Delikatna, lekka bielizna, przejrzyste materiały – to coś, o czym do niedawna my, nosicielki miseczek powyżej D, mogłyśmy tylko pomarzyć. Projektanci Miss Mandalay najwyraźniej znają te tęsknoty. Zawdzięczamy im serię barwnych Paryżanek, które poznałyśmy przed kilkoma sezonami w kolorze czerwonym i szafirowym, ostatniej zimy – w różu i szmaragdzie, a niebawem zobaczymy Paris żółtą i pomarańczową.
Kolorowe mgiełki pojawiły się tej wiosny w nowym wcieleniu – wzorowanym na Paryżankach, jednak różniącym się od nich kilkoma szczegółami. Model nazywa się Paige i występuje m.in. w letnim kolorze malinowym, z czarnymi dodatkami.
Miss Mandalay – Paige, 34GG, kolor: malinowo-czarny
[Rozmiary miseczek: D-GG, obwody: 28-38 (60-85), cena: 165 zł]
Estetyka
(5)
Po spotkaniu z jej kuzynką, po Paige spodziewałam się wyłącznie przyjemnych wrażeń wizualnych. Nie zawiodłam się. W sztucznym oświetleniu malina wydaje się czerwona, światło dzienne zaś wydobywa z niej soczysty, różowawy odcień. Barwa Paige jest intensywna, lecz chłodna – będzie znakomicie pasowała do jasnej, porcelanowej cery.
Czarne lamówki na brzegach miseczek i ramiączkach oraz, nade wszystko, efektowne kokardki ze smakiem ożywiają prostą formę tego stanika, nie przytłaczając jej ozdobnością. Inaczej, niż u Paris, elementy te nie są zrobione z gładkiej satyny, lecz z miękkiej ażurowej tasiemki – nie mają połysku, lecz subtelny wzór. Bardzo ciekawy efekt uzyskano na ramiączkach. Ich przednia część, niemal nierozciągliwa, zrobiona jest z malinowej, lśniącej taśmy, na którą naszyto ów czarny, matowy ażur.
Tkanina miseczek to dobrze nam znana cienka, lecz niezwykle mocna siatka – górna część miseczek zrobiona jest z jednej, a dolna – z dwóch warstw. Półprzejrzysty jest jednak cały biustonosz, i to w całym zakresie rozmiarów. Stanik z miseczką GG jest równie delikatny i ma równie wąskie ramiączka (15 mm), jak w mniejszym rozmiarze G. Podobnie jak Paris, Paige w dotyku sprawia sztuczne wrażenie, które w noszeniu znika.
Dopasowanie
(4)
Tym razem, z powodu lekkiej zmiany wymiarów, postanowiłam spróbować miseczki GG. W porównaniu z Paris (34G) Paige nie okazała się jednak znacząco większa. Miseczki są odrobinę głębsze i wcale nie szersze. Dodatkowo zaskoczył mnie ciasny obwód – po tygodniu noszenia wprawdzie lekko się naddał, lecz nadal Paige pozostaje o ok. 1,5 cm krótsza od Paryżanki. To jednak trudno uznać za dużą wadę 🙂
Kształt
(5)
Biust w Paige jest doskonale okrągły i naturalny – ani śladu „kaczych dziobów” czy innych przykrych efektów. Pozytywnie zaskakuje fakt, że taśma na krawędziach miseczek nie wgłębia się ani trochę w pierś, co było wadą Paryżanki. Po prostu ażurowa koronka rozciąga się odrobinę wraz z siatką, do której jest przyszyta – inaczej niż satynowa, całkowicie nieelastyczna wstążka. Brawo za ten pomysł.
Konstrukcja i podtrzymanie
(5)
Cały przód wykonano z mocnej, nieelastycznej siatki, dzięki czemu jest bardzo stabilny. Ta mgiełka tylko wygląda delikatnie! Skrzydełka są rozciągliwe, lecz krótkie. Ścisłemu obwodowi towarzyszą mało elastyczne ramiączka (w tylnej części również mało się rozciągają), co sprawia, że biust jest dobrze uniesiony i trzyma się na swoim miejscu.
Boczki stanika są raczej niskie – żadnych skojarzeń z „pancernikami”, oferowanymi często GG-biustom. Zapięcie na dwie haftki jest w zupełności wystarczające.
Wygoda
(4)
Odejmuję punkt głównie za ciasnotę obwodową, która nieco mi doskwierała w pierwszym tygodniu noszenia, a ponadto za ząbkowaną taśmę dolną, która z początku drapała w dolnych częściach łuków fiszbin, ale z czasem i ten problem zniknął.
Cena
(4)
Oceniam podobnie, jak Paryżankę, choć jest od niej o sześć złotych droższa (nie wiedzieć czemu – materiały i wykonanie są bardzo podobne). W obecnej sytuacji walutowej cena Paige jawi się całkiem przyjaźnie. Ciekawy estetycznie, nie luksusowy, lecz bardzo dobrze skrojony biustonosz, do tego zapowiadający się na trwały – nie jest źle, choć… mógłby być tańszy 🙂
Podsumowanie
Zdaje się, że dawno nie postawiłam tylu piątek… Nie da się ukryć, Paige podbiła moje serce swoim smacznym kolorem i kształtnym krojem. Zapowiedź lata!
Biustonosz do recenzji dostarczył sklep Dopasowana.pl.
51 komentarzy
zmijunia.lbn
Kasica, nie rób mi tak! Kasy brak, planów stanikowych się po lubelskim zlocie namnożyło, a Ty mi jeszcze to cudo tak pozytywnie recenzujesz.. Dobrze, że nie napisałaś nic o majtkach, bo już i tak trudno mi się im oprzeć. 😛
10 kwietnia 2009 at 10:35joankb
Majtki są the best :)) Tylko uwaga – duuuże.
10 kwietnia 2009 at 10:49Mam Paige pewnie od miesiąca – i ten stanik i Miss Mandalay to mój faworyt stanikowy.
evciap0
Ja tak strasznie choruję na Miss Mandalay, ale nigdzie w polskim sklepie internetowym nie mogę znaleźć mojego rozmiaru (28F – taki noszę we frei) 🙁
10 kwietnia 2009 at 12:00amoureuse
evciap0: różowa pariska 60F jest w intimo 🙂
10 kwietnia 2009 at 13:03Uważam, że to jakościowo lepsze staniki niż Freya i Panache. Szkoda, że dosyć ubogie wzornictwo, ale czasem mam ochotę na taki właśnie prostą, niezobowiązującą bieliznę. Pariska pomarańczowa uśmiecha się do mnie już od lutego, będzie trzeba uzbierać pieniążki 🙂
kasica_k
Szczęśliwe posiadaczki majtek do Paige proszone są o zrecenzowanie, bo majtek (jeszcze) nie mam 🙂
10 kwietnia 2009 at 13:32daslicht
“Delikatna, lekka bielizna, przejrzyste materiały – to coś, o czym do niedawna my, nosicielki miseczek powyżej D, mogłyśmy tylko pomarzyć.”
10 kwietnia 2009 at 16:59Ciekawe kiedy to samo będą mogły powiedzieć nosicielki G+?
zawsze_zielona
Daslicht, Kasica testowała 34GG, czyli G+, więc wydaje mi się, że w tym modelu wszystkie rozmiary są szyte z tego samego, przeźroczystego ale mocnego materiału.
10 kwietnia 2009 at 19:17Przymierzałam ten model na zlocie, ale jak dla mnie fiszbiny są ciut za wąskie, więc w końcu nie kupiłam. Ale przyłączam się do zachwytów, to naprawdę piękny i świetnie wykonany stanik.
satellite
też posiadam:)
10 kwietnia 2009 at 19:41kolor rewelacyjny, z tymi czarnymi akcentami prezentuje się znakomicie. generalnie jestem bardzo zadowolona, choć ten materiał był na początku dla mnie szokiem. taki mało “materiałowy” a bardzo plastikowy;) pierwsze skojarzenie to takie plecione worki w których trzyma sie np kawe, czy inne ziarenka.
mięciutka bawełna to to nie jest.
kasica_k
Zdumienie materiałem “zaliczyłam” już przy okazji Paris – to jest taki sam technostanik 🙂 Ale to tworzywo nie jest ani nieprzyjemne w dotyku, ani duszne – oprócz zdziwienia na początku – żadnych zaskoczeń, za to robi wrażenie mocnego.
10 kwietnia 2009 at 19:52joankb
Mam i majtki :)). Na początek zamówiłam briefy w rozmiarze 10 (na 94), któreś 8-ki MM były na mnie nieco ciasne :((. W sumie na próbę, Paige wyglądała na taki sam materiał jak Paris i bałam się jak będą leżeć te falbanki.
10 kwietnia 2009 at 20:2310-tki były sporo za duże, ale falbanki układały się całkiem, całkiem. Nie zawsze w końcu chodzimy w cienkich, dopasowanych spódniczkach.
Zamieniłam na stringi, ten fason jakoś bardziej do stringów pasuje. I oczywiście na 8-ki. Też nie są malutkie :)). Fason bardziej thongowy, wygodne. Pod zwykłą, prostą, odrobinę grubszą spódnicę można nosić bez obawy o dodatkową oponkę…
BTW – od początku do staników kupowałam jakieś majtki. Brytyjczyki zawsze były trochę większe od polskich gatek, ale nie tyle!!! Czy Wy też macie wrażenie, że są coraz większe? Z kolekcji na kolekcję? Ja przytyłam, przedtem kupowałam 10-tki, teraz wyłącznie 8-ki i niektóre mogłabym mniejsze. W czym chodzą szczuplaczki to ja nie mam pojęcia.
daslicht
“Kasica testowała 34GG, czyli G+”.
10 kwietnia 2009 at 21:55A prima aprilis był ponad tydzień temu.
No ale inaczej: czekam z niecierpliwością na notkę, ze oto pojawił się nowy model dostępny do K! I nie jest to nowy kolor T2, tylko nowy MODEL! Do tego ładny, “delikatna, lekka bielizna, przejrzyste materiały”!
Teraz się posypią gromy, ze mam z pokorą nosić swe chomąto i cieszyć się szczęściem innych :/
amoureuse
Daslicht, na 71-72cm pod w MM można celować w 70. Co prawda zapięcie na drugą haftkę, ale staniki są mało rozciągliwe. Biorąc pod uwagę, że na takie rozmiar najczęściej pasuje 65, to jeśli ktoś nosi 65HH, powinien się zmieścić w 70GG. Takie moje teoretyczne gdybanie. Wiem, że Ciebie to jeszcze nie rajcuje, powiem Ci jednak szczerze, że o ile wcześniej narzekałam na to, że miski MM są tylko do GG, o tyle później uświadomiłam sobie, że te modele nie byłyby najlepsze na większy biust. Konstrukcja stanika (nierozciągliwa tasiemka u góry miseczki) mogłaby się w tych wypadkach nie sprawdzić.
Co jednak nie zmiania faktu, że wybór w G+ jest mocno ograniczony 🙂
10 kwietnia 2009 at 22:20kasica_k
Dzięki joankb za opis majtek. Nie wiem, jak MM czy inne marki – miewałam ostatnio do czynienia głównie z majtkami Masquerade i te nie wydają mi się większe. Raczej w normie… tzn. oczywiście w brytyjskiej normie. Jak kiedyś pasowały na mnie Mki lub 12ki, tak nadal pasują. Nawet są trochę przyciasne, ale to dlatego, że jednak nieco przytyłam 🙂 A te gatki do Paige mogłyby nie być takie drogie… 🙁
daslicht, chcesz foto metki? ;
11 kwietnia 2009 at 00:17jul.
Mierzylam ten stanik w rozmiarze 38GG i lezal fatalnie – biust na boki, splaszczony i baaardzo niefajny 🙁 Lezal na mnie tak, jak np. Freye – czyli bardzoźle… A szkoda, bo rzeczywiscie ladny i materiał, który wygląda na nieprzyjemny, jest w dotyku milszy, niż np. Tango.
11 kwietnia 2009 at 02:18joankb
@daslicht – zrób coś, bo coraz bardziej zaczynasz kojarzyć się z chomątem :)). Któraś się kiedyś pomyli i tak napisze. A szkoda – nick masz ładny :))
11 kwietnia 2009 at 08:45Eliza
Mam takie kompleciki w wersji – stanik-majteczki, stanik-majteczki-pończoszki oraz body i pończoszki ;-))) różowy, czerwony i klasyk czarny – super sexi ;-))) he he
11 kwietnia 2009 at 11:48nataliaolga
Paige jest kusząca. Ktoś testował na mniejszym biuście?
11 kwietnia 2009 at 11:53wieronka
Kasico piękny stanik
11 kwietnia 2009 at 13:02Tak przy okazji zapraszam do mnie – domzmyslow.blox.pl/html
malagracja
A ja bym chciala ten model w bieli. Lub jakakolwiek MM w bieli.
11 kwietnia 2009 at 15:20kasica_k
W bieli jest na Bravissimo 🙂
11 kwietnia 2009 at 16:08mszn
Któryś z polskich sklepów też ma białą Paige, chyba Bellissima. Oczywiście nie tak całkiem białą, bo czarna koronka oczywiście została – no i dobrze, taki dodatek to dla mnie jedyna szansa na przekonanie mnie do białego stanika.
11 kwietnia 2009 at 16:15kasica_k
Dzięki, nie zwróciłam na to uwagi – faktycznie biała jest też w Bellissimie. Za to chyba w żadnym polskim sklepie nie ma różowej z białą tasiemką.
11 kwietnia 2009 at 17:25po.rzeczka
Mierzyłam 30F przy 75/90 i było niby ok,leciutki luz.Kształt naturalny,ale nic mi nie robił z biustem(jak stwierdziła pani z Dopasowanej).Akurat 30E nie było. Z wyglądu super.
11 kwietnia 2009 at 21:44the_mariska
po.rzeczka – mam dokładnie takie same wrażenia. Mierzyłam 70G na warszawskim zlocie, stanik przeuroczy, dopracowany w każdym detalu, ale kształt jaki robi.. no właśnie, nie robi 😉 Jestem przyzwyczajona do freyowych nosków pozadzieranych pod samo niebo, a w tym staniku jakoś mi tego brakuje. Nie mówię, że naturalny kształt piersi w staniku jest zły, ale sama nie jestem do tego przekonana 😉
12 kwietnia 2009 at 00:42mmm-mm
Mam pytanie: jaki to obwod stanika, ktory w spoczynku ma 48cm a rozciaga sie do 68cm? Skrocilam tak aragona i zapinam sie na pierwsza haftke i tylko na tej moge wziec maksymalny gleboki oddech na jaki stac moje pluca. Wreszcie mi stanik nie podjezdza, a fiszbiny sie rozciagnely nieduzo. Moje Kalyani ma podobne parametry na treciej haftce i tez mi nie podjezdza. Czy to jest realne 60?
12 kwietnia 2009 at 18:03malagracja
I jest wysyp białych na allegro 🙂
12 kwietnia 2009 at 19:23keltoi
Słuchajcie, ja muszę to w końcu napisać… czemu wszystkie macie takie ciągoty do tych miękkich staników? Ja ich nie jestem w stanie znieść – którego nie przymierzam, piersi wyglądają mi tragicznie i czuję się jakoś tak niekomfortowo. Tylko usztywniane, ostatecznie półusztywniane jestem w stanie nosić.
13 kwietnia 2009 at 01:38Jestem dziwoląg? O_o
kuraiko
mmm-mm —— wydaje mi się, że tak 😉 nie wiem ile masz pod biustem, ale wydaje mi się, że dla osoby z 65cm to byłaby górna granica tolerancji ścisku, a dla osoby mającej 60cm prawie maksymalna granica rozciągliwości 😉
13 kwietnia 2009 at 01:45mmm-mm
@kuraiko- mam 60cm pod biustem a podjezdzajacy obwod mnie strasznie denerwuje. Moja kolezanka ma 64cm i zapina 65 na pierwsza, bo tak
13 kwietnia 2009 at 07:26mmm-mm
lubi. Przerwalo mi komentarz. I jej siedzi na miejscu. Co za sprawiedliwosc:)
keltoi- mam jeden miekki stanik, ktory dobrze ksztaltuje. A kupilam ostatnio Freye Zete i owszem ladny i przezroczysty, ale miski po obojczyki prawie, nie za duzy, bo zadnych zmarszczek nie ma. I zeby rzeczywiscie mnie przekonal to musialabym prawie wszystkie bluzki przewiazywac pod biustem, bo material podnosi sie na “noskach” i skutecznie ukrywa cala reszte. Jak sie wkurze to go wystawie na sprzedaz. I jesli ten sliczny malinowy stanik nic nie robi z biustem, to ja go nie chce. Chcialabym miec jeszcze miekki, ktory robilby wiekszy biust, ale to chyba niemozliwe przy mojej chudej klacie.
13 kwietnia 2009 at 07:43winter76
Oj kusi mnie ten stanik,jak taki ścisliwy to akurat na 32GG się łapię.Chyba zamówię,najwyżej odeślę.
13 kwietnia 2009 at 09:01kizombalover
keltoi, nie jesteś dziwoląg, tylko każda nosi, co lubi i co jej pasuje. Ja na przykład unikam usztywnianych, bo mnie spłaszczają. Nosiłam sztywne 80B z Triumpha i byłam płaska jak deska, teraz noszę 65FF z Fantasie tylko miękkie, i wreszcie widać, że mam biust, i to wcale nie maleńki. A sztywna Masqueradka w tym samym rozmiarze mnie spłaszcza, więc logiczne, że wolę te miękkie, uwydatniające piersi, nie?
13 kwietnia 2009 at 10:49amoureuse
Wiele z nas na pewno chętnie sięgnęłaby po sztywniaka, ale nie ma ich w rozmiarze np 65H 🙂 (jaki teoretycznie powinnam nosić 😉
13 kwietnia 2009 at 11:59daslicht
Winter, jeśli zamówisz, to przynieś na zlot 🙂
13 kwietnia 2009 at 12:14kuraiko
no mój biust w miękkich też wygląda na mniejszy… a co do przewiązywania bluzek, to większość moich bluzek jest za duża o jakiś rozmiar (to raczej niemożliwe wymienić całą garderobę po schudnięciu ;/ a bluzek naprawdę mam duuużo) i biustu prawie w ogóle w nich nie widać i muszę jeszcze dodać, że te bluzki nawet jak pasowały to nie był to taki fason/materiał, który oblepia dokładnie sylwetkę. taki dzięki któremu szczuplutka dziewczyna z małym/średnim biustem w push-upie sprawia wrażenie dużobiuściastej. :/ więc czego się spodziewać, też powinnam większość bluzek poprzewiązywać…
13 kwietnia 2009 at 17:51themake-up_artist
Kasico, ja trochę nie na temat malinowy, ale powiązany z biustem 🙂 otóż w notce “Potęga detalu” o srebrnych i śliwkowych freyach i innych cudach nabiustnych jest fotka Lucy freyowej i pod nią fotka sklepowa, z klientką, nie wiem, czy to Ty, czy osoba Ci znana, ale jeśli tak, to bardzo chciałabym wiedzieć co to za bluzka, którą osoba owa ma na sobie. Od kilku lat usiłuję taką bluzkę upolować, chodzi mi konkretnie o dekolt i przyległości ramienne, i nawet widziałam takową w NEXT jakieś 2 lata temu, ale była na wystawie i pani sprzedawczyni nie chciałą współpracować, a poza tym chyba jednak była za mała, bowiem rozmiar S (dostępny szeroko w tymże sklepie ) mogę sobie założyć nie powiem na co.. Więc jeśli podzielisz się wiedzą na temat bluzki, to będę niesamowicie wdzięczna 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
13 kwietnia 2009 at 19:03aleksandralm
Hmmmm, mowicie ze mandalayki sa scisle…. Bo mi sie ta pomaranczowa Paris z zapowiedzi podoba…. A ze pamietam gadanie o tej wstazeczce co sie miala wrzynac w biust i robic buly to powinnam wziac wieksza miske… W 65 wiekszej niz GG (z ktorego chyba wyrastam -nie wiem czy utylam czy to migracja) niet, czyli jeslo mieliby scisla 70 (na 72 supeciasno pod biustem) i wziac miske G…
14 kwietnia 2009 at 01:05Cos by z tego bylo?
I wenrwilam sie – bo bikini kupione ub jesieni i zalozone tylko raz juz bulkuje:(
kasica_k
themake-up_artist: Bardzo podobne bluzki widziałam w Marksie&Spencerze w zeszłym sezonie, w kilku kolorach. Możliwe, że nadal tam są. Osobę ze zdjęcia znam, ale zanim spytam (a może sama się odezwie? 🙂 – radzę zajrzeć do M&S 🙂 A jeśli się nie powiedzie, to bardzo podobny efekt można uzyskać zakładając top i bolerko.
14 kwietnia 2009 at 01:34fraulein
Podoba mi sie ten stanik bo jest gladki. Robi sie coraz cieplej a ja mam problem bo wiekszosc koronek odznacza sie pod bawelnianymi topami, koszulkami i w ogole. Przez to jestem troche rozczarowana do tych angielskich stanikow bo ciezko mi znalesc stannik psujacy do mojego zewnetrzengo stylu ubierania. wszystkie powiekszaja mi biust i sie odznaczaja, buuu/
14 kwietnia 2009 at 11:55themake-up_artist
kasica_k – wielkie dzięki 🙂 sprawdzę M&S.
16 kwietnia 2009 at 03:57keltoi
@ kizombalover
Mnie miękkie robią zamiast piersi – stożki. Wyglądam w nich, jakbym miała jakąś ciężką deformację a la kaczy dziób… Za to w usztywnianych mam piersi – normalne, kształtne piersi. Kupuję dwa staniki w tym samym rozmiarze, oba niby wygodne, ale miękkiego nie mogę nosić, a ten usztywniany – tak. Mam ostanikowane koleżanki, wszystkie mogą nosić miękkie staniki. Tylko mnie jakoś inaczej się zbudowało… 😉
Noszę 75H (po, chyba ostatniej, migracji), w różnych odmianach producenckich. Wcześniej nosiłam 80D i wyglądałam jakbym miała cztery plaskate wałki… 😀
19 kwietnia 2009 at 01:22winter76
Daslicht-kupiłam 32GG,jest pół rozmiaru za małe,ale wymiary mi jeszcze się nie ustabilizowały i go nie oddam z powrotem do sklepu,bo bardzo mi sie podoba.Na zlot go wezmę.
19 kwietnia 2009 at 19:43yaga7
@ keltoi
Mnie też większość miękkich staników robi dzioby. Wszystkie balkonikowe Freye i Fantasie – mierzone w różnych rozmiarach, różnych modelach.
20 kwietnia 2009 at 07:40Pasują mi niektóre Fauve i większość Panache.
Ale też wolę usztywniane 🙂
keltoi
@ yaga
Hurra! Nie jestem dziwolągiem! 😀
28 kwietnia 2009 at 22:52malaruska
@ keltoi
Ja tez preferuję lekko usztywniane staniki. Po zmierzeniu całej masy staników miękkich zarówno Frey i jak i Panache doszłam do wniosku że nic nie działa lepiej na wygląd biustu (a co za tym idzie samopoczucie) niż lekkie usztywnienie, pionowe szwy i niezabudowanie miseczek. To co ma być uniesione i wyokrąglone, takie jest w istocie. W miękkich stanikach najczęściej górna krawędz miseczki wbijała mi sie w pierś dzieląc ją ukośnie na pół, albo wystawała zza dekoltu, a sam biust jakoś smętnie zwisał, mimo że obwód był ok i miseczka niby dobrze leżała… Jak napisała któraś forumka – “nic sie nie działo”.Za to w usztywnianych (mam 3 maskaradki) mam taki kształt biustu ze nie moge przestać sie nim zachwycac. I o to chyba chodzi, prawda? 🙂
Ps. Własnie mi przyszło do głowy, ze to wszystko przez namietne oglądanie ekranizacji powieści Jane Austen. W empirowych sukienkach kobietki mają zazwyczaj ładnie uniesione i zaokrąglone biusty… a ja tak zazdosciłam pannie Elizabeth Bennet dekoltu 😉 no to teraz tez mam dekolt którego sie nie powstydze (minął czas uprzedzenia do własnego dekoltu, teraz jest czas dumy hehe :D)
Pozdrawiam autorke bloga (mojej codziennej lektury) oraz wszystkie czytelniczki 🙂
30 kwietnia 2009 at 10:06xera
Drogie Stanikomaniaczki 🙂
5 czerwca 2009 at 00:12A przechodząc do konkretów.. ostatnio na lobby biuściastych radziłam się jaki rozmiar byłby dla mnie odpowiedni.. zmierzyłam się bardzo porządnie, i wyszło mi że mam obwód 65 a w biuście 89. Dziewczyny poleciły mi rozmiar 60FF… ale ściśliwe. Łażąc od sklepu do sklepu nigdzie nie mogłam znaleźć takiego rozmiaru! Znalazłam na allegro parę ale mam poważny dylemat czy kupować tam stanik. Skąd mam wiedzieć czy jest ściśliwy jeśli nawet nie mogę go przymierzyć? Nie mam ochoty wydawać masy pieniędzy, jeśli za chwilę okaże się że to nie to.. To pierwszy problem.
a drugi – bo ja mam kompleks, a w ogóle to wcale nie ubzdurałam sobie niczego. Mam jedną pierś większą od drugiej, moim zdaniem znacznie.. w każdym bądź razie widocznie. Co teraz? a jak sie okaże stanik za mały na tą jedną pierś? jakiego wtedy rozmiaru powinnam szukać? czym się różni 60F od 60FF ?:-
bardzo proszę o odpowiedzi, chodzę jak struta ostatnio bo stanika nie mogę znaleźć i zaczynam nie lubić swoich piersi..
strasb
Witaj xera! Jesteś moją bliźniaczką wymiarową (65/89). Asymetrię też pewną mam;). Faktycznie przy takich wymiarach noszę sugerowany Ci rozmiar 60ff. I bardzo dobrze się w nim czuję. Myślę, że i Ty niedługo poczujesz się fantastycznie w dobrze dobranym staniku, nie ma się co dołować.;).
5 czerwca 2009 at 01:01Muszę Cię pocieszyć, iż pomino że mój obwód pod biustem nieuchronnie zmierza w kierunku 63-64 cm, to nawet słynne rozciągliwce jak Arabelka, Eleanor, Tigerlilly noszę na najluźniejszej haftce, czasem przepnę na jakiś czas na środkową, ale kilku godzinach za bardzo uciska. Polyanna w obwodzie 60 była nawet dla mnie za ścisła, Daisy z Panache nie byłam w stanie zapiąć. Przy małych obwodach pod biustem często nie trzeba dużo zaniżać obwodu, zatem nie przejmuj się aż tak ścisliwością pierwszego zamawianego stanika. Pewnie wymigrujesz z miseczek zanim rozciągniesz obwód.;)
Na sugerowałabym Ci zakupy w sklepie stacjonarnym albo internetowym, gdzie będziesz mogła pomierzyć i/lub zwrócić zakup, jeśli nie trafisz rozmiaru czy fasonu. To zrozumiałe, że nie chcesz na początek wydawać dużo pieniędzy w ciemno. Może spróbuj coś z Curvy Kate? Ostatnio dużo dobrego czytałam o modelu Emily, w katalogu balkonetki na dziewczynach pięknie się prezentuje.
Co do asymetrii, to pamietaj żeby dobierać stanik zawsze na większą pierś. Do mniejszej piersi możesz dołożyć wkładkę, ale mnie w miękkich stanikach w zasadzie wystarcza mocniejsze podciągnięcie ramiączka przy mniejszej piersi.
kasica_k
xera dopowiem jeszcze, że stacjonarne sklepy z dużym wyborem znajdziesz na Biuściastej Mapie Świata: stanikowamapa.prv.pl/
5 czerwca 2009 at 01:33Jeśli nie mieszkasz w pobliżu żadnego z nich, to są jeszcze sklepy internetowe, sporo jest polecanych na Lobby. W sklepie internetowym towar zawsze możesz zwrócić, jeśli nie będzie pasował, i dostaniesz zwrot pieniędzy. Albo wymienić na inny.
xera
dziękuję Dziewczyny 🙂 kochane jesteście. tak właśnie oglądałam curvy kate, i myślałam żeby zacząć od tej firmy bo wcale nie porażają ceną. 🙂 i śliczne staniki mają.
5 czerwca 2009 at 16:51a jeśli by się okazało że miseczka na jedną pierś jest za mała, to jaki rozmiar powinnam kupić? 60G?
jeszcze raz dziękuję za internetowe wsparcie 🙂 :*
xera
dziękuję Dziewczyny 🙂 kochane jesteście. tak właśnie oglądałam curvy kate, i myślałam żeby zacząć od tej firmy bo wcale nie porażają ceną. 🙂 i śliczne staniki mają.
5 czerwca 2009 at 17:10a jeśli by się okazało że miseczka na jedną pierś jest za mała, to jaki rozmiar powinnam kupić? 60G?
jeszcze raz dziękuję za internetowe wsparcie 🙂 :*
strasb
Tak, jeśli miseczki okazałaby się za małe, to trzeba wymieniać na 60G. Zawsze można zamówić od razu dwa rozmiary i wybrać lepszy, ale wtedy na pewno poniesie się koszty odsyłania jednego ze staników.
5 czerwca 2009 at 22:18