Kolekcja marki Fauve na przyszły sezon wydaje mi się niezwykle harmonijna – również, a może nawet przede wszystkim dlatego, że prawie w całości trafia dokładnie w sam środek moich upodobań 😉 Brakuje co prawda odcieni koloru blue, ale miłośniczki chabrów zostały już przez Fauve dopieszczone jeszcze-nie-całkiem-ubiegłej zimy, nie wspominając o już omówionych zapowiedziach marki Freya. Błękitu czystego wrześniowego nieba więc nie będzie, będą za to zamglone zielenie, śliwkowe fiolety, czerwone dojrzałe owoce, a do tego odrobina złota i srebra, jak na barokowy przepych przystało. Paleta dość przypomina tę, którą znamy już z zapowiedzi Masquerade, więc te z nas, które nie mogą doczekać się tamtej kolekcji, powinny również z zainteresowaniem spojrzeć na tę.
Ogród sezonowy
Na początek coś dla fanatyczek roślinnej zieleni – Dali wystąpi jako miękka balkonetka oraz usztywniany half-cup. Zielony! Hurra! I to w najlepszym wydaniu: satyna, bogaty wyrazisty haft, lśniący detal.
Śliwek najemy się z Fauve podwójnie. Podobny styl wielobarwnego haftu zaoferuje nam znana już z wiosennej kolekcji Aurelia – również w wersji miękkiej i usztywnianej.
Veronique to już coś dla bardziej klasycznych upodobań: fioletowi towarzyszy tylko czerń. Warto zwrócić uwagę na efektowne, duże oczka czarnej siatki pokrywającej satynowe podłoże oraz na supereleganckie ramiączka obszyte plisowanym materiałem. Drugą niecodzienną cechą jest budowa miseczek balkonetki – ich górna część nie jest w całości siatkowa, lecz zawiera nieprzejrzystą wstawkę, jakby wypączkowaną z części dolnej. Istnieje hipoteza, że ma zasłaniać brodawkę piersi. Dziwactwo, a może rzeczywiście z nią stanik ten wygląda lepiej?
W tym komplecie oprócz miękkiej balkonetki i usztywnianego half-cupa znajdziemy także gorset na fiszbinach typu overbust (do obejrzenia w katalogu pod koniec notki). I tu dygresja: czy któraś z Was przymierzała Fauvowe gorsety? Są w rozmiarach niestanikowych (S-XL) i to, jak układają się na większych biustach, pozostaje dla mnie zagadką. Dużym błędem twórców katalogu jest brak zdjęcia gorsetu od tyłu.
Isobel wystąpi już nie w śliwkach, a w mglistym liliowatym beżu zwanym norkowym (mink), jako half-cup oraz jeden z dwóch full-cupów w kolekcji (drugi będzie dostępny w modelu Brianna). Mimo sympatii do full-cupów, do tego jakoś nie mogę się przekonać.
Dojrzałymi jabłkami nie w koszyku, a w czekoladzie poczęstuje nas Lucia, która wystąpi również w wersji czysto czekoladowej. W materiałach dystrybutora znalazłam informację o ulepszonym kroju balkonetki. Tajemnicze. Moja chabrowa Lucia nie stanowi może konstrukcyjnego ideału, jednak nie odbiega również od przeciętnej w drugą stronę. Jak poprzednio – czekają nas dwa kroje staników (miękka balkonetka i usztywniany half-cup) oraz pas do pończoch – doprawdy nie mam pojęcia, dlaczego tylko w brązie.
Merissa, która tej wiosny występuje jako pozłacana oliwka, jesienią będzie posrebrzana – w całości. Do wyboru jak zwykle miękki balcony i usztywniany half-cup.
Biżuteria i klasyka
Zanim przejdę do zestawu bazowego – jeszcze jedna nowość. Pearl to czarny komplet ozdobiony beżowo-złotawymi haftami w kształcie korali (balkonetka, half-cup i koszulka). Efektowny, ale mnie nie porwał.
Jeszcze jedno istotne wzbogacenie trzonu kolekcji to czarna wersja kompletu ślubnego Rosa, która pojawi się, rzecz jasna, obok tej już znanej, w kolorze kości słoniowej. Podobnie jak wiosną, dostępny będzie formowany stanik plunge, takiż strapless oraz gorset i pas do pończoch, że o różnych krojach majtek nie wspomnę (to wszak element obowiązkowy). Komplet jest superelegancki, a ja zawsze cieszę się, gdy jakiś „ślubniak” pojawia się również w bardziej poślubnej wersji 🙂
Te z nas, którym przypadły do gustu modele Emmanuelle, Mia, Carlotta i Brianna, będą miały nadal szansę się w nie zaopatrzyć.
Emmanuelle wystąpi w klasycznych duetach: kremowo-beżowym oraz czarno-złotym (żegnajcie, miętowe czekolady…). Będzie jak zwykle balkonetka i half-cup oraz koszulka, a w wersji latte – także wysoki pas do pończoch.
Mia pojawi się w dyżurnej wersji czarnej ze śliwkowymi detalami, a Brianna – w czerni i bieli. Ta ostatnia znowu zaoferuje nam jedyny w tym sezonie miękki niski plunge, przypominajacy raczej half-cupa, z pionowym cięciem, do miseczki E (tylko czarny). Drugim krojem będzie full-cup do FF. Carlotta tylko w czerni!
Stagnacja rozmiarowa
Fauve nigdy nie była marką rozmiarowej awangardy i trend ten, a raczej brak trendu, utrzyma się również jesienią. Żaden z biustonoszy kolekcji nie sięga powyżej miseczki GG. Najbardziej typowy schemat to zestaw: miękka balkonetka do miseczki GG i usztywniany half-cup do miseczki G (Emmanuelle, Merissa, Aurelia, Lucia, Veronique, Pearl, Carlotta). GG-biusty mają więc do dyspozycji wyłącznie miękkie balkonetki oraz – uwaga – formowanego plandża i straplessa z serii Rosa, zapewne skonstruowanego na bazie Deco z marki Freya. Niektóre modele odbiegają od tego schematu, ale wyłącznie in minus. Usztywniana wersja Isobel sięga tylko miseczki F, takaż Mia – E, a wyżej wspomniana Brianna w wersji z pionowym cięciem – E. Na miseczce FF kończy się gorset Rosa.
Miseczki B za to dostępne są w całej kolekcji, ale tylko w krojach usztywnianych (z wyjątkiem: Brianna, wersja z pionowym cięciem) oraz w obwodach od 32, z wyżej wspomnianym wyjątkiem (drugim jest usztywniana wersja Mii, gdzie znajdziemy rozmiar 30B). Ten jeden jedyny stanik występuje też w obwodzie 28, od miseczki D. Miseczki C spotykamy już w wersjach miękkich, lecz dotyczy je takie samo ograniczenie obwodów (od 32) – wyjątkiem jest usztywniana wersja Mii, pionowa Brianna, usztywniana Isobel – więcej rozmiarów 30C nie naliczyłam.
A skoro już o obwodach mowa – większość kolekcji kończy się na obwodzie 38, odpowiedniku naszego 85. Do 40 sięgają full-cupy Isobel i Brianna, miękka Merissa (ale w miseczce GG już tylko 38), podobnie miękka Lucia, takaż Veronique i Mia. Zdarza się, że rozmiar miseczki GG kończy się na obwodzie 36 i to już uważam za skandaliczny pomysł (Aurelia, Emmanuelle, Rosa!). Jeśli chodzi o początek skali – poza wyjątkową Brianną dominuje trzydziestka.
Katalog
Sesja tym razem może mało wyszukana jeśli chodzi o scenerię (wnętrza samochodowe), ale podoba mi się to przymglenie i przygodowa nuta – motyw samotnej podróży nastraja i do zakupowych szaleństw 😉 Zapraszam do rzutu okiem na zdjęcia katalogowe, a przedtem – do mojej własnej galerii zdjęć. Udało mi się sportretować trochę detali.
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
[Katalog flash w serwisie flickr nie jest dostępny, przepraszamy.]
34 komentarze
Nurrgula
Już zaczynam marzyć o Veronique…. 🙂
7 marca 2011 at 15:25yaga7
Oj, biedny mój portfel.
Chociaż z drugiej strony kto wie, jaki ja rozmiar będę mieć jesienią.
Lucia jest czekoladowa?? Na moim monitorze wpada wybitnie w głębokie bordo.
Poproszę kolejno Aurelię, Veronique, Merissę, Pearl, Rosę i Emmanuelle.
Poszłam z torbami.
Aczkolwiek Veronique najbardziej mi się podoba 🙂
7 marca 2011 at 16:02ludeczka
Fauve jak zwykle trzyma formę. Podoba mi się prawie wszystko, ale najbardziej te zielenie i fiolety. Usztywniana Veronique z pasem do pończoch to mistrzostwo! Jest naprawdę przepiękna 🙂
7 marca 2011 at 16:06Jak dla mnie duży plus za sesję zdjęciową w starym stylu… znaczy chciałam powiedzieć, starym wnętrzu 🙂 Naprawdę bardzo klimatyczne, nastrojowe zdjęcia. Nabrałam apetytu na kolejne staniki Fauve, co ja powiem portfelowi? 🙂
kasica_k
@yaga7, a dojrzałe jabłka to jaki mają kolor? :
7 marca 2011 at 17:11aleksandromaniak
Sesja ogromnie mi się podoba! Rewelacja!!!
7 marca 2011 at 17:24Niezrozumiałym faktem jest dla mnie brak 28. Zawsze wydawało mi się, że modelki Fauve były szczuplejsze i mniej biuściaste i bardziej ,,eleganckie” od tych Frejowych, więc wydawało mi się, że 28 powinna tam jak najbardziej być.
Jestem ogromną fanką usztywnianych halfów, więc mnogość propozycji jest dla mnie wstrząsająca. 😉 Aż chciałoby się zapytać : a miękki half? 🙂 Dlaczego miękki tylko balkonik?
Staników podoba mi się wiele, ale ceny w Polsce Fauve są takie, że nie kupię, a że planuję schudnąć, to się może okazać, że to i tak nie dla mnie (jeśli obwody są tak rozciągliwe jak we freji), wiec staram się więcej na te zdjęcia nie patrzeć.
I dla mnie to też takie staniki na specjalne okazje, aż mi byłoby ich szkoda. 😉
yaga7
Dla mnie dojrzałe jabłka są bordowe. Absolutnie nic z brązem nie mają wspólnego. Jak jabłka zaczynają mieć brązowe plamki, to coś już z nimi nie tak.
Czyli to kolor dojrzałych jabłek? Jak tak, to jest dla mnie bordowy.
Brązowa była dla mnie czekoladowa Lucia z pierwszej wersji.
Aha, ja mogę kolory widzieć dziwnie – miałam x rozmów z moim Lubym na ten temat, bo pewne kolory postrzegamy zupełnie inaczej.
7 marca 2011 at 17:27aleksandromaniak
Gdyby jednak ktoś mi kupił :P, zastanawiałabym się nad tymi modelami : Lucia, Merrisa, Veronique, Pearl, Rosa, ewentualnie jeszcze Emmanuele. Ekhm, udana kolekcja :P:P:P
7 marca 2011 at 17:29felisdomestica
Przepiękne.
7 marca 2011 at 17:48akli-mak
Veronique, Emmanuelle… Przepiękne:)
7 marca 2011 at 18:06kasica_k
@yaga7, spytałam Cię powyżej o dojrzałe jabłka, bo tak dokładnie opisałam ten kolor w notce (“Dojrzałymi jabłkami nie w koszyku, a w czekoladzie poczęstuje nas Lucia”), a Ty potem zapytałaś, czy ten stanik jest czekoladowy 🙂 Nie jest 🙂 Czekoladowe ma tylko koronki, tyły itd. Oprócz tej wersji będzie też powtórka czekolady z poprzedniego sezonu.
Więc jeszcze raz. Lucia będzie w wersji:
– czerwonej z brązem (jak na zdjęciu)
– czekoladowej jak poprzednio
Co do Waszego apetytu na kolekcję – podzielam 🙂
7 marca 2011 at 18:47aleksandralm
Jej… Piekne sa… I jak zwykle chcialabym przynajmniej trzy, albo i cztery modele…
I ty juz opisujesz jesien, a ja tymczasem na portugalskim blogu jeszcze sie nie wykaraskalam z biezacych kolekcji – w sumie powinnam jeszcze opisac Cleo (chociaz nie wem czy jako sklep dam rade w tym sezonie miec Panacha raz: finansowo, dwa: tutejszy nwy dystrybutor jeszcze nie przygotowal oferty, nie mowiac juz otym ze zastrzegl sobie “bra fitting” jako marke)
7 marca 2011 at 18:59Ale oprocz stanikow sa jeszcze kolekche kostiumow – freyowa jest przepiekna – ogladam zdjecia z dyskietki i mimo ze sa przejaskrawione (i to na dwoch – trzech komputreach) to podoba mi sie duzo…
O, i zamowilam katalogi z Dalii, ta ichnia letnia kolekcja tez jest niczego sobie…
maith
Skusilabys mnie tym Fauve, szczegolnie ze czytalam Twoje komentarze o marce, gdyby nie ta uboga rozmiarowka.
7 marca 2011 at 21:24Kolekcja z Twoich zdjec mi sie bardzo podoba, zdjecia reklamowe dla odmiany nie. Dziewczyna w samej bieliznie w samochodzie kojarzy mi sie raczej z najstarszym zawodem swiata ew. z porwaniem. Moze jakby trzymala kierownice byloby bardziej przygodowo…
aleksandromaniak
Panie z najstarszego zawodu świata, które swoją działalność prowadzą na drogach, na pewno takiej bielizny nie mają. Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać. 😉
7 marca 2011 at 22:12Porwani są też zazwyczaj w gorszym nastroju.
Owszem, jest tu nieco erotycznie, seks w samochodzie jest przygodą. 😉 Choć myślę, że o inny rodzaj przygody chodziło Kasicy. 🙂
kasica_k
Moim zdaniem to i tak lepiej niż w katalogu wiosennym, w którym modelki wystąpiły w towarzystwie odrapanego łóżka i takichż ścian 😉 Ale rzeczywiście zdziwiło mnie, że chyba tylko na jednej fotce pani siedzi na miejscu kierowcy. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę hasło z początku katalogu: “This is my time. Sometimes I like to escape. Put my foot down and drive. […]” 🙂 Cóż, licentia poetica 🙂 Ale podoba mi się naturalne światło na tych zdjęciach.
8 marca 2011 at 05:33Kattie
Piękne. Chcę je wszystkie!
8 marca 2011 at 07:59paula_aulap
A mnie się sesja podoba, najbardziej to, że ten samochód to klasyk a nie jakieś najnowsze audi:P taki retro klimat pasuje do Fauve. Przepiękna bielizna, szkoda że taka droga..
8 marca 2011 at 08:07Ale może po n-tej przecenie będzie mnie kiedyś stać ;D
tuonetar
Piękne, za drogie, za małe.
8 marca 2011 at 08:10marudna_maruda
Fajna sesja zdjęciowa! IMO najgorsza była jesień/zima 2010 – modelka wyglądająca na brudną, rozczochraną, z sińcami pod oczami…
8 marca 2011 at 08:29Co do kolekcji : Aurelia, Veronique, Merissa i Emmanuelle wyglądają ciekawie, może któryś wzbogaci moją szufladę. No i Brianna z pionowym cięciem – jeśli będzie miała stabilniejszy obwód niż śliwkowa wersja. Szkoda, że nie bedzię Brianny w innych kolorach.
Nad obwodami Fauve mogłoby popracować – staram się nosić 65 na 65/70 (ciasno/luźno) pod biustem i mam wrażenie że Fauvy są najluźniejszymi z moich staników 🙁
cherry
Czy mogę prosić o informację gdzie rozmiarowo kolekcja się zaczyna? Wiemy już ze konćzy się na 36-38 G-GG,a jaki jest najmniejszy rozmiar? czy zczynają od obwodu 32. 30 a może 28? mnie interesuje czy jest 28 i czy jest on do G czy GG?
8 marca 2011 at 09:08cherry
doczytałam i o ile dobrze zrozumialam to na obwody 28 nie ma co liczyc? mierzylam jedno fauve- matko jeszcze rozciągliwszy niż Freya, zastanawiam się kiedy producenci/dystrybutorzy zaczną zauważać, że szcuple dziewczyny też mają biust, niestety wciąż jesteśmy traktowane po macoszemu a przy g-gg przy obwodzie 28-30( to jest przewaznie dziewczyna ktorej niestety ale prawie widac kości) dostajemy konstrukcje na 100 kilową matronę
8 marca 2011 at 09:14Pogoria
Zdecydowanie Aurelia, ta z tego sezonu nie trafia w mój gust, do tego oczywiście Veronique – jest piękna, może na gorset się skuszę. I prawdopodobnie Rosa na bazę, tą jasną zresztą też bym chciała mieć 🙂
8 marca 2011 at 09:19kulka_kulkowa
Powiem krótko, chcę wszystkie half cupy! Zaczynam grać w lotka 😉
@kasica, a propos blipa, to M&S zrobił taką kartkę: pokazywarka.pl/qez1h5/
8 marca 2011 at 12:26kasienka.b
“Panie z najstarszego zawodu świata, które swoją działalność prowadzą na drogach, na pewno takiej bielizny nie mają.”
@ Aleksandromaniak – a skąd wiesz? 😀 Ja sobie myślę, że taka pani szczególnie musi zadbać o swój wygląd, bo ciałem i wyglądem zarabia 😉 To, że jest prostytutką nie oznacza, że nie ma dobrego gustu jeśli chodzi o bieliznę 😉 A ponadto myślę, że ich zawód pozwala im na zakup górnopółkowych produktów 😀 No i jest to swojego rodzaju inwestycja.
8 marca 2011 at 13:14Przepraszam za dygresję, ja również nie mogłam się powstrzymać 😀
ciociazlarada
Kolekcja świetna, ale taka zachowawcza. Czekam od dwóch lat na ciemny, wysoki pas do Emanuelle i widzę, że może się doczekam na emeryturze:(
To samo z plungohalfem Brianna – mam czarny, mam fioletowy, czekam na jeszcze! Ten stanik ma fenomenalny krój, z wyprzedaży w Asosie zgarnęłam hurtowe ilości dla koleżanek i wszystkie rozpływamy się w zachwytach. No i obwód, jak na Fauve jest bardzo ścisły.
Nie spodobała mi się Veronique ani ludowa łączka (Aurelie?), ale reszta jest świetna.
8 marca 2011 at 13:15pierwszalitera
@kasienka.b: Aleksandromaniak miała na myśli panie pracujące na brzegach autostrady (skojarzenie z samochodami), zwane czasem też tirówkami. Te nie mają zwykle wymagających finezji klientów i ich zarobki w tym niebezpiecznym zawodzie nie pozwalają raczej też na górnopółkowe zakupy. To nie są hostesy w luksusowych klubach. 😉
8 marca 2011 at 22:28ptysiowa_7
Kolekcja świetna, zwłaszcza Veronique, Pearl i Emmanuelle (chociaż trochę szkoda, że Emmanuelle znowu w brązie, ale dobrze, że jest głównie czarna:). Sesja podoba mi się, nastrojowa, chociaż bardziej podobały mi się dwie poprzednie, w odrapanych wnętrzach na tle odrapanych łóżek;) Widać na nich, że bielizna Fauve (która mi zawsze kojarzyła się z dekadencją) nie potrzebuje dekoracji, żeby zachwycać. Nie tak, jak bielizna niektórych polskich producentów – badziewne staniki na modelkach leżących na bogato zdobionych ornamentami sofach ze złoconymi podłokietnikami, a w tle rzeźbione kolumny…
8 marca 2011 at 22:54katinkova
Lucia i Veronique! Piękne 🙂
@ptysiowa_7, faktycznie, nie zwracałam na to wcześniej uwagi ale faktycznie tak jest 🙂
9 marca 2011 at 18:40zmijunia.lbn
Srebrna Merissa jest przepiękna! Za to te osłonki na sutki w Vernique to fail stulecia. :/
9 marca 2011 at 20:46aleksandromaniak
A ja akurat te osłonki bym doceniła, choć nie wiem, jak to się układa. Cóż, ujmijmy to wprost, mam bardzo wyraziste brodawki i przez taki stanik to by mi się przebijały zwyczajnie, szczególnie że ten stanik widziałabym pod jakąś elegancką bluzką, a nie swetrem. 😉
9 marca 2011 at 21:17@KasieńkaB, pierwszalitera – dziękuję, tak, dokładnie o takie panie mi chodziło 😉
pinupgirl_dg
Sesja musi być wycelowana we mnie, bo o ile na zdjęciach samych staników nie spodobał mi się żaden, to po obejrzeniu katalogowych zdjęć mogłabym mieć każdy :). Zwykle bywa odwrotnie i w obiektywie Kasicy staniki prezentują się lepiej, niż na modelkach leżących na wspomnianych tu sofach, z kolumnami w tle…
9 marca 2011 at 23:22metia
Piękna kolekcja. Oliwkowozielony half-cup jest przeboski, nie spocznę, póki nie zasili mojej szuflady!
10 marca 2011 at 14:17Pogoria
Kasico, pisałaś, że Rosa może mieć podobną konstrukcję do Deco, ale czy fiszbiny są podobnie wąskie? Bo mam straszną ochotę na ten stanik w jasnym kolorze, a w sklepach internetowych w uk ma się pojawić w kwietniu i nie wiem co zrobić. W Warszawie nie widziałam, żeby był gdzieś zapowiadany.
13 marca 2011 at 09:12kasica_k
@Pogoria, nie mam pojęcia, nie porównywałam tych dwóch modeli ze sobą, a przymierzyć Rosy też nie miałam jak dotąd okazji. Bardzo boleję nad tym, że próbki są przeważnie w rozmiarze znacznie mniejszym od mojego…
14 marca 2011 at 01:24Pogoria
Dopytałam Panią z Fauve’a, pomęczyłam ją na facebooku, o rozmiarówkę Rosy. Stanik jest robiony na bazie Deco, czyli Kasico miałaś rację w swoich obserwacjach, Pani sugerowała, żeby zamawiać taką miskę jak przy Deco.
24 marca 2011 at 11:23