Ciąg dalszy wątku Stanikomanii w mediach – wiele stanikomaniaczek zapewne już doskonale zna te teksty, ale dla porządku je przypomnę – zwłaszcza, że w powstawaniu obydwu kręgi stanikomaniackie brały czynny udział, a redakcje nie naruszyły integralności oryginałów, co – jak pokazują nasze doświadczenia – nie jest wcale takie częste i zasługuje na specjalną pochwałę. A zatem, na cześć pro-biuściastych redakcji – hip hip – hurra!
Po pierwsze – Alfabet nie kończy się na D, czyli obszerny wywiad udzielony portalowi Broszka.pl przez założycielkę i jedną z administratorek Lobby Biuściastych – butters77. W nim, m.in. – wszystko, co chcielibyście wiedzieć o dobieraniu rozmiaru, jaką funkcję pełni i jak powinien leżeć dobry biustonosz, co potem począć z wynikiem pomiarów (dokąd po zakupy?), garść ciekawych informacji z życia społeczności Lobby Biuściastych… Lektura obowiązkowa.
Po drugie – w listopadowym wydaniu webowego miesięcznika Pinezka.pl ukazał się pierwszy odcinek cyklu zatytułowanego Odpowiedni dać piersiom stanik – stworzony przez niżej podpisaną w ścisłej współpracy z butters77, a w nim o tym, dlaczego nosimy złe rozmiary, czym to grozi i dlaczego warto stać się Stanikowo Samodzielną. W kolejnych miesiącach należy spodziewać się następnych części, które, mam nadzieję, złożą się na pełen wykład podstaw stanikologii stosowanej. Miłej lektury!
6 komentarzy
maith
Fantastyczne teksty. Oba 🙂
17 listopada 2007 at 00:31brzuchalek
Przecież obie dziewczyny to chyba najlepsze specjalistki od biustonoszy w kraju. Z nimi mozna by rozkręcić rynek. Mam nadzieję, że firmy produkcyjne i handlowe to widzą i wreszcie sięgną po nie i ich wiedzę.
17 listopada 2007 at 11:43maith
A czemu wejście do komentarzy jest tym razem takie niewidoczne? Przesunięte w bok…
18 listopada 2007 at 02:06ania_klara
Ha, pięknie, Alfabet nie kończy się na D, a tymczasem Wysokie Obcasy donoszą, że przeciętna Polka nosi 75 A!!! A to się zdziwiłam…
kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,56373,4679629.html
19 listopada 2007 at 18:01katinkova
Swietny blog – chociaż w założeniu skierowany do pań biuściastych, warty przeczytania również dla osóbek o niewielkim biuście 🙂
Zaproponowane mi na początku jako pierwszy biustonosz 75A (dlaczego do licha w polskich sklepach praktycznie wcale nie spotyka się czegokolwiek poniżej 75?… do przeczytania tego bloga nawet nie wiedziałam że niższe obwody istnieją!) “zjeżdżało” mi non stop do góry, tak że podczas noszenia przy każdym uniesieniu rąk do góry fiszbin lądował w połowie piersi i nieustannie musiałam biustonosz dyskretnie podciągać w dół 😀
W końcu uznałam, że to dlatego, że mam tak małe piersi, że “nie trzymają” żadnego, nawet najmniejszego możliwego biustonosza (taak… teraz wiem, że to biustonosz ma trzymac piersi nie na odwrot), więc dałam sobie spokój z tą częścią bielizny… nie miałam żadnego biustonosza przez kilka lat 🙂
Jakiś czas temu trafiłam na tego bloga i okazało się, że wystarczy spróbować… udało sie mi gdzieś znaleść 70A, przymierzyłam i… byłam zszokowana kiedy okazało się że jest za mały! Okazało się, że mój rozmiar to 70B, ostatnio nawet kupiłam jakiś mniejszy 70C :), powiększają optycznie mój mały biuścik i mogę cieszyć się przyjemnością kupowania i noszenia pięknej bielizny.. Ubrania układają się od razu lepiej 🙂
Pozdrawiam wszystkie Panie :), Może pojawi się tutaj kiedyś również jakiś artykuł poświęcony beznadziejnemu 75A wciskanym wszystkim chudzinom z małym biuścikiem 🙂
19 listopada 2007 at 19:07maith
Katinkova, bardzo mądry wpis 🙂 I aż serce rośnie, jak się czyta, jak wiele dał Ci dobrze dobrany stanik 🙂
20 listopada 2007 at 03:11