WSpołeczność

My, starszaki!

Dawno, dawno temu, gdy w pewnym różowym blogasku ukazywały się pierwsze notki, mówiło się, że polski rynek DD+ jest w powijakach, a właściwie, że się jeszcze nie narodził. Trzy dni temu Stanikomania obchodziła swoje czwarte urodziny – z niemowlaka wyrosła na przedszkolaka. A rynek? No cóż, do dojrzałości chyba wiele brakuje, ale porównanie sytuacji obecnej do tej sprzed czterech lat jest szokujące. Najłatwiej popatrzeć na te najbardziej oczywiste dla nas-klientek liczby. Początek 2007, liczba sklepów stacjonarnych w Warszawie oferujących pełną rozmiarówkę: zero. 2011: co najmniej szesnaście. Liczba polskich sklepów internetowych z pełną ofertą DD+ – 2007: hmm, cztery? 2011… nie podejmuję się policzyć, ale pięć razy więcej to chyba nie jest szacunek na wyrost?

Rośniemy w siłę, rozmiary ;-), wymagania. Tylko patrzeć, jak ze starszaków przeistoczymy się w zblazowane i kapryśne nastolatki, bo rozwój stanikofilii i stanikoznawstwa zdaje się przyspieszać tempa, mimo że szara stanikowa rzeczywistość dalej czasem straszy zza węgła… Ale to my ją w końcu wystraszymy – przy pomocy, między innymi, tekstów, obrazków, filmów i działań w terenie!

Jako przekorny starszak (bo maluchem się już nie czuję 😉 nie przedstawię tak szczegółowego sprawozdania, jak rok temu, tylko krótko pochwalę się tym, co uważam za ważne w ostatnim roku stanikomaniaczenia.

Po pierwsze – w 2010 roku ukazało się w Stanikomanii osiemnaście recenzji bielizny, w tym aż siedem, czyli ponad jedna trzecia, to recenzje polskich staników. W poprzednim roku pojawiła się tylko jedna, a wcześniej – ani jedna… Wiem, że nie świadczy to jeszcze o rewolucji, bo wiele firm kończy rozmiarówkę właśnie na moich okolicach, ale z mojego punktu widzenia jest to przełom. Swoją premierę na Stanikomanii miała nowa polska marka zaspokajająca potrzeby DD-plusów – Ewa Michalak.

Po raz pierwszy zobaczyłyśmy na żywo zapowiedzi kolekcji kilku marek, które wcześniej albo nie były w ogóle dystrybuowane w Polsce, albo po prostu nie organizowały prezentacji dla polskich bra-mediów 😉 Były to: Curvy Kate, Miss Mandalay, Keia Pink, Gossard – a będzie ich więcej.

Oprócz tradycyjnego Kusidełka, wybierałyście też najwygodniejszy stanik, czyli Wygodniczka, i przy jego okazji brałyście udział w Wygodnym Konkursie. Dużo wtedy dyskutowałyśmy o tym, co składa się na jakość biustonosza. Skoro już o konkursach mowa – dużym zainteresowaniem cieszył ten organizowany wspólnie z marką Freya, na który wykonałyście mnóstwo fantastycznych prac, co zaowocowało ciekawą dyskusją o designie bielizny.

Poruszyłam też kilka tematów, które wydały mi się ważne. Narzekałam na błędy konstrukcyjne biustonoszy, które okazują się szyte na nieistniejące w przyrodzie „trójkątne kobiety”. Pisałam o rynkowej dyskryminacji osób noszących szersze obwody biustonoszy – okazuje się, że już powyżej 75 wybór wyraźnie maleje. Starałam się też przyjrzeć ofercie dla kobiet po mastektomii i stwierdziłam, że jest bardzo uboga. Zastanawiałyśmy się też, kto powinien zająć się szkoleniem bra-fitterek – sklepy i dystrybutorzy, czy też niezależne od producentów firmy szkoleniowe, oraz czy bra-fitting to modne hasło reklamowe, czy usługa, która powinna stać się standardem w sklepach?

Stanikomania wzbogaciła też swój reporterski warsztat – zaczęła filmować pokazy oraz wywiady i ma nadzieję, że w końcu się tego nauczy 🙂 Zrezygnowała też z ilustrowania recenzji produktów zdjęciami katalogowymi i przeszła całkowicie na własne, w tym – plenerowe 🙂

Czego zabrakło? O to chciałabym zapytać przede wszystkim Was. Sama tylko wspomnę o cyklu „Biust na żywo”, którego wbrew zapowiedziom sprzed roku nie kontynuowałam, w sprawie rozmiarowych przemian ustępując pola profesjonalistce – Mahedzie. Częściowo wynikało to z zaniedbania, a częściowo z wątpliwości, czy temat jest nadal potrzebny w tym miejscu. Czy uważacie, że metamorfozy byłyby nadal przydatne również na Stanikomanii?

Chętnie usłyszę też Wasze sugestie dotyczące wszelkich innych spraw – czego Wam brakuje, o czym chciałybyście czytać więcej, a o czym mniej? 🙂 Co najbardziej lubicie, a co najmniej Was interesuje? A może macie propozycje konkretnych tematów, które by Was zafrapowały, albo uważacie je za potrzebne i ważne?

Na zakończenie dziękuję za kolejny świetny wspólny rok – zarówno Czytelniczkom, jak i przedstawicielkom i przedstawicielom bra-biznesu, którzy byli otwarci na dialog i współpracę z nami. Mam nadzieję, że następny będzie równie ekscytujący i obfitujący w stanikowe rewolucje rynkowe, z których będziemy mogły się wspólnie cieszyć 🙂 I że mimo coraz mniej dziecinnego wieku nie zabraknie nam dziecinnego entuzjazmu i energii.

Może ci się spodobać

44 komentarze

  • maheda

    No, do starszaka, to Ci jeszcze ze dwóch latek brakuje 😉
    Ale niech tam 🙂
    Raz jeszcze powtórzę – sto lat i rosnącego grona czytelniczek!
    I oby Ci pióro nie wysychało 🙂

    17 stycznia 2011 at 01:47 Reply
  • kasica_k

    Dzięki 🙂 Brakuje nie brakuje, ale dalej udawać maleństwo to już byłaby chyba przesada 😉

    17 stycznia 2011 at 01:50 Reply
  • maith

    Bardzo podoba mi się ten fragment:
    “Początek 2007, liczba sklepów stacjonarnych w Warszawie oferujących pełną rozmiarówkę: zero. 2011: co najmniej szesnaście”

    Jak będziemy dalej równie skutecznie świecić ludziom po oczach kagankiem oświaty, to za kolejne 4 lata zamiast “w Warszawie” będzie można wpisać dowolne większe miasto, a w mniejszych będzie sens, żeby istniało przynajmniej kilka, uświadomionych, sklepów. Bo po prostu nieuświadomione przestaną się opłacać 🙂
    Czego z okazji urodzin Stanikomanii,nam wszystkim, życzę 🙂

    17 stycznia 2011 at 01:50 Reply
  • sunako-chan

    w moim mieście jest jeden “uświadomiony” sklep z brafittingiem i jeden, który się “uświadamia” ;))

    17 stycznia 2011 at 01:53 Reply
  • strawberry_field

    Kasico, nie napisałaś o najważniejszym – stanikomania została Blogiem Roku 2009

    17 stycznia 2011 at 06:11 Reply
  • ludeczka

    Sto lat dla Stanikomanii i dla autorki 🙂
    Kasico, prawdziwymi perełkami w Twoim blogu są recenzje biustonoszy – są wyważone, dokładne, szczegółowe, no i te fantastyczne zdjęcia 🙂 Chciałabym, żeby było ich jak najwięcej. Druga rzecz, to zapowiedzi przyszłych kolekcji, łącznie ze zdjęciami, wywiadami i relacjami na żywo. Na to też zawsze czekam i niecierpliwie przebieram nogami. Tych dwóch rzeczy mnie nie pozbawiaj, a będę szczęśliwa 😀
    Cykl “biust na żywo” zawsze mnie interesował i chociaż faktycznie prym wiedzie Maheda, nie oznacza to przecież, że ma wyłączność, prawda? Zresztą, każda z nas patrzy trochę pod innym kontem na pewne sprawy, nigdy więc za wiele porządnego brafittingu. Byłoby dobrze, gdyby i u Ciebie na blogu znalazła się czasem notka z jakiejś stanikowej przemiany. Zwłaszcza, że masz łatwy adres do zapamiętania, a blog jako laureat jest szeroko znany, co oznacza, że istnieje duża szansa, że zajrzą tu osoby, którym się bloga poleci, ale też i zupełnie przypadkowi sieciowi szperacze. W końcu ciąży na Tobie ciężar opiniotwórczości 😉
    Życzę Ci, żebyś dalej miała tyle zapału, weny i pomysłów do pisania nowych notek 🙂

    17 stycznia 2011 at 08:59 Reply
  • magdalaena1977

    Gratulacje ! oby tak dalej !

    17 stycznia 2011 at 09:08 Reply
  • ciociazlarada

    Sto lat i gratulacje!

    Cyklu “Biust na zywo” troche mi brakuje. Chcialabym tez widziec wiecej recenzji polskich marek, bo to co teraz dzieje sie wsrod polskich producentow jesli chodzi o jakosc, konstrukcje i ceny wola o pomste do nieba. Wierze, ze Stanikomania jest waznym medium opiniotworczym – chociazby moje rzezenie na temat wygody stanikow Curvy Kate w mniejszych rozmiarach zostalo wysluchane:) – stad uwazam, ze miejsce na dyskusje o polskich markach jest potrzebne.

    17 stycznia 2011 at 10:24 Reply
  • slim.fast

    Ogromne gratulacje z okazji czterech latek!! Śledzę i pamiętam Stanikomanię prawie od samiutkiego początku :)) Pozdrawiam Kasiu bardzo serdecznie i oby tak dalej :))

    17 stycznia 2011 at 10:41 Reply
  • yunowa5

    3 – ale np boję się kupić coś comeximu, ewy bien itp – nie wiem co się stanie z takim stanikiem za tydzień 🙂
    Jeszcze raz gratulacje!

    17 stycznia 2011 at 10:42 Reply
  • slim.fast

    Aha, “Biust na żywo” to też mój ulubiony dział, nie ma nic lepszego, gdy trzeba komuś pokazać i wytłumaczyć dokładnie o co chodzi z tą zmianą rozmiaru :))

    17 stycznia 2011 at 10:42 Reply
  • yunowa5

    Mi jako czytelniczce, najbardziej podobają się wpisy recenzujące biustonosze. Dzięki wpisowi na temat Chaberka stałam się jego dumną posiadaczką :)) Czasami jednak irytuję się przy czytaniu tych recenzji – rzadko pojawiają się H+[b+], nie mowię, zeby robić osobne notki specjalnie dla H+ i zdaję sobie sprawe , że to producenci, nie Ty Kasico, dyskryminują H+, ale jednak czuję się marginesem społeczności jeśli nawet na stanikomanii jest notka o strojach kąpielowych a tam 3 stroje w moim rozmiarze.. (i to takie szkaradne, fu! :)) I żeby w tych recenzjach pojawiały się recenzje staników polskich producentów mniej znanych – nie mowię o Effuniakach – ale np boję się kupić coś comeximu, ewy bien itp – nie wiem co się stanie z takim stanikiem za tydzień 🙂 Jeszcze raz gratulacje!

    17 stycznia 2011 at 10:43 Reply
  • Gość

    Mnie bardzo brakuje notek z cyklu “Biust na żywo”. Kasico, wróć proszę do nich!

    17 stycznia 2011 at 11:09 Reply
  • ania_szyfoniera

    Jeszcze raz sto lat! Rzeczywiście pominęłaś nagrodę w konkursie blog roku, to było fantastyczne przeżycie dla nas, stanikomaniaczek, że właśnie Makłowicz docenił i Ciebie Kasico i sam temat :). Ja bardzo lubie taki miszmasz tematyczny. Jeszcze jedna sprawa, strasznie się cieszę jako sklep, że uczestniczkami są i konsumenci i producenci i sklepy i że tematy wywołują czasem tyle emocji.

    17 stycznia 2011 at 11:19 Reply
  • maith

    No właśnie, Blog Roku 🙂
    Skromniaszka 😉
    A z tego, co jest na Stanikomanii ja najbardziej lubię znakomicie organizowane konkursy (Kusidełka, Wygodniczki, wszystko w podziale na grupy 🙂 i teksty pokazujące kawa na ławę konkretne problemy. Jak tekst o stanikach robionych jak na trójkątne kobiety, czy tekst o bieliźnie dla amazonek.
    Pamiętam, jak ważne było pojawienie się Biustów tygodnia. Ile one zmieniły w społecznej świadomości. Do tej pory linkuję ludziom kultowe Kwestię rozmiaru i czy Pożegnanie z DD.

    17 stycznia 2011 at 12:47 Reply
  • renulec

    Kasico,
    A ja, oprócz niekwestionowanych sukcesów i osiągnięć w tematach stanikowych, gratuluję Ci niezmiennego zapału do prowadzenia Stanikomanii, oraz pięknej, czystej, polszczyzny. Także dzięki Twoim rzadkim umiejętnościom posługiwania się słowem – czytam Stanikomanię z niekłamaną przyjemnością. I czytać będę do końca moich dni 🙂
    Stol lat i sto buziaków z Biłgoraja przesyłam!

    17 stycznia 2011 at 13:14 Reply
  • M

    TAK, TAK, TAK razy milion dla powrotu “biustu na żywo”! 🙂
    Bez znaczenia czy jest to u Mahedy czy nie, takich metamorfoz nigdy nie za dużo. To najlepsza “reklama” stanikowego uświadomienia, najbardziej chyba zachęcająca. A nieuświadomione panie raczej najpierw trafiają na stanikomanię, Maheda to już chyba poziom wyżej 😉
    Mniejsza z tym, ja jako stara stanikomaniaczka z ogromną chęcią oglądam te przemiany. Więc jak już mówiłam – tego nigdy nie za dużo 🙂

    17 stycznia 2011 at 17:15 Reply
  • habzia

    Przy takiej okazji jak tu nie złożyć życzeń, więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Udanych nowych notek, kolejnych ciekawych plebiscytów no i inspirujących konkursów. Chęcią poczytałabym także serię Biust na żywo.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i byle tak dalej :))

    17 stycznia 2011 at 17:40 Reply
  • Nariel

    Jestem ze Stanikomanią i Lobby Biuściastych od prawie początku (2008) ciesze się niezmiernie, że tak się świadomość rozmiarów stanikowych u nas w Polsce rozwija.

    Sama mam swój mały sukcesik bo udało mi się ostanikować Mamę. Z początku wydziwiała, że za ciasno, że staniki zbyt wydziwione (do tej pory były tylko białe i beżowe kopuły, ta toż to szczyt gustu). Teraz nie wyobraża sobie aby mogła ubrać stanik sprzed uświadomienia. Nawet zaczęła nosić limonkową Curvy Kate, która czekała w szufladzie ponad rok, aż Mama się do niej przekona.

    17 stycznia 2011 at 18:50 Reply
  • moopie23

    Ja bym chętnie poczytała bardziej obszerne recenzje dołów do kompletów, może pasów do pończoch i może… jakaś notka o bieliźnie korygującej? Miło by było przeczytać także o markach, których produktów jeszcze na Stanikomanii nie było np. Charnos, Ewa Bień, Audelle, Bestform 🙂

    17 stycznia 2011 at 18:53 Reply
  • urkye

    Gratuluję świetnie prowadzonego bloga i tej pasji, która w Tobie ciągle siedzi:)

    Jeśli chodzi o sugestie, to oczywiście lobbuję za przywróceniem do życia Biustu na żywo🙂

    17 stycznia 2011 at 18:57 Reply
  • misiek24

    Szczerze gratuluję 4. rocznicy Twojego bloga, Kasico:) Jest naprawdę niesamowity, profesjonalny i pisany z niezwykłą swadą. A ja tak to uwielbiam…
    Dzięki temu, że w czerwcu 2010 trafiłam na Stanikomanię, spędzając kilka nocy na czytaniu wszystkich wpisów, wyleczyłam się z kompleksu małego biustu(kiedyś sznurkowe 85C) i jestem dumna ze swojego 80E/F, ubranego w piękne staniki;)
    Zupełnie zwariowałam na ich punkcie… No i staram się ostanikować moją ciocię i mamę, co jest trochę trudne, ponieważ obwody 80-85 są dyskryminowane(coś o tym wiem), ale ma już Cielistego Effuniaka i wygląda 5 kg szczuplej;)
    Także wstawiam się za reaktywacją “Biustu na żywo”, sama wysłałabym swoje fotki;)
    Pozdrawiam i dozgonnie dziękuję

    17 stycznia 2011 at 19:32 Reply
  • Ewa

    Tak, brakuje mi cyklu Biust na żywo!!! I tych różnic, którymi można uświadamiać! I jeszcze dobrze by były, gdyby zdjęcia które przysyłają czytelniczki nie były w ubraniach, pod ubraniami dużo da się ukryć, a w samej bieliźnie widać róznicę! Kasico, ja całym tym cyklem uświadomiłam moja mamę !

    17 stycznia 2011 at 19:40 Reply
  • roza_am

    “Tylko patrzeć, jak ze starszaków przeistoczymy się w zblazowane i kapryśne nastolatki…”
    i przyjdzie czas na zakup pierwszego stanika 😉

    Ja Stanikomanii życzę stale rosnącej liczby czytelniczek. Jej Autorce – niesłabnącej satysfakcji z twórczej pracy i jej owoców. Sobie natomiast – jak najwięcej publicystyki, wywiadów i przekrojowych analiz. A jeśli mogę o coś postulować, to o przeplatanie cyklu recenzji tekstami innego typu czyli, krótko mówiąc, różnorodność wpisów.

    17 stycznia 2011 at 20:48 Reply
  • zanna.

    Kasico, jesteś naszym wodzem:D sto lat!
    a ja bym chciała ..więcej konkursów;) niezamożna brać studencka potrzebuje źródła dopasowanych staników; ewentualnie mogłabym nam wszystkim życzyć obniżki cen, ale to już poza naszym ulubionym blogiem;)
    Dziękujemy za wytrwałość w zmienianiu polskiego rynku bieliźnianego! oby tak dalej!

    17 stycznia 2011 at 21:35 Reply
  • WildOrchid

    Napisałam, że “biustu na żywo”, ale o to już dziewczyny prosiły. Ja bym chętnie obejrzała dwie modelki na jednym zdjęciu: porównanie “fałszywego” 75C, które okazało się by 65F czy H i “prawdziwego” 75C. Z legendarnym 80B tego drugiego przykładu się chyba nie znajdzie, ale można rozpuścić wici wśród komentujących tutaj czy forumek LB.

    17 stycznia 2011 at 22:16 Reply
  • bathilda

    100 lat, 100 lat, 100 lat niech żyyyyyyyyyje nam! 🙂

    17 stycznia 2011 at 22:21 Reply
  • kulka_kulkowa

    I niech jej gwiazdka stanikomaniackiej pomyślności nigdy nie zagaśnie! 🙂

    17 stycznia 2011 at 22:43 Reply
  • kasica_k

    Ojeju, ile ekstra życzeń. Dzięki 🙂 Za komplementy też! A o BloguRoku jest w zeszłej notce, ile w końcu można się chwalić 😉 Dziękuję za wszystkie sugestie, Biusty w takim razie będą (choć to tak naprawdę zależy w dużej mierze od Was i Waszych fotek), konkursy też będą (niebawem jeden malutki się szykuje ;), plebiscyty, recenzje oraz publicystyka oczywiście też, i to wszystko, jak słusznie zasugerowała roza_am, na zmianę – do tej pory również starałam się nie publikować kilku recenzji czy wywiadów pod rząd, żeby nikogo nie zanudzać. Materiały o nowych markach też mam w planach, polska reprezentacja też się znajdzie. Mam tylko nadzieję, że na to wszystko starczy mi sił oraz zdolności, a Wam – cierpliwości do czytania 😉 Jeszcze raz dzięki.

    18 stycznia 2011 at 00:16 Reply
  • iq133

    Gratulacje. Życzę wszystkiego najlepszego i nieustającej weny twórczej. I tak trzymać !

    18 stycznia 2011 at 20:12 Reply
  • aleksandralm

    To sie dolacze do zyczen urodzinowych.
    A w ramach koncertu zyczen – tlumaczenia artykolow… Te co juz dostalas…

    19 stycznia 2011 at 11:36 Reply
  • aleksandralm

    Aaaaa, nie na temat – dziewczyny, sa juz zapowiedzi Kraglej Kaski na jesien! Wlasnie ogladam…

    19 stycznia 2011 at 12:23 Reply
  • simerila

    CK od miseczki D! hurraaaa! 😀

    19 stycznia 2011 at 15:07 Reply
  • wera9954

    Gratuluję! Sto lat Kasicy i jej blogowi! 🙂
    Podziwiam Twoją wenę twórczą i lekkość pióra. W koncercie życzeń nie uczestniczę, ponieważ Stanikomania według mnie już jest doskonała 🙂 Tak trzymać!

    19 stycznia 2011 at 15:22 Reply
  • kok.12

    Ja bym chciała Cie prosić o poruszenie problemu dyskryminacji rozmiarów 65D-. Chociaż wiem, że to nie są Twoje okolice rozmiarowe, to dzięki swojej opiniotwórczej sile możesz dużo zrobić w tym temacie.

    19 stycznia 2011 at 18:56 Reply
  • tadko-latko

    Zapraszamy na nasz blog. Prawdziwe opowieści.
    WYZNANIA KOCHANKÓW: Sex, dobra zabawa, szalone pomysły i…
    wyznaniakochankow.bloog.pl/

    20 stycznia 2011 at 08:01 Reply
  • effuniak

    Kasico serdeczne gratulacje za zapał z jakim nadal prowadzisz swojego bloga
    Widzimy wiele podobnych inicjatyw, które kwitna przez kilka miesięcy a później ich autorkom zanika chęć i zapał
    Ty regularnie raczysz nas swoimi tekstami w których widac Twoje zaangażowanie i radość jaką sama masz z tego co robisz
    Czytanie tego to uczta dla ducha i to nie tylko skażonego manią stanikową ale i dla osób zupełnie niezwiązanych z tym tematem
    Twój blog żyje i to pełną piersią w przeciwieństwie do innych, podobnych acz niedorastających Ci nawet do pięt
    Szkoda, że w tym roku nie mogłaś startować ale świetnie,że w poprzednim zdobyłas główną nagrodę

    🙂

    20 stycznia 2011 at 09:02 Reply
  • agugabi

    gratuluję i mam nadzieję przyczynić się do opisania nowych marek 🙂
    Jesteś niezastąpiona 🙂

    20 stycznia 2011 at 20:00 Reply
  • dadaczka

    Chyba nikt nie będzie protestował, jak powiem, że Stanikomania i jej autorka mają swój znaczący wkład w zmiany zachodzące w stanikowym świecie?

    Brawo dla Ciebie i dla bloga i sto lat gromko i donośnie.

    Zawdzięczam Lobby, galerii LB i stanikomanii ogromną szufladę staników i kostiumów, uzależnienie od nich i radość z powodu wszystkich kolorów tęczy, jakie w tej mojej szufladzie znajduję. Co to za zmiana w porównaniu do tych czasow, które pamietam jak dziś – kiedy moje szczere wzruszenie i poruszenie wzbudziła możliwość zakupu kostiumu kompielowego w odpowiednim rozmiarze i baaa – nawet ze trzy kolory były do wyboru. Po latach, kiedy konieczność kupienia kostiumu wpędzała mnie w zgrzytanie zębów z powodu braku możliwości jej zrealizowania, kiedy upychałam biust (z pełną świadomością) w złych biustonoszach, bo przecież “większych nie produkują” odkrycie lobby, stanikomanii i całego stanikowego światka to było coś! Porównywalne tylko z pierwszym wyjazdem w szczęśliwie minionych czasach “na zachód”, gdzie colę można było kupić w każdym sklepie 😉

    20 stycznia 2011 at 20:50 Reply
  • Nimfadora

    “Biust na żywo” to był dział, który w ogóle przyciągnął mnie na Stanikomanię. Żaden inny mnie z początku nie interesował, przeczytałam cały zachłystując się z zachwytu 😉
    Chętnie zobaczyłabym kontynuację 🙂

    21 stycznia 2011 at 02:37 Reply
  • kaja

    Przyłączam się do gratulacji i cieszę się, że istnieje taki blog. Właściwie to jest jedyny blog, jaki czytam.
    Co do sugestii, podobnie jak poprzedniczkom moim, brakuje mi czasem “biustu na żywo”. Ponadto chętnie poszerzyłabym wiedzę o staniki dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Są piękne staniki Hot-Milk, ale poza moim zasięgiem rozmiarowym. Normalnie noszę 65GG, a ciąża potrafi zmienić mi tak biust, że trudno się w cokolwiek wbić. Zauważyłam też, że wiele kobiet w ciąży traktuje w tym czasie biust jeszcze gorzej niż przed tym stanem. Niejednokrotnie słyszałam opinie od koleżanek, że przecież to tylko ok. 9 m-cy, więc można wytrzymać w jakimś rozciągliwym, bez fiszbin oczywiście, biustonoszu. Nazywam to wycieruchem i nie wyobrażam sobie noszenia tego typu wynalazku. Pięknie proszę Cię, Kasico. Uważam, że to ważny problem, a wiele kobiet w dalszym ciągu nie pojmuję, że w trakcie ciąży biust jest poddawany działaniom, którym “wycieruch” nie jest w stanie się oprzeć.
    Myślę też, że z powodzenie możesz zamieszczać więcej wywiadów, reportaży itp. Z pewnością nas nie zanudzisz, ponieważ już chociażby Twój gładki styl pisania powoduje zachętę do lektury.
    Dobrym pomysłem, a wręcz rewelacyjnym, są Twoje fotki bielizny. Widać szczegóły, prawdziwe kolory. Dzięki recenzjom skusiłam się ostatnio na zakupy u Ewy Michalak, Chaber jest naprawdę cudny. Niestety wybrałam za duży rozmiar i czekam teraz niecierpliwie na przesyłkę z mniejszym egzemplarzem.
    Nie wiem, czy mogłabyś Kasico, czy miałabyś jakąkolwiek sprawczość, by apelować do producentów o w miarę jednolite rozmiarówki. Zawsze, gdy kupuję coś nowej dla mnie firmy, muszę na nowo dopasowywać rozmiar. Myślę, że producenci miewają często błędy w tabelach, które zamieszczają na stronach www.
    Chyba tyle mam do powiedzenia. Aaaa. i jeszcze powodzenia!

    21 stycznia 2011 at 20:30 Reply
  • kasica_k

    Dzięki, dzięki 🙂 Z niejednolitością rozmiarów jest bardzo duży problem. Nie tylko dla nas, dla producentów też. Nawet jeśli mają dobrze opracowane wykroje, pasujące do ich własnych tabel (rozsądne byłoby wymaganie od nich przynajmniej tego), to w paradę wchodzą jeszcze różne właściwości materiałów, na przykład takie zjawisko, jak różna rozciągliwość niby tej samej dzianiny, w zależności od barwnika użytego do farbowania 🙂 Standaryzacja rozmiarów, niby rzecz oczywista, wcale nie jest realizowana, i to nie tylko w bieliźnie – ubrania też są wymiarowane od Sasa do lasa, tyle, że w przypadku biustonoszy brak jednolitości i precyzji jest od razu widoczny.

    Co do ciąży i karmienia – planuje zająć się tym tematem ponownie, zwłaszcza że pewna ekspertka zaoferowała mi pomoc 🙂 Na razie podrzucę linki do starych artykułów, już trochę nieaktualnych, ale zawsze:

    stanikomania.blox.pl/2009/01/Biust-karmiacy-biust-wymagajacy.html
    stanikomania.blox.pl/2009/01/Zbuduj-sobie-karmnik.html

    23 stycznia 2011 at 03:29 Reply
  • Ninuttra

    Jestem tutaj pierwszy raz i uważam, że to świetnie, że ktoś w Polsce wreszcie zaczął nagłaśniać ten temat. Sama noszę rozmiar 75F i znalezienie fajnego stanika to prawdziwy koszmar, nie mówiąc już o przystępnej cenie. Mam 21 lat i chciałabym nosić bieliznę sexi, kolorową i przede wszystkim taką w której moje piersi wyglądają idealnie! ;D Te problemy o których piszesz zauważyłam już dawno – osobiście kilku moim koleżankom “zmieniłam” rozmiar piersi xP
    Mieszkam w Szczecinie i na razie znalazłam tutaj tylko jeden sklep, który sprzedaje taką bieliznę. Dla zainteresowanych Pań mieści się on w Auchanie na Kołbaskowie, drugą filie ma podobno w CH Ster na Gumieńcach ale jeszcze tam nie byłam 😉 Do zamawiania przez internet zniechęciłam się po tym jak do zamówionego stanika rzekomo w moim rozmiarze nie zmieściło się nawet pół mojego ‘cycuszka’…;P
    Chętnie będę zaglądać na tego bloga w poszukiwaniu staniczkowych nowości! 🙂 3mam kciuki za dalsze sukcesy bloga! 🙂

    26 stycznia 2011 at 13:02 Reply
  • roza_am

    Witaj Ninuttra! W Szczecinie masz więcej “uświadomionych sklepów” – zajrzyj do naszego spisu: stanikowamapa.blox.pl/strony/listasklepow.html

    26 stycznia 2011 at 16:53 Reply
  • Leave a Reply