Ten dziwaczny tytuł jest odzwierciedleniem obfitości wrażeń, jakich dostarczyło mi obejrzenie zwiastunów pewnej kolekcji 🙂
Chodzi oczywiście o cztery marki należące do jednego brytyjskiego producenta: Freya, Fantasie, Fauve i Elomi. Najbliższa jesień i zima przyniesie wielką różnorodność kolorów, wzorów oraz kilka całkowitych nowości. Zanim przejdę do tego, co przykuło moją uwagę najbardziej – powiem, że na spotkaniu z polskim dystrybutorem pojawiło się sporo przedstawicielek około-biuściastej społeczności, w tym aż trzy blogerki. Będzie więc co poczytać (i na co popatrzeć) na Balkonetce, 35plus i Brafittingu 🙂
Barwy nieba
Zdaje się, że ktoś ostatnio pytał o niebieskie staniki? Nasze modły zostały wreszcie wysłuchane. Kolekcja przyniesie nam granaty, chabry, błękity – prawdę mówiąc, nie zabraknie w niej żadnego koloru… Jakiż kontrast w porównaniu z dość monotematycznymi kolekcjami Panache. Trzeba jednak zauważyć, że tu wszystkiego jest po prostu więcej: kolekcja zajmuje cztery pokaźnej wielkości katalogi. „There are a million ways to express yourself”, brzmi motto na okładce katalogu Freya.
Słynna Arabella wystąpi w bardzo ciemnym granacie z dodatkiem błękitu i limonki. Prawdę mówiąc, wolałabym, żeby kolor ten nie był aż tak bliski czerni, choć być może światło dzienne wydobędzie z Arabelli więcej niebieskości.
Ciemnoniebieska satyna, marzenie wielu niebieskolubnych stanikomaniaczek, ozdobi jedną z najciekawszych serii marki Fauve – Lucia, z motywem pięknych kokard. W jej skład wejdzie również wersja w kolorze ciemnej czekolady. Lucia wystąpi w dwóch postaciach: usztywnianego half-cupa do miseczki G i miękkiej balkonetki do miseczki GG (niżej). Dobrą wiadomością są mało rozciągliwe tyły w half-cupie.
Mariaż niebieskiego z czekoladą to mój prywatny hit nad hity, czyli half-cup Lara marki Elomi. Świetny zestaw kolorów, a do tego wiem już, że Lara bardzo przyjemnie się nosi. Przypominam, że tej wiosny pojawi się wersja biało-różowa.
Mój kolejny ulubiony biustonosz Elomi, Caitlyn, wystąpi w przepięknym, modrym kolorze.
Trzy dzikuski
Lubię panterkę, i nie zamierzam zostawiać jej na deser 😉
Śliwkowobrązowe cętki zdobią miseczki Fridy, stanika plunge o termicznie formowanych miseczkach, do miseczki GG. Wygląda na to, że jej kształt oparto na bazie biustonoszy z serii Deco (tu dopowiem, że Deco pojawi się w gustownym graficie oraz fuksji!).
Kolejne dzikuski to Kelly – dwa biustonosze dla mam, z których jeden przeznaczony jest do karmienia (do miseczki H), a drugi jest po prostu miękkim full-cupem. Ostatnia pantera nie jest już nowością, ale warto o niej przypomnieć – to bardzo dobrze podtrzymujący (przymierzałam!), lekko usztywniony formowany full-cup marki Elomi – Asia (na biuście ładniejszy, niż na zdjęciu!).
Zielono mi!
Któż by się spodziewał, że kolorem świeżo wykiełkowanych pędów zostaniemy obdarzone jesienią?
Oto Leona, balkonetka do miseczki H:
Czerwone wino, dojrzałe owoce
Sporo ciepłych barw znajdzie się w każdej z marek. Fantasie Savannah, którą mam przyjemność testować w kolorze ciemnoturkusowym, przyszłej zimy pojawi się w kolorze zwanym morwowym (mullberry):
W kolorach czerwonego wina wystąpi też Evie i Ava.
Aż dwie damy w czerwieni zawitają do nas pod znakiem Elomi. A oto jedna z nich, Cleo:
A Carmen, balkonetka do miseczki H (tutaj) albo ciekawie skrojony half-cup, to już raczej owoce leśne:
Falbanki do miseczki J
Colette (miękka balkonetka do miseczki J, do G w wersji plunge) była jedną z gwiazd naszego spotkania. Pięknie leżała na piersiach modelki, okazała się także uszyta z bardzo delikatnych tkanin. No i falbanki, motyw tak rzadko ostatnio spotykany…
Drugim przedstawicielem falbankowego trendu jest „buraczkowy” Monet, miękki balkonik do miseczki GG (miło, że nie do G, i do tego od obwodu 28) i lekko usztywniany half-cup do miseczki G (niestety już od 30).
Będzie wzorzyście
To chyba żadna niespodzianka – dobrze znamy skłonność marki Freya do wzorzystości. Paseczki, groszki, koła (nowa, czarna wersja Frankie w kolorowe kółeczka!), zatrzęsienie kwiatów. Niektóre wzory kojarzą się z pełnią lata – jak Nadine, moja ulubiona biedronka (biedronkowe są oczywiście kokardki), czy Felicity, balkonetka Fantasie w róże.
Elomi – coraz więcej, coraz odważniej
Ta marka dla pań o pełnych kształtach (przeważnie od obwodu 75 w górę) rozwija się nadal – obok praktycznej kolekcji Smoothing, zawierającej gładkie plunge, t-shirt bras i straplessy, oraz koronkowych biustonoszy i gorsetów w bazowych kolorach, coraz większe wrażenie robią barwne modele sezonowe. Drugim po Larze i niebieskiej Caitlyn efektownym przykładem jest Suzie, full-cup w ciemnej czerwieni z interesującym połyskiem.
Warto też zauważyć, że Caitlyn w obwodach od 34 jest produkowana do miseczki JJ.
Freya Lounge, czyli triumfalny powrót koszulek
Niektóre z Was zapewne pamiętają zwiewne koszulki towarzyszące w dawniejszych kolekcjach niektórym modelom biustonoszy.
Koszulki wracają pod „wypoczynkową” marką Freya Lounge, a oprócz nich pojawią się miękkie topy z wewnętrznymi wzmocnieniami podtrzymującymi biust (niektóre z nas sprawdziły własnobiustnie, że zwykła dodatkowa warstwa odpowiedniej dzianiny potrafi zdziałać cuda) oraz luźne, miękkie spodnie. Wszystkie ubrania będą produkowane do rozmiaru XL. Ciekawe, jak też koszulki będą układały się na naprawdę dużych biustach.
Koszulkę „do kompletu” otrzymają modele Monet, Latisha, Frida i Nancy.
Miseczka K i pasy do pończoch
K-biustom marka Freya proponuje, oprócz zwykłej białej i czarnej Pollyanny, czarno-żółto-fioletową balkonetkę Latisha. Wzór efektowny, ale nie podoba mi się. Wolę klasyczną czarno-złotą Florence z Fantasie, zwłaszcza w komplecie z pasem do pończoch. Jeszcze jedna propozycja z miseczkami do K to przeciwieństwo Latishy, czerwono-wzorzysta Nancy:
Wspomnianych wyżej pasów do pończoch w tej kolekcji będzie sporo. Pas do towarzystwa otrzyma m.in. Monet, Colette, czarna Arabella, a także Lucia, Emmanuelle i Mia z Fauve (te ostatnie dwa już znamy, ale warto przypomnieć, bo są wyjątkowo udane :-). Pasy te, a raczej paski, w większości mają charakter czysto ozdobny, nie modelujący. Wyjątkiem jest wysoki pas Emmanuelle, która w kolorze latte chyba weszła do Fauvowej „bazówki” (choć ja wciąż marzę o czarno-fioletowej).
Czerń i złoto
Oprócz tej całej kolorowej rozmaitości sporo jest eleganckiej klasyki w wieczorowym wydaniu, zwłaszcza w Fauve i Fantasie – np. wspomniana wyżej czarno-złota Florence czy Merissa (Fauve), trochę „dziksza” jest Natalia z Fauve, też czarno-złota.
Trudno ogarnąć całą obfitość tej kolekcji – i pewnie nie poprzestanę na jednym tekście. W trakcie spisywania wrażeń na gorąco łatwo też przeoczyć niedostatki i braki. Mnie jednak rzucił się w oczy brak u Freyi satynowych balkonetek w stylu Lucy, które tak lubię. Zobaczymy, jak będą się sprawowały nowe wzory.
Tym razem udało mi się zrobić więcej zdjęć – zapraszam do oglądania:
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
A na zakończenie – dziękuję dystrybutorowi marek Freya, Fantasie, Fauve i Elomi w Polsce, firmie b-style, za zaproszenie na spotkanie, a innym biuściastym – za miłe towarzystwo! Było co oglądać i o czym rozmawiać!
56 komentarzy
asiaque
Freya do K? No nareszcie.
26 lutego 2010 at 08:29inez69
Pyszne zapowiedzi:) Najbardziej czekałam na notkę o Freyi, bo w sumie tylko ją noszę i bardzo cieszę się z mnogości kolorów i wzorów. W poprzednich kolekcjach zachwyciła mnie tylko Deco (trochę z musu, bo czekałam na taki stanik) ale teraz naprawdę jest w czym wybierać. Najbardziej podobają mi się falbankowa Colette i neonowa Leona oraz prawie wszytko co wyprodukuje niedostępne dla mnie Elomi.
26 lutego 2010 at 08:55maith
Super relacja 🙂 Swoją drogą zauważyłam, że każda z nas oglądała pokaz pod nieco innym kątem i fotografowała trochę inne szczegóły, a że atrakcji trochę było, to wygląda na to, że zobaczycie 4 całkiem inne materiały 🙂
26 lutego 2010 at 09:13anuula12
Świetna kolekcja, chyba jedna z lepszych na ten sezon, zdecydowanie przewyższa Panache. Notka też świetna(jak ja lubię oglądać zdjęcia!)Czekam z niecierpliwością na więcej 😉
26 lutego 2010 at 09:20zmijunia.lbn
Leona jest mrumraśna, śliczny odcień zieleni 🙂
26 lutego 2010 at 10:55Colette też niczego sobie, [sroka mode on] co jej tam migocze na mostku [sroka mode off]? ^^
besame.mucho
Hurra! Wraca stara Freya! Już tak dawno nie wypuszczali nowości, które mnie zachwycały, a teraz jest ich pełno. Szykuję się na jesień :). Żałuję, że Elomi robi obwody od 75 bo bardzo mi się podoba kilka wzorów.
26 lutego 2010 at 11:28Ale nie ma co narzekać, są panterki! Zielenie (Zakochałam się w Leonie, Kasico, powiedz jak to jest z krojem? Bo napisałaś że balkonik, a na zdjęciu stanik sprawia wrażenie, jakby mostek był taki jak np. w Arabelli. Bardzo bym chciała, żeby tak było, bo wyższe balkoniki Freyi na mnie nie leżą)! Boska Lucia! Colette (tu to samo pytanie co przy Leonie)!
aleksandralm
Jej, Kasica, ale kusisz… Jeszcze nie kupilam wszystkiego z wiosnnej kolekcji co mi sie podobalo a tu juz tyle tego slicznego na jesien….
Hmmm, tak sie zastanawiam pod katem swojego bloga – po notce o nagich biustach butters i tym zdjeciu pelnym kolorowych staniczkow… Przedstawic pokrotce kolekcje…Tak zeby pokazac ze te kolorowe staniczki to zadna lipa…. Czy mogalabym uzyc tych zdjec z flickr? Tam jest podany link do “share”… Rozumiem ze sie go da wstawic na strone… Tylko moze powinnam zaczac od kolekcji wiosennej, czyli cofnac sie te pol roku… Tylko nie pamietam czy tam tez byl flickr…
26 lutego 2010 at 11:45aleksandromaniak
domagam się więcej! 😀 jedna notka o tyle obfitościach to aż grzech 😀 cieszyłam się więc, jak na końcu Szanowna Autorka obiecała kontynuować 😉
26 lutego 2010 at 12:05Zauważyłam, że nie było wspominania o cenie, może to i dobrze, bo pewnie dostałabym zawału 😉
Mam trzy faworyty : 1) Lucia – jak zobaczyłam ,,usztywniany half-cup”, to zaczęłam machać nóżkami i rączkami i wydawać z siebie różne dźwięki 😀 nie wiedziałam, że coś takiego produkują i jeszcze takie ładne 🙂 Tyle, że to Fauve…Obawiam się, że ze względu na cenę, mogę sobie jedynie pomarzyć
2) Frida – nie lubią panterki, ale ten kolor wygląda super i mi się spodobał, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie też fakt występowania koszulki, świetny zestaw 🙂
3) Colette plunge – moje FF się załapuje, stanik jest przepiękny i nawet nie przeszkadza mi to, że jest miękki 😀
Oczywiście, podoba mi się nieco więcej, ale wybrałam te, które mają dużą szansę dobrze na mnie leżeć, odrzuciłam więc wszystkie balkonetki i z wielkim żalem Elomi, bo wygląda na baaaardzo wygodną,domagam się gładkich T-shirt bra w soczystych kolorach w rozmiarze 30FF, z góry dziękuję 😉
Podsumowując : czas rozejrzeć się za drugą pracą ;)))
besame.mucho
Cofam pytanie o Colette, doczytałam uważniej 😉
26 lutego 2010 at 12:09inez69
Mam pytanie-czy wiadomo coś o poprawieniu konstrukcji staników w rozmiarze powyżej literki G? Bo już się łapię na 30GG, ale ze względu na konstrukcję nie noszę:/
26 lutego 2010 at 12:14mariareis
A które są do J? Bo nie wiadomo, czy jest się na co szykować. ładne staniki, ale jeżeli nie ma mojego rozmiaru, to równie dobrze mogę sobie pooglądać staniki w pierwszym lepszym bieliźniaku, też ładne.
26 lutego 2010 at 12:22Co do arabelki mam mieszane odczucia, faktycznie za mocne te kontrasty, jaśniejszy granat chyba lepiej by się spisał – ale to by trzeba było zobaczyć “na prawdziwo”;) Ten z falbankami bardzo ładny, ale tak sie zastanawiam, czy nie będą odstawać pod bluzką.
Pollyanna i tak nigdy mi się nie podobała, ale to super,że jest do K, mam tylko nadzieję, że nie wsadzą tam fiszbin jak w panache.
Nie, coś mam dzisiaj malkontencki dzień;)
Dziękuję za zdjęcia i relację i czekam na jeszcze (jeśli można – może by się udalo zgrupować Jotki w jakimś akapicie?).
Serdecznie pozdrawiam:)
azymut17
Besame – Leona jest plungem, nie balkonikiem (myślę, że Kasica niedługo poprawi ten opis). A poza tym, uwaga, jest do literki H! I nie ma zmiany konstrukcji między G a GG 🙂
26 lutego 2010 at 13:24sunako-chan
moje typy: Arabella, Latisha i Leona 🙂
26 lutego 2010 at 14:00besame.mucho
Azymut, you made my day :))! Jestem już bardziej GG więc skaczę ze szczęścia.
26 lutego 2010 at 14:12besame.mucho
Azymut, you made my day :))! Jestem już bardziej GG więc skaczę ze szczęścia.
26 lutego 2010 at 14:14inez69
ja też! ja też! :)))
26 lutego 2010 at 14:24nelyen
też chcę, też chcę, bo piękne…
ale pewnie jak zwykle ceny zwalą z nóg jak przyjdzie co do czego:(
już przywykłam do uświadomionych staników za 30zł (m&s)
co nie zmienia faktu, że 3/4 tej kolekcji mi się podoba:)
26 lutego 2010 at 14:34sunako-chan
nelyen — no, ja się przyzwyczaiłam 😉 najpierw ślinotok, potem opad szczęki na widok cen przy wejściu kolekcji, a potem czekanie i czekanie na okazje na ebay które nigdy nie nadejdą 😉 chociaż jeśli to kolekcja jesienna, to mogę mieć nadzieję, że pod koniec roku finanse się polepszą 😉 I przynajmniej estetycznie się można zaspokoić ;))
26 lutego 2010 at 16:03siamese67
Oczywiście zieloniuśka Leona i Arabelka w granacie, z tymi błękitno-zielonymi haftami. I już mam plany wydawnicze na jesień… Życie nabiera sensu 😉
26 lutego 2010 at 16:13black_halo
Leona – musze ja miec ;d
Bardzo mi sie podabaja biustoosze w przyszlym sezonie. Teraz jeszcze czekam na wiesci o Cleo 😀
26 lutego 2010 at 16:20kasica_k
Leońka jest opisana jako “plunge balcony”, czyli właśnie coś jak Arabelka w wersji do G, natomiast tu wersja ta powyżej miseczki G się nie zmienia 🙂 Gdyby tylko ten zielony był ciemniejszy i mniej żółty…
Do J będą następujące rzeczy: Arabelki (czarna-bazowa i ta granatowa), Jolie biała, czarna i jasnoczerwona, Latisha (do K), Colette z falbanką (do K), Nancy też do K! (o której na śmierć zapomniałam i którą dopiszę), Antoinette czarna, cielista i czerwona, Polly, dla miłośników Fantasie: Belle do JJ w bardzo ładnym błękicie, Florence (do K), Kara czarna, biała i czekoladowa (do K jak w zeszłym sezonie), Gabrielle full cup. Z Elomi J-ki są w: Caitlyn od obwodu 34 (do JJ), Abi od 36 – taki czarny z beżowym haftem (do JJ), i sportowy Energise od 34 (do J).
Dużo staników jest do H, do HH, do GG. Dla miłośniczek Elomi jeszcze – w Fantasie jest taki fajny full-cup Karina, bardzo przypominający krojem Elomiowe full-cupy (do HH i od 32), czarny z ładnymi liliowymi hafcikami oraz cielisty.
26 lutego 2010 at 17:33kasica_k
@aleksandralm, flickra możesz sobie wykorzystać. Poprzednie kolekcje w ten sposób przedstawiała chyba mauzonka na Balkonetce, więc z tym już do niej. Swoją drogą, tym razem po ostrej selekcji zostało mi 50 fotek, chyba najwięcej jak dotąd – uznałam, że ograniczenie się do wrzuceniu kilku z nich do notki nie ma najmniejszego sensu 🙂
A wracając do tematu – ja już praktycznie nie widzę różnic w klimacie między zimą i wiosną we Freyi… Ta marka zmienia się, inny jest klimat katalogu (zobaczcie pierwszą fotkę), w ogóle katalog jest chyba jak dotąd najlepszy, nawet logo będzie inne – mniej kolorowe, chyba przez kontrast do kolorowej kolekcji 🙂
Jeśli chodzi o kolejne notki, to na pewno wrócę do Elomi – w katalogu jest śliczna modelka 🙂 A koleżanki blogerki na pewno pokażą jeszcze sporo – jak słusznie zauważyła maith, każda z nas ma inny punkt widzenia (ja np. szaleję za kolorami, zwłaszcza niektórymi, ktoś inny mógł zwrócić uwagę na np. krój majtek, który też jest baaardzo ciekawy w niektórych modelach, że już nie wspomnę o topach Freya Lounge, które na niektórych z nas doskonale leżały :). Niestety, nie wszystkie modele z kolekcji dojechały, w dodatku 2 godziny na obejrzenie i obfotografowanie wszystkiego to stanowczo za mało 🙂
26 lutego 2010 at 18:22aadrianka
Troszkę OT: pani na pierwszym zdjęciu wygląda trochę przerażająco…
26 lutego 2010 at 18:51mila
Krótko i na temat : zapowiada się rewelacyjna kolekcja 🙂
26 lutego 2010 at 18:52mariareis
Bardzo dziękuję za wyliczenie Jot plusów:) Ciekawa jestem tej Nancy, bo z reszty to tylko Florence Fantasie i Colette Frei bardziej mnie zainteresowaly. No i może jasnoczerwona Jolie (o ile fason będzie bardzo dobry – zobaczę, na razie czekam na fioletową). Do Elomi jakoś nie mogę się przekonać (przynajmniej do tych Jotek), wyglądają mi strasznie “babciowo”, choć wygodnie. Musiałabym obmacać i przymierzyć w realu.
26 lutego 2010 at 18:56Bardzo podoba mi się Leona i ten zielono-żółty kolor, jest taki wiosenny i świeży…ale nie dla mnie, niestety:(
psuj-ka
Pierwsza od dawna kolekcja, która mnie powala…
Arabelka! przepiękne zestawienie
Lucia! i do tego jeszcze half-cup i ta kokardka przy ramiączku
A ponad wszystkim Leona, wreszcie zielony stanik 😀
Deco zyskało guziczki na mostku, bardzo fajnie pasują. Czarny half od Fauve (pewnie Carlotta? :P) jest przeładowany tymi haftami.
Wątpię, żeby cokolwiek z tego na mnie pasowało, ale Leonę chociaż przymierzyć muszę 😉 no i w końcu jest na co popatrzeć, wielkie dzięki za relację Kasico 🙂
26 lutego 2010 at 20:22yaga7
Ale mam refleks 😉 notka tyle wisi, a ja ją teraz zauważyłam 🙂
Na szczęście po rozczarowaniach maskaradkowych i panaszowych Fauve nie rozczarowała mnie wcale a wcale, bo Lucia jest piękna i będzie moja.
26 lutego 2010 at 21:26Elomi widzę, że też idzie w dobrym dla mnie kierunku – super!
katinkova
Lucia przepiękna… szkoda że to ewidentnie krój na duże biusty…
Z rzeczy które mi się podobają i mają szansę pasować, wpadła mi w oko Carmen.
A Arabella… dla mnie porażka – przywodzi na myśl przypadek wypraną z ciemnymi rzeczami :/
26 lutego 2010 at 21:43moniach_1
katinkova: Lucia ma też wersję half-cupową. Myślisz że ona też nie będzie leżeć na małych biustach? Bo mi się wydaje, że prędzej ona, niż balkoniki Frei…
26 lutego 2010 at 22:38moniach_1
Kasico: Z ciekawości: czy Elomi było prezentowane na modelkach na pokazie? Bo są tylko zdjęcia samych staników, i się zastanawiam, czy próbowali je jakoś do modelek dopasować i wyglądało to tak źle, że nie dałaś zdjęć, czy po prostu odpuścili i były same staniki.
26 lutego 2010 at 22:41piccolo_principe
Leona będzie moja! cudo! tym bardziej, że nie ma zmiany konstrukcyjnej, ach, zbyt wiele dobrego naraz… 😉
26 lutego 2010 at 22:49katinkova
@moniach_1
27 lutego 2010 at 00:24A faktycznie. Szkoda tylko, że usztywniana. Lepsza byłaby mięciutka jak fullcup 🙂
moniach_1
Fakt, miękkich halfów się jakoś wszyscy boją…
27 lutego 2010 at 00:49kasica_k
@moniach_1, modelki były szczuplutkie i te wszystkie Freye i Fantasie w rozmiarze 34D miały na nie duuużo za luźne obwody. W Elomi by się utopiły, bo te przyjechały w rozmiarach typu 38F. Ewentualnie ja mogłabym robić za modelkę 😉
27 lutego 2010 at 01:59kasica_k
A, i jeszcze od firmy usłyszałam, że sklepy często uciekają z krzykiem na widok Elomi, że to taaakie wielkie miski… i w efekcie nie chcą ich w ogóle zamawiać. A wystarczyłoby, gdyby zobaczyli je na kobietach, na które faktycznie pasują.
27 lutego 2010 at 02:02emcete
Aaaaa….jakie cuda! Pierwsza od dawna kolekcja, która naprawdę mnie powaliła na kolana! Najpierw myślałam o Arabelli, bo wydawało się, że jest zielona – granat do mnie nie przemawia. Ale Leona! Ach, te kolorki:D i jeszcze plungowaty fason…Będzie moja, choćby nie wiem co!
27 lutego 2010 at 12:46Podobają mi się też Carmen, Colette i Frankie… Musze zacząć odkładać :]
No i parę pięknych modeli z Fauve, ale do nich będę się tylko ślinić z daleka, bo ceny skutecznie odstraszają…
amoureuse
Chyba pierwszy raz od mojego uświadomienia (ze 3 lata temu) bardziej podoba mi się kolekcja Fleja niż Panaszów 🙂 Z jednej strony fajnie-we Flei mi wygodniej, ale z drugiej strony to czy ta marka ma zamiar spuścić nieco ze skandalicznych cen powyżej 200zł?
Kasico, wirtualnie wyściskuję Cię za te wspaniałe relacje :)))
27 lutego 2010 at 13:41hejtojaa
Kasico, a wiesz może od jakiego obwodu i miseczki będzie Leona? Ta zieleń jest zachwycająca, w sam raz na jesienną chandrę. Muszę chociaż przymierzyć:) Brawa dla Freyi, takiego koloru to chyba nigdzie jeszcze nie było. No i te przezroczystości… Mniam
27 lutego 2010 at 15:25moniach_1
Kasico: No właśnie tego się obawiałam. Swoją drogą, plus dla Panasza, że mają egz. pokazowe 32E, zawsze trochę bardziej pasujące na modelki, niż 34D 🙂 A z tym Elomi to szkoda.
27 lutego 2010 at 16:35kasienka.b
hejtojaa – ja nie Kasica, ale odpowiem – Leona będzie od obwodu 60 cm, miseczki od D.
27 lutego 2010 at 17:27Powinna być dostępna już w czerwcu, więc to taka baardzo wczesna jesień 😉
hejtojaa
Kasienko dziękuję Ci bardzo:) Czyli na 60D można liczyć, świetnie. A na 65C? Część modeli jest 60-od D, a 65 – od C, chyba Arabelki tak mają, albo coś mi się kompletnie pomieszało. I czerwiec… mmm:) Wspaniała wiadomość, jesteś zwiastunem dobrych wieści:D:D
27 lutego 2010 at 18:18Tak, zielono mi w głowie.
aleksandromaniak
smuci mnie brak kostiumów kąpielowych
27 lutego 2010 at 19:27tak, tak:)
Freya ma kolekcję kostium kąpielowych na sezon jesień/zima, można sobie pooglądać na ich stronie, wiele udanych modeli, tylko tutaj nie mam szans ich przymierzyć 🙁
muszę sobie kupić kostium i owszem, w sklepach stacjonarnych pojawiły się kostiumy kąpielowy na zbliżającą się wiosnę i lato :), ale ich wybór jest bardzo mocno ograniczony i rozczarowujący, a przecież to tak naprawdę jedyny wybór, dół kostiumu w rozmiarze 38 znajdę wszędzie, ale nie górę, to jest naprawdę problem :/
chocochoco
Leona- miłość od pierwszego wejrzenie, musi byc moja!! 😀 Reszta też bardzo ładna :-).
1 marca 2010 at 10:15jestem-wredna
Na widok Arabelli poleciała mi ślinka. Również mam nadzieję, że będzie jednak bardziej granatowa niż czarna, bo oboje z TZem kochamy granatową bieliznę, a tej jak na lekarstwo. No i liczę, że będzie też w mniejszych rozmiarach.
Poza tym Leona…
Pora zacząć odkładać pieniądze…
1 marca 2010 at 13:26stokrotka
Dopada mnie myśl, że nie wszystkie biustonosze na tych paniach są dobrze dobrane… Bułki pod pachami, odstające fiszbiny pod piersiami, zbyt wąskie fiszbiny… Czy tylko ja to widzę? Może mi się po prostu zdaje?
1 marca 2010 at 16:36aleksandromaniak
niestety, nie :/ tak właśnie jest
1 marca 2010 at 19:28Szanowna Autorka pisała, że modelki miała na sobie jeden rozmiar, w dodatku totalnie chybiony, bo bodajże 34 D, ten obwód aż śmieszny przy tej figurze, Panache ze swoim chyba ,,bazowym” 😉 32 E w takich prezentacjach wypada lepiej, ale i tak zgroza, zgroza!
dlatego uważam, że te zdjęcia z modelkami wcale nie powinny się pojawić
bardzo przepraszam, ale na blog wchodzą kobiety, które nic jeszcze o właściwych rozmiarach nie wiedzą, spojrzą na modelkę i uznają, że jest nieźle, ja podobnie wyglądałam ze swoim 34 C i wtedy praca u podstaw na nic 😉
w ogóle to bym opieprzyła ludzi odpowiedzialnych
proszę dobrać swoim modelkom odpowiedni biustonosz, wtedy zainteresują się pańską ofertą, a co! 😀
martwią mnie szczególnie pokazy, choć na Panache, jak oglądałam, nie było źle, ale świetnie też nie było, smutne to :/
dlatego się zdziwiłam, jak w notce było napisane, że któryś ze staników dobrze leżał na biuście modelki, dla mnie to żaden dobrze nie leżał 🙂
kasienka.b
Macie rację, ale z drugiej strony ciężko, żeby każda modelka miała idealnie dobrany rozmiar. Staniki zawsze przychodzą w jednym rozmiarze, to są sample, więc nie ma jeszcze pełnej rozmiarówki. I nie zawsze da się dobrać modelki idealnie w takim rozmiarze.
1 marca 2010 at 20:00Chociaż faktem jest, że Freya powinna prezentować jakiś bardziej “realny” rozmiar.
Gość
http://www.marksandspencer.com/Limited-Collection-Cotton-Floral-Balcony/dp/B002ZZGVZG?ie=UTF8&qid=1267472370&categoryNodeID=42967030&ref=sr_1_1&page=1&node=65974031&sr=1-1&mnSBrand=core&rh=n%3A66404031%2Cp_91%3A32E%2Cn%3A65974031
to jest dopiero hardcore, myślałam, że obwód straszny ( a przecież M&S ma obwody poniżej 32), a potem spojrzałam na miseczki i po prostu wszystko mi opadło, oprócz piersi oczywiście
PS przepraszam, że tak wrzucam, ale mnie zmroziło
Kasieńko.B. -ok, jeśli tak jest, to trudno, ale obwód 34 dla modelek to jakieś nieporozumienie, jestem ich wzrostu (175 , co bywa też uciążliwie przy doborze stanika:), jestem szczupła, ale ich figury nie mam i nigdy mieć nie będę, choć przynajmniej biust jakiś mam 😀 , a mimo to nosze 30, producent chyba powinien uznać pewne rzeczy za oczywiste 😉
1 marca 2010 at 20:46MUkita
Jak dobrze,ze z panache i maskaradek mi sie nic nie spodobało!no może poza czerwoną polką,ale sztywne plunge nie dla mnie…bo leonę,lucię i arabelle chce koniecznie!piękne są,zdecydowanie kolekcja freyi mi sie najbardziej podoba;)chyba już zacznę odkładać (powiedziała po zamówieniu 2 staników w ciągu tygodnia…) albo kraść:P
2 marca 2010 at 00:01a swoją drogą Kasico zazdroszczę Ci mozliwości oglądania tych cudow na żywo…chociaż nie,wtedy to bym się już załamała wiedząc na co czekam:)))cierpliwośc nie jest mą mocną stroną..
kasica_k
Z drugiej strony, pomyśl, że ja te cuda oglądam li tylko w wyżej wspomnianym 34D, w związku z czym nie ma mowy o przymiarce… 🙂
Na kontraktacjach ogląda się kolekcje, które jeszcze nie zostały wyprodukowane, w postaci pojedynczych egzemplarzy. Panaszowe 70E to jednak nieco lepsze przybliżenie ideału, w dodatku modelki na pokazie organizowanym przez So Chic miały wyraźnie obfitsze biusty. Choć zauważcie, że do tego miały często kamizelki zasłaniające plecy 😉
To wszystko powinno się odbywać zupełnie inaczej – żeby można było mówić o realnej ocenie takiej kolekcji, powinno się zadbać o pokazanie zarówno “początku”, jak i środka i końca tabelki. W końcu to nie jest bielizna A-D 70-85, żeby ją pokazywać na 75D.
A co do zdjęć, to mimo wszystko szkoda mi nie zamieszczać tych z modelkami. Zupełnie inaczej wygląda stanik w postaci szmatki na stole, a inaczej na biuście, choćby i kiepsko dobrany – przynajmniej można zobaczyć, jak skrojona jest miseczka, czego w stanie rozłożonym nie widać. A modelki osobiście obmierzyła anna-pia i jest nadzieja, że przynajmniej w real lifie będą nosiły odpowiednie rozmiary 🙂
2 marca 2010 at 12:15wolffie
Uwielbiam oglądać relacje z pokazów na twoim blogu. Dziękuję.
Tradycyjnie najbardziej podobają mi się zapowiedzi Freya, chociaż pewnie mogę się co najwyżej poślinić. Co nie znaczy, że nie będę próbować 😉
Te chabry w czekoladzie są po prostu mniammmm. W tym sezonie doprawdy mogłabym być szerokoobwodową kobietą, bo oprócz tej Lary jest jeszcze świetna Asia.
Największe szanse na dopasowanie miałabym chyba z fuksjowym Deco. albo Fridą.
Chociaż jak się widzi taką świeżo-wiosenną Leonę to chciałoby się być kompatybilnym z balkonikami 🙁
To te same różyczki co na Tamsin i Saffy, prawda? Tym gorzej dla mnie.
Podobają mi się też Colette, Carmen i Jenny w szare groszki.
Najlepszy detal: kokardka z tyłu, przy zapięciu Lucii
Najfajniejsza jest chyba różnorodność kolekcji. Każdy znajdzie coś dla siebie. W maskaradkach jest zbyt monotematycznie w obrębie jednej kolekcji i albo chce się kupić dosłownie wszystko, albo prawie nic.
Dla dystrybutora duży plus za zaproszenie większej ilości blogerek. Najwyraźniej ujawnienie przyszłej kolekcji nie odstraszyło nikogo od wykupywania obecnych. Pamiętam takie czarnowidztwo jakiejś właścicielki sklepu po pierwszej relacji z pokazów na tym blogu :))
2 marca 2010 at 13:23kasica_k
Najwyraźniej nie wszystkich to czarnowidztwo dotyczy, bo np. KAROline publikował zapowiedzi jeszcze wcześniej na swoim blogu 🙂 Nie znam się na sprzedaży, ale wydaje mi się, że takie rozbudzanie apetytów powinno zadziałać raczej pozytywnie.
Różyczki bardzo przypominają te z Tamsin i śmiem twierdzić, że do Leony o wiele bardziej pasują 🙂 Jeśli chodzi o Asię z Elomi, to ona jest już w bieżącej kolekcji, tj. na obecną wiosnę.
2 marca 2010 at 14:28kasica_k
No i Asię można już kupić na Figleaves.
A polskie sklepy? Hm? Kto ma Asię?
4 marca 2010 at 18:28azymut17
Asia elomikowa dzisiaj przyszła do Peachfield, jutro będzie pewnie już na stronie 🙂
4 marca 2010 at 21:01kasica_k
Dziękuję za dobrą wiadomość 🙂
5 marca 2010 at 19:32aleksandromaniak
donoszę, że kolekcja Cleo na jesień ma ciekawe kolory 😉
13 marca 2010 at 21:30poza tym ceny na tyle atrakcyjne, że będzie trudno wybrać, ale może uda mi się zrezygnować z cudeniek prezentowanych tutaj 😉