W kolejnym odcinku zapowiedzi marek Panache na wiosnę i lato 2012 roku pozostaniemy w gorącym klimacie zapoczątkowanym przez Superbra 🙂 Kolekcja Cleo również zaskoczyła mnie pozytywnie, przede wszystkim od strony designu, a zwłaszcza kolorów. Tegoroczna wiosna była w sumie dość blada, jesień z kolei wydaje się trochę zbyt jednostajna barwnie – nie wszyscy wszak gustują w pomarańczach i malinach. W kolejnym sezonie ta kierowana do młodszych klientek marka zaoferuje dużo większą niż dotąd różnorodność: pokaże się w barwach z niemal wszystkich rejonów tęczy.
Jeśli chodzi o wzory – w Cleo królują nadruki. Coś dla siebie znajdą zarówno miłośniczki subtelnej kreski, jak i mocnych plam koloru. Nieco zawiedzione natomiast mogą być miłośniczki pastelowych subtelności i delikatnych koronek czy haftów.
Klasyczne nawiązania
Zacznę, na przekór, od jednego z bardziej stonowanych projektów. Podobno przy tworzeniu Mischy inspirowano się klasycznymi kostiumami marki Chanel, a w szczególności charakterystyczną, kraciastą fakturą materiału. Może dałam się omamić reklamie, ale podziwiam i pomysł, i wykonanie – biustonosz rzeczywiście sprawia eleganckie wrażenie, jest też bardzo przyjemny w dotyku. To jeden z najładniejszych, najbardziej oryginalnych biustonoszy całej kolekcji (i jeden z najciekawszych różowych staników, jakie kiedykolwiek widziałam :). Ma urokliwe ozdobne ramiączka.
Mischa to usztywniany plunge do miseczki H. Wedle informacji producenta, jego konstrukcja oparta jest na biustonoszu Rosa z jesiennej kolekcji Masquerade – nie miałam jeszcze niestety okazji jej wypróbować. W modelu zastosowano zmienione fiszbiny, które mają nie wchodzić zbyt wysoko pod pachę.
Kolorowy spray
Trend różnobarwnych plam czy pociągnięć pędzlem reprezentują dwie siostry – usztywniane balkonetki do miseczki H oparte na przez wiele z Was lubianym modelu Sadie.
Ellie kojarzy się plażowo-tropikalnie:
Jej bliźniaczka Rihanna zaś to powtórka z tegorocznej gamy czerwono-miętowej.
Usztywniane nowości
Te z nas, którym konstrukcja Sadie już nieco spowszedniała bądź nie czują się w niej zbyt dobrze, będą mogły w kolejnym sezonie wypróbować dwa świeże pomysły konstruktorów. Oba wydają się dość nisko zabudowane.
Olivia do miseczki H ma także dwudzielny krój z pionowym szwem, producent jednak utrzymuje, że jest to nowy kształt. Haftowane kropki zapewne niejedną z nas oczarują, zwłaszcza w zestawieniu z guziczkiem na mostku. Sweet! 😉
W Arianę niestety ubiorą się biusty tylko do miseczki G. Miseczki zostały skrojone z trzema pionowymi szwami schodzącymi się nieco do środka. Konstrukcja Ariany została oparta na modelu Florence marki Masquerade z tegorocznej kolekcji letniej. Również jestem ciekawa, jak się sprawdzi – jakoś nie widywałam Florence w naszych sklepach…
Podoba mi się tęczowy haft, natomiast te buraczkowe tonacje już zdecydowanie mnie męczą 😉
Egzotycznie albo sielsko
Rodzinę miękkich balkonetek do miseczki J o mocniejszej konstrukcji reprezentują dwie nowości. Pierwsza z nich to Alexa, która dzięki nadrukowi paisley stała się moją kolejną faworytką. Paisleyom na bieliźnie mówimy stanowcze TAK 🙂 Jej krój został oparty na modelu Sasha, zapowiadanym na jesień.
Przeciwieństwem tego perskiego dywanu jest kwiatowy motyw balkonetki Chloe, kojarzący się z wzorami na porcelanie. Słodyczy dopełnia guziczek. Zwracam uwagę także na ozdobne ramiączka.
Mocne akcenty w bazie
Obecne już od kilku sezonów miękkie, lekkie balkonetki Lucy do miseczki J pozostają z nami w bazowych kolorach czarnym i białym, a oprócz tego pojawi się sezonowy akcent w mocnej żółci. Kolor wiosenno-letniej Lucy jest naprawdę intensywny, nie blady. Model ten co prawda nie nęci mnie ze względu na krój (bandless = „fiszbiny nie wbudowane w obwód”), ale za taką barwą tęsknię od czasu żółtej wersji Paris Miss Mandalay. Mam nadzieję, że nie podzieli losu żółtej Brooke, która praktycznie nie weszła do sprzedaży.
Jude, plunge o sztywnych formowanych miseczkach, nadal sięgać będzie jedynie do miseczki G i znowu pojawi się w trzech wersjach – cielistej z jasnoróżowymi dodatkami, czarnej z amarantowymi oraz sezonowej – „hot red” z błękitem, kolorowi temu chyba jednak bliżej do fuksji niż czerwieni. Wersja ta wygląda na odwrócenie tegorocznej błękitno-fuksjowej. W wiosennej Jude ma zostać poprawiona konstrukcja – producent informuje o zmianie kąta fiszbiny, co ma dać więcej miejsca na pierś i dzięki temu zapobiec wcinaniu się krawędzi miseczki.
Usztywniane balkonetki typu Sadie w bazie reprezentuje Juna, która, oprócz czerni, pojawi się także w beżu i kości słoniowej.
Ciekawe detale
Marka Cleo potrafi zwracać uwagę detalami, choć prym pod tym względem wiodła zawsze Masquerade. W tym sezonie ozdoby będą ciekawsze niż w poprzednich i zdecydowanie dodadzą kilku modelom charakteru. Mamy więc guziczki (Olivia, Chloe), kokardki wielobarwne (Mischa) czy stanowiące kontrastowy akcent (Ariana). Widzę tu inspirację marką Freya.
Rozmiary
Tutaj także nie dokonała się żadna alfabetyczna rewolucja. Usztywniane balkonetki nadal przeważnie sięgają miseczki H, jedna z nich zatrzymuje się na G. Krój plunge dostępny jest do miseczki H (Mischa) oraz G (Jude), miękkie balkonetki natomiast dochodzą do miseczki J. Cała kolekcja rozpoczyna się miseczką D, dla niektórych nosicielek miseczki C jest jednak nadzieja: jeżeli polskie sklepy zgłoszą odpowiednio duże zapotrzebowanie, w obwodach 65-75 powstaną również miseczki C.
W całej kolekcji obwody obejmują zakres 28-38 (60-85), inaczej niż w Superbra, gdzie większość modeli zaczyna się od 65.
Galeria
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć. Cleo to dziewczęca, wesoła marka, dlatego bardzo żałuję, że nie mogę pokazać Wam pięknych uśmiechów i wesołych spojrzeń modelek – zwłaszcza np. na zdjęciach prezentujących modele Ellie czy Alexa, na których pozytywne zaangażowanie w pozowanie było wyraźnie widoczne 🙂 Niestety kontrakty dziewczyn na to nie pozwalały. Będą musiały wystarczyć nam ich zgrabnie odziane biusty.
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
Katalog nieco mnie rozczarował – lepszy był ten sprzed trzech lat, z czasów Miętowego Dżordża, w którym modelki występowały we wnętrzach przypominających pokoje nastoletnich elegantek. Marzy mi się jakaś przyrodnicza, tropikalna sesja… Tymczasem muszą nas zadowolić banalne kolorowe baloniki.
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
I co Wy na to – czy to będzie dobre lato? 🙂
57 komentarzy
anka.matusewicz@gazeta.pl
Olivia jest bombowa 🙂
1 sierpnia 2011 at 15:30ciociazlarada
Ojej, nic mi się nie podoba:( Rihanna budzi dobre skojarzenia, taka “informatyczna”, ale też mi nie pasi. Fajnie byłoby, gdyby odezwał się ktoś, kto ma Jude. Nie ukrywam, że wersja cielista mnie interesuje bardzo, ale z wyglądu ten stanik ma wszystko to, co wróży fatalne dopasowanie – wiszące fiszbiny, rozległe, plaskate i płytkie miski oraz zamkniętą krawędź. Może się ktoś przyzna do posiadania? Warto sobie tym stanikiem zawracać głowę?
1 sierpnia 2011 at 15:39kasica_k
Z Jude niestety nie miałam okazji się zaznajomić biustowo, ale przypomniałaś mi o pewnej informacji, której zapomniałam podać a propos konstrukcji tego modelu, która ponoć ma zostać poprawiona. Dopisuję więc.
A z informatycznych, to ja poproszę stanik w matrixa. Znaczy w takie zielone na czarnym 😉
1 sierpnia 2011 at 15:45renulec
Wreszcie fajne, fikuśne detale. W końcu to kolekcja dla młodych duchem 🙂 Dziewczyny u mnie zaczęły piszczeć na widok serduszka w Olivii (“patrz! patrz! na majtach też jest!”), oraz rozczulił je bardzo różowy guziczek przy Chloe. Model Rihanna z dalszej odległości, jeśli chodzi o gamę kolorów – faktycznie wygląda jak kopia Rity, której ma być następczynią, ale mnie ten wzór skojarzył się jeszcze dodatkowo z “biubiową” sukienką Manhattan :))
1 sierpnia 2011 at 16:10jelonek_k@gazeta.pl
Do jakiej miseczki dochodzi Juna?
1 sierpnia 2011 at 16:58Z wiosennej notki omawiającej tę jesień wynikałoby, że do H, ale na stronie so chic piszą, że do J, z kolei w katalogu na wiosnę 2012 jest już do H.
zmijunia.lbn
Staniki nie zaparły mi tchu w piersi, sesja też jak sesja, ale bardzo spodobała mi się modelka – jest taka hmm subtelna. 🙂 No i nie kojarzę jej z katalogu żadnej innej marki, a ja lubię modelki-świeżynki (a już niewyobrażalnie wręcz obrzydła mi modelka Panache, która – chyba na złość mi – prezentuje coraz więcej marek). 😉
1 sierpnia 2011 at 17:38kasica_k
@jelonek_k, w katalogu zarówno jesiennym, jak i tym nowym Juna jest do H. Raczej podejrzewam, że to jest prawidłowa wersja, ponieważ jest to ten sam krój, co Sadie i Poppy, a w zapowiedziach na wiosnę – Ellie i Rihanna, a one wszystkie są do H.
@zmijunia, mnie też podoba się Cleowa modelka, aczkolwiek do tej z Superbra zastrzeżeń nie mam, chyba w ogóle małą uwagę zwracam na modelki na papierze 🙂
1 sierpnia 2011 at 17:54darchangel
Ta żółta Lucy jest cudowna! Uwielbiam takie żywe, nasycone kolory! Tylko mam nadzieję, że fiszbiny w wiosennej kolekcji będą węższe, niż do tej pory, bo inaczej skończy się na wzdychaniu, że piękny i złośliwy… i nie kupię, a już bardzo chcę.
1 sierpnia 2011 at 18:17ja_joanna
Mi się podoba bardzo Mischa, bardzo w moim stylu, no i powalił mnie ten kanarek. Jak chodziłam do przedszkola to żółty ubóstwiałam ponad wszystko. Ta faza nigdy nie wróciła i w sumie niechętnie ubieram się w żółte kolory, ale ten stanik wywołał u mnie banana na twarzy, więc może warto spróbować 🙂
A tak poza tym to jestem bardzo rozczarowana potomkami Georga i to już neistety nie od dzisiaj. Od czasów Lizzie nie ma moim zdaniem “godnego następcy”, który byłby wystarczająco uniwersalny kolorystycznie i pod względem wzorów. George/Lizzie był dla mnie jednym z najfajniejszych, a przede wszystkim jednym z najlepszych konstrukcyjnie staników, który co ciekawsze sprawdzał się i na dużych i na małych biustach.
Oczywiście, wszystko kwestia gustu, ale im bardziej coś pstrokate tym niestety dla mniejszej liczby kobiet osiągalne, więc obawiam się, że przedstawione tu graficiarskie wersje nie spotkają się z aż tak żywym przyjęciem jak to było z prostym designem Georga czy Lizzie. Eleanor oczywiście, też była prosta i jednokolorowa, ale (nie sprawdzałam nabiustnie) podobno już to nie było to samo konstrukcyjnie co poprzednicy.
Nie podobają mi się te wszystkie nadruki, ale ja w ogóle rzadko noszę wzorzyste ciuchy.
Natomiast detale są fajne.
Kasico, wielkie dzięki za ten artykuł (i za poprzedni!).
1 sierpnia 2011 at 21:31simerila
Mischa i Olivia mają na brzegu miseczki taki sam haft jak Arabelka. 🙂
Jakoś nic mnie nie zachwyciło z tej kolekcji, ale chętnie bym przyjęła żółtą Jude i Ellie do mojej szuflady. Jestem też ciekawa kroju Olivii, chociaż pewnie poczekam na inną wersję kolorystyczną. Za to bardzo mnie cieszy pojawienie się bazówki z Juny, cielistych staników na lato nigdy za wiele. 🙂
Z jakich modeli będzie miseczka C?
1 sierpnia 2011 at 22:11renulec
Ja_Joanna,
1 sierpnia 2011 at 22:15Bądź dobrej myśli!
Myślę, że Chloe ukoi Twoją dojmującą tęskontę za Georgem. W większym stopniu niż zrobiła to Lizzie 🙂
ja_joanna
renulcu, no faktycznie Chloe może na moje gusta jeszcze dać radę, ale ciekawa jestem, co się bedzie podobało klientkom 🙂
1 sierpnia 2011 at 22:44panikara
Cześć dziewczyny!! Już od jakieś czasu słyszę o świadomym doborze staników, ale dopiero teraz zagłębiłam się w lekturą. Wasz blog jest niesamowity!! W mgnieniu oka wymierzyłam się i wywaliłam wszystkie swoje staniki! (wszystkie spadały podczas testu z zapięciem z przodu). Jutro zamierzam udać się na zakupy i teraz moje pytanie: czy usługa brafittingu jest płatna? Czy któraś z Was korzystała z usług Pani w Secret Hills? Niby się sama zmierzyłam (mam obwód 65 przy mocnym wydechu i 82 w biuście) ale chciałabym jednak uzyskać też profesjonalną poradę:) bardzo proszę o odpowiedź! Pozdrawiam Was i dzięki za ten blog!
1 sierpnia 2011 at 22:52renulec
Ja_joanna,
1 sierpnia 2011 at 22:53Klientkom podobają się przeważnie staniki z dobrą konstrukcją 🙂
renulec
Panikaro!
1 sierpnia 2011 at 22:57Zostaw choć jeden stanik! Bo w czym pójdziesz na zakupy?! BEZZZ 😉 ???
panikara
Na sobie mam jeden zostawiony;) reszta w koszu! 😀
1 sierpnia 2011 at 23:11strawberry_field
chociaż cleo ma dla mnie ciut za szerokie fiszbiny to chloe będzie moja! urzekł mnie ten dziewczęcy i słodki wzór w kwiatuszki 🙂 całkiem fajnie wygląda też ariana i żółta lucy. Po jajecznym dżordżu mam słabość do żółtych staników 🙂
1 sierpnia 2011 at 23:12kulka_kulkowa
O, miseczka C na życzenie 🙂 Czy ktoś wie, czy w grę będą wchodziły “odgórnie” wybrane modele, czy będzie to zależało od ilości chętnych klientek? Schudło mi się ostatnio i mój regularny rozmiar to znów 30C. W tych okolicach szału nie ma, jeśli chodzi o wybór.
Jestem gotowa porzucić nałóg polowań na ebayu i kupić coś na zamówienie w “normalnym” sklepie (chyba, że przytyję, to nie będę zamawiać).
2 sierpnia 2011 at 00:04nyarla5
Miseczka C będzie szyta w modelach Olivia, Ariana, Juna, jeśli sklepy zamówią tyle sztuk, że zostanie osiągnięte minimum produkcyjne.
2 sierpnia 2011 at 12:53kasia_j
Mnie zainteresowała Ariana, jej krój. Ciekawe jak będzie leżał na moim biuście. Jude jeszcze nie spróbowałam. Warszawskie sklepy stacjonarne niechętnie zamawiają rozmiary 60D, a jak już to w jednym egzemplarzu i schodzą na pniu. Tak, więc przy moim refleksie jestem skazana na zakupy internetowe. Sama kolekcja jakoś mnie nie powaliła na kolana. Najbardziej podoba mi się Mischa.
2 sierpnia 2011 at 13:11coquelicot
mam swoje faworyty i tym samym nowe must have! Zakochałam się w Mischy! Nigdy nie lubiłam różowego, ale się przekonuję, a ten stanik mnie oczarował! Olivia jest przesłodka, jak cukierek 🙂 no i Ariana – takie wzorki rysowałam w podstawówce oddzielając jeden temat od kolejnego 😀 no i koniecznie żółta Lucy! Moje niespełnione marzenie o żółtym staniku ma się wreszcie spełnić!
Alexa wydaje się ciekawe, ale to będzie raczej niezły kaprys i chyba tylko jak mi się uda upolować niedrogo na zasadzie: fajna jest, spróbuję, może się przekonam 😀
Jak na razie moje ulubiona kolekcja Cleo!
2 sierpnia 2011 at 14:14linnet
A mnie się prawie nic nie podoba 🙁
Rihana jest fajna, taka komputerowa ale już wiem, że ten krój nie dla mnie.
Żółta Luzy bardzo mi się spodobała (po jagodzie pora na kolejny soczysty owoc) ale nadal nie miałam okazji jej zmierzyć, więc nie wiem czy jest sens wzdychać.
Co do katalogu to mnie najbardziej podobał się ten z żółtym Georgem (był taki nieprzytłaczający a modelka wzbudzała sympatię) oraz ten odchodzący (łazienkowy).
2 sierpnia 2011 at 14:30kasica_k
@nyarla5, dzięki za uszczegółowienie C-misek.
Wydaje mi się, że bardzo by się na naszym rynku przydała marka adresowana do miseczek A-D i obwodów od 60. Ma zniknąć Atlantis – może na jego miejsce…? To oczywiście tylko moje wymysły, firma niczego takiego na dzień dzisiejszy nie zapowiada.
@panikara, witamy na pokładzie 🙂 Usługa bra-fittingu w sklepie chyba nigdzie nie jest płatna na ten moment. W czasie przymiarek porady są gratis.
2 sierpnia 2011 at 15:34azymut17
“Mischa i Olivia mają na brzegu miseczki taki sam haft jak Arabelka. 🙂 ” Simerila, nie zwróciłam uwagi na to, masz rację 🙂 Ale dobre wzory trzeba powielać, a mnie się ten element bardzo podoba.
Z całej kolekcji najbardziej przypadła mi do gustu:
Mischa – przez fakturę materiału, też kojarzy mi się z kostiumami Chanel. Jest ładna, pomimo tego, że nie lubię różowych staników.
Ellie – bo niebieska, u mnie zwykle to wystarczy do podobania się 🙂
Alexa – j.w. plus paisley, mniam, mniam, przy niej najbardziej żałuję, że Cleo na mnie nie leżą.
Ech, pozostaje mi czekać, aż Eveden zrobi niebieską Arabelkę. Kobaltową, bo ubiegłoroczny granat wyglądał niemal jak czarny.
2 sierpnia 2011 at 17:22daslicht
Fajnie by było mieć taki stanik w pikselowe wzorki. Albo stanik-matrix. Stanik ośmiobitowy. Stanik w układy scalone. Stanik w kabelki. Stanik z przedłużką USB. Są staniki D+, to mogłyby być i C++. Byłaby to całkiem niezła odmiana od pasteli, kwiatków i motywów z zasłon prysznicowych ^^
2 sierpnia 2011 at 19:08inez69
Renulec napisała “Klientkom podobają się przeważnie staniki z dobrą konstrukcją :)” i ja zgadzam się z tym w 100%! Miałam okazję przymierzać staniki z tej kolekcji i moje serce podbiły dwa modele- Juna i Lucy, czyli te które najlepiej leżały, moje piersi wyglądaly wspaniale i było w nich bardzo wygodnie. Wszystkie staniki na bazie Juny są absolutnie fantastyczne, ale Rihanna w ogóle nie podoba mi się wizualnie. Lucy ma śliczny kolor i na pewno zakupię ją w zelu noszenia pod nudnymi ubraniami;)
Niestety mam kiepskie zdanie na temat miękkich balkonetek-brzydko kształtowały i były niewygodne. Jestem też rozczarowana Oliwią-luźny obwód i niefajne uczucie, że stanik jest tylko nałożony na piersi. Dla mnie najważniejszą sprawą przy wyborze staników jest komfort noszenia i przy prawie wszystkich nowościach Cleo, mimo rozmiaru 70E przy moim 65F, biust był dobrze podtrzymany, tutaj jednak nie czułam się pewnie. Jude leży poprawnie, ale bez szału.
Na zdjęciach widać, że modelki mają spore buły podpachowe, więc domyślam się, że są jeszcze nieuświadomione, albo dopiero zaczęły swoją przygodę z brafittingiem, poza tym są niedokładnie założone i przez to staniki wiele tracą, bo moim skromnym zdaniem większość z nich kształtuje piersi w bardzo apetyczne kuleczki czego tutaj nie widać.
2 sierpnia 2011 at 21:12panikara
Kasica dziękuję za odpowiedź:) dziś własnie byłam w jednym z salonów i mam już mój 1 uświadomiony biustonosz:D jedno mnie tylko zaniepokoiło: bra-fitterka namawiała mnie na push-up (w sumie sugerowała,że mój mikrobiust nadaje się tylko dla takiego modelu;) ) i teraz moje pytanie: co z tymi push-upami? Nie deformują piersi? Po mojej dogłębnej lekturze wynikło, że nie są wskazane i powinno się ich unikać, więc jak to jest?
Pozdrawiam!
P.S. W końcu ja sama postawiłam na miękki model i wydaje mi się, że biust wygląda bardzo dobrze, właśnie tak jakbym miała push-up więc już naprawdę mam mętlik!
2 sierpnia 2011 at 21:57simerila
Panikara, dobrze dobrany pushup nie jest zły, ale raczej na specjalne okazje do dekoltów a nie na co dzień. Jaki model/markę kupiłaś i w jakim rozmiarze?
2 sierpnia 2011 at 22:02panikara
Simerila, kupiłam 65C marka Agio, jest całkiem ścisły,wygląda na to, że ma zaniżoną numeracje, bo dobrałam do niego dół rozmiar większy niż noszę. Według obliczeń powinnam mieć biustonosz 65DD, ale ten dobrze leży 🙂 tak myślę;). Znasz tę markę? Możesz coś o niej powiedzieć? Rozciąga się?
2 sierpnia 2011 at 22:14simerila
Agio to jakaś nowa polska firma, widziałam ją w dopasowanej, więc chyba to nie jest jakieś bardziwie. 😉 Agio produkuje miękki staniki? ja widziałam same pushupy i usztywniane staniki w ofercie. Jeśli masz wymiary takie jak podawałaś wcześniej (65/82) to rozmiar powinien być dobry, skąd Ci się wzięło 65dd?
2 sierpnia 2011 at 22:44panikara
Oj chodziło mi o 60 DD tak mi wyszło w kalkulatorze. Nie wiem czy taki by pasował, bo nie mierzyłam, bra-fitterka stwierdziła,że bardziej 60D. Więc w sumie nie wiem? A co do stanika to hmm, w sumie nie bardzo rozróżniam (dopiero się uczę wiedzy stanikowej;) ) i zaczęłam teraz szukać i znalazłam: dopasowana.iai-shop.com/product-pol-1441-Biustonosz-push-up-w-kolorze-szarym-Agio-DB-918-.html. Tylko, że ja nie mam wkładek push up (to rozróżniam, bo całe życie nie nosiłam nic innego:P tak więc jest lekko usztywniany. Miękki to taki cieniusieńki, tak?
2 sierpnia 2011 at 23:09agata_peachfield
Agio nie jest nową polską marką, w Peachfield dostępna jest od dwóch lat:) Większość staników tej firmy jest usztywniana, jest kilka modeli miękkich, ale są dużo mniej udane. Obwody są różne – w nowych kolekcjach ściślejsze niż w starszych modelach. Ogólnie – jakość i konstrukcja bardzo poprawiła się w tej firmie przez te dwa lata, a do tego ciągle rozszerzają rozmiarówkę.
2 sierpnia 2011 at 23:26simerila
Dopiero od dwóch lat.. 😉
2 sierpnia 2011 at 23:28nechebet
No i masz, większość bardzo mi się podoba, mój portfel raczej nie będzie zadowolony 🙂
3 sierpnia 2011 at 00:06ptasia
No, dla mnie jest trochę zbyt żarówiaście. Podoba mi się Ariana, bo ma mój ulubiony kolor (a imię kojarzy się z pewną bohaterką z 4 tomu sagi G. Martina, która w dodatku jako chyba jedyna z opisywanych tam kobiet jest i szczupła, i z odpowiednimi krągłościami gdzie trzeba). Czekam na notkę o Masquerade 🙂
3 sierpnia 2011 at 08:39kukunariss
mówcie co chcecie, ale po tym, jak jeszcze nie tak dawno miało się do wyboru klasykę czyli czarny zimą biały latem (tak mi zawsze w sklepach tłumaczyli – czarnych teraz nie ma, NIE SEZON) ewentualnie beżowe namioty – teraz jest szał 🙂 nawet jak nie wszystkie chciałoby się kupić czy nawet przymierzyć ;
a propos przymierzyć – ja panache kocham pasjami, ale wybiórczo, mam od nich moje ulubione bikini, pierwsze porządne (floral) i tango w prawie wszystkich kolorach 😀 za to cleo brooke złamała mi serce 🙁 z tym wściekłym różem i cudnym kształtem nie mogę jej nosić dłużej niż kilka godzin (jeśli się uprę, a zwykle się nie upieram) bo konstrukcyjnie niekomparybilna 😐
wiecie co mi się podoba najbardziej w całej tej kolekcji? RAMIĄCZKA. każdy jeden ma takie, że nawet gdyby były szerokie to są tak ładne, że nie wstyd jeśli by wystawał kawałek spod koszulki :))) (a są takie, że wstyd, oj są)
3 sierpnia 2011 at 11:17e-konkurs.blogspot.com
Bardzo ciekawe wzory, strasznie mi się podobają. Dopiero uświadomiłam sobie jak szaro jest w mojej szufladzie z bielizną 🙂
3 sierpnia 2011 at 11:55linnet
Dzisiaj rano (poprawiając mojego straplessa) pomyślałam sobie, że własnie takiego modelu brakuje w Cleosiach. Chętnie przygarnęłabym coś na bazie Tiffany strapless (może być, bez satyny :))
3 sierpnia 2011 at 13:54ja_joanna
kukunariss, fajnie, że zwróciłaś [naszą] uwagę na ramiączka! Jakoś w ogóle tego nie zauważyłam, a faktycznie są bardzo ładne i podoba mi się, że jak są wzory na misce to się one pojawiają też na ramiączkach. 🙂
3 sierpnia 2011 at 15:44kasica_k
Tak, bardzo wiele ramiączek jest pokrytych tym samym materiałem, co miseczki. Trend się zaczął, kiedy pojawiła się Sadie, i te jej fioletowe ramiączka uważałam za jedną z jej największych zalet 🙂 Też mi się to bardzo podoba. Choć za najlepsze ramiączka uważam te w Mischy.
W Superbra natomiast szalenie mi się podobają ramiączka Loretty.
3 sierpnia 2011 at 15:50kasica_k
Jeszcze a propos marki Agio – słyszałam o niej sporo dobrego w kontekście drobniejszych biustów i mam nadzieję, że zagości kiedyś na łamach – albo tutaj, albo może w blogu Small Cup?
3 sierpnia 2011 at 15:52kulka_kulkowa
@agata_peachfield, a te usztywniane modele Agio mają push-up na stałe czy wyjmowane wkładki? Jakoś cicho o tej firmie cały czas.
3 sierpnia 2011 at 17:11panikara
Ja właśnie obejrzałam swój model Agio (link do niej w komentarzu wyżej) i ma miejsce na wkładki 🙂 ja mam wyjęte, nawet ich nie dostałam;)
3 sierpnia 2011 at 17:15kulka_kulkowa
@panikara, dzięki 🙂 Byłaś już na Lobby Małobiuściastych? Jeśli nie, to zapraszamy: malobiusciaste.prv.pl
3 sierpnia 2011 at 17:56flamenca
Alexa i Chloe podbiły moje serce. szkoda że będą dopiero latem 🙂 to podobna konstrukcja, co Lucy, tylko fiszbiny wszyte w obwód, prawda?
3 sierpnia 2011 at 21:30feliana
Jak dotąd ograniczałam się tylko do czytania z wypiekami na twarzy, ale dziś muszę napisać, bo eksploduję;). Dziękuję pięknie za wieści o cielistej Junie ! Oszaleję z radości, kiedy już będę ją mieć w rękach. Czekam z utęsknieniem, by ktoś w Panache się w końcu ulitował i zrobił też cielistą Tiffany. Pewnie się nie doczekam, ale liczę, że Juna mi to wynagrodzi. Nareszcie niewidzialny biustonosz o idealnej (dla mnie przynajmniej, ale chyba wiele babeczek ma podobne odczucia) konstrukcji. Kwiatki, szlaczki i kolory uwielbiam, ale czasem stanik-ninja też jest potrzebny:).
3 sierpnia 2011 at 21:45agata_peachfield
Agio są i z wbudowaną wkładką, i z wyjmowaną, zazwyczaj zamawiałyśmy te z wyjmowaną.
3 sierpnia 2011 at 22:00panikara
Kulka byłam 🙂 i zostałam stałą bywalczynią :D, w ogóle mam wrażenie, że moje Agio już sę trochę rozciągnęło w obwodzie, a noszę dopiero ze 3 dni ;/ możliwe to? Czy po prostu przyzwyczaiłam się do węższego obwodu niż nosiłam wcześniej? Pewnie to pytanie do lobby właśnie, ale korzystając z okazji… 😉
4 sierpnia 2011 at 09:52beatka
będą też zapowiedzi masquerade jakoś nie długo? 🙂
4 sierpnia 2011 at 20:05kasica_k
Będą, będą 🙂
4 sierpnia 2011 at 22:43alexis-z
Moja będzie Mishy, uwielbiam taki wzór, nawet garsonkę Chanel taką bym chciała. Prawdziwa klasyka.
7 sierpnia 2011 at 10:59butters77
Na Cleo patrzę szczególnie łakomie – dzięki, Kasico, za wyczerpującą notkę! Jak zwykle, proponuję brawa dla stanikowej reporterki!
Mischa o michach misternych;-) bardzo mi się podoba. Nadruki z Ellie i Rihanny natomiast zupełnie mnie nie przekonują… Za to hafty, jak np. kropeczki, owszem 🙂
Podzielam Twój zachwyt wobec paisleyów na bieliźnie – również bardzo lubię takie wzory. Alexa musi być moja!:-)
Lucy ujmująco soczysta… Kasico, na czym polega dokładnie fakt, że “fiszbiny nie są wbudowane w obwód”? Bo wpatruję się i nie widzę.
P.S. Drobny błąd w drugim akapicie – powtórzenie: “Coś dla siebie znajdą coś dla siebie”.
10 sierpnia 2011 at 21:38kasica_k
@butters77 – te fiszbiny to taki żargon lobbystyczny 😉 Porównaj dolną krawędź Lucy i Alexy czy Chloe. W Lucy dolna część fiszbin jest “w powietrzu”, nie połączona z mostkiem taśmą/obwodem (band), Brytyjczycy mówią na to “bandless”. W Alexie jest tam na dole taki “margines”, a od spodu wygląda to tak, że przez cały dół przebiega jedna taśma.
Dzięki za miłe słowa oraz korektę 🙂
11 sierpnia 2011 at 13:04aleksandromaniak
Mischa, Rihanna, Olivia. Juna czarna, Jude fuksjowo-błękitna…
28 sierpnia 2011 at 16:47Ojeju, co za bogactwo.
Wytrwalę trzymam kciuki, by jakieś Cleo mi podpasowało, kocham się z maskaradkami, lubię z Superbra, a tu – pożeracz mostka! Będę jednak przymierzać, dla mnie idealny design na radosną wiosnę 🙂
sanika3
Hmm… Wybór padł na Lucy, ale chyba zostanę przy jesienno-zimowej wersji berry, bo kolor SS2012 jest dla mnie za dużą niewiadomą. U Renulca jest bardziej żółty jak kurczaczek, a u Ciebie wygląda na żółto-pomarańczowy (dodam, że Twoje zdjęcie dużo bardziej kusi). Które z nich lepiej obrazuje Lucy?
14 października 2011 at 14:03sanika3
Poza tym: Olivia ma fantastyczny wzorek – tylko dwudzielny krój mi nie leży 🙁 (wybaczyłam go jedynie Nashirze, ale obiektywnie rzecz biorąc leży na mnie po prostu źle). A może Olivia ma jakiś patent, który nie pozwala na tworzenie się kanciastego biustu?
14 października 2011 at 14:28A do Ariany powinni dodawać gratis pióropusz i wigwam z pozdrowieniami dla noszących go Squaw. 😉
kasica_k
Chyba Cię zmartwię… Lucy jest zdecydowanie żółta, nie pomarańczowa. Olivia natomiast podobno nie wejdzie do produkcji. Podobnie zresztą jak Mischa. Moim zdaniem skandal, najlepsze pomysły kolekcji są wycofywane 🙁
14 października 2011 at 14:35