Po zapowiedziach oferty marek Masquerade i Cleo na sezon wiosna-lato 2010 chwila uwagi należy się ostatniej, a właściwie pierwszej marce ze „stajni” Panache, czyli Superbra. Niektóre sklepy uchylają już rąbka tajemnicy i pewnie nie dla wszystkich z Was zaskoczeniem będzie stwierdzenie, że Superbra w letnim sezonie postawi na bazówkę, a przynajmniej – na podstawowe kolory i sprawdzone od lat fasony (w katalogu szumnie zwane „Modern Core”).
Co oprócz?
Zacznę od wyjątków, czyli barwnych urozmaiceń – będzie ich niewiele, nietrudno więc wymienić wszystkie. W czasie pokazu potraktowałam Superbra po macoszemu i niemal nie robiłam zdjęć – może niesłusznie, ale jakoś nie uwiodły mnie okazy z rodziny Tangopodobnych, w dodatku nie zawsze dobrze dopasowane do wymiarów modelek.
Moją zdecydowaną faworytką była balkonetka Saffron w rozmiarach D-J (65-85) – i jakoś tak wyszło, że tylko jej zrobiłam portret:
Kolorystyka mogłaby uchodzić za prawie „bazową”, gdyby na tle na tle zgaszonego różu nie pojawił się ten śliwkowy rzucik. Razem tworzą one bardzo elegancki zestaw, a subtelny haft wieńczy dzieło. Na pochwałę zasługują także wzorzyste ramiączka, przywodzące na myśl projekty Masquerade.
Krój wygląda na podobny do Arizy, wróżę więc Szafrance tłum zadowolonych nosicielek. A skoro już mowa o Arizie – model ten wystąpi wyłącznie w klasycznej trójce kolorów czarny-biały-cielisty.
Pozostałe urozmaicenia to już wyłącznie sezonowe wersje barwne bazowych modeli.
Tango pokaże się między innymi w postaci balkonetki i plandża Tango Spirit w rozmiarach D-G, z urokliwym kwiatowym wzorem na kremowym tle. Ktoś chciał biustonosz à la angielska porcelana? Tak, ja też – tylko czy zmieszczę się w rozmiarówce?
Najśmielszą i wg mnie dość udaną barwą kolekcji jest jasna czerwień, zwana chilli, w którą wiosną 2010 ubierze się Tango. Tu już rozmiary są standardowe, D-K 60-90 w balkonetce i D-H 60-90 w plunge’u.
Drugie kolorowe Tango wystąpi w wersji zwanej soft magenta – przysięgłabym, że już kiedyś takie widziałam 🙂 (Hmm, jak to było? Lila nada ci styla? 🙂
Najbardziej kusząca z bazówki Eliza w sezonowym wydaniu będzie miała kolor słodkiego różu – baby pink. Hmm, złego w tym cóż? Wolałam jednak fuksję…
Co przede wszystkim?
Trzon kolekcji stanowią modele występujące w podstawowej trójce barw. Jedyną nowość wśród nich stanowi full-cup Andorra do miseczki J, jako żywo przypominający mi niektóre modele Triumpha (i trochę full-cupy Fayreform). Wzór koronki jednak jest całkiem urodziwy, a i staroświecki design może znaleźć swoje amatorki. Z trójki biel-czerń-krem najbardziej przemawia do mnie czarny. Zapamiętałam, że miseczki są trochę elastyczne, co może stanowić problem przy podtrzymywaniu cięższych biustów. Przydałoby się to dokładniej zbadać.
Poza tym w „klasycznej trójcy” wystąpi Porcelain (modelowane termicznie balkonetka i strapless, rozmiary jak zwykle, czyli do G), Tango (w wersji z listkami – na Jowisza! Dość już tych listków! – i gładkiej Classic), Harmony balkonetkowa i full-cupowa. Ta ostatnia w wersji balcony sięgnie miseczki KK.
Bezramiączkowa Evie do H, którą poznamy tej jesieni, znowu pokaże się w bazowej trójce. Zwracam uwagę na pas do pończoch (biały lub czarny). Identyczny, jak tej jesieni zestaw barw (biały, czarny i nieco różowawe w odcieniu café latte) będzie do dyspozycji w usztywnianym plandżu Zara, następcy nieodżałowanego wg niektórych Inferno (moje wrażenia z Zary już wkrótce).
Osobno wypada wspomnieć o Arizie, która wiosną 2010 awansuje do bazówki i pojawi się w trzech podstawowych kolorach. Jak niektóre z Was zwróciły uwagę w komentarzach do wcześniejszych notek, przyszłoroczny beż czy też krem Arizowy (odcień sprawia wrażenie jakby brzoskwiniowego?) wygląda na wart grzechu 🙂 Najefektowniej jednak dama ta prezentuje się moim zdaniem w czerni.
Wyłącznie w bieli i czerni wystąpi cała „okolicznościowa” seria Confetti (wersja czarno-złota będzie tylko jesienią – tu i ówdzie jest już do nabycia!): strapless do G, balkonetka do K, gorset do G i stringowe body do miseczki H, oraz również obowiązkowy pas do pończoch.
Czego zabraknie?
Kolorów i wzorów, to już wiemy (zwróćcie jednak uwagę, że nieliczne niebazowe kolory są dość spójne z resztą kolekcji Panache Spring-Summer 2010 – brak zimnych barw typu błękit czy zieleń). Czego jeszcze? Na pierwszy rzut oka widać, że rewolucji rozmiarowej też nie będzie. Harmony balkonetka sięgnie brawurowo do KK, pytanie jednak, jak konstrukcja tego biustonosza i materiał, z którego jest produkowany obecnie (zwłaszcza fiszbiny) zniesie to zwiększenie rozmiaru. Czy nie należałoby najpierw popracować nad tymi rozmiarami, które już są, a układają się źle?
Nie ma też w kolekcji wiosna-lato 2010 odpowiedników ani tak docenianej w poprzednich sezonach Sienny, ani wprowadzonej zeszłej wiosny, a kontynuowanej zimą Verony.
Nie wiem, jakie będą Wasze odczucia, ale na mnie ta kolekcja, zwłaszcza w porównaniu z wchodzącą właśnie do sklepów jesienno-zimową, sprawia wrażenie trochę kryzysowej. Nadzieja w tym, że bazowe modele przynajmniej utrzymają jakość. Nieśmiało wyartykułuję marzenie, że pojawią się jakieś udoskonalenia konstrukcyjno-materiałowe w strefie rozmiarów powyżej miseczki G (przypominam, że było to obiecywane przez producenta już przy zapowiedziach na rozpoczynający się w tej chwili sezon jesienno-zimowy). Czy doczekamy się spełnienia marzeń?
[Zdjęcia katalogowe – So Chic!]
18 komentarzy
plica
no to pare slowek na temat z testow nabiustnych. najwieksze wrazenie na mnie pod wzgledem wygody, kroju, wygladu zrobila andorra. to swietny stanik, mimo, ze faktycznie fullcup, ale chyba sie na niego skusze w wersji czarnej. troche luzny obwod, ale nie jakos drastycznie, za to pieknie ksztaltuje biust, robi mi kulki jak malo ktory fullcup. jest bardzo wygodny i mozna mu wybaczyc zabudowanie. pod wzgledem kroju odrobine przypomina casablanke z elle macpherson tylko, ze w wersji wyzszej.
najwiekszym rozczarowaniem jest dla mnie to przepiekne satynowe tango. milusie, delikatne, przepiekne, tylko producentowi sie cos pomylilo i podwyzszyl boczki zamiast obnizyc i sam stanik jest bardziej golfiasty niz zwykle tango lub pure w tym samym rozmiarze, poza tym wlazil mi pod pache, co jest nie lada wyczynem, bo do tej pory zaden stanior tego nie dokonal. mam nadzieje, ze mierzylam jakas faze testowa, bo szkoda by bylo.
natomiast to saffron jakos nie robi na mnie wrazenia.
28 sierpnia 2009 at 07:29daslicht
Saffron przypomina Freyę, konkretnie Gretę, a nie Masquerade. Zwykła upancerzona fullmicha, koło balkonetki to nawet nie leżało. No i rozmiary też do J, jak Freya.
Harmony w rozmiarze KK to miski z haftkami, przednie ramiączko wypada pod pachą, już dziewczyny to cudo testowały.
Widzę, że my tu blablabla a producent ma wszystko gdzieś i robi swoje, żadnych zmian. No może w cenach. Przykre 🙁
28 sierpnia 2009 at 08:42majself
Tango Spirit mnie zachwyciło!
28 sierpnia 2009 at 09:36akj77
Andorra ma coś w sobie, nie obraziłabym się za ładnego, czarnego, koronkowego fullcupa. Ciekawe jak z fiszbinami, czy dalej będą takie wysokie i szerokie jak np. w Siennie?
28 sierpnia 2009 at 10:01jehanette
Podoba mi się kolor Chili w Tangu, choć pewnie się nie skuszę, bo: albo będe mieć Tango fioletowe, albo okaże się że Tango na mnie nie leży 😉 Za to Tango spirit mi się podoba! Taki ładny staniczek pod jaśniejsze bluzki, słodziak!
28 sierpnia 2009 at 10:41mila88
Jakoś nie powala…Bywało lepiej. W ogóle póki co te nadchodzące kolekcje zapowiadają się różnie…nie powala także kolekcja strojów na 2010. Mam nadzieję, że zostaniemy jeszcze zaskoczone 😉
28 sierpnia 2009 at 11:07malagracja
W końcu pudrowy roż! Eliza będzie moja, moja, moja 🙂
28 sierpnia 2009 at 11:20nati_88
Najbardziej spodobał mi się Saffron i beżowa Ariza, choć czarna też niczego sobie. I któryś będę musiała mieć, bo mają krój taki, jak lubię.
28 sierpnia 2009 at 13:06Za to Eliza mnie nie zachwyciła. Nie przepadam za odcieniem różu.
daslicht
A tak właściwie to czemu Tango Spirit jest tylko do G, skoro ten krój (fullmicha) jest używany do K? Za ładny materiał dla G-plusów?
28 sierpnia 2009 at 13:58Panache się nie popisało. Jeśli jesteś G+, to możesz wybrać sobie co najwyżej nowy kolor tego-co-zwykle. O nowych fasonach możesz zapomnieć. Ba, nawet o nowych materiałach (patrz Spirit).
Julka
Troche z innej beczki: Znalazlam Cleo na Brastopie za £17.95!!!
28 sierpnia 2009 at 14:00plica
daslicht, masz do wyboru nowosc andorre – jest do J. a tego nowego tango nie ma co zalowac, w duzym rozmiarze pewnie odetnie raczki.
28 sierpnia 2009 at 15:04alex331
Kolejne śliczne staniczki, tylko skąd kasę na to ….
28 sierpnia 2009 at 19:12Bardzo podoba mi się Saffron, Tango Spirit, tylko te wysokie boczki mnie trochę przerażają, Andora i Ariza beżowe, Eliza zupełnie do mnie nie przemawia, natomiast Tango jeszcze tylko chcę mieć w kolorze nieba:-))
justinehh
Z tego wszystkiego najbardziej podoba mi się Tango Chili i Ariza. A ta różowomajtkowa Eliza wygląda prawie jak Freya Millie
28 sierpnia 2009 at 21:01annmarie
“Angielska porcelana” – cudna 🙂 Kurcze, w zyciu nie przyszło mi do głowy, że co takiego mnie zachwyci, a jednak. Aż żałuję, że pod choinkę sobie nie zażyczę… Albo jeszcze wcześniej 😉
28 sierpnia 2009 at 21:57gonzalessa
Tango Spirit – zakochałam się 😉 no nigdy bym nie pomyślała, że mi się jakieś Tango spodoba. zatem mam kolejną pozycję do wiosenno-letniej wishlisty. się coś długa robi.. móże na przyszły rok się mi uda choinkę stanikami przybrać – chociaż taką nie za dużą 😉
29 sierpnia 2009 at 14:32aleksandralm
AAaaaaaaaaa, kasica skusilas mnie na to czarno-zlote Confetti – zamowilam sobie…. mimo ze ja niepanachowa…
30 sierpnia 2009 at 11:21aleksandromaniak
miękki plunge, miękki plunge lalala tango trwa 😉
papryczka kusi
ciekawe tylko, co z rozmiarem
żałuję również, że Saffron jest balkonetką, bo wzór przeuroczy 🙂
1 września 2009 at 23:01sybilla777
A mnie szalenie cieszy ta Ariza za te jednolite kolory, których brakuje mi w szufladzie, więc na pewno się skuszę na czarny i któryś jasny.
2 września 2009 at 09:31Co do Sienny to ubolewam, że nie kontynuują produkcji tego modelu, bo jego zalety zdecydowanie przewyższały wady i był do J, Verona mnie nigdy nie satysfakcjonowała ze względu na mniejszą rozmiarówkę.