To, co zobaczyłam ostatnio na niektórych wirtualnych półkach zachęciło mnie do powrotu do notek z barwnym motywem przewodnim. Nie raz już wyrażałyśmy tu wspólnie tęsknotę za bielizną w intensywnych odcieniach niebieskości. Lato co prawda już za nami, ale wrześniowe niebo wciąż bywa lazurowe, a w sklepach wyrosły nowe chabry i niezapominajki…
W brytyjskich Listkach Figowych ostatnimi czasy ujrzało światło dzienne kilka nowych marek. Jedna z nich to, nomen omen, Butterfly Blue 🙂 Niebieski Motylek uraczył nas niedawno kuszącą oryginalnym haftem serią Autumn Floral Embroidery, w skład której wchodzą: full cup balkonetkowego kroju (DD-G), half-cup o haftowanych w całości miseczkach (A-D) oraz koszulka z wbudowanym stanikiem, że nie wspomnę o trzech rodzajach majtek (zwłaszcza szorty kuszą, choć wszystkie fasony wyglądają na bardzo udane).
Koszulka stanowi ciekawostkę – część stanikowa jest na fiszbinach, jednak podawane w sklepie rozmiary są całkiem niestanikowe (S, M, L). Jest jeszcze drugi, całkiem urokliwy fason koszulki – miękki bezfiszbinowy, gdzie rozmiary są zwykłe – odzieżowe. Ciekawe, jak też owe koszulki prezentują się na biustach, dla których przeznaczone są staniki DD-G, i jak należałoby dobrać rozmiar? Ponadto szkoda, że ograniczonemu zakresowi rozmiarów miseczek (D-G) towarzyszą również niepełne zakresy obwodów (od 70). Tymczasem rozmiary zaczynajce się cyfrą 6 to dziś standard. Dziwi ich brak w nowej marce.
Kolejna z marek, Midnight Grace, oferuje identyczny zakres rozmiarów. Ptaszki ćwierkają, że Gracja należy do Figleaves – być może więc obie marki mają identyczne pochodzenie. Spuśćmy zasłonę milczenia na rozmiarówki i przyjrzyjmy się kolorom – Daisy (w wersji plunge oraz usztywnianej balkonetkowej) to jedno z najśmielszych połączeń barwnych sezonu.
Szczególnie ten drugi model zwraca uwagę – krój z pionowym cięciem miseczek kojarzy się z biustonoszami Masquerade. Zaskakuje nazwa barwy Stokrotki – „teal/green” – czyżby zdjęcia aż tak przekłamywały? Ja tam nic zielonego nie widzę… Gracja oferuje jeszcze jednego plandża z niebieskim wykończeniem, ale nim niech zachwycają się miłośnicy groszków.
Kolejna szafirowa gratka to przygotowana na wyłączność sklepu Bravissimo niebieska wersja Brooke marki Cleo. Blady turkusik, w którym występowała latem, jest niczym w porównaniu z tym intensywnym odcieniem. Brawo! Piękny kolor, znakomity model.
Jeszcze jedna nowość w niebieskawej tonacji to Cheeky Checks marki Kalyani – wielki powrót starego modelu (kto pamięta te kraciaste staniki sprzed kilku sezonów?). Ciekawe, jak obecna wersja ma się do dawnej. Jestem ogromnie ciekawa losów marki Kalyani – do niedawna mówiło się o tym, że definitywnie zeszła ze sceny, a tu tymczasem, obok wyprzedaży starych (na przykład w kolorze Navy) pojawia się nowy model – miło, że chociaż do miseczki H.
Nadal niebieskościami i granatami rozpieszcza nas Curvy Kate, oferując m.in. granatowo-limonkową Portię. Tu już zakres rozmiarów jest słuszny.
Na zakończenie elektryzująca wiadomość – w regularnej sprzedaży zarówno internetowej, jak i stacjonarnej pojawiła się bielizna Ewy Michalak, projektantki znanej z polskiej edycji programu „Jak dobrze wyglądać nago”. Słynne w niektórych kręgach Effuniaki – usztywniane plandże można kupić w sklepie Dopasowana.pl. A wśród nich – aż trzy niebieskości, z których najbardziej podoba mi się ten w kolorze electric blue 🙂 Choć nie ukrywam, że zdecydowanie wolałabym, żeby drugim kolorem nie był biały.
Czy jest jeszcze coś, co powinna dorzucić do szuflady miłośniczka chabrów? A może wolicie granat? Czekam na Wasze typy!
(Zdjęcia: Figleaves, Bravissimo, Dopasowana.pl)
25 komentarzy
agnese88
Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co jest nie tak ze stanikiem Butterfly Blue z pierwszego zdjęcia? Robi on modelce bułki pod pachą mimo iż na oko rozmiar jest dobry… miałam tak w jednym moim staniku i takie wałeczki mi zostały na stałe 🙁
22 września 2009 at 08:06ptasia
Wzornictwo tego nowego Butterfly Blue jest śliczne. Te szorty już parę dni temu zauważyłam, i bardzo, bardzo mi się podobają. Te wzory kojarzą mi się z secesją. A rozmiary… taaak. Też nie rozumiem, czemu nie robią mniejszych obwodów. Midnight G też bym jakiegoś wypróbowała, gdyby były w 30”, a tak tylko patrzę, jak tej Lauren na zdjęciach pleców podjeżdża obwód. I tak, obie marki są własne Figleaves.
22 września 2009 at 08:13ptasia
Co do pani w staniku Butterfly B: wystarczy pójść na stronę figleaves i obejrzeć sobie jej plecy – ona NIE ma dobrze dobranego stanika, tylko założony (położony) taki, który w miarę pasował. Obwód prawie między łopatkami i buły po bokach na plecach.
22 września 2009 at 08:20agra1
A mnie sie od dawna marzy coś w soczystej (ale nie żarówiastej) zieleni.. może coś o tym wiesz?
22 września 2009 at 08:33luincir
Oba figleavsowe są bardzo ładne, tylko jaką wizytówkę oni sobie wystawiają, ubierając modelki w źle dobrane biustonosze (ten drugi jest chyba jeszcze gorszy niż pierwszy, chociaż w pierwszym widać, jak się wbija)? “Zrobiliśmy dwie piękne kolekcje w rozmiarówce, w którą nie jesteśmy w stanie zmieścić nawet nawet naszych modelek”? Doh.
22 września 2009 at 09:11wyrm
TAAAK! Ja jestem za wrzucaniem granatów do szuflady! Przepyszne :-)))
22 września 2009 at 10:47A staniki faktycznie przepiękne, chociaż za groma nie dopasowane…
martvica
Brooke ma śliczny odcień. A mniej biuściastym, od 65 i do FF, polecam takie niskie balkonetki z pionowym cięciem M&S, z częściowo jedwabnego materiału. Występuje również wersja bardzo niebieska, chyba najładniejsza.
22 września 2009 at 10:51mszn
No właśnie nie wiem, jak Wy to robicie z tymi jedwabnymi Ceriso. Upolowałam go kiedyś na allegro, skusił mnie właśnie ten piękny turkus, w 65FF (czyli marksowym 30G). No i wielka porażka – miski w niewyjaśniony dla mnie do dziś sposób odstawały od wewnętrznej strony piersi. Także ten model dobry może być chyba tylko na piersi miękkie, które nie żyją własnym życiem. Moje chyba po prostu były za twarde, żeby Marks umiał je zgarnąć bliżej środka.
22 września 2009 at 11:05Gość
na miękkie piersi nie, ja mam miękkie i zawsze mam problem ze stanikami…ze wszystkimi 🙁 a taki krój wcale nie zaokrągla, mam brzydką formę biustu w takich stanikach 🙁 szkoda, bo uwielbiam ładne staniki… kiedyś, jak byłam do 20-stki, miałam mniejszy biust i mogłam sobie pozwolić na cudeńka, teraz… bez komentarza…:(
22 września 2009 at 12:25mszn
Biust w każdym wieku da się ładnie ubrać, naprawdę. Jasne, że są ograniczenia związane z rozmiarówką, ale wydaje mi się, że właśnie balkoniki dobrze się sprawdzają przy dojrzałym biuście.
22 września 2009 at 13:52maith
Widocznie wybierasz złe staniki. Jest super blog o stanikach na biusty miękkie i po przejściach 35plus.blox.pl/html
Zajrzyj tam, poczytaj, dowiedz się, jakie błędy popełniasz.
A wracając do głównego wątku – mnie oczywiście brakuje propozycji na H-plusy 🙂
22 września 2009 at 14:16Ale co do wyglądu, to Butterfly chętnie bym zobaczyła w błękicie, a w ogóle to chętnie bym zobaczyła więcej granatu 🙂 I ja dla odmiany właśnie lubię połączenia takiego granatu z bielą 🙂
aleksandralm
Cos mi sie kojarzy ze Miss Mandalay ma wypuscic niebieska Paris…
22 września 2009 at 14:52martvica
mszn, chodzi Ci o to że krawędzie odstawały od piersi? Mnie też się tak robiło, ale przestało. Za to musiałam skrócić ramiączka nożyczkami, bo maksymalnie skrócone były zbyt długie. A lubię ten stanik, ma obłędny kolor, ładnie zaokrągla i jest wygodny. Nie mam miękkiego biustu, jędrny jest, w kształcie przeciętej kropli. Jeśli się go nie pozbyłaś, to może daj mu trochę czasu 🙂
22 września 2009 at 15:23ptasia
A, granatowa to jest – chyba też od niedawna? – Kara Fantasie 😉
22 września 2009 at 16:38kuraiko
balkonetka Midnight Grace – Daisy… cuuuudo
23 września 2009 at 02:40zresztą halfcup Butterfly Blue też, ale co z tego, jeśli obwody od 70, a miski do D 🙁
aksanti
aleksandralm: już ta paris chyba jest na listkach 🙂
23 września 2009 at 10:02kasica_k
Dzięki za przypomnienie o Paris! Ale chabrowa Paryżanka na Listkach to taki stanik-widmo, bo niby zdjęcie jest, a potem do wyboru jest tylko czerwona… Może jakiś błąd mają? Już kiedyś był szafir w tym modelu, ale powrót byłby mile widziany 🙂 Tylko czemu do G? Żółta i pomarańczowa były do GG, i komu to przeszkadzało?
agra1, nie Tobie jednej marzą się zielenie prawdziwe, nie jakieś tam turkusy czy blade seledyny. I co? I nic. Nie wiem, czemu prawie nie ma zielonej bielizny. Ostatnio Melissa zrobiła zielony stanik, w estetyce jak zwykle, czyli takiej trochę… kanapowej 🙂
23 września 2009 at 23:57inga92
zapraszam na rudegirl.blox.pl/html
25 września 2009 at 22:14indigo-rose
Szkoda, że ten halfcup w takiej rozmiarówce… Bardzo mi się podoba – inne wprawdzie też, ale chciałabym mieć coś niebalkonetkowatego 😉
25 września 2009 at 23:05ametyst89
Ehh marzy mi się coś kobaltowego w stylu MM Paris (niestety ona odcina mi piersi). Poszukiwania w toku 😉
26 września 2009 at 12:33maith
O, jak już podlinkowałaś Melissę, to zajrzałam, co nowego i jak widać granatowo-niebieski też tam mają
29 września 2009 at 13:20http://www.melissa.com.pl/kolekcja/model.php?menu=Melissa0061
I generalnie (choć to już poza tematem) widzę parę całkiem ciekawych nowości, jak np. czerwony przezroczysty stanik, który w większych rozmiarach ma nie 2 a 3 cienkie paseczki w roli ramiączek… 🙂
http://www.melissa.com.pl/kolekcja/model.php?menu=Melissa0055
maith
No tak, tylko że jak do tego niebieskiego można jeszcze dokupić majtki do kompletu, tak do czerwonego już nie… I swoją drogą moim zdaniem powinni jednak zostać przy 1 odcieniu czerwieni.
29 września 2009 at 13:26aleksandromaniak
podlinkuję lasenzę (oczywiście wersja uk)
rozszerzają swoją rozmiarówkę i średniobiuściaste znajdą też coś dla siebie 🙂
http://www.lasenza.co.uk/dd/level3.aspx?d=21&collection=3&style=700835&product=01000975z&img=AW309_18&drsize=30F
przepiękny kolor
11 października 2009 at 19:24i jest 65F, oj chyba się skuszę 🙂
cena też wielce kusząca :))))
aleksandromaniak
dodam, że przy obwodach 32 i więcej pojawiła się miseczka G
11 października 2009 at 19:28kasica_k
Dzięki. Baaardzo ciekawy link 🙂
11 października 2009 at 21:35