzny sposób zebrany, jak to często bywa w modelach Elomi. Biustonosze te zwykle mają spory podkrój przy pachach i jednocześnie sporo miejsca po bokach, by pozwolić się komfortowo zmieścić bardziej pulchnym ciałom 🙂 Sprzyja temu krój z ramiączkami ciągnącymi miseczki bliżej ich centrum, niż w przeciętnej balkonetce. Miseczki nie zbierają więc ciała brutalnie spod samej pachy, za to dzięki bocznym panelom kierują piersi do przodu bliżej ich szczytów. W Sorai wierzchołki piersi mam bardziej zbliżone do siebie niż w innych modelach, mimo że biust uwypukla się po bokach, gdy spojrzymy na niego z przodu. Osobiście lubię tę formę, i choć nie mam „wow” na jej widok, to jednak jest estetyczna i bardzo wygodna.

 

 

Konstrukcja i podtrzymanie

Nie widzę mankamentów konstrukcyjnych – chyba że by się czepiać specyficznego kształtu nadawanego przez Elomiowe side-supporty. Nie czepiam się. Za to mam wiele uznania dla konstruktorki za opracowanie koncepcji dekoltowych paseczków. Są zaczepione o stanik w trzech miejscach: nad mostkiem, mniej więcej pośrodku krawędzi misek oraz przy ramiączkach. Mostek Sorai jest niski, plandżowy, przez co paseczki mają szerokie, a raczej wysokie pole do popisu. Już pisałam, że nie odstają ani nie wiszą, ale oprócz tego – Alleluja – wystają mi nareszcie z dekoltu! Co prawda oczywiście musiałam w tym celu kupić sobie nową bluzkę (polecam top cupro z &other Stories, który NIE sponsorował tego wpisu, a szkoda, bo psio drogi 😉 ), ale – nareszcie mogę endżojować trend underwear as outerwear. Yay!

 

Do podtrzymania nie mam żadnych zastrzeżeń, tył trzyma się ciała, przód nie wypuszcza biustu na wolność. Czuję się prawie tak obudowana, jak w Elomicznych full-cupach.

 

Wygoda

Wygodniczek stuprocentowy, nieszkodliwy, bezuciskowy, niewyczuwalny. Brawo.

 

 

Cena

Co prawda dostałam Sorayę w prezencie – a przyjęłam, że nie oceniam ceny w przypadkach, gdy nie wykładam własnej kasy – ale tu się nie powstrzymam i powiem, że zapłaciłabym za Sorayę te dwie stówki z hakiem bez mrugnięcia okiem. Bo jest super – i poproszę jeszcze kilka takich 🙂

 

Do kompletu – figi

Figi Sorayowe są proste – na leżąco wyglądają kwadratowo i nie robią wielkiego wrażenia, jeśli oczywiście pominiemy efektowny nadruk. Brakuje im może finezji przemyślnych konstrukcji z wielu kawałków materiału, ale mają z mojego punktu widzenia jedną olbrzymią zaletę: odpowiednią wysokość, tak by nie zjeżdżały mi z brzucha, a jednocześnie nie sięgały po szyję 🙂 Oprócz tego są stuprocentowo wygodne i przyjemne w dotyku, a przy nogawkach mają zamiast drapiącej gumki czy koronki gładką lamówkę, która Nie Gryzie. W całym komplecie czuję się jak Milią Dolców (po foty zapraszam na instagram) – to za sprawą takich właśnie zestawów stanikomania zamienia się w kompletomanię 😉

 

 

Galeria

Oto piękna Soraya z bliska, bardzo bliska oraz wielokrotnie nabiustnie 🙂

 

[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]

 

Podsumowanie

Jak wyżej – mam nadzieję, że Elomi jeszcze nie raz wykorzysta tę konstrukcję i oprócz planowanej na jesień czerwono-czarnej pantery (zapraszam na instagram 🙂 ) zobaczymy jeszcze kilka podobnych „pasiaków”. Zwłaszcza że ostatnio widać ożywienie w kierunku różnych sprytnych i ozdobnych rozwiązań, jak wysokie boki z elastycznej koronki zakrywające fałdki, paseczki zarówno z przodu, jak i z tyłu, częste są też ramiączka spinane na plecach.

„Skupiamy się na nowych modelach i detalach pomyślanych tak, by były widoczne, podkreślały wspaniały dekolt, piękne plecy i ramiona” – powiedziała Liesl Goodman, szefowa designu w Elomi w wywiadzie dla Lingerie Insight. „Te detale powinny być zaprojektowane tak, by wyglądały naprawdę atrakcyjnie i zachęcały noszącą osobę do eksponowania ich pod topem typu bokserka bądź z odsłoniętymi plecami” – dodaje. Podoba mi się ten kierunek oraz mam wrażenie, że żadna inna marka grupy Wacoal nie rozwija się ostatnio tak dynamicznie, jak Elomi.

 

 

Warto przy tym zauważyć, że Soraya występuje w  pokaźnym zakresie rozmiarów: zaczyna się, co nietypowe dla tej marki, adresowanej głównie do plus size, już od rozmiaru 32(70) pod biustem, a kończy na 44-46 (100-105). Największa miseczka to JJ, dostępna w obwodach 36-40 (80-90). Tak więc konstrukcją tą może cieszyć się naprawdę spora grupa kobiet, nie tylko z zakresu powyżej 80 – również te stanowiące regularny „elektorat” np. marki Freya, czy Fantasie. Czyżby Elomi zamierzała przekonać do siebie nieco fanek Frei? 🙂

Ciekawa jestem, jak Wam się podoba ten bez wątpienia nietuzinkowy projekt. Hot – or not? 🙂

Może ci się spodobać

7 komentarzy

  • yaga7

    Pewnie kupię na wyprzy (albo na allegro, bo akurat 36FF jest tam bardzo często i bardzo tanio, a to tez mój elomikowy rozmiar), bo całkiem mi się podoba 🙂
    Elomi lubię za wygodę – nie mam nic do zarzucenia, są to staniki, w których mogę łazić kilkanaście godzin i nadal są wygodne. Zwykle noszę je, uprawiając różne sporty typu narty czy łażenie po górach. Mega wygodne 🙂

    2 marca 2017 at 16:42 Reply
  • demo

    Wygląda jak strój kąpielowy.

    2 marca 2017 at 21:37 Reply
  • kasica_k

    @yaga7, oj to chyba muszę wpadać czasem na allegro 😉 Wygoda Elomi jest bezkonkurencyjna, no może jeszcze Change może jej zagrozić pod tym względem. Mam jeszcze chrapkę na Opala 🙂 Całkiem spoko leży.

    @demo, fakt, ale mnie to nie przeszkadza, na lato jak znalazł 😉

    3 marca 2017 at 18:01 Reply
  • teresa104

    Zupełnie nie moja bajka, ale na Tobie wygląda świetnie. W komplecie z figami też.

    Mam skrywaną szajbę (skrywaną, bo zaburzenia tego typu warto taić) jeśli chodzi o materiały drukowane – nie znoszę, gdy lewa strona jest biała. Szajba dziwna, jak to szajba, ale trzyma mocno. Z jej powodu nie mam żadnych kwietnych legginsów, chociaż bardzo by mi się przydały do ćwiczeń.

    10 marca 2017 at 11:01 Reply
  • kasica_k

    @teresa104, ja też nie przepadam za tym białym rewersem, ale jest to poświęcenie, na które jestem gotowa 😉

    14 marca 2017 at 12:40 Reply
  • Gość

    Też mi wpadła w oko ta Soraya, ale obwawiała się wrzynania paseczków
    Chyba po nią sięgnę jednak 🙂
    Ostatnio noszę gównie Elomi ale klasyczne zabudowane modele tylu Caitlyn, Rita, Cate czy ich linii na USA Goddess Keira 6090

    A na Allegro jest wysyp 36FF w niskich cenach, żałuje ze mam 34JJ/J 🙁
    Spójrz np komplet: http://allegro.pl/elomi-fly-free-uk-36ff-80ff-eu-80h-szorty-xl-42-i6761610384.html?utm_source=notification&utm_medium=PLfavouriteQueriesV2_B&utm_campaign=Elomi%20Fly%20Free%20UK%2036FF%2080FF%20EU%2080H%20Szorty%20XL%2042

    24 marca 2017 at 09:51 Reply
  • kasica_k

    Co do paseczków, nie podejrzewam, by się wrzynały – są naprawdę bardzo elastyczne, powinny się poddać 🙂 Sorayę nadal szczerze polecam, nie przestała być niesamowicie wygodna 🙂 Jeśli lubisz Elomi, to raczej będziesz zadowolona. Ja też wolę full-cupy od plandży, plandże często wcinają mi się górnym brzegiem.
    Dzięki za link. 36FF to rozmiar sampli nowych kolekcji, pewnie stąd te wysypy tego rozmiaru 🙂 Jedyna marka, którą mogę sobie poprzymierzać na spotkaniach z dystrybutorami jeszcze zanim kolekcja wejdzie 😉 (Sculptresse jest w 36F więc jest gorzej 😉

    24 marca 2017 at 18:57 Reply
  • Leave a Reply