Dawno nie było Frejek 🙂 Stęskniłam się trochę za tą marką, bo dawno nie sprawiłam sobie niczego nowego, od czasu Marvela, którego potraktowałam przede wszystkim jako eksperyment z nową konstrukcją,…
Opisując poprzednią, czyli aktualną kolekcję wiosenno-letnią, nie ukrywałam pewnego rozczarowania. Za dużo tam było bladych, niewyrazistych, piżamkowatych wzorów, a za mało tego, za co Freyę kochamy najbardziej – soczystych, mocnych…
Być może nieco Was rozczaruję, ale zamiast obiecanej kolekcji Frejek na sezon jesienny zaatakuję Was tymczasowo zwykłą recenzją – czegoś z kolekcji nawet nie wiosenej, a nudziarsko bazowej. Jest to…
Ciąg dalszy dawkowania wiosenno-letnich kolekcji… Różnie to bywa z kolekcjami. Zdarzają się takie, które wywołują u mnie natychmiastowy zachwyt i zmuszają do szybkiego podzielenia się z Wami żądzą posiadania :-),…
Tu wiosna „szaleje”, a ja dalej o jesieni… za to gorącej 🙂 Tak naprawdę jednak kolekcja, o której będzie tu mowa, ma zacząć pojawiać się w sprzedaży już w lipcu,…
Zacznę od wyjaśnienia, skąd dziwaczny tytuł tej notki. Nie jest on bynajmniej efektem moich własnych poetyckich zapędów – zawdzięczam go marce, której kolekcję zaraz opiszę 🙂 Otóż, co wielce mnie…
Wakacje… Dla wielu początek zasłużonego odpoczynku, dla twórczych stanikomaniaczek – czas przyznania zasłużonych nagród w konkursie „Wystylizuj swój ideał”! Strojmy się zatem w wakacyjne błys-Kotki marek Freya i Zielony Kot!…
Bielizna może być ciekawa sama w sobie – tudzież w zestawieniu z urodą tej, która ją nosi 🙂 Przypuszczam jednak, że wiele z nas, stając co rano (albo wieczorem 🙂…
Wracamy do zapowiedzi na chłodniejsze sezony – czas na Freyę! Po dość stonowanej kolekcji wiosenno-letniej spodziewałam się zwrotu w stronę charakterystycznych dla tej marki nasyconych, świetlistych kolorów, tymczasem Freya nadal…