Zacznę od uspokojenia tych z Was, które nie przepadają za różem – będą i inne kolory 🙂 Jesienią, która zacznie się chyba już w lipcu, Freya i inne marki spółki Eveden zaproponują nam dość różnorodnie ubarwioną kolekcję. W moim odczuciu jest ona bardziej stonowana i mniej zaskakująca, niż bywało w poprzednich sezonach. Z drugiej strony – nie da się zaskakiwać wiecznie. Swój przegląd subiektywny zacznę od tego, co najbardziej mi się podobało na prezentacji przeprowadzonej przez polskiego dystrybutora. Jak zwykle obyło się bez wielkiej pompy, za to można było dłużej poprzyglądać się próbkom.
Modre kwiatki
Pamiętacie folkowe projekty zgłaszane na konkurs? Może to skojarzenie lekko na wyrost, ale ten kwiecisty rzucik przywodzi mi na myśl ludowe wycinanki albo malowaną porcelanę. No i nareszcie coś niebieskiego! To ratuje go w moich oczach mimo białego tła 😉 Nieve wystąpi w dwóch odmianach: jako balkonetka w miseczkach C-K oraz… longline bra w C-G (najwyraźniej longlajny będą gorące jesienią).
Ciekawe, jak też będzie się układał. Miseczki są lekko usztywniane, a pas bardzo szeroki, można więc zapewne liczyć na mocne podtrzymanie obwodem. Z drugiej strony – z przodu brak pionowych fiszbin, obecnych w longlajnie Cleo, powstaje więc obawa o podwijanie. Nie było tego widać u modelek, ale były to bardzo szczupłe dziewczyny. Czy długa Nieve będzie odpowiednim modelem również dla nieco tęższych osób? Wątpię… Ale chciałabym spróbować. W razie niepowodzenia zawsze można pocieszyć się balkonetką 🙂
Druga modrooka, z którą udało mi się zapoznać, to Erin, budząca skojarzenia zdecydowanie porcelanowe. Miłe są ozdobne ramiączka. Usztywniony half-cup (B-G) na modelce wydawał się wyjątkowo nisko zabudowany – ciekawe, jak też się zaprezentuje w okolicach G (sample to miseczki D). GG-biusty zmieszczą się w balkonetkę. Słodki, dżinsowo-landrynkowy styl kojarzy się trochę z dawną Lottie (kto ją jeszcze pamięta?).
Znana już z wiosennych zapowiedzi Zara wystąpi jesienią jako Tara (B-H), tym razem w odcieniach niebieskiego i z kamuflażowatym wzorem. Niestety nie dojechała próbka tego modelu.
Ostatnia niebieskość to Crystal, plandż na bazie znanego modelu Deco (B-GG). Nie lubię ani groszków, ani tak jasnych ramiączek. Czy nie lepszy byłby gładki, w całości morski plunge?
Plusze i zasłony
Coś na zimowe wieczory 🙂 Cóż poradzę, duże kwiaty w takiej kolorystyce kojarzą mi się raczej z tkaniną dekoracyjną niż z bielizną. Zaletą Sadie (och, skąd znam to imię? A może by się pobawić w kolekcjonerkę staników o identycznych nazwach?) w różowo-żółte róże jest barwny haft (niezbyt niski plunge B-H).
W podobnej gamie zobaczymy niejaką Brooke (kolejny plagiat nazewniczy ;), z haftem kojarzącym się raczej orientalnie-dywanowo (half-cup B-G, balkonetka D-H).
Obie damy, oprócz trendu zasłonowego, reprezentują też tak zwaną tendencję fuksjowej kokardki 😉 Do tej ostatniej niewąptliwie zaliczyć można także Naomi, również sprawiajacą „ocieplane” wrażenie, może przez skojarzenie z tweedem w pepitkę. Naomi wystąpi jako half-cup B-F(!) moim zdaniem raczej przypominający plandża oraz miękka balkonetka w dwóch wersjach dla miseczek D-G i GG-K. Plus za pepitkowe ramiączka, choć całość, podobnie jak wersja wiosenna, raczej mnie nie porywa.
Taylor natomiast to najelegantsza kanapa z całej kolekcji, którą chciałabym mieć w swoim salonie 😉 Pasiasty wzór i aksamitki mimo tapicerskich skojarzeń zdecydowanie mnie do siebie przekonały:
Mamy tu całą serię bazującą na modelu Deco: biustonosz plunge do miseczki GG i strapless do G, trzy typy majtek: figi, szorty i – uwaga – wysokie figi retro, oraz pas do pończoch. Mam nadzieję, że trend „wieczorowego sztywniaka” utrzyma się i w kolejnych kolekcjach, wydaje mi się bowiem bardzo udany, a biustonosze o wytłaczanych miseczkach dotąd rzadko bywały ciekawe wzorniczo. Aksamitki są tak cienkie, że nie sądze, by mogły odznaczać się pod ubraniem, będziemy miały zresztą okazję, by przetestować je w wiosennym „jaju Fabergé”, czyli Carly, stanowiącym jakby przedsmak Taylora.
Różowo i słodko
Tendencja nietypowa jak na jesień – coś na rozproszenie aksamitnych ciemności. Trochę fauny, trochę flory. Zacznijmy od flory – Eloise kojarzy się trochę z dojrzałymi owocami, trochę z kwiatami. Wystąpi w wersji plandżowej C-G i w balkonikowo-plandżowej GG-J i coś mi mówi, że w tej drugiej nie będzie równie przezroczysta, jak w tej pierwszej. Może ktoś to zdementuje?
Podobny schemat rozmiarowo-krojowy reprezentuje Lyla, różowo-niebieski ażurek na bazie Arabelli (ta ostatnia, uwaga, nie wystąpi w innej wersji poza podstawową czarno-różową!). Niestety nie dane mi było zobaczyć próbki, poniżej zdjęcie katalogowe.
Czas na obiecaną faunę – balkonetka Nina to różowa pantera wąchająca stokrotki. Miseczki C-H.
W fuksję, oprócz klasycznej czerni i bieli, ubierze się Lauren, bardzo klasyczna i piękna seria, którą w zapowiedziach wiosennych zaliczyłyśmy do trendu „Francja-elegancja”. Podobnie jak wiosną, tak i tu mamy do dyspozycji bardzo lekko usztywniony half-cup do miseczki G oraz balkonetki, tym razem jednak będą one kończyły się na miseczce K (nie na J, jak na wiosnę). Coś mi mówi, że Lauren ma przed sobą karierę, zarówno jako „fuksiara”, jak i w kolorach podstawowych – ciekawam tylko, jak będzie z kształtem.
Na zakończenie róż jako dodatek do czerni i ostatni zwierzak kolekcji – Ingrid w białe i różowe ptaszki half-cupowa i balkonetkowa do miseczki GG. Ptasi jest również detal na mostku i to jest coś! Poproszę więcej ciekawych różnokształtnych detali – w tej kolekcji jakoś ich niewiele…
Solidna klasyka
Popularna Pollyanna do miseczki K wystąpi w bieli, kości słoniowej i czerni. Miłośniczki tego modelu może zainteresować także Faye w podobnym zakresie rozmiarów, która wygląda jak jej bliźniaczka i, prawdę mówiąc, podoba mi się bardziej ze względu na wyrazistszy nadruk i koronkę.Pojawi się w czerni i beżu.
W dwóch kolorach podstawowych – czarnym i białym – spotkamy także Jolie oraz nieśmiertelne Retro i Rio.
Deco częściowo nas zaskoczy. Oprócz tak lubianego plandża i świeżo wprowadzonego straplessa pojawi się nowość – half-cup ze zintegrowanymi poduszkami u dołu miseczek, które mają dodatkowo podnosić biust.
Niestety nie będę miała szans na wypróbowanie tej innowacji, bo model ten będzie dostępny do miseczki F. Oprócz czerni i cielistego, plandże Deco pojawią się także w znanej już fuksji zwanej łubinem oraz graficie (szkoda, liczyłam na nowe kolory co sezon).
Rozmiary rosną z wolna
Nowych miseczek w przyszłej jesiennej kolekcji brak. Zakres kończy się, podobnie jak obecnie, na miseczce K i do tego rozmiaru dobije sześć modeli, czyli o dwa więcej niż wiosną: Faye i Pollyanna, Nieve, Lauren, Naomi i Lacey (znana już z wiosny beżowa balkonetka w białe groszki). J-biusty ubiorą się także w: Eloise, Lylę, Arabellę i Jolie. Wybór H-biustów wzrośnie o: Tarę, Brooke, Sadie, Ninę i niezawodne Rio. Reszta modeli kończy się na GG z wyjątkiem Retro (do G), przy czym dostępność miseczek zależy od krojów. Wszystkie usztywniane half-cupy dochodzą maksymalnie do miseczki G, co stawia Freyę trochę z tyłu w porównaniu np. z Masquerade, nie urosły także formowane termicznie plandże na bazie Deco (nadal do GG, w tym strapless).
Obwody 28 (60) dostępne są właściwie we wszystkich modelach, z wyjątkiem tradycyjnego Rio oraz Retro w odmianie half-cup, nie ma ich także w modelach dla karmiących – Kelly i Dotty (obie w kontynuacji, miseczki D-HH). Nie występują jednak w usztywnianych half-cupach ani jedynym longlinie (Nieve), niekiedy są też ograniczone do zakresu DD-G, jak w Arabelli czy Lyli. Miseczki B i C, choć obecne niemal w całej kolekcji, nie występują w obwodach niższych niż 32.
Half-cupy w natarciu
W wersji usztywnianego half-cupa czy też półbalkonetki wystąpi aż 6 modeli, jeśli dobrze liczę, a do tego jeden longline, także lekko usztywniany. Ich standardowy zakres rozmiarów to B-G, z opisanymi wyżej ograniczeniami w obwodach, a u dwóch z nich (Deco i Naomi) jest on skrócony do miseczki F. Niestety nie miałam okazji obejrzeć większości z nich w postaci próbek, a szkoda, albowiem większość ma, przynajmniej wg katalogu, krój różniący się od dotychczasowych modeli Summer czy Monet, oznaczony innym symbolem. Tradycyjnie prezentuje się tylko Ingrid, natomiast Lauren czy Erin jakby odbiegają od schematu „trzyszwowego pionowca”. W katalogu zaś niektóre half-cupy sprawiają wrażenie, jakby ich linia była mniej pozioma niż dotychczas – czy oznacza to niższy niż dotąd mostek, czy też wyższe pachy – nie mam pojęcia, a może to tylko złudzenie? Tak czy owak, mam nadzieję, że ich pokaźna liczba w kolekcji zwiastuje przyszły wzrost zakresów rozmiarów.
Dla aktywnych i dla leniwych
Podmarki Freya Active oraz Freya Lounge zasługują na osobną notkę, zwłaszcza ta pierwsza, która ma chyba zamiar stać się nowym Shock Absorberem: w repertuarze nowy model stanika sportowego, a także sportowe tankini i kostiumy jednoczęściowe.
Katalog
Tym razem wygląda dość skromnie i funkcjonalnie – w sesji brak rekwizytów, oprócz biżuterii modelek. Poniżej galeria zdjęć katalogowych i kolejna – zawierająca moje własne fotki próbek kolekcji, także na modelkach oraz ze zbliżeniami szczegółów.
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
54 komentarze
yaga7
Ponieważ ostatnio stałam się bardzo Freyowa, niecierpliwie czekałam na tę notkę 🙂 Najbardziej podoba mi się Taylor, ale podejrzewam, że parę balkonetek też zakupię.
4 marca 2011 at 06:15urkye
O rety! Stanowczo za dużo mi się podoba… skąd wziąć kasę? :PPP
4 marca 2011 at 06:52-Nieve: muszę zobaczyć jak leży;)
-Crystal: świetne groszki, tylko to połączenie jest wybitnie niepraktyczne (czyli tu mogę oszczędzić;))
-Faye: świetny! Na szczęście bazowe kolory już mam, czyli nie będzie aż tak kusić;)
-Erin: intygująca;)
renulec
Jako, że tydzień temu odkryłam serial Mad Man – jestem jeszcze zagorzalszą fanką longlineów, pasów i pończoch. Nieve podobuje mi się okropelnie!
4 marca 2011 at 07:07butters77
Nieve – ze swoją folkową nutą – bardzo mi się podoba:-) A drugi mój typ to Crystal – bo odwrotnie niż Ty, Kasico, lubię i groszki, a to kontrastowe zestawienie jeszcze bardziej mnie urzeka 🙂 Choć jako zagorzała wielbicielka koloru morskiego, modelem gładkim z pewnością też bym nie pogardziła 😉
Oczy zalśniły mi też na widok Naomi – bardzo fajna, taka trochę retro. Za to zupełnie do mnie nie przemawia Sadie… Ciąg skojarzeń prosty: zasłony, tapicerka fotela na strychu, stary pled 😉
4 marca 2011 at 08:42psuj-ka
Nieve longline wygląda baaaardzo interesująco 😀
Jako że z Freyek leży mi tylko Deco, to bardzo się cieszę na Crystal, jest zabawna mimo niepraktyczności.
Ciekawi mnie również half-cup Deco, ale jak będzie miał takie luźny obwód jak niektóre kolory Deco, to rozmiarówki nie starczy 🙁
4 marca 2011 at 08:54Kasia
A kiedy w sklepach polskich pojawi się Nieve? Chyba zostanie moją pierwszą frejką 🙂
4 marca 2011 at 09:04mmm
Lottie ja pamiętam; mam ją dziś na sobie 😉
4 marca 2011 at 10:28I uważam wciąż, że to jedna z najładniejszych i najoryginalniejszych wzorniczo frejek. Babcina koronka, ramiączka w groszki, kwiatki… 🙂
kasienka.b
@Kasiu – Nieve ma się pojawić w sklepach w sierpniu.
@ Kasico – odnośnie kolorystyki Deco to kolory lupin i charcoal odnoszą się tylko do plungy, half cup i strapless będą tylko w podstawowych kolorach, czyli czerni i beżu.
Szkoda, bo lupinowy albo szarkoalowy half byłby na mojej wish liście 🙂
Od siebie jeszcze dodam, że bardzo mi się podoba Nieve – kwiatki i retro styl to zdecydowanie moja bajka 🙂 Naomi też bardzo w moim stylu i dużo dużo lepiej wygląda na ciele niż na leżąco 😉
4 marca 2011 at 11:34Ogólnie Freyowa kolekcja na jesień jest bardzo obiecująca.
aleksandromaniak
Najpierw komentarze do zdjęć.
4 marca 2011 at 11:52Pani modelka z katalogu bardzo mi się nie podoba i pamiętam ( z komentarzy na fb), że nie tylko mnie.
Na paniach ,,z setu” 🙂 staniki leżą tragicznie, więc trudno tu ocenić cokolwiek. Szczególnie na jednej pani (chociażby zdjęcie z Deco), która ma po prostu popisowe buły, aż bolało, jak na to patrzyłam. Gdyby nie zdjęcia Kasicy. 🙂
Co do kolekcji :
no więc podoba mi się : Nieve longline (komu się nie podoba hm? :D), Erin, Crystal (na całkowicie morski plandż też się jak najbardziej piszę, a moja Mama marzy o takim), Naomi (choć zupełnie nie rozumiem, dlaczego do F, moje niezrozumienie wynika tez z faktu, że mogę się nie zmieścić :P), Lauren. Uff, sporo tego.
W katalogu bardzo podobała mi się też Taylor, wyglądała na wieczorowy hit, ale na zdjęciu z bliżej wzór już mniej mnie urzekł, musiałabym wybadać.
Ale : przebaczę ceny, bo mają ciekawe wzornictwo i dobrą jakość produktów (choć uważam, że za taką Lauren cena 200 zł jest przesadą dużą), ale te ramiączka, nie mogę ich przeboleć. Naprawdę pożądam ich halfów, leżą na mnie najlepiej, ale w 30 F lub FF mam szelki i wszystko psują.
A Kasico, jak z obwodami? Bo fakt, że Deco jest rozciągliwcem. Bo mnie też interesuje ten half Deco i jest nadzieja, że w 30 F bym się zmieściła (jakoś we Frejach mam mniejszy z reguły rozmiar, Panache FF), ale może to nic nie zmienić 😉
pineapplegirl
Fantastyczne zapowiedzi, natychmiast wprowadziły mnie w wiosenny nastrój 🙂
4 marca 2011 at 12:09Choć mój biust niespecjalnie dogaduje sie z Freyami, chętnie sprawdzę na sobie model Lauren, Nieve longline bra, bardzo spodobała mi się stonowana Faye w beżu no i jestem ciekawa Deco half-cupa.
A tak na marginesie dodam, że uwielbiam czytać i oglądać zapowiedzi nowych kolekcji na Stanikomanii i dlatego mam nadzieję, że juz niedługo nadejdą takie czasy, że będziemy tutaj komentować zapowiedzi nowych kolekcji naszej Stanikomarki, czyli Ewy Michalak. Przyznam, że nie mogę się tego doczekać i mam nadzieje, ze juz niebawem to nastąpi;)
ptasia
Zawsze lubiłam Freyę, bo design i image do mnie trafia, a ta kolekcja szczególnie.
4 marca 2011 at 12:14Nieve, ale nie longline, bo się wyłamuję z trendu: zupełnie mi się takie modele nie podobają. Crystal – bo Deco i groszki – cudownie. Lauren! Taylor! Erin! Naomi! Faye! Czyli co, 1/2 kolekcji ;)?
Btw, czemu modelka katalogowa (brrr) ma tą Brooke tak za nisko założoną?
jaagna
A ja się wyłamię… albo może mam zły dzień? Nie podoba mi się ta kolekcja, czuję się zawiedziona. Może spróbuję jedynie staniczka “ptaszkowego” (Ingrid chyba)- pozostałe mają wzory i kolory zupełnie nie w moim guście. Smutno mi…
4 marca 2011 at 12:49kasienka.b
Ptasiu – znowu! Te same modele wybieramy 🙂 Wszystkie, które wymieniłaś to również moja wish lista 🙂
4 marca 2011 at 13:06anulla1974
Za wcześnie sie ucieszyłam – halfów w moich rozmiarach nie bedzie 🙁
4 marca 2011 at 13:30kasica_k
@kasieńko, łamiesz me serce tymi Deco. Długo patrzyłam w katalog i z taką radością stwierdziłam, że nie widzę tam żadnego “available in black and nude only” i już miałam nadzieję na kolorowe straplessy 🙁 To potwierdzone info?
4 marca 2011 at 13:43magdus86
Oj zapowiada się śliczna kolekcja! 🙂
4 marca 2011 at 16:26Podoba mi się Nieve longline – jest boska! Krój, wygląd, po prostu całość 🙂
Erin też jest super – prawdziwa half-cupowa 🙂 wszystkie modele wzorowane na deco też do mnie przemawiają bardzo i nowa wersja half-cupowa deco bardzo mnie intryguje ^^
kasienka.b
Kasico – ja też się ucieszyłam na fioletowego half cupa albo straplessa, fakt, że w katalogu nie ma na ten temat żadnej wzmianki, niestety w cennikach już była 🙁
4 marca 2011 at 16:39filifionkafox
A mnie sie podobaja tylko 2 – ingrid w ptaki bedzie moja no i nieve, bo jest mega retro.
4 marca 2011 at 17:13Zazwyczaj czekam na freye z niecierpliwoscia, ale ta kolekcja mnie niezle zawiodla swoja troche bazarkowatoscia – kropki, naszycia kolorowe, kwiatki, polaczenia wzorow i kolorow, paski+kwiatki, kwiatki+panterka+roz, (nina, sadie, eloise, erin, lyla, brooke) zupelnie jakos nie moj styl tym razem 🙂
czikiratka
Nieve wygląda fajnie (kwiatki!), choć najbardziej podoba mi się Naomi – kratki itp. to moja słabość 😛 Ingrid też zapowiada się ciekawie, choć na pierwszy rzut oka wydała mi się średnia, dopiero jak zobaczyłam zdjęcie modelki, to te jaskółki mnie urzekły 🙂 Którąś z tych trzech Freyek chciałabym mieć 🙂
4 marca 2011 at 21:31Erin także lepiej wygląda “na człowieku”, za to Tara ma fajną kolorystykę, a i Sadie wygląda sympatycznie… Reszta mnie nie powala. Szkoda, że z rozmiarówką lipa (brak 28, doskwiera mi to szczególnie w halfach, i tyle modeli tylko do F…)
kay
Pierwszy raz podoba mi sie freya. Zobaczymy, jak cos bedzie pasowalo, to moze nawet sobie kupie.
4 marca 2011 at 23:50zanna
och! Niechże ktoś doszyje Nieve takiego ptaszka na mostku
5 marca 2011 at 13:59vesper_lynd
Piękności, każdą bym wzięła, a Nieve szczególnie – ciekawa jestem wersji long, jak to się nosi w ciągu dnia?
5 marca 2011 at 19:57Czy ramiączka są wciąż klasycznie frejowe, czyli szerokie? Jeśli tak to lipa, bo przez to Freye są moimi “zimowymi stanikami”, bo nie ma ryzyka że ramiączko wyjrzy spod długiego rękawa.
aleksandralm
Hmmmm , a mnie sie te rozowosci podobaja, chetnie zanabylabym Eloise, Lyla, Nine jak rowniez i Ingrid – czemu tylko do GG?
5 marca 2011 at 21:07Co do Nieve mam mieszane uczucia
azymut17
Tradycyjnie już część modeli podoba mi się szalenie, a na część wzdrygam się ze wstrętem 🙂
Tym razem jednak mam jakieś deja vu… Popatrzyłam na Ninę – i byłam pewna, że jest to realizacja któregoś modelu z ubiegłorocznego konkursu na “Moją Freyę”. Znalazłam linki, wlazłam na strony na Facebooku i… nic… nie było… a nadal mam wrażenie, że te stokrotki u góry miseczek już kiedyś widziałam! Kasandrą nie jestem, może jakaś litościwa dusza kojarzy, gdzie mogłam to widzieć? Może ktoś gdzieś jeszcze wrzucał swoje projekty?
Tak w ogóle to przez te stokrotki muszę tę Ninę mieć – ostatnio kupuję staniki ze względu na detal, który mnie chwyci za serce – tak było rok temu z Saffy, którą kupiłam tylko ze względu na to, że zamiast kokardek miała na złączeniu miseczek z ramiączkami różyczki 🙂 To już chyba zaawansowana stanikomania?
Przeglądając konkursowe projekty zauważyłam pewne podobieństwo (może inspiracje? Nie wiem, czy ludki z Evedenu widziały te projekty) między nimi a tą kolekcją. Pepitka z Naomi:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=129215767094457&set=a.129213247094709.24406.121932477822786
Ptaszki z Ingrid:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=129787630370604&set=a.125574837458550.23410.121932477822786
Wszechobecne kwiatki to raczej inspiracja w drugą stronę 🙂
5 marca 2011 at 22:13indigo-rose
Halfy tylko do F? Co za absurd. Niebieskości bardzo mi się podobają, ale razi mnie wyszopowanie zdjęć – rozumiem wygładzenie skóry, ale nabieram w tym momencie podejrzeń, że materiał też został podrasowany graficznie…
6 marca 2011 at 13:18maith
Po pierwsze wieeelkie dzieki za info zbiorcze o rozmiarach.
Naomi bardzo mi sie podoba, bo lubie takie niesztampowe pomysly. Ale musialabym najpierw zobaczyc te konstrukcje w GG-plus.
Kto tej slicznej, zwiewnej Tarze dolozyl te obrzydliwe czarne ramiaczka od czapy?
Naomi kusi folkowoscia, ale tez ta gora z czarnymi ramiaczkami (to ta sama tasma?) moim zdaniem psuje taki fajny efekt…
Ale generalnie ciekawa kolekcja.
6 marca 2011 at 13:36maith
Masz racje, halfy do F w biusciastej firmie brzmi jak jakas pomylka wrecz.
6 marca 2011 at 13:38maith
Tfu, folkowoscia kusi oczywiscie Nieve 😉
6 marca 2011 at 13:40azymut17
Dziewczyny, czytajcie uważnie, przecież jest wyboldowane, że “Wszystkie usztywniane half-cupy kończą się na miseczce G”. Do F są jedynie puszapy, a raczej jeden – Deco 🙂
P.S. Naprawdę nikt nie widział wcześniej takich stokrotek?
6 marca 2011 at 15:25azymut17
maith – tej Tarze pięknie kontrastujące czarne ramiączka dołożył pewnie ktoś, kto ma taki gust jak ja 😉
6 marca 2011 at 15:27indigo-rose
Naomi w wersji halfowej też jest tylko do F, powyżej balkonetka.
6 marca 2011 at 15:34kasica_k
Ten wyboldowany fragment powinien brzmieć “kończą się najwyżej na miseczce G”, a w podrozdziale o halfcupach jest, które są do F. Mnie przede wszystkim dziwi, ze żaden nie jest do GG ani H. Freya jest tu do tyłu w stosunku do Panache.
6 marca 2011 at 15:53ciociazlarada
Longline mi się podoba, chętnie uzupełnię kolekcję jakąś łączką:) Reszta też świetna! Mam nadzieję, że te nowe konstrukcje halfoidalne nie są czymś takim jak obecnie sprzedawana Carmen, bo wtedy 3/4 kolekcji nie będzie mi pasować – Carmen to najbardziej naleśnikogenny stanik, jaki w życiu mierzyłam:)
Co do tego jak się nosi longline, to trochę tego mam – nosi się normalnie:) Nie jestem zwolenniczką fiszbin z przodu, bo potrafią się wbijać, gdy człowiek chce się wygodnie zwinąć w kłębuszek na sofie. Longline powinien dobrze panować nad ewentualnym tłuszczem, radzę łączyć albo z bardzo wysokimi majtkami/girdlami, albo z niskimi szortami, tak żeby przestrzał między górną a dolną garderobą był duży lub żaden. Przetestowane na żywych organizmach:)
6 marca 2011 at 16:49Gość
Do F faktycznie jest w halfach tylko Naomi i Deco z poduszeczkami. Chociaż jeśli będzie wielkomiskowe tak jak normalne deco to w sumie będzie do FF.
6 marca 2011 at 16:50Naomi za to moim zdaniem to nie jest half cup, tylko taka usztywniana plandżo balkonetka – dosyć oryginalny krój, ale w sumie nie wiadomo czego się po nim spodziewać.
kasienka.b
To wyżej pisałam ja 🙂
6 marca 2011 at 16:51azymut17
A mnie brak GG i H nie dziwi, bo większość klientek noszących te miseczki nie chce stanika usztywnianego – bo (cytuję) “i tak mają duży biust i nie chcą go jeszcze powiększać”. Przecież nawet Effuniak, która pokazała, że sztywniaka da się pociągnąć do K, otrzymuje teraz w swoim wątku prośby od dużomiseczkowych lobbystek o coś (cokolwiek) miękkiego…
6 marca 2011 at 17:36why-fall
Piękne staniki, jednak dobranie na modelkach – zgroza, ten różowy jedynie jakoś leży.
6 marca 2011 at 18:22inez69
Jestem rozczarowana tymi zapowiedziami. Jedyne co mi się naprawdę podoba to groszkowa wersja Deco, czyli Crystal. Łaczenie wzorów i te kolory w ogóle do mnie nie przemawiają. Przyczepię się też do beznadziejnego pasa do pończoch, ja sie nie znam, ale moim zdaniem sluży tylko do pokazywania. Plus za ramiączka w Erin, które zastosowano juz kiedyś w Nadine i jestem z nich bardzo zadowolona. Modelki jak zwykle mają źle dobrane rozmiary, niedowiary że to nadal tak wygląda:/ A na zdjęciach producenta piersi nie mają utków. Dziwnie.
6 marca 2011 at 18:28ptysiowa_7
Ja jestem zachwycona tą kolekcją, podoba mi się połowa modeli. Zwłaszcza Taylor, taki wieczorowy stanik, słodka Erin, Nina, Lauren lupin i black. A najbardziej zakochana jestem w Ingrid, nawet dzisiaj kupiłam sobie czarny szal w ptaszki, żeby do niej pasował:)
6 marca 2011 at 19:34Super jest też to, że jest coraz więcej half-cupów, szkoda tylko, że żaden nie jest od obwodu 28. Modelka jest świetna, wreszcie blondynka po latach dominacji brunetek w katalogach Freyi, Fantasie, Fauve, Panache i Masquerade:)
maith
O ale Nieve w wersji balkonetkowej ma te czern lagodniejsza… Koniecznie bede musiala sie jej przyjrzec. Folkowego stanika jeszcze nie mialam 🙂
Azymutku niechby i byly czarne, ale cos bardziej… no ladnego po prostu. Chociaz ja tu widze zmarnowana okazje na zrobienie czegos w rodzaju…tamten model nazywal sie chyba Margo (chwilowo ciezko mi cokolwiek sprawdzac sorki) w kazdym razie wykorzystywal w ramiaczkach wzor z miseczek. Wtedy juz widzialabym przed oczami duszy tez wersje oliwkowa.
6 marca 2011 at 20:01maith
Szkoda ze Ingrid (w ptaki) jest tylko do GG. Niczym zniechecajacym sie nie wyroznia, po prostu jest ciekawszy od innych poobnych stanikow. A tego w propozycjach dla iekszych biustow w wielu kolekcjach bardzo brakuje.
6 marca 2011 at 20:11maith
Wybaczcie bledy, sprzet z jakiego pisze to jakis horror 🙁
6 marca 2011 at 20:16yaga7
Moim zdaniem spokojnie mogli pociągnąć halfy do GG. Noszę obecnie albo 34G albo 32GG i w tym 32GG spokojnie mogłabym nosić halfa, skoro go i tak noszę w 34G 😉
6 marca 2011 at 21:31leipsi
Crystal jest cudny i mnie takie zestawienie jasnego i ciemnego niebieskiego w grochy bardzo się podoba 🙂 To najładnieszy Decopodobny stanik Freyi jaki do tej pory widziałam…
6 marca 2011 at 22:03Teraz tylko czekać 😀
azymut17
Wyszło na to, że sama powinnam uważnie czytać 😉
Maith – wyguglałam tę Margo i masz rację, bardzo ładnie by to wyglądało. Myślę, że tu chcieli powtórzyć efekt Simone białej w czarne paski:
http://www.brastyle.pl/Simone-132.html
i zrobić stanik raczej czarny z kolorowym wzorkiem niż niebieski (bazowe kolory sprzedają się lepiej), bo ta Simone nie była ani czarna ani biała i wielu osobom to przeszkadzało.
Co do Ingrid to może nie masz specjalnie czego żałować, jest to krój balkonetki Summer, która była bardzo problematyczna. Miała zwyczaj wrzynać się krawędzią, spłaszczać od góry i odstawać na szwie. Oczywiście zdarzało się, że leżała idealnie i robiła boski kształt, ale nie wiesz, jak by było w Twoim przypadku 🙂
6 marca 2011 at 23:08aleksandromaniak
Hehe, a ja właśnie się boję tego nowego kroju, bo na mnie Summer absolutnie nie leżała jak balkonetka, ale jako typowy half cup, świetnie zbierała biust i bardzo go zaokrąglała, ale ja mam mniejszy rozmiar – w Summer wzięłam nawet miskę mniej – 30 F, więc myślę, że taki efekt było łatwiej uzyskać.
7 marca 2011 at 13:57kasienka.b
Azymut pisze o miękkiej wersji Summer, a nie half cupie. Half cup raczej na większości leżał dobrze.
7 marca 2011 at 14:06martooshka
kurczę, Deco wydaje się być wyśmienite w tej wersji! Właśnie rozważam zakup zwykłego Deco ale chyba się wstrzymam do… no właśnie do kiedy? Wiadomo jaki jest termin wprowadzenia tej kolekcji?
7 marca 2011 at 17:16borelioza
A ja akurat jestem freyowa, marzę o usztywnianym half-cupie od nich, ale od obwodu 28 są w zasadzie wszystkie modele oprócz … usztwnianych half-cupów właśnie! I powtarza się to w każdej kolekcji od co najmniej 2 sezonów, wrrr… O 30-tkach nawet nie będę mysleć, bo są tak luźne, że Summer założę sobie przez głowę bez rozpinania 😉
7 marca 2011 at 19:01aleksandromaniak
@ Azymut i kasienka.b
7 marca 2011 at 20:03a to przepraszam!
cherry
już się nie mogę doczekać na Crystal, piękny kolor, swietny fason, Deco to najlepszy plunge jak dla mnie
8 marca 2011 at 08:50katinkova
“Arabella […] nie wystąpi w innej wersji poza podstawową czarno-różową!”
To skandal! Nadal czekam na modrą/chabrową 😀
Nina to pierwszy “kwiatuszkowany” stanik, jaki mi się podoba.
9 marca 2011 at 18:52Jedyny, jaki kupiłabym z tej kolekcji. Po tym jak mi się piersi zebrały do przodu od noszenia dopasowaych staników jestem w zasadzie skazana na Freyę, żadna inna marka się na mnie tak dobrze nie układa.
metia
Ostatnie kolekcje Freyi mnie nie zachwycały, ale ta jest zdecydowanie w moim guście. 3/4 staników chętnie widziałabym w szufladzie. Biedny portfel 😉
10 marca 2011 at 14:18victoria08
-Crystal: no co Ty – groszki sa w nim najpiękniejsze:) zaraz obok koloru morskiego:)
19 kwietnia 2011 at 15:45