Po emocjach wyborczych zapraszam na jeszcze jeden rzut oka na potencjalnych kandydatów przyszłorocznych 🙂
Po zapowiedziach Superbra i Masquerade (Uwaga! Polski dystrybutor zapowiada, że na wiosnę 2011 szykują się rozmiary G-plusowe w „maskaradkach”!), kolej na trzecią markę należącą do firmy Panache, zaprezentowaną również na pokazie w lutym, czyli Cleo. W następnym sezonie specjalnością kolekcji Cleo będą usztywniane biustonosze typu plunge do głębokich dekoltów, a w kolorach dominować będzie gama koralowo-buraczkowo-fioletowa – z wyjątkiem pojedynczego turkusa (powyżej).
Dwie Cleo-Maskaradki
Na pewno pamiętacie z poprzedniego lata usztywniane half-cupy Charlie i Robyn z pionowo ciętymi miseczkami, a następnie rozczarowanie wyrażane przez wiele zadowolonych nosicielek po ich wycofaniu. Nie jestem pewna, czy mam dla nich dobrą wiadomość: jesienią wrócą usztywniane „pionowce” do miseczki G, będą miały jednak nieco inną linię od poprzedników. Ich krój na pierwszy rzut oka przypomina Pandorę z zeszłorocznej kolekcji Masquerade oraz jej następczynię Incę. Zarówno biało-koralowa Martha, jak i fioletowa kraciasta Sadie (jedna z moich faworytek) wystąpią w obwodach 28-38 i miseczkach D-G (niestety, brak miseczki C!). Podoba mi się pomysł z koronką na brzegu miseczki, znany z Pandory.
Modelowane bliźniaczki
Czas na plandże, które, jak już wspomniałam, stanowią mocny akcent w przyszłojesiennym Cleo. Pierwsza z dwóch par wydekoltowanych sióstr to biustonosze bezszwowe o wytłaczanych miseczkach. Mam wątpliwości, czy będą się dobrze układały i podtrzymywały, zwłaszcza przy tak niskich mostkach. Przyznam, że ani turkusowa, ani amarantowa Jude (obwody 28-38, miseczki D-G) nie porywają mnie zestawem kolorów, moim zdaniem lepiej prezentowałyby się bez kontrastowych zdobień. Gdybym jednak miała wybierać, postawiłabym chyba na amarant.
Uroki wstążeczek
Druga para dekoltówek ma na imię Penny i do niej chyba pałam najmniejszą sympatią. Design z serii „usztywniany plunge z kontrastowym haftem na brzeżku” (tu jeszcze dodatkowo z wstążeczką) opatrzył mi się stanowczo, nie zachwyca mnie ani w wydaniu Keia Pink, ani w wydaniu Cleo. Tutaj na dodatek dolna część miseczki sprawia wrażenie naszytej na górną. Patrząc na ów szew nie mogę się oprzeć obawie, że będzie się odznaczał pod ubraniem. Zapewne nie będzie – mimo wszystko detal ten psuje efekt. Brzegi wstążeczek są ozdobione srebrną nitką. Obwody: 28-38, a miseczki, oczywiście, D-G.
I wreszcie coś miękkiego
Nosicielki miseczek powyżej G oraz fanki dobrze skrojonych modeli do rozmiaru J, George’a i Brooke (uwaga: teraz w dobrej cenie!), mogą, mam nadzieję, odetchnąć: będą miękkie balkonetki do miseczki J. Ale niestety nadal tylko dwie.
Czarna Lizzie z fuksjowymi detalami to druga, obok usztywnianej balkonetki Sadie, moja faworytka z tej kolekcji, i to mimo zadawnionej niechęci do kropeczek i groszków. Kiczowatej słodyczy towarzyszy tu jakaś gotycka zadziorność. Lucy za to ma uroczą koralową barwę. Mam nadzieję, że miłośniczki Dżordża i Brooke znajdą w pannach L. godne następczynie miękkusów z poprzednich kolekcji.
Czego zabraknie?
Szkoda, że kolekcję zdominowały typowe zakresy rozmiarów, czyli D-G. Do miseczki J mamy tylko dwa modele, oba miękkie, poszukiwanej zaś przez wiele drobnobiuściastych miseczki C nie ma wcale. Kolorystyka wydaje się nieco monotonna – jeśli ktoś nie przepada za fioletami i fuksjami, trudno mu będzie znaleźć coś dla siebie.
Z drugiej strony – Sadie i Lizzie wyglądają na naprawdę udane projekty, a nowe kroje plunge – kto wie, może okaże się, że leżą doskonale? Atutem całej kolekcji jest dostępność wszystkich modeli od obwodu 60 pod biustem.
Na zakończenie pokaz slajdów, do którego, z powodu niedostatku własnych, dołączyłam także zdjęcia katalogowe.
I jak Wam się nowe Cleo podoba?
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Dziękuję raz jeszcze firmie So Chic!, dystrybutorowi firmy Panache w Polsce, za zaproszenie na pokaz oraz udostępnienie materiałów.
44 komentarze
aleksandralm
Chyba najbardziej podobaja mi sie te miekkie – Lizzie i Lucy… jak usztywniane sa tylko do G to nie mam szansy wejsc – chyba ze obwody bylyby scisle…
4 kwietnia 2010 at 04:34renulec
Też będę tęskinić za Dżordżem, szkoda, że żadna z “nowych” miękkich balkonetek nie ma tak ścisłego obwodu i nie poczucia takiej stabilizacji biustu jak on. Martha i Sadie są także w moim odczuciu najbardziej udanymi modelami w tej kolekcji. Myślę, że będą miały dużo wielbcielek, nie tylko ze względów designowych 🙂
4 kwietnia 2010 at 08:44renulec
“i nie daje poczucia takiej stabilizacji biustu jak on” miało być, ups
4 kwietnia 2010 at 08:45stotka90
brak miseczki C – dramat… :/
4 kwietnia 2010 at 09:17pewnie nie mam co liczyc na jakikolwiek model, a bardzo podoba mi się Sadie i planowałam ją kupic… eh 🙁
elrosa
Kraciasta Sadie rzeczywiście urocza, szkoda, że do G…
4 kwietnia 2010 at 11:05Plunge nie rzucają na kolana, na szczęście to nie mój krój 😉
teresa104
Poza muszlami Jude, wszystkie są fajne.
4 kwietnia 2010 at 12:32madaa86
Nie wybaczę, że znieśli 28 ;/
4 kwietnia 2010 at 13:06cat_woman_in_black
Będę brutalna, ale żaden z tych modeli nie przypadł mi do gustu. Absolutnie nic mi się nie podoba i jestem bardzo rozczarowana. Trudno, będę polować na modele z poprzedniej kolekcji ;).
4 kwietnia 2010 at 13:47elftherini
Jedynie Lizzy mi się podoba. Szkoda, że jest miękka, gdyby była usztywniana to nawet bym się na nią skusiła.
4 kwietnia 2010 at 14:48error_05
W końcu ładne staniki z linii Cleo i brak mojego rozmiaru!
4 kwietnia 2010 at 16:22Miałam większość modeli z poprzedniej kolekcji wszystkie w rozmiarze 30C: Harry, Brooke- za duże. Bobbie, Robyn- byłam pomiędzy rozmiarami, George- niekompatybilny. Zeszła kolekcja nie podobała mi się wizualnie, a nowa jest bardzo ładna i w większości usztywniana, co mnie cieszy.
Mam cichą nadzieję ( trochę to egoistyczne) że obwody będa rozciągliwe i 60D będzie na mnie dobre.
kasica_k
@madaa86 – ? wszystkie modele są dostępne w 28, to miseczki C zostały wycofane, nie obwód 28.
4 kwietnia 2010 at 17:59justinehh
Strasznie kryzysowa ta kolekcja. Chyba najbardziej podoba mi się Lizzie, ale projektanci nie raczyli pomyśleć, że ktoś z miską GG albo H też potrzebuje plunge, no chyba że te nowe będą wybitnie wielgajnomiskowe …
4 kwietnia 2010 at 18:22aleksandromaniak
Cleo jest standardowy rozmiarowo, przynajmniej noszę ten sam rozmiar w innych markach Panache, ale tak sobie myślę, że te usztywniane plunge modelowane mogą mieć sporawe miski, takie mam podejrzenie 😉
4 kwietnia 2010 at 18:51Dodam, że mając z reguły 30, w takie miękkie Cleo zapięłam się w 28 i mogłam oddychać, nie mają raczej ciasnych obwodów 🙂
Mój ulubiony model stanika – usztywniany plunge, ale te mnie jakoś nie powalają na kolana, choć wiem, że to właśnie marka tak bardziej dla nastolatek, więc kolory też nie dziwią 🙂
Upatrzyłam sobie natomiast krateczką Sadie ( bardzo oryginalny wzór i taki codzienny 🙂 ) i w przeciwieństwie do Szanownej Autorki baaaardzo podoba mi się ta szara Penny, ale może dlatego, że żadnego takiego stanika jeszcze nie mam 😉
Mam nadzieję, że te dwa modele będę ze mną kompatybilne, a inne i tak przetestuję nabiustnie, wygląd biustu czasem przeważa nad wyglądem stanika 😉 Lizzie jest cudna, ale miękka, dla wielu stanikomaniaczek to radość, ale u mnie pewnie będzie spłaszczacz :/ ale zobaczymy 😀
PS Chyba warto też dodać, że ceny Cleo kształtują się raczej poniżej 150 zł ( w promocjach często poniżej 100 :D), więc mogą być alternatywą dla plandżów maskaradkowych np.
amoureuse
Turkusowa Jude jest piękna, ale ja ogólnie lubię styl a la skorupki z sieciówek 😉 ładna jest jeszcze Martha (wzorem przypomina mi troszkę Freyę Margo), ale oba modele do G-dla mnie nie istnieją. Reszta kolekcji mnie rozczarowuje, szczególnie tylko dwa modele G+! Cóż, nie przepuszczę fortuny na bieliznę tej jesieni 🙂
4 kwietnia 2010 at 20:49zanna
sadie sadie sadie
4 kwietnia 2010 at 21:41tak tak tak
no, gdyby marthę rozdawali to też bym nie odmówiła;)
a reszta może się schować
nivaliss
no właśnie nawet jakby te staniki za darmo rozdawali, to bym żadnego nie wzięła:) nic mi się absolutnie nie podoba, mój portfel się cieszy:)
4 kwietnia 2010 at 23:00aleksandromaniak
gdyby dobrze leżąca na mnie staniki w moim rozmiarze rozdawali mi za darmo, to wszystko byłoby mi jedno, oszczędzałabym ładniejsze na wyjścia hehe 😀
4 kwietnia 2010 at 23:14iryska84
A mi bardzo odpowiada grafitowa kolorystyka! Na przeciwnym biegunie skorupkowce i ich kolorystyka.
5 kwietnia 2010 at 00:30sunako-chan
)
5 kwietnia 2010 at 02:21sunako-chan
chyba już po raz trzeci to piszę odkąd zobaczyłam zapowiedzi – Martha i Sadie!!! *____*
5 kwietnia 2010 at 02:21Ciekawa jestem jak będzie z cenami, w polskich sklepach chyba powinny być 😉 ostatecznie Lizzie 😉 od lata zbieram kasę 😛 (do lata na cielistego effuniaka)
mmm-mm
Chce wszystkie! No moze poza tymi dwoma plungami z miseczkami szytymi z trzech kawalkow. Jakos nigdy ten kroj na mnie nie lezal.
5 kwietnia 2010 at 04:16nowhere-woman
Lizzie niesamowicie przypomina mi tymi kwiatkami przy brzegu Emilkę z CK.
5 kwietnia 2010 at 14:44mauzonka
Do mojego gustu jakoś nic nie przypada. Te modele wydają mi się zwyczajne dość, a do tego, jak sama Kasico zauważyłaś, zdominowane przez D-G, niestety:/
5 kwietnia 2010 at 16:32ptasia
Lizzie tak, Sadie czy Martha – też. Reszta mnie nie rusza.
5 kwietnia 2010 at 21:09jehanette
Na zdjęciach z bliska Sadie i Martha wyglądają jeszcze lepiej niż mi się zdawało. Sadie ma super krateczkę – wreszcie jakaś odmiana we wzornictwie po standartowych kwiatkach! – a wzór Marthy kojarzy mi się z jakimiś owockami. No i ma super wzorzyste ramiączka, w sam raz do wystawania spod bluzek 😉 No i…. jest moją imienniczką! Muszę ją mieć ;)))
6 kwietnia 2010 at 12:16aleksandromaniak
ech, też zawsze zwracam na to uwagę 🙂
6 kwietnia 2010 at 13:19uwielbiam nosić bluzki -bokserki lub takie typowe na ramiączka, więc ramiączka mają być niezbyt szerokie i kolorowe z fajnym wzorem, wtedy z czystym sumieniem mogę je pokazywać 😀
nelyen
hurrra, znowu mi się nic nie podoba!
6 kwietnia 2010 at 14:15jak tak dalej pójdzie Effuniak zostanie bez konkurencji:D
plica
jak dla mnie to dosc udana kolekcja. najbardziej zachwycajaca jest oczywiscie sadie, ktora na mnie lezy nawet odrobine lepiej niz pandora. fioletowa kratka wymiata! to naprawde genialny krój. poza tym dobrze skrojone, troche wysokomiskowe plunge, moze nie zachwycaja kolorami, ale to naprawde calkiem przyzwoite, wygodne staniki. penny to średniawka, nie podobało mi sie i lezalo tez srednio 🙂 lizzie i lucy to kroj zblizony do dżordżów – na mnie nie leza, ale na wielu innych biustach na pewno 🙂
6 kwietnia 2010 at 15:51w kazdym badz razie ja tam czekam na sadie 🙂
yaga7
Jak nie lubię kratek, tak fioletowa kratka będzie moja 😀
7 kwietnia 2010 at 19:48moon-land
Hmm… Z komentarzy wynika, że Sadie zniknie szybko. Ja też pragnę tej kratki (choć również za kratkami generalnie nie przepadam). Nie podoba mi się Jude, inne plandże też średnio, Martha ładnie słoneczna, ale Sadie zdecydowanie wychodzi przed szereg.
7 kwietnia 2010 at 19:54renulec
A właściwie – czemu w wielkim. Domagam się małego. Miasta. Kurdemol.
7 kwietnia 2010 at 22:23butters77
Dzięki, kasico, za tę notkę. Bardzo czekałam na nowości Cleo, bo ta marka to moje największe odkrycie ostatnich miesięcy. Żałuję tylko, że zakres rozmiarów niektórych z tych modeli nie wykracza poza G:/ Łapczywie spojrzałam na zdjęcie kraciastej Sadie (rzeczywiście – urocza) i zauważywszy na niej hasło “Cleo – lingerie up to a J cup”, naiwnie pomyślałam, że te usztywniane half-cupy będą dostępne do J:/ Cóż, na to pozostaje mi najwyraźniej jeszcze poczekać;-)
Tymczasem podobają mi się “panny L” i z pewnością będę chciała je przetestować. Acha, fantastycznie, że Maskaradki mają przekroczyć G-ranicę 🙂
8 kwietnia 2010 at 09:19daslicht
O, Maskaradki w G-plusach! Cud! O_o
9 kwietnia 2010 at 23:51Oby tylko nie skończyło się na wielkich miskach bez pleców…
maith
Ja poza tematem. Producent powinien ochrzanić grafika. To naprawdę głupio wygląda, jak modelkę nakłada się od biustu w górę na pomniejszoną wersję dołu. Ręce wychodzą większe od nóg. Że o przerośniętej głowie nie wspomnę.
10 kwietnia 2010 at 02:39Ze staników podoba mi się Sadie, szkoda że tylko do G. Te 2 modele do J jakoś mnie nie poruszyły…
kozunia91
Cleo w zeszłym sezonie było ścisłe dosyć.Wiec może te maskardki to będą nawet w H wchodzić.
10 kwietnia 2010 at 15:07rysia_zdzisia
@butters77 “Łapczywie spojrzałam na zdjęcie kraciastej Sadie (rzeczywiście – urocza) i zauważywszy na niej hasło “Cleo – lingerie up to a J cup”, naiwnie pomyślałam, że te usztywniane half-cupy będą dostępne do J:/”
No to jesteśmy dwie, bo ja pomyślałam dokładnie to samo… swoją drogą, powinni usunąć to zdanie, bo ma się nijak do rzeczywistości i tylko rozjusza klientki…
10 kwietnia 2010 at 15:54Leispi
Bardzo się cieszę i już nie mogę doczekać tej kolekcji… 🙂 Jak na razie mimo swojej “zwykłości” robi na mnie największe wrażenie z zapowiedzi różnych marek Panache na jesień… Masquerade jakoś nie ma w sobie nic powalającego a z Superbra moje oko przyciąga tylko Erin… Także czekam bardzo na jesienne Cleo 😀
11 kwietnia 2010 at 11:42sunako-chan
hehehehe w moim mieście właśnie pojawiło się Cleo 😉 (nie wiem ile modeli, jak z rozmiarami, na pewno nie pełna rozmiarówka) Mam nadzieję, że będzie ta jesienna kolekcja i będę mogła zmierzyć stacjonarnie zamiast bawić się w zamawianie 😉
12 kwietnia 2010 at 02:10Ajana
Napisalibyście coś o małych biustach. Nie wszyscy mają ładne, duże piersi 🙁
12 kwietnia 2010 at 20:00maith
Ajana, owszem, niektórzy mają ładne małe piersi przecież 🙂
12 kwietnia 2010 at 20:07A byłaś już na Lobby Małobiuściastych?
forum.gazeta.pl/forum/f,50580,Lobby_Malobiusciastych_.html
Fantastyczne forum.
I na górze są tam podlinkowane też bardzo fajne miejsca, w tym artykuł świetny artykuł o obalaniu małobiuściastych mitów
http://www.pinezka.pl/content/view/3300/1/
aleksandromaniak
Ajana, każde piersi w dobrze dobranym staniku są ładne, bo odpowiednio podtrzymane i wyeksponowane 🙂
12 kwietnia 2010 at 21:05A miseczka D to nie jest duży biust, a D ma Cleo
ja ze swoimi 30 (65) FF też nie mam dużego biustu
średni, popularny rozmiar, ale jak go lubię ;)))))))))))
felisdomestica
Brzydkie…wyglądają jak szyte z resztek.
13 kwietnia 2010 at 15:26carlota.a
A jak to jest z kolorem modelu Martha?Tutaj na zdjeciach podpada bardziej pod pomarancz(i w tej wersji skusilabym sie na nia)natomiast na zdjeciach “sklepowych” kolor juz bardziej przypomina zgaszona czerwien(i tu juz nie za bardzo mi sie podoba).
30 maja 2010 at 18:02carlota.a
Tak dla przykladu:
30 maja 2010 at 18:07http://www.body.sklep.pl/product-pol-190-Panache-Cleo-Martha-Coral-Multi-Biustonosz.html