Nie, to nie jest zdjęcie z katalogu Freya Spring/Summer 2010, ani też, wbrew pozorom, z finałów Miss World 😉 To bohaterki sesji zorganizowanej przez szczeciński sklep Ebras w związku z zapowiadanym jeszcze w maju konkursem na modelkę. Dzięki uprzejmości firmy oraz zgodzie dziewczyn pokazuję Wam zdjęcia trzech jego zwyciężczyń: Ani (rozmiar 30DD), Doroty (rozmiar 30G) i Asi (rozmiar 32FF).
Zawsze z przyjemnością oglądam zdjęcia bielizny, na których fotomodelki wyglądają naturalnie, radośnie i wdzięcznie, gdzie obróbka graficzna została utrzymana we w miarę rozsądnych granicach, a atmosfera nie kojarzy się z seks-szopem. No i mają prawidłowo dobrane rozmiary! Myślę, że sesję Ebras można zaliczyć do przykładów pozytywnych.
Podobno na konkurs zgłosiło się prawie 50 kandydatek. Uważam, że to sporo. Na pewno nie było łatwo wybierać. Wszystkim serdecznie gratuluję odwagi, a zwyciężczyniom tego wszystkiego, co przyniosło im laury – jak piszą jurorzy: błysku w oku, doskonałego uśmiechu oraz zmysłowego wdzięku 🙂
W trakcie sesji dziewczyny szalały w przymierzalniach. Więcej zdjęć w stylu „zakulisowym” można obejrzeć w galerii profilu Ebras na facebooku, a oto jedno z nich. Czy poznajecie „piersiówkę” na ścianie? 🙂
Dziewczyny są śliczne, bielizna i kostiumy leżą tak, jak powinny – ale przyznam Wam się, że na widok zdjęć byłam trochę zawiedziona. Marzyło mi się bowiem od dawna, żebyśmy przy takiej okazji zobaczyły choć jedną panią o nieco pulchniejszej figurze – przynajmniej takiej jak Nadine, bohaterki jednego z bra-fittingowych filmów Brastopu. Taką, która mogłaby prezentować np. markę Elomi… Może dystrybutor pomyśli kiedyś o takiej formie promocji?
Chętnie zobaczyłabym też ciekawsze aranżacje, na przykład zdjęcia w plenerze – w końcu aura temu sprzyja. Jak uważacie?
Możemy chyba uznać, że formuła konkursu na fotomodelkę bielizny już się u nas przyjęła. Wydaje mi się, że to dobrze rokuje w kwestii rozwoju bieliźnianego „uświadomienia” Polek. Zupełnie czymś innym jest oglądanie bielizny o rozszerzonym zakresie rozmiarów w zagranicznych katalogach czy reklamach w prasie, na zawodowych fotomodelkach, a czym innym – obserwowanie albo wręcz uczestnictwo w imprezach organizowanych przez nasze firmy, dosłownie „za rogiem”…
Dzięki temu bielizna ta przestaje być egzotycznym importem („to jakaś inna rozmiarówka, a my przecież nie mamy taaakich biustów!”), a zaczyna – czymś namacalnym i coraz lepiej oswojonym, bo oglądanym na dziewczynach, z którymi być może mijamy się na ulicy. Dzięki temu zmienia się też postrzeganie rozmiarów. Zwróćmy uwagę, że Ania, zwyciężczyni konkursu, nosi miseczkę DD – nie B czy C, jak zapewne stwierdziłaby jeszcze niejedna pracownica sklepu z bielizną…
Mam nadzieję, że również polskie marki D+ zobaczymy kiedyś w tego typu niecodziennych prezentacjach.
Konkurs „Twarz Ebras” wspierały firmy: Freya, MB Projekt i Harmonia.
65 komentarzy
renulec
Modelki są prześliczne i naturalne, staniki dobrze dobrane, zdjęcia świetnie zrobione.
O to właśnie chodzi, a nie o erotyczne wygibasy i przeładowane tło.
Jestem zachwycona! Gratuluję Ebrasowi udanego konkursu i pędzę na facebooka :)))
11 lipca 2010 at 07:46error_05
Piękne dziewczyny, świetne staniki.Tak powinny wyglądać zdjęcia katalogowe. Aż miło się na nie patrzy.
11 lipca 2010 at 09:20mania
Wszystkie dziewczyny sliczne i takie naturlane zdjecia! Zadnego mega hiper wygladzania i odczlowieczania, po prostu miodzio:) szkoda tylko, tak jak wspomniala Kasica, ze nie ma grubszej modelki…
11 lipca 2010 at 11:26ptasia
Środkowa modelka (na 1szym zdjęciu – Dorota?) przypomina mi trochę Bravissimową Heather 😉
11 lipca 2010 at 12:18kakunia.k
woooow, super :))))
ja sama nie zebrałam się na odwagę do wysłania zrobionych już zdjęć. może za rok się odważę jednak..? 😉
11 lipca 2010 at 12:48zann.a
Moją zdecydowaną faworytką jest modelka środkowa (Dorota?), piękna, na wszystkich zdjęciach wygląda najnaturalniej i ma śliczny uśmiech:) i fakt, przypomina Heather, budzi podobną sympatię;)
11 lipca 2010 at 13:27Niektóre staniki wydają mi się za duże, na przykład Summer na Ani – noszę ten sam rozmiar i 30DD wyglądało na mnie identycznie, dopiero 30D układało się ładnie i half-cupowo; tu i ówdzie miseczki odstają, albo zdają się być naciągnięte przez ramiączka (kostium Asi?). Ale i tak dużo lepiej niż same zdjęcia katalogowe!
A byłabym za tym, żeby następny konkurs przeprowadzany był w trzech kategoriach, jak głosowania Stanikomanii: A-D, DD-G, GG-J czy coś podobnego, żeby dziewczyny z każdego segmentu rozmiarowego mogły zobaczyć stanik na ‘swojej’ modelce:)
aleksandromaniak
Gratuluję odwagi i pięknych uśmiechów ! Heh, okazało się, że mogłam się zgłosić, a myślałam, żem za gruba 😉
11 lipca 2010 at 14:47Minus sesji – prawidłowo dobrany rozmiar to najważniejsza sprawa, ale nie jedyna. Trzeba wybrać również odpowiedni model i stanik sam często też. Przykład : Zodiac, czyli mistrz spłaszczania. Modelka w Summerce, która niby też jest frejowym half-cupem wygląda inaczej, Jej biust jest bardziej wydatny.
Dodam, że znam to z osobistego doświadczenia, ostatnio bowiem polowałam na kostiumy kąpielowe i dodam, że tragedia po prostu. Żadne Panache, który uwielbiam i noszę codziennie, totalnie rozczarowało (fiszbiny w kostiumie jednoczęściowym znajdują się poniżej linii żeber w tym kostiumie), a Freya zupełnie nieprzewidywalna – przymierzałam trzy half-cupy i każdy leżał zupełnie inaczej. Ale to taki offtop 🙂
butters77
O, jak miło zobaczyć Piersiówkę na ścianie!:-) A właśnie przed chwilą pisałam o niej u siebie w… zupełnie nowym kontekście..;-))
Serdeczne gratulacje la dziewczyn! Wyglądacie przepięknie:-)
11 lipca 2010 at 15:23Dorota
Tak, ta środkowa to ja-Dorota;-) Dziękuję Wam wszystkim za komplementy, bo szczerze mówiąc mam parę kompleksów na sumieniu, a ta sesja była trochę takim przełamaniem się i próbą akceptacji samej siebie;-) teraz wiem warto było, mimo że nie zdobyłam głównej nagrody to i tak jestem mega szczęśliwa;)
11 lipca 2010 at 16:13Muszę też przyznać, że nabrałam ogromnego szacunku do wszystkich modelek, bo to jest jednak ciężki kawałek chleba: tu się uśmiechnąć, wciągnąć brzuch (o tym było mi chyba najtrudniej pamiętać, co z resztą widać na zdjęciach;-) i nie wiadomo, jakie jeszcze cuda na kiju
A propos uśmiechu -że ładny- zanim on był ładny musiałam się pomęczyć kilka lat z aparatem na zęby;-) Już pod koniec sesji dopadały mnie skurcze twarzy(!) jak miałam się uśmiechnąć, ale dałam radę;-]
katinkova
@Dorota – rewelacyjnie wyglądasz w tej Arabelli 🙂
Posiadam ten komplecik i na mniejszych kształtach nie prezentuje się niestety aż tak efektownie jak na tobie, ale i tak go uwielbiam 🙂
Wg moich danych ok. 80% zakupów bielizny jest dokonywanych przez kobiety.
Każdy producent zapewne takie dane również posiada.
Niezrozumiała jest więc dla mnie maniera przedstawiania bielizny w sposób skierowany na męską klientelę, sugerujący że przedmiotem handlu jest pani ze zdjęcia a bielizna to dodatek.
Przydałoby się, żeby producent prezentował każdy model na przynajmniej 3 modelkach o różnych rozmiarach.
11 lipca 2010 at 22:12victoria08
Najbardziej “modelkową” figurę ma rzeczywiście Ania. Gdzie mówiąc modelkową mam na myśli szczupłą, niemal chłopięcą w biodrach figurę. Taki typ sportowy:)
11 lipca 2010 at 22:43Chociaż szczerze mówiąc dla mnie – najszczerszy uśmiech i wdzięk ma Dorota właśnie:) i też mi przypomina Heaher – nawet z figury trochę tylko drobniejsza:) i ma bioderka, co lubię, bo obala mity typowej modelki:)
Asia również sympatyczna.
Wszystkie 3 zgrabne i mega kobiece – po prostu każda w inny sposób:)
Mmm
Toż ta środkowa to istna kopia Heather! 🙂
12 lipca 2010 at 00:21sylwiastka
Świetna sesja. Właśnie tak prezentowana bielizna trafia w gusta kobiet. Naprawdę doskonale wyszły zdjęcia pokazujące różnorodność figur i biustów modelek. Chętnie oglądałabym takie sesje na których byłaby prezentowana bielizna w zakresie do D, do G i GG+. Oby tak dalej. I specjalnie nie wskażę jednej dziewczyny, bo chciałbym zawsze 3 np. 30D (albo C), 32FF i np 34H/HH 🙂 albo inne konfiguracje.
12 lipca 2010 at 01:08kasica_k
A ja się zapisuję do fanklubu Asi 🙂 Jest niesamowicie kobieca i ma w sobie mnóstwo ciepła. Choć wszystkie panie są piękne i żadnej niczego nie brak 🙂 Jeszcze raz wszystkim gratuluję, a Dorocie dziękuję za wizytę.
Dopisuję się też do zwolenniczek przynajmniej trzech “konfiguracji” obwodowo-miseczkowych.
@butters, gratuluję smacznego kontekstu 🙂
12 lipca 2010 at 01:51butters77
Kasico, w zasadzie po raz pierwszy Piersiówka zbliżyła się do swojego oryginalnego – alkoholowego – kontekstu 😉
(przepraszam za offtop 🙂
12 lipca 2010 at 10:31agugabi
zdjęcia są bombowe!!! 🙂 Aż chce się mieć tę bieliznę, a nie zastanawiać czy to, że modelce stanik tnie pierś nie oznacza, że u mnie będzie to samo. Gratuluję dziewczynom i sklepowi 🙂
12 lipca 2010 at 11:13varietta
Wszystkim trzem odważnym gratuluję, w szczególności (stronniczo i subiektywnie NAJPIĘKNIEJSZEJ- takie prawo starszej siostry) młodszej siostrze mojej – Dorocie 😀 (a co!? postroszę dumnie piórka :D) i Asi, która jak napisała Kasica promieniuje takim sympatycznym ciepłem 🙂 Moim zdaniem Asia i Dorota wyszły na zdjęciach najbardziej naturalnie, bez wyrobionego pozowania.
Mam nadzieję, że ta sesja wszystkie kompleksy zdeptała 🙂
Sklepowi też należą się gratulacje i podziękowania za fajną przygodę dla dziewczyn 🙂
P.S. Zainteresowanym szepnę tylko, że biust Doroty 😛 można spotkać na Balkonetce ;D
12 lipca 2010 at 12:43aleksandralm
Zdjecia super fajne.
Butters, gdzie pisalas? Na blogu Lobby?
12 lipca 2010 at 15:08maith
Fajny pomysł, modelki przepiękne.
Dorota, Ty na pewno nie jesteś młodszą siostrą Heather? 😉
Ale skoro już sklep organizował konkurs, to mógł skorzystać z okazji i wybrać 1 modelkę z GG-plusów i pokazać na niej sprzedawane przecież też w sklepie GG-plusowe modele.
12 lipca 2010 at 15:41Bo to już nie jest kwestia “na innej figurze może inaczej wyglądać” to jest kwestia tak naprawdę całkiem innych modeli staników.
butters77
Nie, aleksandralm, tym razem na blogu niestanikowym 🙂 Adres znajdziesz po kliknięciu w mojego nicka.
12 lipca 2010 at 16:06Gość
Ja też startowałam w tym konkursie, ale w zasadzie zaraz po wysłaniu zgłoszenia dotarło do mnie, że jako szczupły G+ nie mam szans na kolejny etap. Niestety – nie ma dużego wyboru bielizny w tej kategorii rozmiarowej, więc i sklep miałby większy problem z zaprezentowaniem swojego asortymentu na takim biuście 😉 Liczyłam jednak, że sklep “biuściasty” rzeczywiście pokaże dziewczyny w różnorodnych rozmiarach (bardzo brakuje modelki o pełniejszych kształtach, typ “elomi”). Gratuluję dziewczynom i sklepowi pięknej sesji zdjęciowej, aż chce się prosić o więcej takich zdjęć! 🙂 Nie sposób nie zauważyć, że wygrała dziewczyna o figurze najbardziej “modelowej”, zbliżonej do tych z tradycyjnych katalogów bielizny – nie mówię, że to źle. Ale pozostałe dwie panie to zdecydowanie bardziej moje typy (jeśli chodzi o sylwetkę).
12 lipca 2010 at 18:06mmm-mm
Nie moge sie zdecydowac pomiedzy Asia i Dorota:) Gratuluje odwagi, ja sie wstydze bardzo wystepowania w czyms bardziej skapym niz usztywniany stanik i szorty:D
12 lipca 2010 at 20:59wolffie
Od razu gdy dostałam newsletter z ebrasu pomyślałam, że stanęli na wysokości zadania i pokazali stanikową klasę. Atmosfera jaka bije ze zdjęć jest wspaniała. Brawo :)))
Aż chce się kupować staniki.
Dziewczynom też gratuluję odwagi i przetarcia szlaku innym. Wszystkie trzy są urocze.
Fajnie, że napisałaś Kasico o całej akcji, ale zaskoczyło mnie, że to nie Dorota (łudząco podobna do bravissimowej Heather) jest zwyciężczynią. Przeglądając zdjęcia na FB byłam tego pewna. Fotograf zrobił sesję pod nią. Z 12 zdjęć, na 2 focus jest na Asię (10 i 11), główną bohaterką pozostałych jest Dorota. Na zdjęciu 7. to biusty Asi i Doroty są pierwszym planem, głowa Ani wypada tuż poniżej głównego fokusu zdjęcia. Któżby zgadł, że to ona wygrała konkurs?
12 lipca 2010 at 21:35lady_alice_1989
Bielizna piękna, szkoda tylko, że nie w moim rozmiarze.
Zwracam się z prośbą do bardziej doświadczonych stanikomaniaczek o pomoc w dobraniu prawidłowego rozmiaru :). Moje wymiary to 70 cm pod biustem i 108/109 w biuście. Problem zaczyna się. gdy usiłuję dopasowywać bieliznę – często okazuje się, że potencjalne 65jj, jest na mnie za małe w biuście (gdy mamy do czynienia z nierozcągliwą koronką) i za szerokie pod biustem. Tylko jeden stanik z dotychczas kupinych (rozmiar 70HH, Curvy Kate, z obwodem zmniejszonym przez gorseciarkę) nie uciskał mnie i nie powodował “krwawych śladów” fiszbinami. Z kolei 65K jest zawsze za duże. Proszę wszystkie Pani o pomoc, bo mój problem jest dla mnie naprawdę bardzo dołujący – co z tego, że wydaję 150 zł na ładne staniki Panache czy Curvy Kate, kiedy okazuje się, że nienadają się one kompletnie do noszenia, a mój biust, jak cierpiał, tak cierpi dalej.
Może ktoś jest mi w stanie polecić jakiś godny uwagi sklep z bielizną lub firmę, która produkuje bieliznę w rozmiarze J+, z obwodem 65, w cenach do 180 zł (w polskiej rozmiarówce się nie mieszczę), oprócz sklepów bravissimo, dopasowana i allegro : ).
Swoją drogą, a może by tak umieścić kolejną notkę o dziewczynach takich jak ja – duży biust w rozmiarze g+ i wąska talia? Zapewne pomogłoby to nie tylko mi : )
13 lipca 2010 at 02:02maith
Lady-alice-1989 – a próbowałaś Effuniaków? Tylko tam musiałabyś sprawdzić swój rozmiar wg ich kalkulatora, bo ich staniki są ścisłe. I spokojnie mieszczą się w Twoich granicach, bo da się tam upolowac nawet staniki poniżej 100 zł.
13 lipca 2010 at 06:43Natomiast wąska talia nie wpływa na sytuację stanikową, bo z reguły jest niżej… zatem nie wiem, w czym Kasica miałaby tu pomagać…
Chyba że masz po prostu na myśli podbiuście.
Ale w takim razie Kasica już pomaga. Właśnie zbiera kandydatury na Wygodniczka wszechczasów. Wkrótce będziemy głosować 🙂
maith
No jeśli jest problem z zaprezentowaniem części oferty, to może po prostu jest problem z tą częścią oferty…
13 lipca 2010 at 06:44Tak mi się przypomniało, że w konkursie Brastopu, co druga modelka “miała G”. Byle tylko nie musiec nosic bielizny na GG-plusy. W szczególności tych popsutych Arabelek.
czikiratka
Gratuluję zwyciężczyniom! 🙂 pewnie nikogo to nie zaskoczy, ale dla mnie najpiękniejsza jest Dorota 🙂
13 lipca 2010 at 10:32Sesja udana, chociaż też miałam nadzieję na większe różnice w rozmiarach… Wyobrażałam sobie, że będzie dziewczyna filigranowa, tęższa i pośrednia 😛
Mi się niestety nie udało (60ff), ale za rok będę znów próbować 😛
lady_alice_1989
Maith, oczywiście miałam na myśli podbiuście, a nie samą talię : ). Szczupłą bym się nie nazwała, jedynie między biustem i okolicą tuż pod biustem mam dużą różnicę, która utrudnia mi zakup czegokolwiek.
Dziękuję za doradzenie bielizny Ewy Michalak – do tej pory nie byłam do końca do niej przekonana, ale teraz na pewno przetestuję : ). Mam nadzieję, że w końcu wbiję się w rozmiarówkę : )
Oczywiście, Kasica bardzo pomaga, jednak ja mam problem ze znalezieniem jakiegokolwiek biustonosza, który jest bardotką w rozmiarze 65jj lub j, albo przynajmniej takiego, który nie jest tak bardzo zabudowany :).
Jeśli chodzi o konkurs to już widziałam notkę, nie mogę się doczekać tego, co zostanei zaprezentowane :)!
13 lipca 2010 at 17:12Gość
“No jeśli jest problem z zaprezentowaniem części oferty, to może po prostu jest problem z tą częścią oferty… “
Jest problem z tą częścią oferty. Czy ja napisałam coś innego? Chyba wszystkie G+ wiedzą, że na tym polu jest jeszcze dużo do zrobienia 🙂
13 lipca 2010 at 18:09Hania
A niby dlaczego mieliby wybierać tęższą modelkę? tak samo jak promowanie anoreksji jest szkodliwe, tak i zbyt dużo ‘kochanego ciałka’ jest być może nawet większym zagrożeniem dla organizmu niż bycie chudą trzcinką (miażdżyca, cukrzyca, itp). Więc nie popadajmy w skrajności.
13 lipca 2010 at 19:26Wybrane modelki są bardzo kobiece i bije od nich naturalność 🙂
Ja się pewnie wyłamię, gdy powiem, że najbardziej podoba mi się ta dziewczyna, która wygrała 🙂 (Ania?)
Hania
A, i ktoś wyżej jeszcze napisał, że Ania ma “chłopięcą w biodrach figurę”.
13 lipca 2010 at 19:30Zupełnie się z tym nie zgadzam, dziewczyna wygląda zdrowo, kobieco, ponętnie i sexy, jej bioder nie nazwałabym chłopięcymi. Chłopięce biodra to ma może Anja Rubik, ale na pewno nie nasza Ania z konkursu.
Gość
Nie musieli wybierać tęższej modelki i nie wybrali. I nikt tego tutaj nie postulował. Myślę, że wiele z nas po prostu liczyło na większe zróżnicowanie rozmiarowe – żeby pokazać, że w pięknej bieliźnie może występować (i wspaniale wyglądać) zarówno szczupła dziewczyna z małym biustem, jak i ta z “kochanym ciałkiem”, jak piszesz. Mnie się najmniej podoba taka sylwetka, jaką ma zwyciężczyni, ale to jest oczywiście tylko MOJE zdanie 🙂
13 lipca 2010 at 23:52maith
Achm38 – to było lekko ironiczne. Posuwając się do parafrazy, oczywiście, że to oczywiste. Fakt, że jest problem z bielizną na GG-plusy jest oczywistą oczywistością 😉
Haniu, myślę, że chodziło o coś innego. Nieco tęższa modelka przydałaby się do zaprezentowania np. Elomi. I tutaj nie ma o czym dyskutować, takie są fakty 🙂
Oczywiście, że Ania jest bardzo piękną kobietą, bez dwóch zdań i dobrze, że wygrała 🙂
14 lipca 2010 at 00:05Natomiast siłą Doroty, którą tak się tu zachwycamy nie jest doskonałość.
Dorota, podobnie jak uwielbiana Heather wcale nie jest doskonała. Ona jest cudowna 🙂
obieliznie
Foto super!!!
Dziewczyne w tych stanikach wyglądają świetnie, po prostu suuuuuper sexy/kobiecie. Wyżej pisali o chłopięcach biodrach, nie zgadzam się z tym. Ania jest ładna i kropka 🙂
14 lipca 2010 at 15:41srutututu
Pewnie nikt o tym nie wie, ale tak się składa, że zwyciężczyni tego ‘konkursu’ jest dziwnym trafem bliską rodziną właścicielki sklepu..
17 lipca 2010 at 12:06Dwie pozostałe kandydatki prezentują się dużo lepiej, są naturalne i takie przyjemniejsze oku.
Ale widać, że ‘ktoś’ zadbał, żeby wszystko zostało w rodzinie..
aleksandromaniak
Lady_Alice
18 lipca 2010 at 16:03ja mam 71 pod biustem , ale jestem ściśliwcem i np z Curvy Kate spokojnie mogę nosić 60, dla mnie to oni mają rozciągliwe obwody.
Spróbuj poprzymierzać stacjonarnie.
Ewa Michalek ma szerszą rozmiarówkę niż Twój biust, o to możesz być spokojna 🙂 W jej ostatniej kolecji były wyłącznie wycięte staniki do dekoltów, więc nie musisz się martwić o zabudowanie. 🙂 Szczególnie, że w effunikach nie zaniżasz obwodu, więc miseczka autoamtycznie niższa, wybierasz obwód 70 na 70 pod biustem.
I nie rozumiem, że skoro odczuwasz, że brytyjskie 65 jest za szerokie, na siłę go poszukujesz. Jeśli jesteś sciśliwcem, tak jak i ja , spróbuj poprzymierzać 60K. Wiem, że mało takich, ale taki nasz żywot, ciągle szukamy.
Popatrz na nasze rankingi w Jot plusach – kusidełkowe, szukaj tych modeli.
A na pewno zachęcam Cię do spróbowania effuniaka , patrząc z Jej tabelki zamawiaj 70 HH. http://www.ewa-michalak.pl/
sunako-chan
oo widzę, że został usunięty post o domniemanym pokrewieństwie zwyciężczyni z właścicielką sklepu? :O
19 lipca 2010 at 13:41no jeśli w regulaminie nie było zapisu, że krewni nie mogą brać udziału, to teoretycznie wszystko ok 😉
Dorota
oo, też to teraz zauważyłam. Teoretycznie, a moralnie?;-)
19 lipca 2010 at 13:51srutututu
Ooo czyżby i na Stanikomanii działało kółeczko adoracji, gdzie prawda jest wygodna i wygodniejsza? Usuwanie postów to żenująca cenzura – nie spodziewałam się tego po autorce strony, którą tak cenię (ceniłam?).
Pokrewieństwo nie jest domniemane, jest faktem.
Czy teoretycznie jest ok? Tak jak koleżanka wyżej zauważyła – moralnie nie jest i to jest dużo istotniejsze. Wręcz razi – szczególnie I miejsce i szczególnie, że nie do końca zasłużone.
19 lipca 2010 at 18:09Niesmak pozostał.
kasica_k
Na Stankomanii działa brak tolerancji dla anonimowych oskarżeń. Każdy komentarz o takim charakterze zostanie usunięty, powyższe również.
19 lipca 2010 at 18:48srutututu
Oskarżenie jest oskarżeniem – i nie boję się tego określenia, bo jestem świadoma tego co piszę, a jest to prawda.
A że jest anonimowe? Jakich danych się tu wymaga? Adresu? Nazwiska? Numeru buta? Internet jest anonimowy.
A fakty zostaną faktami.
Mam nadzieję, że sporo osób zdąrzyło przeczytać o tej sytuacji – zdanie niech wyrobią sobie same.
19 lipca 2010 at 19:38srutututu
Poza tym – jeżeli to co piszę jest kłamstwem, niech zdementuje to sama zwyciężczyni lub właścicielka sklepu i sytuacja będzie jasna.
19 lipca 2010 at 19:49ebras.sklep
Otrzymałam informację, że pojawiły się komentarze dotyczące zwyciężczyni, dlatego reaguję. W regulaminie konkursu nie zamieściłam informacji o tym, że rodzina i pracownicy nie mogą brać udziału w konkursie, bo nie przyszło mi do głowy, że ktoś będzie chciał spróbować. Ostatniego dnia przysłała swoje zgłoszenie Ania, więc nie odrzuciłam go. Przeszła dalszą selekcję, bo spełniała nasze założenia. Podzieliliśmy dziewczyny na kategorie rozmiarowę i z każdej wyłoniliśmy “przedstawicielkę” i zaprosiliśmy je na sesję. Decyzję o wyborze zwyciężczyni pojęliśmy wspólnie, na podstawie zdjęć z sesji, w 6 osób (właściciele, kierownicy sklepów ebras, fotograf) i była ona jednogłośna. To spowodowało, że pomimo pierwszych obaw, jak to zostanie przyjęte, zdecydowałam się na opublikowanie takiego wyboru. Ania jest mama chrzestną jednego z moich dzieci i dalszą rodziną mojego męża, a od roku jest także dorywczo jedną z moich brafitterek ( i to doskonałą). Ponieważ nagrody zostały ufundowane przeze mnie – właścicielkę – i tak ja za nie płacę (nikt więc nie został pokrzywdzony). Ze względu na duże zainteresowanie konkursem, w przyszłym roku zaplanowaliśmy włączenie w to społeczności internetowej, tak aby internautki mogły same oddawać głosy na swoje faworytki. Jak to się zresztą działo teraz w tych komentarzach po opublikowaniu wyników 🙂
21 lipca 2010 at 12:41kasica_k
Bardzo dziękuję ebras.sklep za wyjaśnienia.
Sądzę, że głosowanie internautek to doskonały pomysł. W ten sposób szersza publiczność będzie miała szansę się wypowiedzieć, i zniknie ewentualny problem kontrowersyjnych decyzji jurorów.
Wyjaśnię jeszcze, że powyższy post nawiązuje do komentarzy, które usunęłam, ponieważ sprawiały wrażenie jakiejś celowo puszczonej plotki, a nie chcę, żeby Stanikomania stała się terenem zatargów.
21 lipca 2010 at 13:44srutututu
I po co byłousuwanie postów? Po co doszukiwanie się w moich postach złośliwych oskarżeń tylko dlatego, że pisałam ‘anonimowo’?
21 lipca 2010 at 18:47Wystarczyło poczekać na reakcję właścicielki.
Niemniej jednak sugeruję jako odbiorca konkursu i obserwatorka na przyszłość zaznaczyć, że w rywalizacji nie mogą brać udziału członkowie rodziny oraz pracownicy – tak jest sprawiedliwiej i uniknie się wszelkich podejrzeń, które w przypadku tej edycji konkursu się nagromadziły i bądź co bądź pozostawiły niesmak.
Podobnie jak zachowanie założycielki Stanikomanii.
kasica_k
Droga “srutututu”, nie wiem czy jesteś świadoma faktu, iż Twój nick jest wulgaryzmem. Jeśli nie chcesz być traktowana z nieufnością, przynajmniej podpisuj się inaczej 🙂 Motywy swojego postępowania już podałam.
21 lipca 2010 at 18:54srutututu-wcale-nie-wulgarna
Wulgaryzm? Ale żartujesz droga Kasico, prawda? Zresztą nie ważne – uznam to za żart, nawet się obśmiałam 🙂
21 lipca 2010 at 19:11Jakimkolwiek nickiem bym się nie legitymowała, uważam, że zostałam nie sprawiedliwie potraktowana – w żadnym z moich postów nie było krzty kłamstwa, żaden nie miał charakteru oszczerczego oskarżenia a zostałam potraktowana jak siejąca zamęt plotkara.
czikiratka
I bez tych kontrowersyjnych postów dowiedzieliśmy się o co cho (nie wiem z jaką prędkością były usuwane, ale dopiero komentarz Ebrasa mnie uświadomił)… Mimo, że nie było wzmianek o tym, iż nie może uczesticzyć rodzina organizatorów czy pracownicy, to i tak uważam to za trochę nieetyczne. Choć Ania wygrała zasłużenie (szczerze powiedziawszy na zdjęciu “głównym” wygląda nieco sztuczne, ale jak zajrzałam do galerii na FB to wrażenie zniknęło), to jednak informacja, że jest osobą z familii faktycznie wzbudza pewien niesmak… Nie wiem jak inne uczestniczki, ale dla mnie to nie w porządku. Podejrzane jest kiedy wygrywa “krewny i znajomy królika”…
21 lipca 2010 at 20:43A jeśli chodzi o głosowanie internautów, to też może być “przekłamane”, bo nie zawsze będziemy głosować na tę najpiękniejszą, a po prostu na swoją psiapsiółę. Więc i tak źle i tak niedobrze 😛
sunako-chan
powiedzmy, że ja sprawdziłam czy to ewentualne bezpodstawne pomówienie, zanim się wypowiedziałam 😉 pewności 100% nie miałam, ale imiona i nazwiska się zgadzały (zawsze może być tak, że to inna podobna osoba, a się tak samo nazywa 😉 ). A skąd, to każdy może zgadnąć 😉
21 lipca 2010 at 22:05Myślę, że nie bez powodu w regulaminach się zastrzega, żeby nie było krewnych. Nawet jeśli rywalizacja jest “czysta”, to taki wynik może budzić wątpliwości, zawiść. Chyba, że byłoby to coś zupełnie anonimowego (chociaż czy wtedy nie mogłoby być przekrętów?), ale w tego typu konkursach to akurat niemożliwe.
Nie wiem jak szybko były kasowane posty, ja najpierw zobaczyłam posta srutututu, na drugi dzień już go nie było i napisałam, a potem mój też zniknął, ale nie wiem jak prędko 😉
Jakby kogoś interesowało, to nie napisałam niczego chamskiego, ani oskarżającego 😉
maith
Srutututu, ale w sytuacji, w jakiej się znalazła, Kasica zareagowała prawidłowo.
Najpierw weryfikacja.
Owszem usunęła komentarze, ale zrobiła to tymczasowo i jeśli nie dostałaby odpowiedzi sklepu, to by je przywróciła.
Nie patrz na to tylko ze swojego punktu widzenia. Kasica nie siedziała u Ciebie w głowie, nie zna Cię, a Ty nie przedstawiłaś żadnych dowodów, a wystąpiłaś z zupełnie nieznanym nickiem. Mogłaś przecież napisać do niej na priv, podając więcej informacji i uwiarygodniając swoją wersję. Kasica akurat na pewno by tego nikomu nie przekazała.
A kiedy anonimowa osoba przedstawia niczym niepoparte oskarżenia, to niby jak Kasica ma odróżnić, z kim ma do czynienia?
Przecież równie dobrze ktoś mógłby chcieć celowo rozsiać plotki, licząc na to, że jak sama napisałaś, Internet jest anonimowy.
A co do całej sprawy, to właśnie dlatego nawet bardzo duże koncerny, gdzie ludzie w większości się nie znają, mają w konkursach wykluczenie pracowników i ich rodzin. Na wszelki wypadek, bo to może bardzo popsuć wrażenie. Jeszcze jakby proces decyzyjny został wyjęty na zewnątrz i np. głosowaliby wyłącznie internauci, wtedy trudno by było doszukiwać się kontrowersji…
21 lipca 2010 at 22:53maith
Sunako, ja pamiętam Twój post 🙂 Był normalny, tylko ani słowem nie zająknęłaś się w nim, że cokolwiek sprawdzałaś.
21 lipca 2010 at 22:58Jeśli nie chciałaś o tym pisać otwarcie, to też co Ci szkodziło napisać do Kasicy na priv?
kasica_k
@czikiratka – masz rację, z tymi głosowaniami to też nie taka prosta sprawa. W konkursie Brastopu też wiele z nas głosowało na dziewczynę z Polski – bo to po prostu nasza rodaczka 🙂 Taka ludzka natura, że sprzyjamy tym, którzy są nam bliżsi w taki czy inny sposób. Dobrze jest być tego świadomym i uważać, żeby nie przegiąć…
Uzupełnię jeszcze, w kwestii formalnej i na przyszłość – jeśli zdarzy się kiedykolwiek podobna sytuacja, czyli pojawią się jakieś komentarze budzące podejrzenia o bycie plotką natury, powiedzmy, szkodliwej, będą usuwane. Dopiero potem, jeśli będzie to możliwe i wskazane, postaram się, tak jak i tym razem, pomóc w wyjaśnieniu sprawy (natomiast w śledczego bawić się nie będę – to nie mój zawód :). Pomówić kogoś jest bardzo łatwo, a ja nie chcę, by ktokolwiek czuł się tutaj na to narażony. Tych kilka komentarzy zniknęło z bloga, natomiast przedstawicielka Ebras została o ich treści poinformowana.
OT językowy: moja straszna cenzura obejmuje także wulgaryzmy, w tym derywaty pewnego czasownika na “s”, bez względu na to, w jak dobry humor wprawia to niektórych 🙂
21 lipca 2010 at 23:09kasica_k
@maith, dzięki – lepiej bym tego nie ujęła 🙂
21 lipca 2010 at 23:24magdalaena1977
Bardzo mi się nie podoba zachowanie ebras. Na stronie sklepu nie ma w tej chwili oryginalnych wiadomości zachęcających do wzięcia udziału w konkursie ani jego regulaminu. Ale z innych stron wynika, że chodziło o znalezienie modelki czyli kogoś nowego, kogo sklep jeszcze nie zna. I dopuszczenie do udziału bliskiej znajomej i pracownicy jest dla mnie zaprzeczeniem idei takiego konkursu. A tłumaczenia właścicielki IMHO jeszcze bardziej ją pogrążają, bo świadczą o tym, że nie traktowała tego konkursu poważnie.
Mnie też bardziej podobała się Dorota – była na większym luzie, fajniej prezentowała się na zdjęciach.
22 lipca 2010 at 00:22I też zabrakło mi tęższych i bardziej biuściastych dziewczyn, bo wszystkie finalistki mają podobne rozmiary.
sunako-chan
maith — nie miałam 100% pewności, ale może faktycznie trzeba było napisać, że sprawdziłam to i owo 😉 nie przyszło mi na myśl pisać do Kasicy, bo w końcu jest ona autorką bloga, a nie “stroną w sprawie”, tzn. chyba żeby chodziło o to, że usunęła posta 😉
Ja mam taki brzydki (?) nawyk sprawdzania niektórych rzeczy (osób, informacji) w sieci, a pewnie niektóre osoby stwierdziłyby, że to przesada.
A ja na miejscu właścicielki ebras odrzuciłabym takie zgłoszenie, zwłaszcza że to bliska osoba i do tego, hm, młoda, której chyba byłoby dość łatwo wytłumaczyć dlaczego jej udział w konkursie nie byłby dobrze widziany.
23 lipca 2010 at 00:00Iza-wulgaryzm-uczłowieczony
Jeszcze nawiązując do wypowiedzi sklepu ebras – po przemyśleniu zgadzam się z koleżanką magdalaeną1977 – miało to być zapewne w zamyśle sprostowanie a wyszło zupełnie odwrotnie.
Albowiem okazało się, że mało tego, że Ania jest z rodziny to i pracuje w sklepie – podwójny niesmak.
Poza tym – ebras pisze : “Ponieważ nagrody zostały ufundowane przeze mnie – właścicielkę – i tak ja za nie płacę (nikt więc nie został pokrzywdzony).”
A ja uważam, że owszem, ktoś został pokrzywdzony – a mianowicie wszystkie inne kandydatki biorące udział w konkursie. Nie widzi Pani tego, że ufundowała GŁÓWNĄ nagrodę osobie z rodziny, dodatkowo pracującej w Pani sklepie? Przecież to nieetyczne. Jak mają się czuć inne kandydatki? Można wysnuć wniosek, że i tak nie miały szans w starciu z takim przeciwnikiem. Grono jurorów w 3/4 było również związane z Anią w prywatny czy zawodowy sposób.
Nie wiem czy po takiej wpadce kolejna edycja konkursu – o ile powstanie – będzie się cieszyć takim powodzeniem jakim podobno cieszyła się obecna – ja na miejscu potencjalnych kandydatek dałabym sobie spokój z wysyłanie zgłoszenia..
A odnośnie usuniętych komentarzy – skoro wyjaśniło się to i owo, na czele z tym, że wszystkie podane przeze mnie informacje są faktami, uważam, że powinny wrócić – o ile w istocie zostały usunięte czasowo.
23 lipca 2010 at 10:12czikiratka
Aha, zgadzam się z przedmówczyniami – tym tłumaczeniem Pani z Ebrasa tylko się pogrążyła… Powiem szczerze, że chyba już tam nie pójdę (mieszkam w Szczecinie) na zakupy, chyba że będą zachęcające zniżki i egzemplarze w moim rozmiarze (2w1 rzecz jasna)… W Boobie jest biedniej, ale przyjemniej, a teraz jeszcze Ebras zaliczył tę wpadkę, że jakoś całkiem odechciało mi się tam zaglądać… Słowem wizerunek firmy ucierpiał…
A tak wracając do formuły głosowania internetowego, przypomniała mi się pewna znajoma. Startowała w konkursie “piękności” (także mordka firmy), głosowanie odbywało się właśnie przez internet. Tymczasem ona rozesłała wszystkim “znajomym” z różnych portali (nie będę uskuteczniać kryptoreklamy :P) “gorącą prośbę” o głos. Piękna nie jest, taki plastik fantastik, ale jednak wygrała “miażdżącą” ilością głosów ;]
@ Sunako, tez mam takie zboczenie, że często szukam w sieci informacji o różnych ludkach i nie tylko, więc nie jesteś sama 😛 (np. zanim poszłam do nowej kosmetyczki “śledziłam” ją na FB :P)
23 lipca 2010 at 15:38maith
Odwrotnie. Tłumaczenie było ok. Po prostu taką sytuację ciężko wytłumaczyć.
23 lipca 2010 at 19:07W sytuacji kryzysowej firma szkodzi sobie raz – pakując się w nią. I czasami o wiele bardziej drugi raz- kiedy niepotrzebnie przedłuża sprawę niedomówieniami, czy wprost kłamie, próbując się z niej wyplątać. Co dziwnym trafem nigdy nie działa. I wtedy dopiero pogrąża się naprawdę. A tutaj firma przynajmniej drugiego błędu nie popełniła, mówiąc wprost, jak wygląda sprawa. Chyba że bardziej lubicie firmy, które kłamią do skutku próbując przed ostateczną katastrofą jeszcze zrobić z ludzi idiotów.
Gość
Jasne, to bardzo dobrze, że w ogóle się wypowiedziała w sprawie. {odziwiam, że zdecydowała się odpowiedzieć na ataki w takiej, co tu kryć, niekomfortowej sytuacji. Ale sorry – sama się w to władowała wybierając krewną i pracownicę. Jednak treść mnie powaliła. Mieli wygodnie – modelka jest dostępna “od ręki”, znają ją dobrze, już jest prawidłowo ostanikowana, ma miłą aparycję itd. – nie muszą przekopywać się przez zgłoszenia… Skoro tak chcą – ok. Ale dorabianie do tego “ideologii”, że ostatniego dnia się zgłosiła, zakwalifikowała na takich zasadach jak inni, wybrana jednogłośnie, choć były obawy, ale płacimy my, więc i tak uczestnicy nie tracą i wszystko jest fair. Nawet jeśli faktycznie tak było, to w tym momencie na pewno tak nie wygląda…
23 lipca 2010 at 20:59kasica_k
Ja również uważam, że w zaistniałej sytuacji sklep postąpił najlepiej jak było można, poprzez szybką wypowiedź. Nie znam szczegółów owej sytuacji (nie wiem jak Wy – na pewno wiecie, jak było?) i na podstawie posiadanych informacji nie mam powodów przypuszczać, że wyjaśnienie Ebras jest nieszczere, więc proponowałabym nie posuwać się dalej z wyrokami. Kiepsko wypadło, ale pierwsze koty za płoty, jak to mówią.
Staram się dostrzegać pozytywy w postaci zdjęć, które powstały w wyniku całej imprezy, oraz, mam nadzieję, sensownych wniosków na przyszłość… Lekcja pewnie przyda się różnym potencjalnym organizatorom konkursów okołostanikowych.
Przywróciłam skasowane komentarze, żeby wszyscy mogli je sobie przeczytać, ale prawdę mówiąc mam ochotę potem schować je z powrotem, ze względu na ton niektórych oraz niecenzuralne słówko w nickach.
24 lipca 2010 at 03:16marudna_maruda
Przejrzałam zdjęcia z sesji konkursowej na Facebooku i na stronie sklepu i mam wrażenie, że Ania (chociaż brafitterka) ma najgorzej dobrane biustonosze – tu odstająca i za duża (2 miseczki?) Summer http://www.facebook.com/photo.php?pid=4607491&id=313768378369#!/photo.php?pid=4607492&id=313768378369&fbid=409066398369
24 lipca 2010 at 08:00czy za duża Merissa – to na stronie sklepu, ebras.pl/2/1/805/788,biustonosz+merissa+half+cup.html, zdjęcie 4.
sunako-chan
przyznam, że mój post miał być lekko prowokacyjny 😉 nie miałam ochoty walić z grubej rury, a jak kogoś oburzyło, że napisałam, że “teoretycznie”, to sorry, ale nie było ani słowa tam o moralności, a co sobie pomyślałam to już moja sprawa 😉
24 lipca 2010 at 12:36ebras.sklep
No cóż, nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi. Publikacje w internecie zawsze niosą za sobą ryzyko, że komuś coś się nie spodoba. Przedstawiłam sytuację zgodnie z prawdą, a urażonych przepraszam. W przyszłym roku tego błędu unikniemy 😉
25 lipca 2010 at 15:47dziubusiak
Witam wszystkie stanikomaniaczki 😉
W końcu i ja postanowiłam wypowiedzieć się w sporze i przedstawić swój punkt widzenia . Na początku jednak pragnę serdecznie pogratulować moim rywalkom – Ani i Dorocie za zajęcie pierwszego i drugiego miejsca, a Ebrasowi podziękować za fajną przygodę. Dziękuję również wszystkim za miłe słowa na temat mojej osoby.
Mimo wszystko dziewczyny, nie zniechęcajcie się (jeżeli Ebras czy ktokolwiek inny zorganizuje podobny konkurs), ponieważ to świetna zabawa, profesjonalny makijaż, fotograf oraz przymierzanie staników do woli ;-). Sama na pewno też zdecydowałabym się wziąć udział po raz kolejny w podobnym przedsięwzięciu.
Dowiedziałam się, że Ania jest pracownicą sklepu, będąc na miejscu w Szczecinie. Mimo, iż sytuacja była lekko krzywdzącą dla dziewczyn z zewnątrz, to chciałam jednak zauważyć kilka okoliczności łagodzących na rzecz Ebrasa. Mianowicie, nikt z ekipy
( właścicielka, fotograf czy też pracownicy sklepu) nie dali nam odczuć, że Ania była faworytką. Wszystkie zostałyśmy tak samo ciepło przyjęte, a atmosfera była od początku do końca bardzo pozytywna. Jedyna przewaga jaką Ania mogła mieć, może wynikać z faktu, że znała otoczenia oraz wszystkie biorące udział w sesji osoby. Pozwoliło jej to na pewno troszkę mniej się stresować. Dla wszystkich z nas było to przecież zupełnie nowe doświadczenie.
Na zakończenie chcę zwrócić uwagę na poświecenie Doroty, która jechała do Szczecina z prawie z drugiego końca Polski i dała radę! 😀
Pozdrawiam serdecznie,
26 lipca 2010 at 21:50Joanna Dzióbczyńska
varietta
Dziubusiaku, moim zdaniem, fakt poznania wcześniej wszystkich osób, przed którymi mam świecić za przeproszeniem nagimi pośladkami w stringach, albo biustem w przeźroczystej bieliźnie, jest ZDECYDOWANĄ przewagą, bo czuję się swobodniej, bez cienia stresu wychodzę na zdjęciach, znam “towar” sklepu zatem wiem też jak w niektórych kompletach wyglądam – jak się ustawić…
29 lipca 2010 at 15:33No i niestety moim zdaniem jest nieco krzywdzące, że zamiast chwalić się światu najpiękniejszą twarzą sklepu e-bras, zgodnie z nadanym Ani tytułem, to na facebook’u jak na razie reklamuje sklep JEDYNIE Dorota z drugiego miejsca, nawet przy notce o wynikach konkursu i wygranej Ani… 🙁
Nie mam jakiś pretensji do sklepu, bo to oni są organizatorem i do nich należy decyzja o wygranej itd., ale dziwi mnie to, że w nich samych, przyjęcie zgłoszenia osoby tak BARDZO powiązanej ze sklepem, nie wzbudziło mieszanych uczuć.
Jak już ktoś napisał: konkurs – świetnie, że został zorganizowany, ALE niesmak pozostał… :/