Zbliża się listopad, a z nim – ta ciemniejsza część roku. Zawsze mnie zdumiewało, do jakiego stopnia kombinacja średniej temperatury, długości dnia i fazy cyklu przyrodniczego jest w stanie zawładnąć ludzkimi upodobaniami, począwszy choćby od kulinariów, skończywszy na perfumach, ubraniach czy bieliźnie. Biele, róże i pastele już zimują na dnie szuflad – nadchodzi czas wszystkiego, co mroczne, intensywne i tajemnicze.
Czyli czarne.
Nie będzie jednak powtórki z „czarnych faworytów” – tym razem bowiem chciałam zwrócić Waszą uwagę na czernie okraszone barwą.
Na początek spójrzmy na Beautiful Elegance marki Ballet – tak rzadko ostatnio spotykany zestaw czerni z głęboką winną czerwienią idealnie pasuje do jesieni (czas Beaujolais!). Zwracam uwagę na obie wersje majtek oraz ciekawe body (podobnie jaki stanik, również do brytyjskiej miseczki G). Miłośniczkom czerwonego wina przy okazji polecę ten niesamowity wieczorowy komplet w stylu retro Beautiful Seduction – krój balkonikowy, miseczki z pionowymi szwami o satynowym połysku ozdobione czarną koronką, do tego znakomite szorty.
Jedną z moich ulubionych propozycji na jesień jest Fern marki Fantasie – obawiam się jednak, że zdjęcia nie oddają jego rzeczywistego uroku. Czarne miseczki, w górnej części uszyte z koronki, zdobi finezyjny nadruk w czerwieni czy też amarancie.
Wciąż jeszcze da się kupić zeszłoroczną Fantasie Allure w wersji moulded, w odmianie czarnej ozdobionej bordowym haftem, oraz w wersji full cup (uwaga, dobra cena!) – docenionej przez niektórych w plebiscycie na Kusidełko Wszech Czasów. Haft w kolorze bordo ozdabia tutaj całe miseczki uszyte z półprzejrzystego tiulu.
Jak zwykle, w zestawy z czernią w roli głównej obfituje kolekcja Avocado. Do długo i niecierpliwie wyczekiwanych nowości należy między innymi kusząca Lilith – koronka Leavers z Calais podszyta jasnoliliowym tłem, mój ulubiony motyw (przy okazji – zapowiadane przez firmę obwody 60 i miseczki K ujrzały światło dzienne!). Podobny zestaw barw prezentuje czarna Kitty – liliowe (różowe?) taśmy zdobią ramiączka (nareszcie węższe niż zwykle), miseczki, przód i boki tego ciekawie zaprojektowanego modelu. A propos ramiączek – niespotykane dotąd w biustonoszach tej marki rozwiązanie, czyli ramiączko złożone z kilku węższych tasiemek, spotykamy w – czarnym, a jakże – biustonoszu o imieniu Malena, wykończonym srebrzystobiałym haftem w stylu dalekowschodnim (chryzantemy?).
Do lżejszych nastrojem propozycji należy czarne wcielenie modelu Freya Madison – z brzegiem miseczek wykończonym haftowanym pasem (srebrzysta biel, zieleń, fuksja). Na pierwszy rzut oka podobny, choć jednobarwny (złoty) motyw znajdziemy na Avocadowskim Orient Expressie – tutaj jednak mamy do czynienia z haftem angielskim. Czy to złoto lśni? Po Avocado można się tego spodziewać – lśniące hafty i inne efektowne ozdoby to specjalność tej marki.
Kwiaty – wspomnienie lata – widnieją także na czarnej Polyannie Freyi (nadruk na miseczkach); wyjątkowo piękny kwiatowy haft zdobi też subtelnego Zephira marki Elixir de Lingerie (dużomiseczkowa odmiana Lejaby), wątpliwości budzi tylko rozmiarówka tej marki (niech doświadczone podzielą się wrażeniami – czy to G jest prawdziwe?). Roślinny motyw upiększa wdzięczny model Fantasie Mariette (wersja czarna) – wygląda na kombinację bieli z szarością. Przyznam, że wcześniej nawet nie spojrzałabym na ten model marki Melissa – teraz jednak ten szkarłatny żyłkowany motyw (jesienne liście?) na czarnym tle zyskał jakiś dziwaczny urok. Połyskliwe miedziane hafty także świetnie pasują do jesieni.
Liczę na to, że pojawią się kolejne jesienno-zimowe czarne perły – tęsknię zwłaszcza do takich z dodatkiem intensywnych, lecz ciemnych barw. Białe czy bladoróżowe motywy zdobiące czarną bieliznę już się nieco opatrzyły – czas na coś mocniejszego, bardziej zmysłowego. Nie uważacie?
[Żródła zdjęć: Figleaves, Undercoverexperience, Avocado]
13 komentarzy
yaga7
Beautiful Seduction dla mnie bomba 🙂 super 🙂 Zresztą cała ta seria Beautiful jest całkiem całkiem.
25 października 2007 at 06:34A jakoś do tej pory nie patrzyłam na tę firmę – muszę to zmienić 😉
brzuchalek
Dla mnie body albo staniczki z dłuższymi koszulkami! To mi sie wydaje najlepsze na jesień i zime. I wciąż niczego takiego nie mam 🙁
25 października 2007 at 09:48balbina11
Piękna ta seria, ale nie mają mojej rozmiarówki (30G), szkoda 🙁
25 października 2007 at 11:00maith
Świetna notka 🙂
Beautiful Seduction jest fantastyczne, ale pasuje generalnie kobietom z włoskim typem urody, na reszcie nie będzie tego efektu.
To ja jeszcze dodam parę propozycji.
Jako polskie firmy lubują się w takiej kolorystyce, więc dochodzi Avocado:
-nowy model w kropeczki
http://www.avocado.com.pl/show.php?nazwa=kika&
-royal velvet
http://www.avocado.com.pl/show.php?nazwa=royalvelvet&
-słynne ciemne glamour
http://www.avocado.com.pl/show.php?nazwa=glamour&nr=4&
a jak ma być jesiennie, to jeszcze nowa, brązowa wersja Creole
http://www.avocado.com.pl/show.php?nazwa=creole&
A z Melissy jesienne są jeszcze:
25 października 2007 at 18:01–http://www.melissa.com.pl/kolekcja/Melissa0238.php
–http://www.melissa.com.pl/kolekcja/Melissa0253.php
–http://www.melissa.com.pl/kolekcja/Melissa0231.php
maith
A czy ktoś wypróbował już Fantasie Fern?
26 października 2007 at 00:28Wygląda na balkonetkę, a czy wiadomo, jak ze ściśliwością?
limonka_01
Przymierzam sie do Fern już od pewnego czasu i też się zastawawiam nad obwodem. Fern do ciemna wersja Willow, lecz nie jest pewne czy obwód jest podobny.
26 października 2007 at 11:31limonka_01
Z okolic ciemnych stref moja uwagę przykuł ametystowy Enchant Gossarda. tinylink.com/?wh3nhm2IPQ
26 października 2007 at 11:43Większy rozmiar lepiej obejrzeć sobie na czarnym modelu. Ciekawe jak duża jest ta gossardowa miseczka G.
maith
A to Willow jest rozciągliwe, czy ściśliwe?
26 października 2007 at 13:02maheda
To Beautiful Seduction jest genialne…
26 października 2007 at 22:03Tylko musiałabym sobie włosy na ciemno przefarbować 🙂
carmelli
Fern marki Fantasie przymierzalam! Jakbym wiedziala, ze to czarna wersja Willow to bym sobie odpuscila od razu ale zatargalam do przymierzalni 32G…
gdyby nie robil mi taaaaaaaakich kaczych dziobow, to by mial szanse zostac moim pierwszym stanikiem z golfem;)))
jakos sie nie moge przekonac niestety
27 października 2007 at 19:37carmelli
to jeszcze dodam co wiem o Elixir de Lejaby, moze pamietacie ten moj z galerii kupowany w czasach, gdy myslalam, ze 75E to moj rozmiar…?:)
27 października 2007 at 19:41a wiec, teraz nosze 70G ale zdarza mi sie czasem ten stanik zalozyc i uwaga! ma dobre miski a obwod malo rozciagliwy, wiec miski E ma duze.. jak F nawet… ale jakie to G to nie wiem:(((
kasica_k
Dlaczego z golfem? 🙂
27 października 2007 at 20:20carmelli
z golfem, bo taki zabudowany;)))
30 października 2007 at 23:08duzo bardziej niz sie wydawalo na pierwszy rzut oka:)