Three real women. One expert bra-fitter… 🙂
Sympatyczna reklama sklepu Intimacy z mega-pozytywnym przesłaniem – w sam raz na Gwiazdkę 🙂
A z okazji Świąt życzę wszystkim Czytelniczkom, by zawsze doskonale czuły się w swojej skórze – i w swojej bieliźnie!
37 komentarzy
pitupitu10
Zarąbista reklama!
24 grudnia 2008 at 10:33effique
Pozytywnie 🙂
Trochę pomogło zdystansować mi się do mojej histerii pt “straciłam centymetr w biuście, mam 60G i jestem płaska jak deska”. Swoją drogą, fajnie byłoby dostać gdzieś sześćdziesiątkę o takim kroju jak tej drugiej pani, a nie zabudowany, masywny balkoniko-fullcup, zwykle nieadekwatny do małego biuściku, który wkłada się do środka 🙂
24 grudnia 2008 at 10:36victoria08
ta pani ma 34G???? ja mam 34G/FF i mam duzo mniejszy biust..
24 grudnia 2008 at 10:59victoria08
obejrzałam do końca – przekaz jest mega pozytywny i super dobrze nastrajający:)
24 grudnia 2008 at 11:02mauzonka
Świetny filmik! Wyszedł naturalnie i zupełnie bez zadęcia. Dzięki, że go tu pokazałaś:)
A przy okazji – radosnych Świąt i staników pod choinką, Kasico;)
24 grudnia 2008 at 12:15kasica_k
Dzięki i wzajemnie 🙂 Oraz mnóstwa wymarzonych staników przez cały rok 🙂
(A pani z “G for Gorgeous” też ma chyba większy biust ode mnie, nosicielki 34G – chyba że to efekt powiększający kamery 🙂 Swoją drogą, myślę, że to warto podkreślić: tak, pierwsza pani z filmu nosi obwód 75 pod biustem!)
24 grudnia 2008 at 14:04tfu.tfu
boskie! 🙂 tego nam trzeba, afirmacji naszej kobiecości 🙂 nie tylko od święta 😉
24 grudnia 2008 at 16:05Kasico! mocno, mocno ściskam i życzę wszystkiego, co piekne i dobre 🙂 i chociaz jednego cudu w Nowym Roku 😉
Karp na stole, rżnie kolędy orkiestra,
w City znowu zmienili prezesa.
Świąt Wesołych aż do samego Sylwestra
życzy tfu.tfu znad kufla Guinnessa.
;]
nikusz
piękna reklama!
24 grudnia 2008 at 20:38Wesołych Świąt!
ucayali
Bardzo sympatyczna ta reklama.
24 grudnia 2008 at 21:46Wesołych Świąt!
besame.mucho
Fajna reklama, a pierwsza modelka – świetny przykład na to ile daje dobrze dobrany stanik. Dziewczyna jest śliczna, ale w kiepskim staniku wygląda niezgrabnie i klockowato, w dobrze dobranym wygląda rewelacyjnie 🙂
24 grudnia 2008 at 22:57golfstrom
Szybko, szybko! Wyprzedaż w Bravissimo juz ruszyła! 😉
A na spokojnie – Wesołych Świąt!
25 grudnia 2008 at 12:51akubaga
Świetne!!!!
25 grudnia 2008 at 13:09Przy okazji życzę wszystkim wspaniale spędzonych Świąt Bożego Narodzenia 🙂
stary_dywanik
Przesłanie mi się bardzo podoba.
25 grudnia 2008 at 15:34Życzę wszystkim by producenci bielizny i twórcy reklam doszli do wniosku, że bieliznę najlepiej prezentować na normalnych kobietach a nie takich co wpadły pod skalpel i fotoszopa. I że lepiej, żeby zdjęcia reklamowe mówiły nie “bierz mnie tu i teraz” ale raczej “lubie moje ciało i jestem zadowolona z życia”.
only-i
ten filmik jest świetny!
25 grudnia 2008 at 19:39aleksandralm
Wiecie co jutro zrobie? Jade do Chicago, na Michigan Avenue ogladac staniki w My intimacy…:) I tak mielismy sie tam wybrac bo przeceny sie jutro rozpoczynaja a w miare blisko mamy:)
25 grudnia 2008 at 20:07daslicht
Bardzo fajny filmik! 🙂 Co prawda ostatnia pani nie wygląda mi ani na 75, ani na E, ale lepsze to niż 85C. Pierwsza pani ma bardzo ładnie leżący tył, przy ostatniej tego nie pokazują…
Co do “brania mnie tu i teraz” – będzie tak, póki staniki nie będą reklamowane dla facetów. No ale rozmiarówka też jest jak dla facetów…
25 grudnia 2008 at 20:17kulki
Przesłanie na koniec super 🙂
25 grudnia 2008 at 23:07Ale czy na pewno te wszystkie staniki były dobrze dobrane? Widziałam i odstający mostek u pierwszej i wąziutkie fiszbiny u drugiej pani. No nie wiem, trudno się też dokładnie przyjrzeć…
maith
Bardzo mi się podoba – ciepła, pozytywna, aż wzruszająca 🙂
26 grudnia 2008 at 16:19I to hasło na końcu “Nie oskarżaj swojego ciała, oskarżaj swój biustonosz” – super i bardzo podobne do naszego “to nie Ty masz się dopasowywać do biustonosza, to biustonosz powinien być dopasowany do Ciebie”. Tak czy inaczej podoba mi się to, jako kolejny element uczący ludzi, że nie mają powodu stawiać siebie obok produktów, bo to produkty są dla ludzi a nie odwrotnie 🙂
aleksandralm
Szkujemyy sie do wyjscia z domu… wiec niedlugo zobacze coz to takiego my intimacy oferuje… Ale tak jak patrze na “collections” to nie sa to firmy majace pelna rozmiarowke… A tak liczylam na to ze poprzymierzam sobie te wszystkie Freye, Panache i Fantasy – i zobacze co naprawde jest kompatybilne z moim biustem
26 grudnia 2008 at 17:20aleksandralm
Sklep odwiedzilam i musze powiedziec ze jestem bardzo rozczarowana:( Jak poprosilam o cos w 30G pokazano mi jeden dosc siermiezny czarny stanik. (nie rozpoznalam modelu ani firmy)30GG wogole nie bylo, o 28 nie pytalam… a np 34C i tym podobne rozmiary sobie wisialy…. Panienka co prawda powiedziala ze przerabiaja na miejscu staniki (czytaj, zwezaja) ale to przeciez nie jest to samo. Moga rowniez cos zamowic jesli w sklepie nie ma, ale do tego to trzeba przyjechac raz jeszcze – a my np do centrum Chicago mamy ponad 40km, nie mowiac juz o tym ze za parkowanie dzis zabulilismy 24 ddolary.
27 grudnia 2008 at 02:41Ogolnie mowiac liczylam na cos wiecej…
kasica_k
U, no to szkoda 🙁 Firma reklamująca się w ten sposób powinna mieć na stanie pełną rozmiarówkę i to w jakimś sensownym wyborze.
28 grudnia 2008 at 16:46turzyca
Aleksandra, nic dziwnego, ze tak trudno Ci bylo znalezc stanik, Ty masz figure niedopasowana do przecietnej w okolicy. Przyjezdzaj na Stary Kontynent, bedzie Ci latwiej. 🙂
29 grudnia 2008 at 03:26Przecietna Amerykanka wazy 163 funty (74 kg). Przecietna Brytyjka 67 kg, przecietna Polka 65 kg.
butters77
Dopiero obejrzałam – świetne!:)
P.S. Kasico, dzięki za mobilizujący wpis na Kobiecych;) Wkrótce nadrobię zaległości!
29 grudnia 2008 at 13:49aleksandralm
ech, turzyca… /ikonka wzdychajaca/ to fakt ze jestem raczej szczuplejsza niz przecietna amerykanka, ale zdrugiej strony istnieja tu kobiety i dziewczyny ktore nie maja nadwagi (mimo ze sa mniejszoscia…)
29 grudnia 2008 at 17:47Na poczatku pobytu tutaj bylam zszokowana iloscia ludzi otylych, i to otylych do tego stopnia ze sami nie mogli sie juz poruszac – jezdzili na wozkach inwalidzkich, czy u nas ktokolwiek cos takiego widzial? Nadal poszczegolne “okazy” wywoluja u mnie chec wycia… Jak sie mozna do takiego stanu doprowadzic?
mmm-mm
Ja tez sie caly czas nad tym zastanawiam. Niestety coraz czesciej widze nie tylko Amerykanow ale i rodakow i innych ludzi wazacych bardzo, bardzo za duzo. Sama waze 46kg i kobiety sie paskudnie na mnie patrza, jakbym im cos okropnego zrobila. Przeciez to nie moja wina ze same sie doprowadzily do takiego stanu. Zebym chociaz sie smiala z nich dokuczala albo cos, a ja nawet nie gapie sie na nie. Nieraz sobie stoje lub ide, a tu natrafiam na takie spojrzenie zupelnie obcej dziewczyny, kobiety jakbym zabila jej rodzona matke, chociaz tutaj to by nieraz by byl powod do radosci, ale daje taki przyklad. Szukalam stacjonarnych sklepow z obwodami 60 i nie ma nic. I mam teraz Freye Ione 60FF kupiona przez internet, bo tania byla, ale musialabym przytyc ze 2 kilo zeby nie byla za duza. Na teraz to niemozliwe, wiec chetnie ja sprzedam:)
29 grudnia 2008 at 20:53fraulein
O rany, wiem cos o byciu za chuda. Ale ja wtedy biust mialam malutki i nie musialam nosic stanika, ale spodnie pasowaly na mnie tylko dzieciece. Teraz waze 50 kg i nosze 30/28 E. A kiedys! C wydawalo mi sie olbrzymie 🙂
31 grudnia 2008 at 09:00kwiecionek
Bardzo Was o coś proszę – nie powielajcie błędu źle ostanikowanych! Dlaczego pisząc o przeciętnej kobiecie (w Stanach, czy na kontynencie) nie podajecie wzrostu? Dlaczego chwaląc się swoim ciężarem ciała nie podajecie, jaki jest Wasz wzrost? Teraz zagadka: czy ja mam nadwagę? Ważę 73 kg. Duuuużo? Powinnam zmusić się do osiągnięcia 46 kg? Tak? Tyle, że wtedy bym umarła z głodu – ponieważ mam 178 cm wzrostu. I w moim przypadku 73 kg oznacza: “w zakresie prawidłowego BMI (tak mniej więcej w połowie), nie chuda ale też absolutnie nie z nadwagą, harmonijne kobiece kształty”.
Jak już musicie podawać _jeden_ współczynnik, niech to będzie BMI. Albo podawajcie wagę+wzrost. Sama waga to jak sama miseczka :)))))
10 stycznia 2009 at 11:18kuraiko
hm przeciętna waga Polki – 65kg… co do wzrostu, to kiedyś podawano, że przeciętna Polka ma 1,63. to wychodzi BMI 24,4 więc jeszcze norma, ale górna granica 😉
11 stycznia 2009 at 04:29można powiedzieć, że statystyczna Polka jest na górnej granicy normy jeśli chodzi o wagę.
aleksandralm
Kwiecionku, to jestesmy prawie tego samego wzrostu, ja mam te 3 cm mniej. Nie wiem dokladnie ile waze w tej chwili – ostatni raz sprawdzalam moze 3 miesiace temu i bylo to 67-68 kg, a teraz to nie mam zielonego pojecia. Z jednej strony moglo mi troche spasc – bo cos ostatnie wszystkie spodnie sa za luzne i amerykanska 8 ktora nosilam tez jest za duza… Musze kupowac 6ke. A z drugiej strony jestem lasuchem i raczej sobie roznych takich tuczacych rzeczy nie odmawiam.
17 stycznia 2009 at 05:50turzyca
Wydlubalam, ze zarowno przecietna Amerykanka jak i przecietna Brytyjka maja ok. 162 cm wzrostu.
To teraz liczcie BMI. 🙂
29 stycznia 2009 at 17:38kuraiko
no to i Brytyjki i Amerykanki mają nadwagę 😉 przeciętna Brytyjka ma BMI 25,5 a Amerykanka 28,2.
to się zgadza z tym co od kilku lat podkreślają media – że na zachodzie Europy i w USA jest coraz więcej otyłych ludzi. skoro tam statystyczna kobieta ma nadwagę, to jaki musi być procent tych z otyłością…
i przyznam, że irytuje mnie jak widzę jakieś osoby które piszą “ważę XX przy wzroście XXX i mam tu i tam ale uważam się za piękną kobietę blablabla”. tutaj raczej nie chodzi o wygląd, ale o zdrowie. lekarzom naprawdę wisi ilość centymetrów w biodrach czy w talii pacjentki czy jej wystające boczki, jeśli tylko ma wskaźniki w porządku i jej tusza nie zagraża zdrowiu.
30 stycznia 2009 at 19:40siatki centylowe w podstawówce chyba też nie po to były, aby wbić niektórym dziewczynkom w głowę, że są “grube”.
ostrzega się przed otyłością brzuszną ze względu na zdrowie, a nie na estetykę…
na tle tego wszystkiego postawa “a ja jem słodycze, pizzę, ważę XX i jestem szczęśliwa” wydaje się wręcz głupia. nie mam akurat na myśli żadnej osoby stąd, ale widziałam nie raz takie wypowiedzi osób w dyskusjach o dietach na innym forum, jak i w “realu”.
np nie mogę przekonać bliskiej osoby, żeby zaczęła pracować nad brzuchem, bo chyba już przekroczyła granicę tych 80 kilku cm… a tu przecież chodzi o zdrowie 🙁
kuraiko
aha, oczywiście miałam na myśli osoby z nadwagą, a nie te z wagą w normie, żeby nie było 😛
30 stycznia 2009 at 19:41wera9954
Nadwaga młodym ludziom niczym nie grozi. Dopiero, kiedy człowiek się starzeje, może zwiększyć ryzyko pojawienia się jakichś tam chorób. Jednak młodzi ludzie z nadwagą powinni się odchudzać dlatego, że po prostu w młodym wieku łatwiej jest schudnąć. Ale nic na siłę! Stosowanie tych wszystkich diet cud może obniżyć odporność, no i takie diety często powodują efekt jo-jo.
30 stycznia 2009 at 21:54aleksandralm
Kuraiko, ja probuje zobilizowac malzonka do jakiejkolwiek aktywnosci fizycznej – powiniez zrzucic z 10 kg – brzuszek ma – a jakze. I co? I nic:( Nie chce mu sie, wykreca sie jak piskorz. A maszynka do cwiczenia stoi i kurzy sie w piwnicy.
30 stycznia 2009 at 22:18agafka88
Wera, skąd to zdanie, że nadwaga młodym ludziom nie szodzi? Nigdy czegoś takiego nie słyszałam.
nauka.wp.pl/title,Nastolatki-z-nadwaga-bardziej-narazone-na-wczesny-zgon-w-zyciu-doroslym,wid,9974584,wiadomosc.html?ticaid=176af&_ticrsn=5
30 stycznia 2009 at 22:41wera9954
Wyczytałam to w jakiejś gazecie. Skoro tu mówią co innego, tam co innego, to ja już nie wiem, komu wierzyć. Ciągle się natykam na sprzeczne informacje. Niech ktoś nauczy ludzi pisać prawdę, a nie głupoty, których nie można odróżnić od prawdy. Jednak to, co podałaś, wygląda na prawdopodobne. W końcu przebadano dużą grupę ludzi.
30 stycznia 2009 at 22:48Ewa MASON, Lisboa
MĄDRE decyzje to PUENTA !!
Jak sobie znajdziesz tabele z produktami sklasyfikowanymi wg tzw.
__INDEKSU ŻYWIENIOWEGO, to sprawę otyłości opanujesz, jeśli nie TO pozostaniesz przy stanie wiedzy, która przekłada się na plagę otyłości, oraz cukrzycy typu 2.
Ważny w diecie człowieka jest też, najzdrowszy dla naszego organizmu; __CHLEB typu KR-IRL.
Dokonuj zdrowych wyborów.
Pozdrawiam Ciebie i WSZYSTKICH
__INDEKS ŻYWIENIOWY, tj. IŻ produktu. Wykaz produktów znajdziemy w tabelach.
4 września 2009 at 20:04Książka; _pt_______: PORADNIK ŻYWIENIOWY człowieka w XXI wieku.
Autor: INSTYTUT naukowo-badawczy im. Prof. Ryszarda Lorenca w Krakowie.
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe INSTYTUTU IRL KRAKÓW
Skrót adresu strony w Internecie_______: MAGDALIRL
__ADRES_______: http://www.magdalirl.com.pl/