WRecenzje

Attina, polska dziewczyna

Po długim wstępie, któremu towarzyszy jeszcze dłuższa dzięki Wam dyskusja o tym, dlaczego nosimy (albo nie nosimy) polskich biustonoszy, inauguruję stanikowe „Teraz Polska!” 🙂 Do eksperymentu z bielizną Gorsenii, bo o staniku tej firmy będzie mowa, podchodziłam z dużą nadzieją. Niedawno za pośrednictwem sklepu ebras.pl wśród konsumentek z forum Lobby Biuściastych przeprowadzono testy nowych konstrukcji, przeznaczonych dla większych biustów (gorąco zapraszam testerki do komentarzy!), które wypadły być może nie doskonale, ale obiecująco. Sklep ten ma teraz w ofercie cztery biustonosze tej marki, krojem przypominające klasyczne balkonetki brytyjskie, np. marki Fantasie. Ja testuję obecnie model:

Gorsenia – Attina, 75I, kolor: czarny

[rozmiary: D 70-95; E,F 65-100; G,H 65-95; I,J 65-90; K 65-85; L 65-80; M 65-75, cena: 79 zł]

Estetyka

(3 1/2)

Attina to żaden designerski fajerwerk – nie tego zresztą się po niej spodziewałam. W kategorii „zwykły czarny biustonosz” nie można jej wiele zarzucić – nosi się z przyjemnością mimo kilku mankamentów, stanik sprawia wrażenie skromne, lecz poprawne, nie tandetne. Czwórki jednak stawiałam znacznie lepiej dopracowanym estetycznie modelom – dlatego tu tylko trzy z plusem, za to mocne.

Główna wada Attiny: ramiączka! Dokładnie 2 cm – tak szerokie nie są nawet ramiączka mojej ulubionej, mimo że dość pancernej Olivii marki Fantasie w porównywalnym rozmiarze. W moim 75I w zupełności wystarczyłoby 1,5, maksymalnie 1,8 mm. Taśmy te szpecą i niepotrzebnie obciążają całość. Niepotrzebne jest także zapięcie na 3 haftki, które mogłyby zostać z powodzeniem zastąpione przez zwykłe dwuhaftkowe, ale to już tak bardzo nie wpływa na wygląd stanika.

Górna część miseczki zrobiona jest z haftowanej siatki podszytej od spodu drugą warstwą takiejż siatki, lecz bez haftu. Czy potrzebnie – trudno orzec, półprzejrzystość została na szczęście zachowana, pojawia się natomiast mora – dwie siatki interferują ze sobą, czego efektem jest wrażenie występowania miejsc ciemniejszych i jaśniejszych. Mankament ten nie przyciąga uwagi, zwłaszcza że haft w kwiaty jest naprawdę ładny (choć prosty) – wymagające estetki jednak to zauważą.

Można by Attinę bez większego trudu wysubtelnić, zwężając ramiączka i dopracowując detale – np. kokardki z dwóch szerokości wstążek (dobry pomysł stosowany w angielskich stanikach), jakaś ozdoba na mostku, pozbycie się dodatkowej warstwy siatki.

Dopasowanie

(3)

Jeśli wierzyć tabeli zamieszczonej na stronie Gorsenii, 75I powinno być na mnie za małe o co najmniej jeden rozmiar miseczki, a tymczasem jest w sam raz. Nie obyło się więc bez odsyłki (jako pierwszy przymierzałam rozmiar 75J – za duży). Oczywiście hojność Gorseniowych miseczek bardzo cieszy, radziłabym jednak przynajmniej zweryfikować tabelę, bo zwroty będą na porządku dziennym. Kłania się krytykowana przez nas nieprzewidywalność PL-rozmiarów i ich niezgodność z tabelami, co bardzo utrudnia zdalne zakupy.

Na szczęście obwód nie sprawił niespodzianki – zachowuje się jak przeciętne 75 czy też angielskie 34.

Kształt

(5)

Z niekłamaną przyjemnością stwierdzam, że nie mogę niczego zarzucić swoim piersiom w Attinie. Podniesione, okrągłe, żadnych dziobów, szpiców ani spłaszczeń, charakterystycznych dla wielu brytyjskich balkonetek skrojonych wg podobnego schematu. Zebranie z boków nie jest może spektakularne, ale jest. Biust uniesiony, o naturalnym, krągłym kształcie. Czego chcieć więcej?

Konstrukcja

(4)

Rozdzieliłam tym razem konstrukcję od supportu, ponieważ wymagają niezależnej oceny. Attina doskonale spełnia swoją podtrzymującą rolę, w kroju miseczek natomiast musi istnieć jakiś błąd. Objawia się on odstawaniem górnej części fiszbin na mostku o ok. 1,5 cm mimo dobrze dopasowanego rozmiaru. Fakt, że fiszbiny nie przylegają do ciała między piersiami na całej ich długości objawia się nieestetycznym odstawaniem brzegu koronki, co jest kolejnym mankamentem estetycznym. Szczęście, że pod ubraniem tego nie widać.

Druga wada to zabudowanie w części pachowej – boki są przeciętnej wysokości, miseczki z przodu także, natomiast bok miseczki (z gatunku wędrujących w górę po ramiączku) w pobliżu wszycia ramiączka od strony pachy sięga zupełnie niepotrzebnie wysoko, co może być niewygodne (po jednym dniu noszenia przywykłam, ale obawiam się, co dzieje się w tym miejscu w większych rozmiarach miseczek).

Ogólnie radziłabym konstruktorom z Gorsenii przyjerzenie się Cleowemu George’owi w tym rejonie (oraz jego ramiączkom!).

Mimo poważnych wad stawiam cztery ze względu na nieobecność tego, czego obawiałam się najbardziej, tj. za szerokich, gnących się i za długich fiszbin – objawu znanego u nas zespołu złej konstrukcji. Może trochę na wyrost…

Podtrzymanie

(5)

Obwód Attiny (boki są z powernetu, nie z żadnej dzianiny elastycznej, gumki mocne) nie jest szczególnie ciasny – w porównaniu z wieloma brytyjczykami, choćby Fantasie, wypada jednak bardzo przyzwoicie (całkiem nie jak polski stanik, chciałoby się rzec), a przede wszystkim – podtrzymująco. W Attinie czuję się bezpiecznie, jak w większości brytyjskich lokatorów mojej szuflady. Duży plus za pionowe usztywnienia boków.

 

Wygoda

(4)

Nie gryzie, nie drapie, nie kłuje i nie dręczy – jest niemal niewyczuwalna. Poza jednym – siedząc i pochylając się w kierunku monitora niestety czuję rejon doszycia ramiączka od strony pachy. Nie nazwałabym tego uwieraniem, ale uczucie „tam jest coś, czego nigdy tam nie było” jest… no cóż, wolałabym, żeby go nie było 🙂

Cena

(4)

Ocena ta, dość wysoka jak na tę kategorię ostatnimi czasy, wynika z porównania z cenami brytyjskich oraz niektórych polskich firm.

Warto jednak zauważyć, że w porównaniu z innymi biustonoszami Gorsenii, o okrojonym zakresie rozmiarów, cena Attiny jest ok. dwukrotnie wyższa! A ja uważam, że każda Polka powinna mieć możliwość kupna dobrze dopasowanego, zwykłego biustonosza w cenie nie wyższej niż 50 zł. Dlaczego dyskryminować miseczki powyżej D? Czy nie przydałaby się u nas akcja podobna do tej, jaką przeprowadziły brytyjskie Busts for Justice?

Trzeba jednak przyznać, że na tle innych polskich marek rozszerzających zakres rozmiarów, Gorsenia wypada zupełnie przyzwoicie, utrzymując ceny istotnie poniżej 100 zł. Jakość Attiny jest porównywalna z tańszymi, codziennymi modelami brytyjskimi czy np. włoskim Lepelem, a kosztuje mniej.

Podsumowanie

Attina nie jest może wymarzonym kusidełkiem, ale do codziennego użytku nadaje się w pełni. W noszeniu jest nieodróżnialna od przeciętnej brytyjskiej balkonetki. Nie zapewni nam wyjątkowych wrażeń estetycznych, ale patrzy się na nią bez przykrości, głównie za sprawą ładnego zaokrąglającego kroju. Sądzę, że gdyby takie Attiny pojawiły się w każdym sklepie bieliźniarskim, byłoby to wielkim sukcesem zarówno producenta, jak i, oczywiście, naszym 🙂 Trzymam kciuki za Gorsenię i dalszą pracę nad linią D-M!

[Biustonosz do recenzji dostarczył sklep ebras.pl ze Szczecina – internetowy i stacjonarny!]

Może ci się spodobać

52 komentarze

  • yo_anka

    dzięki Kasico za niezwykle sumienną notkę i zwrócenie uwagi an polskich producentów.
    Na stornie sklepu na modelce też ten model wygląda ładnie, zaokrągla , zwykły ale takich nam też trzeba!
    A i brawo dla producenta za miski do M!
    Idzie ku lepszemu!

    22 lipca 2009 at 08:35 Reply
  • nunia01

    Obejrzałam sobie dostępne staniczki i co prawda nie powaliły mnie wyglądem i nie będę o nich marzyć, ale klientką mam szansę zostać.
    Za to dla mamy zamówię na pewno. Ona bardzo przeżywa zakupy pod kątem cen i staniki w granicach 80 PLN sprawią jej może nawet większą radość niż te kosztujące 150 PLN. A design się mamie spodoba 🙂
    Dziękuję za notatkę!
    I brawa dla producenta za rozszerzanie kolekcji

    22 lipca 2009 at 09:47 Reply
  • nurrgula

    Kasico, a w takim razie jaki rozmiar był na Ciebie dobry? Nosisz standardowo 34G/GG, a z tego stanika 75I było za małe?

    22 lipca 2009 at 12:08 Reply
  • kasica_k

    Noszę 34G/GG, a z Attiny 75I jest dobre, choć według tabelki Gorsenii powinno być za małe. Jako pierwszy przymierzałam rozmiar 75J i ten był wyraźnie za duży, choć wg tabelki dobre powinno być dopiero K 🙂 Dzięki Twojemu pytaniu sformułowałam to precyzyjniej w notce, bo rzeczywiście brzmiało to niejasno.

    nunia01: Jaki rozmiar nosi Twoja mama? Bo jeśli większy od mojego, to kilka dziewczyn z Lobby przymierzało Gorsenie w większych miseczkach (K-L), i tam, mam wrażenie, było jeszcze wyżej pod pachą niż u mnie, niestety.

    22 lipca 2009 at 13:52 Reply
  • pinupgirl_dg

    A mogę dopytać, jak wyglądają regulatory ramiączek i to kółko z tyłu? Metalowe czy plastikowe? Myślę o tym biustonoszu dla mojej mamy.

    22 lipca 2009 at 14:20 Reply
  • kasica_k

    Metal polakierowany na czarno. Ale porządnie polakierowany, grubo i na gładko, nie taki siermiężny “mat” znany z niektórych polskich staników (kiedyś chyba w Avocado te elementy zdarzały się bardzo toporne – te są całkowicie OK).

    22 lipca 2009 at 14:27 Reply
  • daslicht

    Zgadza się, tabelka sie rozjeżdża z rzeczywistością. Mierzyłam testowe modele 65K i L, oba były za duże. Tymczasem tabelka wskazuje mi 70L (!). Zdecydowanie do poprawy.

    Ktoś wie czy dalej 65 jest super ścisłe (moje rozciągało się do 69) a 70 takie-jak-zawsze? Jeśli tak, to dziewczyny z ok. 70 pod biustem będą miały do wyboru albo 65 z przedłużką, albo zbyt luźne 70. Trochę to bez sensu.

    22 lipca 2009 at 15:25 Reply
  • dwa_przecinki

    fajna notka, fajny stanik 🙂
    wg mnie jest bardzo ładny, na pewno ładniejszy od mojej czarnej Gabrielle Fantasie. Podzielam Twoje Kasico sugestie co do ramiączek i kokardek 🙂

    22 lipca 2009 at 15:50 Reply
  • roza_am

    Modele testowe miały inną rozmiarówkę niż te obecnie sprzedawane. Miski: H, HH, J, K, L miały odpowiadać brytyjskim: H, HH, J, JJ, K (moje 65HH było o jakieś ćwierć rozmiaru mniejsze od brytyjskiego odpowiednika). Jak to się przekłada na obecny system rozmiarowy – nie mam pojęcia?

    Zastanawia mnie to zabudowanie podpachowe w szerszych obwodach. W mojej 65′ akurat ten rejon stanika wypadł najkorzystniej. A przecież w przypadku brytyjczyków “zespół katowania podpachowego” dokuczał głównie wąskoobwodowiczkom. Skoro rozwiązano ten problem w najtrudniejszym przypadku, to dlaczego nie udało się w pozostałych? Nie rozumiem tego.

    Różnimy się też, Kasico, w ocenie ramiączek. Moje 2-centymetrówki wydają mi się za wąskie, a przede wszystkim za wiotkie i za bardzo elastyczne (“uszyte z materiału, który pod ciężarem biustu zamienia ramiączko w sznurek”). Zapewne chodzi tutaj o subiektywnie odczuwaną ciężkość biustu. A może te nowsze modele mają ramiączka lepszej jakości? To byłaby dobra wiadomość 🙂

    Generalnie, mam po testach przewagę wrażeń pozytywnych, więc jak najbardziej Gorsenii kibicuję. Mam nadzieję, że niedomogi konstrukcyjne zostaną wkrótce poprawione, a wtedy i my, i producent skupimy się na poprawie walorów estetycznych 🙂

    Plusem Gorsenii jest też to, że jej pełnorozmiarowa oferta pojawia się w kolejnych sklepach stacjonarnych. Np. ostatnio odkryły ją na swoim terenie forumowe rzeszowianki (dotychczas mocno zawiedzione ofertą bieliźnianych sklepów).

    22 lipca 2009 at 16:12 Reply
  • kasica_k

    Moje ramiączka są z naprawdę mocnej, sztywnej gumy (żadnej wiotkości, żadnego zwijania się, żadnego nadmiernego rozciągania) i moim zdaniem nie mają szansy zesznurkowacieć nawet pod naprawdę sporym ciężarem. Chyba musiały zostać zmienione po testach.

    Co do rozmiarówki, to mi to wygląda tak, jakby F, FF, G, GG, H, HH, J, JJ, K zostało teraz “przetłumaczone” na F, G, H, I, J, K, L, M (jeszcze N powinno być :)) – co zupełnie nie zgadza się z tabelką , natomiast zgadza się GG=I (mój przypadek) 🙂 Czyli Twoje HH nazywałoby się teraz K, ale zaznaczam, że to _tylko moje wymysły_ nie mające żadnego potwierdzenia (nie kierujcie się tym :))

    Nie wiem, co z tą podpachą. Może ja wyjątkowo wrażliwą podpachę mam? 🙂 Mnie nic nigdy nie “podpachowało” (szczęśliwa strefa rozmiarowa) poza jednym nieszczęsnym Charnosem i… Freyą Lolą bodajże. Ten też jest spokojnie do zniesienia, chodzę w nim cały dzień, ale trochę mnie to denerwuje, po co mi stanik pod pachą? 🙂

    22 lipca 2009 at 16:38 Reply
  • kuraiko

    daslicht —- mierzyłam wczoraj Agnes i Andreę w rozmiarach odpowiednio 65G i 65F i moim zdaniem to nie były ścisłe 65-tki 😉 przy ciasno mierzonych 70-71cm bez problemu zapięłam się w Agnes na ostatnią haftkę, chociaż oczywiście dałoby się nosić na luźniejszych. Andrea wydawała się bardziej ścisła.
    moje wrażenia opisałam na LB
    tnij.org/dvc5

    Mi się najbardziej w tych modelach podobał kształt i powiększenie biustu 😉 niestety odstawała mi koronka na górze, więc podejrzewam, że modele te są najlepsze dla dziewczyn z biustem pełnym od góry. Attina wygląda na podobną krojem.

    Co do rozmiarówki, to wg tabelki przy 70/93 powinnam celować w 65H, oczywiście mam na myśli zaniżony obwód 😉 65H nie mierzyłam, ale byłoby na pewno za duże, 65G byłoby idealne, gdyby nie głupia odstająca koronka, a 65F wcale nie bułkowało…

    22 lipca 2009 at 19:33 Reply
  • the_mariska

    W zasadzie mogę się podpisać pod każdym zdaniem Kasicy, choć staniki Gorsenii jedynie mierzyłam i nawet nie pamiętam nazw modeli. Tabela rozmiarów jest bardzo myląca, zgodnie z nią powinnam brać 70K (lub 65M po zaniżeniu obwodu), tymczasem najlepiej okazało się leżeć 70I. (Pomijam ich testowe modele szyte chyba według brytyjskiej rozmiarówki, bo z tabelką nie miały nic wspólnego). Na dłuższą metę kupiłabym jednak raczej obwód 65, mam wrażenie że choć ścisły na wstępie to dość szybko by się rozciągnął.

    Kształt perfekcyjny, design zbyt konserwatywny jak dla mnie, ramiączka mogłyby być węższe, cena bardzo przystępna. Lubliniankom zainteresowanym przymierzeniem Gorsenii na żywo polecam sklep Santino na deptaku 🙂

    22 lipca 2009 at 21:49 Reply
  • miss-alchemist

    super przeczytać taką notkę 🙂 bardzo chcę ostanikować mamę i widzę, że Gorsenia będzie dla niej ok – ceny w granicach przyzwoitości, rozmiarówka wystarczająca 😀 co do designu, nie każdemu pasuje, ale właśnie jest na takie kobitki jak moja mama – bez szaleństw, prosto i trzymająco 🙂 tylko jeszcze muszę mamuśkę na dłużej do Łodzi wyciągnąć 😀

    szkoda, że Gorsenia nie robi na małe biusty, akurat jest w zasięgu mojej kieszeni 😀

    23 lipca 2009 at 17:57 Reply
  • miss-alchemist

    tzn napisałam “małe biusty”, chodziło mi bardziej o wąskie obwody z mniejszymi miseczkami. jak byłam w Gorsenii, to pytałam o 65-tki i 60-tki i usłyszałam, że 65, owszem, szyją, ale tylko z miseczkami jakoś od F-G. na moje maleństwa to już za dużo, a jeśli są dodatkowo dużomiseczkowe…

    23 lipca 2009 at 17:59 Reply
  • vesper_lynd

    Jak dla mnie stanik na polską kieszeń, wierzę w efekt jabłuszkowania, ale estetyka mnie nie przekonuje za grosz. Stanik z golfem, chętnie ostanikuję nim mamę, ale nie siebie.

    23 lipca 2009 at 21:03 Reply
  • Lu

    Kurczę, jak czytam, że fe, że z golfem… Jestem w rejonach średniobiuściastych (60FF), “dobre” staniki noszę już dwa lata, przymierzyłam z setkę modeli i nie spotkałam jeszcze takiego, który by nie był z golfem, nie pił, nie gryzł, nie drapał, nie właził na plecy, nie wpychał biustu pod pachę albo jej nie odpiłowywał. Jak nie odpiłowuje, nie wchodzi na plecy i nie jest z golfem, to bułkuje, nie zbiera, jest za luźny albo za mały. Gdybym mogła mieć wygodny, podtrzymujący i modelujący, to wzornictwo niech sobie będzie, jakie chce.

    23 lipca 2009 at 21:18 Reply
  • kasica_k

    kuraiko, the_mariska – dzięki za wrażenia z mierzenia 🙂 Przymierzałam jeszcze wcześniej Andreę (czarna z czerwonym i zielonym) i choć rozmiar był całkiem nie ten (za mały, nawet nie pamiętam jaki), byłam mocno zaskoczona jej zaokrąglającym krojem, czymś dotąd nieznanym w polskiej bieliźnie, przynajmniej w mojej strefie wymiarowej. Ciekawa jestem, jak będzie ta Attina wyglądała po dłuższym czasie eksploatacji.

    Ale design i zabudowanie nie są najmocniejszymi stronami tego stanika… niestety, choć jeśli chodzi o zabudowanie, to nie odbiega od np. Fantasie.

    23 lipca 2009 at 22:44 Reply
  • Natalia

    A może jakaś recenzja na temat biustonoszów Kostar ? W prawdzie rozmiarówka nie jest szalenie obszerna, ale 60F możemy uznać za rozmiar “nietypowy” dla Polskich sklepów, prawda?

    24 lipca 2009 at 10:09 Reply
  • malagracja

    Tylko weź poprawkę, że 60ątka z Kostara może być za luźna dla Kasicy… 🙂

    24 lipca 2009 at 10:41 Reply
  • akj77

    @Natalia:
    Coś na temat biustonoszy i firmy Kostar można przeczytać tu:
    bialostockibiust.blogspot.com/2009/06/kostar-minionego-lata.html

    24 lipca 2009 at 15:54 Reply
  • mamami

    Dziś po przeczytaniu notki pobiegłam do zaprzyjaźnionego bieliźniaka w nadziei, że pomacam na żywo któryś z biustonoszy. I nie zawiodłam sie, Pani miała Attinę właśnie w rozmiarze 95H wiec tylko pomacalam ale wrazenie zrobia na mnie dobre, materiał miły w dotyku, koronka z haftem ładna i w dotyku niegryząca 🙂 zamówiłam ją i dla siebie i dla koleżanki. Jak poprzymierzamy to zrecenzujemy 🙂

    24 lipca 2009 at 18:50 Reply
  • michinko

    Czyli jakbym chciała ostanikować Mamę w ten model (podoba jej się i/bo jest niedrogi), to jaki rozmiar mam w koncu wybrać? Mama ma wymiary 78pod ściśle/95w luźno. I czy w sklepie ebras.pl mozna robić zwroty? Bo na ich stronie się nie mogę tego doszukać, a to mamy pierwszy dobry stanik i jak nie będę mogła zwrócić w razie pomyłki rozmiarowej, to będzie bardzo niezadowolona…

    24 lipca 2009 at 20:44 Reply
  • kuraiko

    no ja specem nie jestem, ale po mierzeniu mam jakieś wyobrażenie 😉
    należy założyć, że miski są większe o przynajmniej rozmiar niż standardowe, a obwód z tych średnich, czyli nie mega rozciągliwiec, ale też niezbyt ścisły.
    przy zaniżeniu do obwodu 70 wychodzi miska G, czyli ja strzelam, że w miarę ok byłoby 70F.

    przejrzałam ebras.pl i znalazłam, można robić zwroty 🙂 oto fragment regulaminu

    “Wymiana i zwrot

    Zgodnie z przepisami mogą Państwo odstąpić od umowy kupna w terminie 10 dni od momentu otrzymania towaru. (…)
    Istnieje także możliwość wymiany towaru na inny rozmiar lub przedmiot. “

    całość tu
    ebras.pl/?m=5/7

    25 lipca 2009 at 03:34 Reply
  • kuraiko

    no ja specem nie jestem, ale po mierzeniu mam jakieś wyobrażenie 😉
    należy założyć, że miski są większe o przynajmniej rozmiar niż standardowe, a obwód z tych średnich, czyli nie mega rozciągliwiec, ale też niezbyt ścisły.
    przy zaniżeniu do obwodu 70 wychodzi miska G, czyli ja strzelam, że w miarę ok byłoby 70F.

    przejrzałam ebras.pl i znalazłam, można robić zwroty 🙂 oto fragment regulaminu

    “Wymiana i zwrot

    Zgodnie z przepisami mogą Państwo odstąpić od umowy kupna w terminie 10 dni od momentu otrzymania towaru. (…)
    Istnieje także możliwość wymiany towaru na inny rozmiar lub przedmiot. “

    całość tu
    ebras.pl/?m=5/7

    25 lipca 2009 at 03:34 Reply
  • agata272

    A czy ktoś wie, gdzie stacjonarnie dostanę Gorsenię przynajmniej do K w Warszawie? Bo nie wiem, gdzie szukać, a w znanych mi biuściastych sklepach jeszcze jej nie widziałam :).

    25 lipca 2009 at 17:21 Reply
  • michin

    Dzięki wielkie, Kuraiko 🙂

    25 lipca 2009 at 22:16 Reply
  • marciasek

    (z)MORA – o fuj, nie znoszę mory :((( Przez nią zwróciłam ostatnio żółtą Paris Miss Mandalay, na jasnym tle paski robiły się szarawe i wyglądało to jakby ktoś ten biustonosz wysuszył na suszarce z brudnymi szczebelkami.

    A przecież uniknąć tego zjawiska jest bardzo łatwo: wystarczy zastosować siatki o różnym splocie, czyli różnym kształcie oczek. W brytyjczykach często jest tak, że jeśli na wierzchu jest tiul (oczka sześciokątne), to pod spodem dają siatkę o kwadratowych oczkach (splot jak w płótnie) albo w ogóle nie siatkę, a jakiś gładki materiał.

    Nie popisali się 🙁

    25 lipca 2009 at 23:13 Reply
  • asiabudyn11

    Miło się czyta taką optymistyczną notkę 🙂

    26 lipca 2009 at 09:57 Reply
  • Eliana

    Uwielbiam wasz blog!
    Gdy znajoma mi go podała i weszlam na niego od razu go polubilam i wchodze tu codziennie by zobaczyc czy jest jakas nowa notka ;

    wczesniej moj rozmiar stanika wynosił 70A a teraz mam 65B a moze nawet i C !

    I kiedy napiszecie nową notke bo niemoge sie juz doczekac ;]

    26 lipca 2009 at 18:01 Reply
  • kasica_k

    Co do Gorsenii w Warszawie – swego czasu było kilka modeli w Dopasowanej.pl (można się umówić na wizytę, komfort jak w stacjonarnym :), ale teraz już ich nie widać. Może będą jeszcze? Niestety praktycznie nie zaopatruję się w zwykłych stacjonarkach, więc nie podpowiem. Może warto byłoby napisać do producenta z prośbą o informacje. Na stronie są dane kontaktowe, niestety listy sklepów brak – jest za to lista hurtowni, nam jako klientkom kompletnie niepotrzebna.

    Jeśli chodzi o zwroty w sklepach internetowych (nawiązując do komentarza michinko) – każdy sklep internetowy ma prawny obowiązek przyjąć zwrot nienaruszonego towaru.

    Wracając do Attiny – noszę ją teraz dość często i muszę powiedzieć, że awansowała na jeden z moich najwygodniejszych staników. Gdybyż jeszcze była bardziej urodziwa – zwłaszcza te ramiączka mnie nie satysfakcjonują… Nosi się jednak świetnie.

    Eliana, dziękuję za miłe słowa, notkę “napiszemy” niebawem 🙂

    27 lipca 2009 at 00:35 Reply
  • kuraiko

    jak klikniemy w woj. mazowieckie, to pod hurtowniami są wymienione dwa sklepy/stoiska patronackie w Warszawie 😉

    29 lipca 2009 at 02:26 Reply
  • joanna76

    wspaniała wiadomość! mi te ramiączka wizualnie nie przeszkadzają zupełnie bo najważniejsza jest cena – od miesiąca mam jeden dobry biustonosz (Freya – 200 zł) i cieszę się, że jest lato i że biustonosz jest sztuczny i szybko schnie bo piorę go i noszę na okrągło ;)). za kwotę którą zbierałam na drugi biustonosz będę mogła sobie kupić od razu dwa lub trzy Gorsenii 🙂 i wywalić wszystkie stare, niedopasowane biustonosze.

    30 lipca 2009 at 16:09 Reply
  • kasica_k

    Dzięki kuraiko, gdyby nie Ty, nie wpadłabym na to, żeby w hurtowniach szukać sklepów 🙂

    A zatem, info dla warszawianek: sklep “Paula”, ul. Jana Pawła II 26 oraz “Pret a porter”, ul. Corazziego 4, pawilon 6 (na tyłach “błękitnego wieżowca” na Bankowym). Sklepy są też np. w Łodzi. Ciekawe, czy znajdziemy tam coś z serii D-M…

    31 lipca 2009 at 13:10 Reply
  • Mysza

    Byłam wczoraj w Pauli na Jana Pawła i potałam o Gorsenię. Rozmiaru 65 nie mają i nie mieli, kieeedyś dawno mieli 70E, teraz już tylko 75,80 i to jakieś resztki zupełne 🙁
    Mają 65ki Feliny, no ale to nie na moją kieszeń…

    6 sierpnia 2009 at 13:49 Reply
  • Asfo

    Zamówiłam na próbę jeden ze staników gorsenii w ebras.pl dwa tygodnie temu. Nadal czekam – powiedziano mi, że wszystko w moim rozmiarze wyprzedano na pniu i trzeba czekać aż uszyją.

    7 sierpnia 2009 at 16:22 Reply
  • kasica_k

    A jaki to rozmiar? 🙂

    7 sierpnia 2009 at 16:35 Reply
  • Asf

    85K

    10 sierpnia 2009 at 16:56 Reply
  • wolffie

    Chwali ci się, że testujesz i promujesz polskie marki.
    Nie wyobrażam sobie w jakim innym celu niż obowiązek reporterski mogłaby ten stanik nabyć właścicielka tylu pięknych i wygodnych staników.
    Fajnie, że test wypadł tak pomyślnie, ale uwieranie w pachę, nawet niewielkie, łatwiej wybaczyć jeśli stanik jest piękny lub do specjalnych zadań. W codziennym powinno być idealnie.
    Ja bym się na niego nie skusiła nawet za 50 zł.
    Więc kto właściwie jest targetem tego stanika?
    Nieuświadomione nie mają ochoty wydać więcej niż normalnie. I czy powinny wydawać więcej niż normalnie?
    Polskie Bust For Justice by się przydało. Tylko przeciwko komu skierować ten prostest?
    Chyba nie przeciwko tym niewielu producentom, którzy starają się poszerzać rozmiarówkę.

    10 sierpnia 2009 at 19:26 Reply
  • kasica_k

    wolffie, Attina naprawdę jest bardzo wygodnym i dobrze trzymającym stanikiem i to wg mnie jej główne zalety (mimo faktycznie sporego wyboru w szufladzie wyciągnęłam ją z niej dużo więcej niż raz :)). Pachę przestałam czuć bardzo szybko, w sumie nawet uwieraniem trudno to nazwać – ja jednak jestem nieprzyzwyczajona do tego, że miska sięga tak wysoko w tym miejscu, bo mam nisko osadzony biust. Gdyby miseczka była o pół rozmiaru mniejsza (a mogłaby być, bo dość swobodnie leży, choć mniejsza o cały rozmiar na pewno byłaby za mała), to pewnie bym tego w ogóle nie poczuła. Obawiam się jednak, że dziewczyny z większymi miseczkami i wyżej osadzonymi biustami mogą czuć dyskomfort z tego powodu, dlatego podkreśliłam ten fakt.

    Co do grupy docelowej Attiny 🙂 to na razie chyba niezłym targetem są osoby chcące trochę zaoszczędzić, a do tego nieprzyzwyczajone do szukania okazji na e-bayu czy obniżek w sklepach w UK, i jednocześnie potrzebujące zwykłej, codziennej bielizny… Wg mnie bardzo potrzebujemy w Polsce jakiejś niedrogiej bazowej kolekcji, niekoniecznie wyrafinowanej estetycznie, za to funkcjonalnej i oczywiście w dużym zakresie rozmiarów. Być może Gorsenia jest w stanie taką kolekcję stworzyć.

    Na Busts4Justice jest u nas jeszcze za wcześnie… na razie producenci są wciąż na etapie nieśmiałego badania, czy szycie “taaakich” rozmiarów ma szansę się w ogóle opłacać. Więc szyją krótkie serie w wysokich cenach. Niestety jest niebezpieczeństwo, że uzyskają w ten sposób samospełniającą się przepowiednię – Polki nie będą kupować polskiej bielizny w wysokiej cenie, będą wolały wydać tyle samo na coś niepolskiego. Przynajmniej te, które umieją korzystać z globalnego rynku 🙂 Więc ja bym doradzała ostrożność 🙂

    11 sierpnia 2009 at 04:04 Reply
  • kasica_k

    Z przykrością zawiadamiam, że zaprzyjaźniłam się już z najciaśniejszą haftką Attiny, albowiem zaczęła mi haniebnie podjeżdżać na plecach. A bynajmniej nie schudłam… Więc należałoby przyczepić jej znaczek ostrzegawczy: uwaga rozciągliwiec! Po raz kolejny uderza mnie podobieństwo tego stanika do mojego niedawnego zakupu – Fantasie Olivia, bo choć nieco inaczej uszyty i estetycznie prostszy, jest dokładnie takim samym rozciągliwcem na trzyhaftkowym obwodzie. Cały czas jednak jest mi w nim wygodnie i wyglądam OK (i w Attinie, i w Olivii).

    19 sierpnia 2009 at 01:53 Reply
  • aleksandromaniak

    szczerze, to mimo że jestem wielbicielką maskaradek to codzienny stanik poniżej 100 zł zrobiłby furorę w mojej szafce z bielizną
    i cieszyłabym się, że noszę polski stanik 🙂
    ale co z rozmiarem? brytysjkie : 60 G albo 65 F/FF (dużo od modelu)
    według tabelki mam 70 F (72/93), ale przecież wiadomo, że 70 mi nie utrzyma
    więc : 65 H/I będzie dobrym wyborem?
    czy skoro często noszę 60, to obwód może mnie rozczarować?
    proszę o radę 🙂

    19 sierpnia 2009 at 14:53 Reply
  • green-morelka50

    Witam!
    Drogie dziewczyny bardzo prosze o pomoc i podpowiedź: Gdzie w Warszawie znajdę dobry sklep Gorsenii. Mam strasznie duzy biust i wieczny problem z dobraniem stanika. Moje namiary pod biustem 8o w biuście 109. Pomózcie proszę. Moze doradzicie mi jakis model biustonosza?. Dziękuję.

    28 stycznia 2010 at 01:25 Reply
  • kasica_k

    @Green-morelka50: najpierw uściślijmy jedną rzecz: na pewno nie masz _strasznie_ dużego biustu. Masz wymiary prawie identyczne, jak ja 🙂 My jesteśmy płaskie w porównaniu z wieloma innymi, możesz mi wierzyć 😉

    W którymś z komentarzy wyżej padają dwa adresy, ale są też opinie, że nie ma tam dużego wyboru. Czy musi być koniecznie Gorsenia? Bo sklepów z biustonoszami w Twoim/naszym rozmiarze jest już sporo w Warszawie, co prawda większość prowadzi głównie marki brytyjskie (które nie są najtańsze), ale zdarzają się też i polskie. Gorsenię można za to bez trudu zamówić w necie.

    A tymczasem pytanie do zaglądających tu warszawskich właścicielek sklepów: czy któraś z Was prowadzi Gorsenię?

    28 stycznia 2010 at 13:52 Reply
  • roza_am

    Moja tabelka mówi, że Gorsenię mają Dopasowana oraz Magia Kobiet z Wesołej.

    28 stycznia 2010 at 16:54 Reply
  • green-morelka50

    Witam! Napisałam do Dopasowanej, pani sprawdzi co ma na stanie z olbrzymków i da mi znac. Kasica jesli znasz fajne sklepy w W-wie (rózne , nie konecznie Goresenię) to prosze podaj namiary. Znam tylko avokado na Brackiej i panache na Żoliborzu, duzy wybór i miła właścicielka, ale stanika niestety nie udało jej sie mi dobrac, choc zmierzyłam chyba z 50:)
    Pozdrowienia

    28 stycznia 2010 at 22:46 Reply
  • kasica_k

    Wszystkie sklepy są na Biusciastej Mapie Swiata, link z boku w Niezbędniku 🙂

    29 stycznia 2010 at 00:01 Reply
  • Aga

    Jeśli noszę 70F albo 65G (freya), to co powinnam z attiny wybrać? Wg tabelki 70H, ale skoro zawyżone? Czy wg Twojej oceny tabelka jest niezmieniona? Te wpisy tutaj na ten temat są sprzed roku. Proszę o poradę.

    29 maja 2010 at 18:37 Reply
  • aleksandromaniak

    Myślę, że obwód lepiej 65 spróbować, one są rozciągliwe.

    29 maja 2010 at 20:25 Reply
  • kasica_k

    Tabelka wygląda na niezmienioną, w każdym razie wg niej nadal powinnam wybrać inny rozmiar, niż pasuje. Na Twoim miejscu zaczęłabym od 65H, ale niestety nie mogę dać żadnej gwarancji, że dobrze zgaduję 🙂

    30 maja 2010 at 00:46 Reply
  • Lwica85K

    Od roku kupuje biustonosze Gorseni i byłam zadowolona. Attinę również mam, ale jako jedyna mnie rozczarowała. Przy 1 użyciu wyszły fiszbiny.
    Znalazłam sklepy z bardzo przystępnymi cenami Attina ok. 77 zł.
    http://www.koszokazji.pl/szukaj/60/?category=1&manufacturer=15
    oraz
    http://www.jagna.pl/biustonosze-na-duzy-biust-c-23_42.html?filter_id=43

    8 października 2010 at 19:59 Reply
  • ola

    A dla mnie wysokie zabudowanie pod pachami jest wielkim plusem. To samo dotyczy trzech haftek przy zapięciu oraz szerokich ramiączek. Co do odstawania fiszbin przy mostku, myślałam, że to tylko moja obserwacja iźle dobrany rozmiar, ale widzę, że tak po prostu jest.

    A tak poza wszystkim, to dla mnie w dzisiejszym świecie nie ma biustonoszy idealnych. Osobiście preferuję bardzo mocno zabudowane, z ramiączkami po środku miski, a nie spod pachy, zapięcie powinno mieć minimum trzy haftki, a wszystko powinno sie trzymać bez fiszbin i mieć spiczasty kształt. Chyba powinnam przenieść się w czasie do lat 40tych, 50tych XX wieku…

    17 maja 2012 at 11:59 Reply
  • ola

    nosze ten model niemal od roku, a dopieo teraz przymierzam sie do zakupu nowego. Oczywiście ten sam model. Ja jestem zachwycona. Testowalam już wiele firm, ale zdecydowanie ten model jest najlepszy. Minus za zbyt wiele koronki, to zawsze mi przeszkadza. Moj model sie nie rozciągną, nie zniekształcił, wogle nic sie z nim nie stało. Jak dla mnie rozmiarówka ok. Moja w tym modelu to 65 G.

    6 stycznia 2013 at 07:59 Reply
  • Leave a Reply